f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
Bieżące informacje
Pstrąg i Lipień nr 42
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.

Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.
Wiadomości z łowiska
Mała Wisła 1
2020-10-14
test
Wiadomości z łowiska
San Zwierzyń-Hoczewka
2013-07-12
Warunki bardzo dobre
Wiadomości z łowiska
OS Dunajec
2014-08-12
warunki dobre ale nie idealne
Wiadomości z łowiska
Łowisko Pstrągowe Raba
2020-10-31
Dobrze to już było...
Nasze wzory
Rhithrogena wet fly v.
Wzory much
W katalogu FF
IMGW
Stan wód
Niezbędny każdemu wędkarzowi "na rozjazdach"
 
Flyfishing.pl
Technika:
Świnka na nimfy.

autor: Kazimierz Żertka, opublikowane 2005-07-07

Optymalnym środowiskiem dla świnki jest kraina lipienia oraz brzany. Najbardziej odpowiadają jej te partie rzeki gdzie bardzo wartkie odcinki zmieniają się z wolniejszymi głębokimi płaniami. Najczęściej spotyka się ją nad dnem żwirowatym, twardym, bardzo jej też odpowiada panujący bilans tlenowy.
 
Wiosną oraz latem najczęściej spotkamy ją w najbardziej rwących odcinkach rzek. Jesienią przemieszcza się w spokojne, głębokie płanie. Jeżeli na rzece znajduje się zbiornik zaporowy na żerowisku wykorzystuje cofki tych zbiorników, samą rzekę odwiedza tylko podczas tarła. Świnka nie potrzebuje naturalnych kryjówek, bardzo dobrze się czuje w uregulowanych rzekach, pod warunkiem, że są one dostatecznie głębokie.
Co do upodobań pokarmowych to obejmują one zarówno składniki roślinne jak i zwierzęce. Charakterystyczną cechą jest grupowanie się w mniej lub bardziej liczne stada. Specyficznie ukształtowany twardy pysk umożliwia jej zeskrobywanie z kamieni glonów, będących głównym składnikiem diety. Młode świnki są bardziej wymagające, ponieważ preferują zdecydowanie pokarm zwierzęcy. Świnka rośnie wolno. Wymiar ochronny osiąga w wieku 8/10 lat. Za duże uważa się sztuki ok. 2 kg
Stanowiska świnki są bardzo proste do namierzenia. W płytkich przejrzystych wodach podczas żerowania prezentują swój błyszczący brzuch, kiedy to ustawione ukośnie odrywając od kamieni glony, wędkarze najczęściej określają to jako „lusterkowanie”.
Bardzo dobrze czuje się również poniżej oczyszczalni, rur kanalizacyjnych czyli w miejscach, gdzie do wody dostają się zdatne do zjedzenia substancje.
Jedno jest za to pewne:
Świnka żeruje zawsze i praktycznie w ciągu całego roku. Dlatego stanowić może przyjemne wypełnienie muszkarskiego dnia. Jest silna, szybka, płochliwa. Najlepsze wyniki osiągniemy podczas przyboru rzeki. Świnki stają się wtedy mniej przezorne i prawdopodobieństwo udanych połowów zwiększa się znacznie.
Bardzo często obserwowałem żerujące świnki w kryształowo czystej Olzie. Bezbłędnie połyka naturalny pokarm, zupełnie ignorując ten sam pokarm ale podawany na haczyku.
Jak więc złowić świnkę na muchówkę?
Pierwszeństwo mają nimfy imitujące możliwie jak najbardziej realistycznie naturalny pokarm. Wielkość haczyka to przeważnie 12-14. Przeważają kolory: beżowy, jasnozielony, bladoróżowy. W przymąconej wodzie skuteczne są przynęty większe wykonane na 8-kach. Wtedy też warto stosować bardziej transparentne kolory. Wyraźny róż, czerwień… Skuteczność podnoszą również popularne złote główki. Najczęściej stosuję tzw. krótką nimfę. Wyjątkowo na płaniach, zwłaszcza jesienią stosuję lekkie nimfy na długim pływającym szczurze z długością przyponu 1,5 raza większą niż średnia głębokość łowiska.
Wróćmy jednak do krótkiej nimfy. Zaobserwowane, zerujące stado podchodzimy pod prąd. Świnki są o wiele bardziej płochliwe niż lipienie, za to trochę mniej niż klenie. Im szybszy przepływ wody, tym szanse nasze wyraźnie rosną. Świnka wtedy ma stosunkowo mało czasu na weryfikację podawanej imitacji. Zawsze też stosuję dwie nimfy, traktując dolną nimfę jako obciążenie zestawu, łowną jest lżejsza nimfa.
Musimy jednak dobrze dobrać wagę imitacji. Nie może grzęznąć bez przerwy na dnie, jednocześnie prąd wody nie może jej wynieść w górne warstwy rzeki. Powinna przemieszczać się w spowolnionej strudze wody nad samym dnem. Dlatego swoje imitacje wykonuję o różnej wadze dopasowując ich stosowanie do warunków panujących na łowisku.
Bardzo często sam połów przypomina - tak popularną wśród spławikowców - przepływankę z przetrzymywaniem. Brania świnki nie nauczymy się rozpoznawać na jednej wyprawie. Właściwy moment do wykonania zacięcia jest bardzo krótki i dlatego połów świnki wspaniale ćwiczy refleks. Można zasugerować się błyskiem boku ryby , ja jednak polecam całą naszą uwagę skupić na jaskrawym łączniku linki z przyponem.
Samozacięcia trafiają się bardzo rzadko. Warto tu podkreślić pewną prawidłowość, zacięta a następnie zerwana świnka skutecznie „spali” nam miejscówkę. Wtedy też najlepiej zmienić łowisko.
Zaciętą świnkę holujemy bardzo ostrożnie, jest bardzo waleczna, umiejętnie wykorzystuje prąd wody. Dlatego starajmy się przenieść samą walkę poza żerowisko. Świnka zwłaszcza w pierwszej fazie holu spływa z prądem dlatego pozwólmy jej na to kontrolując napięcie zestawu. Mimo waleczności świnki, nie polecam stosowania grubszej żyłki przyponowej niż 0,14 mm. Po każdej złowionej śwince sprawdzamy czy przypon nie został postrzępiony o kamieniste dno. Przy właściwym zachowaniu na żerowisku, złowienie nawet paręnastu ryb nie jest trudne. Pamiętajmy jednak aby wyholowane świnki, jeżeli chcemy je uwolnić, nie wypuszczać na łowisko, a raczej parenaście metrów niżej, nie spłoszy to żerującego stada.
Złowienie ok. 50 cm świnki jest wspaniałym przeżyciem i na długo pozostaje w pamięci zwłaszcza dlatego, że stosujemy cienkie przepony. Sam połów uczy opanowania podczas holu, reakcji na branie ryby, jest po prostu wspaniałą szkołą połowu na nimfy, nie tyko dla początkującego muszkarza. Jednocześnie w porze letniej wypełni nam czas gdy ryby łososiowate wyraźniej preferują na żerowanie porę świtu i zmroku. Pamiętajmy że w naszych przeżyźnionych rzekach świnka jest ważnym elementem ekosystemu i potraktujmy ją jako rybę typowo sportową. Odwzajemni nam to utrzymaniem naszych rzek w czystości.

