Odp: Kolce...gdzie wkręcać?
: : nadesłane przez
Robert Kostecki (postów: 952) dnia 2018-09-01 19:04:30 z *.adsl.inetia.pl
W tym roku byłem w Norwegii na lipieniach. U siebie nie muszę używać kolców i dla wygody
ubierania stosuję spodniobuty. Przed wyjazdem wiedziałem, że będzie śliskie dno i kamienie.
Miałem same śpiochy. Żeby się dodatkowo nie wykosztowywać, w hurtowni BHP kupiłem
buciory o grubej podeszwie. W sklepie metalowym zakupiłem wkręty do blachodachówki. Mają
tę zaletę, że oprócz sześciokątnego łebka posiadają gumowatą podkładkę/uszczelkę. Żeby nie
przebić podeszwy, wkręty obciąłem na odpowiednią długość kątówką i wkręciłem, po
nawierceniu cieńszym wiertłem otworków. Rozmieściłem je w ten sposób, że dałem łukowato
po trzy na czubki buta i pięć na obcas. Wszystko zdało egzamin, tylko buty kiedy wracałem 3 km
z łowiska do chaty, wydawały na asfalcie odgłos podkutego konia. Po powrocie wykręciłem
śruby i mam elegancie obuwie na wypad do miasta.