f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka?. Autor: trouts master. Czas 2024-04-25 11:18:46.


poprzednia wiadomosc Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... : : nadesłane przez Przemek79 (postów: 153) dnia 2017-05-21 22:53:46 z *.dynamic-zab-08.vectranet.pl
  W "elementarnych zasadach" rzutu muchowego nie ma mowy o nadgarstku. Używanie go lub nie jest kwestia
stylu. A przytoczona przez Ciebie Pani Wulff używa nadgarstka. Jest to cecha charakterystyczna dla rzutu front
elbow podobnie jak dryft.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [14] 21.05 22:59
 
W "elementarnych zasadach" rzutu muchowego nie ma mowy o nadgarstku. Używanie go lub nie
jest kwestia
stylu. A przytoczona przez Ciebie Pani Wulff używa nadgarstka. Jest to cecha charakterystyczna dla
rzutu front
elbow podobnie jak dryft.


Oczywiście, że nie chodzi o całkowite zablokowanie nadgarstka (o drifcie pisałem w poprzednich
wątkach) - cała dyskusja wzięła się z lansowanych przez niektórych teorii rzucania nadgarstkiem co
jest technicznie niepoprawne.
Na filmie Igor zademonstrował dlaczego rzucanie nadgarstkiem powoduje problemy oraz jak zmienia
się pętla gdy go eliminujemy. Tylko i aż tyle.

 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [0] 21.05 23:17
 
Igor zademonstrował raczej ze niedostosowanie kata rzutu do długości linki jest błędem. 😉
W tym przypadku powodem było nadmierne użycie nadgarstka.
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [12] 21.05 23:36
 
Gładki podziękój teraz tez kolegą którzy mają inne zdanie od ciebie a może ty nie masz racji a może naczytałęś sie i naoglądałęś cudzygh filmów a tak naprawde sam nie wiesz o co chodzi w tym wszystkim.bo zaczynasz się miotać bo pisałeś, że trzeba wyeliminować i całkowicie usztywnic nadgarstek a teraz piszesz że nie da się tego zrobić całkowicie. Może zastanów się co piszesz żebyś sie nie miotał.
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [11] 21.05 23:39
 
Kolega @Gladki nie może być teoretykiem bo łowi na szklaki i nie boli go ręka.
To (rzuty szklakiem, bamboo) trzeba umieć.
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [10] 21.05 23:42
 
Dawno temu rzucałem też szklakami i nie przypominam sobie żebym miał jakieś nadzwyczajne umiejętności ale może już zapomniełem , ale kolega gładki na pewno jest mistrzem wiać to po tym co pisze
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [1] 21.05 23:46
 
Dawno temu rzucałem też szklakami i nie przypominam sobie żebym miał jakieś nadzwyczajne
umiejętności ale może już zapomniełem , ale kolega gładki na pewno jest mistrzem wiać to po tym co
pisze


Mundek - pisz wolniej bo coraz ciężej się Cię czyta - nadgarstki masz zmęczone i nie trafiasz w
klawiaturę? ))
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [0] 21.05 23:50
 
Nie zrozumiałeś tego co napisałem, mogę tylko wspólczuć ale to świadczy o tym że miałem rację co do twojego intelektu i bystrosci umysłu
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [7] 21.05 23:54
 
Nie mów bo "wolne kije" męczą rękę.
Dzisiaj męczył mnie przez 3 godz jakiś Jaxon Genesis (jak ja nie lubię łowić na takie gowna) ale pomimo
silnego wiatru, większych dystansów (metoda-streamer) jakoś pisze na Phonie. Wcale bólu nie czuje choć
przyjemniej łowiłoby mi sie na mojego Loomisa (bynajmniej krótszy a nie 3m "jakiegoś" blanku). Jedyny minus
dziejącego wieczoru że nie wstanę o świcie na ryby. Przez Was oczywiście.

Łowienie takim" gównem" jak i szklakami wyglada jak pokaz "szklak+ wyrzut całej linki" z wcześniejszej
dyskusji. Tam ręka "lata na pełnym zasięgu" i stara się nadrobić to czego nie może kij.
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [6] 22.05 00:09
 
Nie mów bo "wolne kije" męczą rękę.
Dzisiaj męczył mnie przez 3 godz jakiś Jaxon Genesis (jak ja nie lubię łowić na takie gowna) ale
pomimo
silnego wiatru, większych dystansów (metoda-streamer) jakoś pisze na Phonie. src="imx/icons/smile.gif" border="0"> Wcale bólu nie czuje choć
przyjemniej łowiłoby mi sie na mojego Loomisa (bynajmniej krótszy a nie 3m "jakiegoś" blanku). Jedyny
minus
dziejącego wieczoru że nie wstanę o świcie na ryby. src="imx/icons/neutral.gif" border="0"> Przez Was oczywiście. border="0">

Łowienie takim" gównem" jak i szklakami wyglada jak pokaz "szklak+ wyrzut całej linki" z wcześniejszej
dyskusji. Tam ręka "lata na pełnym zasięgu" i stara się nadrobić to czego nie może kij. src="imx/icons/cool.gif" border="0">


Wolne kije są stworzone do najczęściej obsługiwanego dystansu czyli 9-12m i tu łowi się
bezwysiłkowo. Jeśli chcesz rzucić dalej oczywiście, że musisz dołożyć balans ciała i zwiększyć zakres
pracy ręki etc..
Co do bólu ręki - przyczyną z reguły jest zła technika (nadużywanie nadgarstka) a nie ciężar kija
Współczesne kije są generalnie lekkie, niemniej przy sztywnym kiju siły działające na nadgarstek są
większe.
Zgodzę się też, że jeśli przyszłoby mi rzucać po 20 m przez cały dzień to szklak też mnie zmęczy - tyle,
że w takich warunkach sięgam po grafit. Oczywista oczywistość
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [5] 22.05 00:19
 
Nie rozumiesz że wolnym kijem, ciężkim (stawiającym opór) strimem, przy silnym wietrze od dołu (najgorszy
jest wiatr od góry-z prądem rzeki) i przy szybko płynącej, podwyższonej wodzie panowanie nad zestawem jest
męczące? Mnie męczy. Dzisiaj zmęczył mnie kumpla 3m Jaxon Genesis któremu testowałem (dobierałem) do
tego gowna sznur. Ogólnie 3m kije to porazka i możecie się śmiać z Rafała Z ale ma racje co do krótszych
kijów. Kiedyś gdzieś się rozpisywał i czasami w jego bajkach i ziarnko prawdy się znajdzie. Dobrze ze nie ...
smok.
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [4] 22.05 00:25
 
Nie rozumiesz że wolnym kijem, ciężkim (stawiającym opór) strimem, przy silnym wietrze od dołu
(najgorszy
jest wiatr od góry-z prądem rzeki) i przy szybko płynącej, podwyższonej wodzie panowanie nad
zestawem jest
męczące? Mnie męczy. Dzisiaj zmęczył mnie kumpla 3m Jaxon Genesis któremu testowałem
(dobierałem) do
tego gowna sznur. Ogólnie 3m kije to porazka i możecie się
śmiać z Rafała Z ale ma racje co do krótszych
kijów. Kiedyś gdzieś się rozpisywał i czasami w jego bajkach i ziarnko prawdy się znajdzie. Dobrze ze
nie ...
smok.


