|
Co za bzdura...mieszkam na podbeskidziu od dziecka jakieś 35 lat i od 5 roku moim ulubionym zajęciem było obcowanie z wodą i lasem, nigdy nie widziałem kormoranów, nie widział ich mój ojczym stary góral oraz jego ojciec!!
Kormoran nie ma naturalnych wrogów wcale! więc gdzie tu równowaga?? Jak możesz pisac ,że to jest normalne i działacze PZW poruszają temat by przykryć swą niegospodarność i fatalny stan wód (rybności) Chyba nawet żaden z działaczy tego nie czyta.
Ja jeżdżę na Słowację na ryby i cieszę się ,że tam jest w miarę normalny zarząd organizacji wędkarskiej Rybarsky Zvaz ,który doprowadził do masowych odstrzałów tego ptaka! ale cóż wyniosły się do nas...
Tak było na Słowacji do czasów odstrzałów masowych
http://www.srzruzomberok.sk/index.php?show=918
polecam kormorany 2005 i 2006
No ale na szczęście walą je na potęgę!!!
Jak nie chcesz by do nich strzelano...polecam hodowlę orłów zmodyfikowanych genetycznie (no by zarły tylko kormorana)
|