Autor: Kazimierz Żertka, Cieszyn
Autor zdjęć: Petr Folwarczny (Czechy)

zdjęcia do artykułu świnka na nimfy


1


2


3


4


5


6


7


8


9


10


<< PowrótOceń artykuł >>

Autor Komentarz
Paweł Ziętecki
"stosuję lekkie nimfy na długim pływającym szczurze "
Bardzo sympatyczne. :-)))))))))))))))))
Venca
Kazek, zawsze potrafisz czymś zaskoczyć. Tyle razy widziałem Ciebie łowiącego, tyle razy łowiliśmy razem, a nie wiedziałem, ze łowisz również i świnki i!!! A tak do tematu, największe swinki ( 53 - 54 cm) i wszystkie zresztą cztery jakie do tej pory złowiłem na Olzie w Cieszynie, złowiłem na woblerka. Trzy sztuki - na woblerka prowadzonego "z prądem" rzeki, a jedną, największą - na prowadzonego "pod prąd". Natomiast dwa okazy (55cm) złowiłem na Olzie nad Trzyńcem na nimfy, w bardzo żwawym, wręcz rwącym nurcie. W jednym wypadku woda była "trącona", w drugim - kryształ. Ale o co mi chodzi. Otóż z moich tych doświadczeń wynika, że żadna z tych rekordowych świnek nie była zawziętym jaroszem - glonożercą, a lubiła sobie pofolgować w tym swoim spartańskim jadłospisie. Może dlatego tak okazale wyrosły ? Przemyśl to !
P.s. Jak tam w Jesenikach ?

Galeria zdjęć
Bośnia 2023
Email:
Haslo:
Zaloguj automatycznie
przy kazdej wizycie:
Zaloz konto
Gorące dyskusje
Na Forum
Ustawa o ochronie
zwierząt

Nie trzeba być
jakimś wielkim
prorokiem, żeby
stwierdzić, że
wcześniej lub
później ktoś uzna,
że C&R/No Kill, nie
Propozycje na naszywkę Forum FF

 [tally] 7

 [tally] 5

 [tally] 10

 [tally] 12

 [tally] 81

 [tally] 10

 [tally] 1

 [tally] 4

 [tally] 19

 [tally] 8

 [tally] 19

 [tally] 93

 [tally] 24

 [tally] 6

 [tally] 7
głosów: 306 więcej >>
Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus