f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka?. Autor: trouts master. Czas 2024-04-25 11:18:46.


poprzednia wiadomosc Odp: Panowie jaka linka lepsza. : : nadesłane przez SLK (postów: 44) dnia 2018-01-29 15:59:42 z *.play-internet.pl
  Panowie a jeszcze jakieś ciekawe propozycje linek. Wyłącznie Made
in USA.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [11] 29.01 16:26
 
wysłałem @

Panowie a jeszcze jakieś ciekawe propozycje linek. Wyłącznie Made
in USA.
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [10] 30.01 12:06
 
Temat zakończony.
Pozdr. SLK
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [9] 01.02 20:01
 
Temat dopiero rozpoczęty...
Co podajesz,gdzie i jak daleko(wieje)?!
Do suszu i 8,i. 10...jeśli tylko warto.
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [8] 02.02 12:26
 
Siema witam.
Przyjechał właśnie do mnie imperial 906-4 i do owego kija szukałem
najlepszej linki i najlepiej aby była zrobiona na wewnętrzny rynek
amerykański. Mam już zaklepana scierra perception czy jakoś
podobnie w zajeb..... cenie. Ale było by extra dla mojej przyszłej
wiedzy którą warto pogłębiać gdyby ten temat pocisnać ile się da.
Fajnie jeśli by się znalazł ktoś na tyle ogarnięty kto umiał by wyjaśni i
opisać jak się mają parametry linek do wedek czyli jak wędka jest
szybka to z jaką głowicą linkę założyć które linki zachowują się
najlepiej. Natomiast moje wody wyglądają następująco szerokośći
od 3 Metra do nawet 1Metra głębokości różnie raz po kostki drugi
raz trzeba wychodzić z wody a mam 173 cm wzrostu. Dużo krzaków
i trzciny ale rybki potrafią zaskoczyć. I temu taki kij o takiej mocy.
Dodam że dopiero się uczę tej sztuki mam za sobą sezon suszenia i
już zachorowałem.
Dzikuje i pozdrawiam SLK
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [7] 02.02 13:51
 
"Fajnie jeśli by się znalazł ktoś na tyle ogarnięty kto umiał by wyjaśni i
opisać jak się mają parametry linek do wedek czyli jak wędka jest
szybka to z jaką głowicą linkę założyć które linki zachowują się
najlepiej".

Wędki "szybkie" wg mnie są to wędki typowo zawodnicze gdzie nie ma czasu na delektowanie się
przyjemnością wedkowania. Tu liczy się tylko szybkie podanie, branie i wyjęcie ryby.
Najlepsze ich zastosowanie widzę do nimfy (czułość), dalekich rzutów (mokra, strimer) i suchej gdy nie lubisz
suszyć muchy wielokrotnymi wymachami a robisz to w jednym, góra dwóch (czyli np. zawody).
Ja uwielbiam szybkie kije bo delektowanie się mam już dawno za sobą.
Miekksze kije czy o akcji "slow" (np. szklaki, klejonki, IM6 lub słabszej jakości grafitowe blanki) widzę w
miejscach gdzie trzeba łatwo je naładować czyli ciasne miejscówki. Małe rzeczki o szerokości do 5-8m i takie
same dystanse do żerujących ryb. Metoda? Raczej mokra, choć pływające dobrze suche których nie trzeba za
długo suszyć w powietrzu, tez będą.

Profil głowicy sznura ma niewiele wspólnego z akcja kija. Od profilu zależy jaki wabik i na jaka odległość
wyrzucisz go z łatwością lub wcale.
Duże muchy (np. strimery) które nie musza być położone cicho "nad głowa" żerującej ryby podajesz na
przeciążonej głowicy (np. typu maczuga). Zazwyczaj są krótkie bo utrzymać taki profil z wabikiem w powietrzu
mając 11-14m w pętli byłoby katorgą dla twojej ręki.
Dłuższe (łagodniejsze) głowice są do dalekich (i krótkich) rzutów nie stawiającymi oporu wabikami (np. suche,
nimfy, mokre) które możesz delikatnie położyć na wodzie (ładnie zaprezentować=PRESENTATION) kusząc
płochliwe lub ostrożne ryby.
Głowice standardowa (np. 12.5m) z małym wabikiem jesteś w stanie utrzymać w powietrzu i posłać na
odległość dwudziestu kilku metrów. Musisz jedynie mieć to (ok 12.5m i więcej) z tylu za plecami.