Piszesz rzeczy oczywiste... przede wszystkim do strima nie używam szklaków a zwłaszcza w takich
warunkach. Żeby było śmieszniej mam tylko 2-a szklaki
3m kijów tez nie używam (poza 1-a nimfówką) - do suchej poruszam się w zakresie 7,6'' do 8,6''
pozostałe kije to najczęściej 9'' poza tym DH ale to już inna historia.
Cudów od Jaxona nie mam i nie zamierzam mieć więc się nie wypowiem.
Pozdrawiam
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [3] 22.05 00:49
 
Tylko dwa szklaki a na większych dystansach jednak kije grafitowe a gdzie twierdzenia że szklakiem rzuca sie lepiej podobno potrafisz wyrzucić szklakiem całą linke DT bez wysiłku co mieliśmy zobaczyć na filmie to po ci kije grafitowe ,przecież szklak jest lepszy we wszystkim według ciebie to po co ci do strimera graficiak, człowieku co post to inne twierdzenia tylko dmychu na tym forum tak szybko zmienia zdanie ale widzę ze go dopędzisz. Uważaj bo młodzi mogą czytać to forum i mogą nie zrozumieć tego ciągłego zmieniania zdania, że ciągle zapominasz co pisałeś wczesniej.
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [2] 22.05 01:18
 
Tylko dwa szklaki a na większych dystansach jednak kije grafitowe a gdzie twierdzenia że szklakiem rzuca
sie lepiej podobno potrafisz wyrzucić szklakiem całą linke DT bez wysiłku co mieliśmy zobaczyć na filmie to po
ci kije grafitowe ,przecież szklak jest lepszy we wszystkim według ciebie to po co ci do strimera graficiak,
człowieku co post to inne twierdzenia tylko dmychu na tym forum tak szybko zmienia zdanie ale widzę ze go
dopędzisz. Uważaj bo młodzi mogą czytać to forum i mogą nie zrozumieć tego ciągłego zmieniania zdania, że
ciągle zapominasz co pisałeś wczesniej.



Zacytuj proszę zamiast kłamać.
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [1] 22.05 08:26
 
Tak napisałeś że szklaki ą lepsze we wszystkim poza dystansem rzutu, myślałem że jak takie super to masz tylko szklaki nie wspomnę tych bzdur które wypisywałeś o szklakach Ego , itp. To ty człowieku ciągle zmieniasz zdanie wypisując bzdury nie ja, poza tym nie chce mi się jeszcze raz tych twoich wypocin czytać poczytaj sam co wypisywałeś w poprzednim wątku w którym była dyskusja o szklakach no i czekam na film jak szklakiem Ego wywalasz całą linkę DT. Dobrze poczytaj co wypisujesz i wtedy sie zastanów kto kłamie.
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [0] 22.05 08:34
 
Tak napisałeś że szklaki ą lepsze we wszystkim poza dystansem rzutu, myślałem że jak takie super
to masz tylko szklaki nie wspomnę tych bzdur które wypisywałeś o szklakach Ego , itp. To ty człowieku
ciągle zmieniasz zdanie wypisując bzdury nie ja, poza tym nie chce mi się jeszcze raz tych twoich
wypocin czytać poczytaj sam co wypisywałeś w poprzednim wątku w którym była dyskusja o szklakach
no i czekam na film jak szklakiem Ego wywalasz całą linkę DT. Dobrze poczytaj co wypisujesz i wtedy
sie zastanów kto kłamie.


Oj brzydko! Mały Mundzio znowu kłamie

Zacytuj proszę w pełni moje wypowiedzi, na które się powołujesz powyżej.
 
  Odp: Rzucanie nadgarstkiem dla opornych... [0] 21.05 23:01
 
W "elementarnych zasadach" rzutu muchowego nie ma mowy o nadgarstku. Używanie go lub nie
jest kwestia
stylu. A przytoczona przez Ciebie Pani Wulff używa nadgarstka. Jest to cecha charakterystyczna dla
rzutu front
elbow podobnie jak dryft.


I założę się o co kto chce że nadgarstka w ciągu np. 2-3 dni łowienia nie da się wyeliminować jak
łowimy kilkoma metodami w ciągu dnia - to wychodzi samo, ręka słabnie po wielu godzinach
machania - więc nie róbmy z tego tematu na górnym świeczniku , ot tak jest i już a że komfortu nie
daje to każdy wie.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus