|   | 
      
      Dzierżawy zmieniały się na przestrzeni czasu. Z tego, co czytałem, przez krótki okres jakiś obwód na 
 Dunajcu dzierżawiło Towarzystwo Miłośników Sportu Wędkarskiego (TMsw). W „Gazecie Podhalańskiej” 
 zarzucono im, że porzucili ten obwód, ponieważ nie potrafili sobie z nim poradzić. Na Czarnym Dunajcu 
 funkcjonowały trzy obwody, a dzierżawcami, w zależności od roku, były różne podmioty: osoba prywatna, 
 Towarzystwo Wędkarskie z Czarnego Dunajca oraz Nowotarskie Towarzystwo Wędkarskie.
 
 W załączniku znajduje się lista dzierżawców z 1927 roku.
 
 Jeśli chodzi o sukcesy PTW, największym problemem w ocenie ich działalności jest to, że PTW miało 
 Krajowe Towarzystwo Rybackie (KTR) – platformę, dzięki której mogli uprawiać propagandę. Ta propaganda 
 przetrwała do dziś, natomiast bardzo niewiele wiadomo o działalności innych dzierżawców. Wystarczy 
 spojrzeć na załączoną listę – co właściwie o nich wiemy? Z zestawienia zarybień nie wynika przewaga PTW.
 
 Motywy Romaniszyna pozostają dla mnie niejasne. On nie był ani rybakiem (nie żył z tego) ani naukowcem, 
 a z jakiś powodów chciał firmować Związek. Łopuszna to tylko mała część całości. 
 
 Pozdr Maciej			
  				 
			 |