Kije "szybsze" możesz przeciążać sznurem (klasa, dwie wyżej- krótkie głowice) nie mając miejsca na odrzut za
plecami. Do tego warunki terenowe. Na odkrytych i wietrznych wiadomo że szybszym kijem zrobisz
ciaśniejszą, węższą (szybszą) pętle.
Kije wolniejsze jak pisałem wyżej. Do rolowanych rzutów z wody lepsze niż szybsze.

Tyle już o tym było pisane że powtarzać aż się tego nie chce.
Można by pisać i pisać.
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [0] 02.02 15:31
 
Fajnie dla mnie te wiadomości się przydadzą spewnoscia. Widać
masz duże pojęcie o łowienie na muchę. Dało by rady abyś
scharakteryzowal linki muchowe o jakim kształtacie głowicy są
dobre do suchej muchy i i którymi by się dobrze rzucalo.
Dzikuje SLK
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [5] 05.02 14:00
 
"Fajnie jeśli by się znalazł ktoś na tyle ogarnięty kto umiał by wyjaśni i
opisać jak się mają parametry linek do wedek czyli jak wędka jest
szybka to z jaką głowicą linkę założyć które linki zachowują się
najlepiej".

Wędki "szybkie" wg mnie są to wędki typowo zawodnicze gdzie nie ma czasu na delektowanie się
przyjemnością wedkowania. Tu liczy się tylko szybkie podanie, branie i wyjęcie ryby.
Najlepsze ich zastosowanie widzę do nimfy (czułość), dalekich rzutów (mokra, strimer) i suchej gdy nie lubisz
suszyć muchy wielokrotnymi wymachami a robisz to w jednym, góra dwóch (czyli np. zawody).
Ja uwielbiam szybkie kije bo delektowanie się mam już dawno za sobą.
Miekksze kije czy o akcji "slow" (np. szklaki, klejonki, IM6 lub słabszej jakości grafitowe blanki) widzę w
miejscach gdzie trzeba łatwo je naładować czyli ciasne miejscówki. Małe rzeczki o szerokości do 5-8m i takie
same dystanse do żerujących ryb. Metoda? Raczej mokra, choć pływające dobrze suche których nie trzeba za
długo suszyć w powietrzu, tez będą.

Profil głowicy sznura ma niewiele wspólnego z akcja kija. Od profilu zależy jaki wabik i na jaka odległość
wyrzucisz go z łatwością lub wcale.
Duże muchy (np. strimery) które nie musza być położone cicho "nad głowa" żerującej ryby podajesz na
przeciążonej głowicy (np. typu maczuga). Zazwyczaj są krótkie bo utrzymać taki profil z wabikiem w powietrzu
mając 11-14m w pętli byłoby katorgą dla twojej ręki.
Dłuższe (łagodniejsze) głowice są do dalekich (i krótkich) rzutów nie stawiającymi oporu wabikami (np. suche,
nimfy, mokre) które możesz delikatnie położyć na wodzie (ładnie zaprezentować=PRESENTATION) kusząc
płochliwe lub ostrożne ryby.
Głowice standardowa (np. 12.5m) z małym wabikiem jesteś w stanie utrzymać w powietrzu i posłać na
odległość dwudziestu kilku metrów. Musisz jedynie mieć to (ok 12.5m i więcej) z tylu za plecami.

Kije "szybsze" możesz przeciążać sznurem (klasa, dwie wyżej- krótkie głowice) nie mając miejsca na odrzut za
plecami. Do tego warunki terenowe. Na odkrytych i wietrznych wiadomo że szybszym kijem zrobisz
ciaśniejszą, węższą (szybszą) pętle.
Kije wolniejsze jak pisałem wyżej. Do rolowanych rzutów z wody lepsze niż szybsze.

Tyle już o tym było pisane że powtarzać aż się tego nie chce.
Można by pisać i pisać.

Korzystając z uprzejmości kolegi i ja zapytam... Mam zapasowy kij Vision Nite Catapult #4/5 z kręciołem Vision Koma #5/6. Nie mając na niego pomysłu uzbroiłem go w tonącą (III sink) linkę Airflo WF #5 do strimera. Zamierzam dokupić do zestawu dodatkową szpulę ze sznurem pływającym, aby mieć ewentualną rezerwę dla mojego głównego zestawu. Chciałbym też abym mógł połowić na średnich dystansach z rozsądną prezentacją, na pomorzu, jętką majową, a raz do roku, kiedy goszczę nad Sanem, gdy trafiam w wysoką wodę, a lipienie "delfinkują" na Bahlawie poza zasięgiem normalnych rzutów, móc posłać tam niewielkiego sucharka - kij ma moc. Czyli chciałbym połączyć bardzo wiele - ewentualna rezerwa, jętka majowa z rozsądną prezentacją i daleki zasięg sucharkiem. Czy to możliwe? Mam na oku sznury Cortlanda WF #5 - 444 Big Shot i 444 Classic SL. Czy to dobry pomysł? Który brać? Dzięki!
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [0] 05.02 14:02
 
A i jeszcze jedno. Czy są sznury typu Ego Microscagit. Wiem, że gogle nie boli, ale jakoś miesza mi się ta terminologii scagit, spey itd. Za dużo "S". ;)
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [3] 05.02 15:44
 
Wg mnie Big Shot to linka do rzutów cięższą (stawiająca większy opór) przynętą i rzucając czymś takim na Sanie wypłoszysz lipienie. Chyba że będą zbierać na dużej wodzie duże muchy (kwiecień-maj, March Brown).
Do małych (#10-14) much lepsza będzie SL bo ma dłuższa głowice a ty masz miejsce za plecami aby ją
rozbujać. Oczywiście odpowiedz dotyczy wyłącznie Sanu. Na mniejszych (ciasnych) rzekach lepiej mieć 444
Classic lub wspomniana Big Shot (choć na oczy jej nie widziałem). Wszystko oceniam po prezentowanym w
necie profilu głowicy.
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [2] 05.02 18:35
 
Dzięki za info. Jeszcze jedno... Dlaczego przypuszczasz, że na małych
rzekach Big Shot będzie ok? Przecież tam też liczy się prezentacją i
skoro na Sanie będzie chlapać(płoszyć), to tu też.
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [0] 05.02 19:28
 
Dzięki za info. Jeszcze jedno... Dlaczego przypuszczasz, że na małych
rzekach Big Shot będzie ok? Przecież tam też liczy się prezentacją i
skoro na Sanie będzie chlapać(płoszyć), to tu też.


Zdobyłeś Kamczatkę?! Wuju, kibicowałem Ci.
 
  Odp: Panowie jaka linka lepsza. [0] 05.02 20:11
 
Może źle to napisałem ale ogólnie Big Shot to chyba linka do czegoś co ma być rzucone a nie prezentowane.
Strim, mokra, nimfa, duża sucha (piana, żuk). Może długością przyponu można to trochę zniwelować ale ...
Ja na małe zakrzaczone rzeki mam inny sposób na suchą. Lepiej mieć kij krótszy w niższej klasie i przeciążyć
go właściwym (normalna głowica ok 9m) sznurem DT o 1-2 klasy, niż rzucac linka typu maczuga. Oczywiście
jest wiele innych czynników wpływających na to co zastosujesz bo jeżeli nie możesz brodzić lub masz "las nad
głową" to i rzuty rolka mogą być jedynie stosowane. Wtedy możesz wejść nawet w linki typu skagit lub inne
stosowane w DH. Tam raczej suszenia muchy już nie ma wiec i przynęty wiadomo jakie używać (pływaki).
Jeżeli lowisz z brzegu czy wody i masz gdzie wysuszyć i podać muchę (odrzuty do tylu) to tylko kwestia
odległości decyduje jaka linke użyć. Krótka, przeciążona głowica wystająca 5-6m poza szczyt poleci i na
kilkanaście metrów. Długa raczej tego nie zrobisz (nie mając miejsca za plecami) chyba że klasą lub dwoma
cięższymi niż zalecane do kija (ja tak lowie). Dlatego lepiej mieć kij w klasie np. #3 i rzucac #5 niż kij w #5 i
rzucac #7. Chyba ze ryby są duże i musisz mieć zapas mocy to #3 jest złym wyborem. Kije szklaki i klejonki są
do takich warunków stworzone wg mnie bo są odporne na urazy i maja wystarczający zapas mocy i duży
zakres ciężaru linek.

Oczywiście to moje zdanie i wielu innych którzy w takich rzeczkach łowią mogą mieć inne mając przeróżne
doświadczenia.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus