W tamtych czasach ludzi takie pierdoły nie interesowały, w Wiadomościach Wędkarskich, Esoxie i Wędkarzu
Polskim widać było ludzi z okazami pstrągów i lipieni, zajętych łowieniem, prawdopodobnie tak pochłoniętych
zżyciem z przyrodą, że nie mieli czasu na zastanawianie się czyje to blanki i jakie włókna

Dopiero "wyścig zbrojeń" producentów ujawnił jakieś tony, IM-y i inne takie tam ornamentacje fizyki wędki
muchowej...

no to pomogłeś koledze Robertowi...



W tamtych czasach ludzi takie pierdoły nie interesowały, w Wiadomościach Wędkarskich, Esoxie i
Wędkarzu
Polskim widać było ludzi z okazami pstrągów i lipieni, zajętych łowieniem, prawdopodobnie tak
pochłoniętych
zżyciem z przyrodą, że nie mieli czasu na zastanawianie się czyje to blanki i jakie włókna src="imx/icons/smile.gif" border="0">

Dopiero "wyścig zbrojeń" producentów ujawnił jakieś tony, IM-y i inne takie tam ornamentacje fizyki
wędki
muchowej...

Ale przynajmniej bezinteresownie.

Mnie się Robert wydaje, że to były zawsze ich własne blanki. Zaczynali jeszcze od wędzisk szklanych. Czy tak
ogromna firma z własnym zapleczem laboratoryjnym, wykorzystująca nowe materiały do różnych swoich
produktów, zlecałaby komuś produkcję blanków? W dodatku te wymienione serie to tylko część i praktycznie
każda z serii składała się z wędzisk do różnych metod. Były np. Ultegry muchowe, spinningi, karpiówki, pickery i
długie nasadowe-spławikowe. Grafity pochodzą zapewne z ich rynku (przelotek też nie robią, mają FUJI), pewnie
dlatego w katalogach przy różnych seriach były oznaczenia grafitów T-30, T-60 itd. No i mają własne patenty na
konstrukcje, w rodzaju Dia-Flash, Biofibre itd.

Dziękuje. Dalej będę żył w domysłach albo przeglądne stare WW. Mam wszystkie z lat 70tych, 80tych i 90tych.

Jak masz jakieś podejrzenia co do pochodzenia wcześniejszych ich blanków, to dawaj. Podrążymy temat,
sięgniemy do pamięci, może ktoś coś znajdzie w dawnych katalogach. W dawnych miesięcznikach raczej niczego
konkretnego nie znajdziesz (70-te odpadają całkowicie). Trochę o tych sprawach pisywał Piotr Sierputowski, który
jak wiadomo łowi już na innych łowiskach. Może warto by było pogadać z naszymi starszymi zbrojmistrzami, z
Irkiem Matuszewskim, Zbyszkiem Kawalcem, Arturem Banachowskim. Coś mogą wiedzieć na ten temat.

Piotr Sierputowski pisał chyba najlepsze artykuły. Wędkarze z odrobiną chęci do majsterkowania czytali bardzo
wnikliwie. Materiały, konstrukcje patyków przeróżnych firm były ciekawa i bardzo cenna wiedza w tamtych
czasach choć do konca nie wiadomo czy wszystko było podane na tacy przez wytwórców sprzętu.
Podejrzewam że raczej tak bo w tamtych czasach każdy chciał się pochwalić nowością, jakimś nowo odkrytym
ekstra materiałem, budowa i parametrami oferowanego przez kocerny towarem.
Mimo że bardzo dużo pamietam z tego co czytałem w tamtych czasach, jakoś nie przypominam sobie opisów
materiałów blankow wędek Shimano. Pierwsza muchowke Shimano która miałem to Twin Power kupiona w
Sweden. Ale to rok .... 1995, może nawet 1998r. Nie pamiętam.
Shimano w tamtych czasach był potentatem jakości wiec może i blanki miał pdzez kogoś porojektowane lub
kupował. Dziwnie w akcji i wyglądem przypominają mi kije GLoomisa czy może Sage (o ile ten się w tym
czasie liczył). Ogólnie amerykańskie. Później jakimś dziwnym trafem Shimano "upolowało" GLoomisa a on też
bez większych oporów na to poszedł. Widocznie i Loomis traktował ich jako najlepszy koncern oferujący
najlepszy sprzęt wędkarski na świecie i chętnie im "pomógł".
Trzeba byłoby porównywać kolorystycznie blanki danych modeli z innymi z rynku tych czasów. Kolory lakieru
Twin Power, Dragon Tournament, Sage RPL, Loomis GL3 są praktycznie te same wiec .... A był jeszcze tańszy
GL2, może i inne których teraz nie pamietam.
Np. Vision LPG podobno był zbrojony z blanku Scott Eclipse, choć patrząc na uzbrojenie, kolor blanku i
parametry to nie wiem czy to nie oryginalny Scott a nie zbrojony. A były przecież bardzo popularne i świetne
patyki StCroix Legend, Ultra Legend czy Legend Elit. Wszyscy ci amerykańscy wytwórcy dawali dożywotnie
gwarancje co było bardzo duża pokusą dla "żadnego rynku" kijów muchowych w Europie. Nie wliczając w to
Great Britain.
Zobaczę z ciekawości czy w 1996r Shimano coś skrobło w gazetach choć wątpię bo bym pamiętał. Materiał z
czego zrobione są produkty może tak ale inne szczegóły (kto dał) pewnie nie.

Jak masz jakieś podejrzenia co do pochodzenia wcześniejszych ich blanków, to dawaj. Podrążymy temat,
sięgniemy do pamięci, może ktoś coś znajdzie w dawnych katalogach. W dawnych miesięcznikach raczej niczego
konkretnego nie znajdziesz (70-te odpadają całkowicie). Trochę o tych sprawach pisywał Piotr Sierputowski, który
jak wiadomo łowi już na innych łowiskach. Może warto by było pogadać z naszymi starszymi zbrojmistrzami, z
Irkiem Matuszewskim, Zbyszkiem Kawalcem, Arturem Banachowskim. Coś mogą wiedzieć na ten temat.

Witam.
Użytkuję dwie muchówki Compre. Jedna 10'#6-8 (dwuskład), druga 11'6''#6-7(trzyskład).
Jeżeli da to jakąś wskazówkę to na jednej z nich mam oryginalną naklejkę Shimano XG-SP, ale nie wiem czy to
jakiś symbol włókna, blanku czy też innego technicznego szczegółu. WIadomości o tych kijach nie znalazłem w
internecie.
Seria Compre to z modeli jakie wymieniłeś w pierwszym poście, chyba najlepiej wykończona i taka najbardziej
"ekskluzywna". Pięknie są zrobione, ale bez wodotrysków jak to miały np. kijki szkockiej Daiwy w podobnym
czasie. Grafitowy blank z przezroczystym lakierem, ciemnogranatowe, opalizujące omotki, spigoty, super korek na
rękojeści.
Bardzo przypasowały mi te kije, na tyle że szukam innych długości i klas z tej serii. Nie są drogie ze względu na to
że dwuskłady ogólnie są uważane za kije nieporęczne w tej chwili. Zakupiłem je z myślą o łowieniu brzan w Odrze
- na długą i krótką nimfę, oraz do łowienia jeziorowego. Mają odkręcane zakończenia rękojęści - można sobie
wkręcić np. doważenie kija albo jakąś dolną rękojeść, chociaż oryginalnych jako tako nie było (przynajmniej nie
znalazłem w katalogach czy w internecie).
Jak by ktoś szukał kija do łowienia na Słowenii głowacicy na krótką nimfę na 5-10 gramowych główkach, to nie
wiem czy kiedykolwiek była w ogóle na rynku lepsza wędka niż ten długi kij 11'6''#6-7, chociaż jego przeznaczenie
było całkiem inne (jezioro w wietrznej Szocji).
Pozdrawiam.

Mam Shimano Compre 10' 6-8, która nie była nad wodą i boję się używać Tonąca linkę WF7 wyrzuca całą bez większego wysiłku i wyrywa podkład z kołowrotka. Z tego powodu intersuje się co to za blank....

Witam.
Ja też łowienie takimi rodzynkami staram się traktować jako święto i nagrodę dla samego siebie - żeby się kijek
nie zużył za bardzo
Tak przypuszczam że ceria Compre byłą ze strony Shimano próbą nawiązania konkurencji do Daiwy właśnie, w
temacie jeziorowego łowienia w GB i przeniesienia tej mody na kontynent amerykański i kontynentalną część
Europy. U nas w kraju kompletnie brak jest podobnych wędek muchowych - długich i w wysokich (#6/7/8) klasach,
których zadaniem jest pokonać spory wiatr na otwartej przestrzeni. Nie ma parcia na takie łowienie z łodzi na
jeziorach, jak to ma miejsce w Anglii, Szkocji czy Irlandii. Nawet producenci i ich importerzy nie silą się na
sprowadzanie i oferowanie ich na naszym rynku - jakieś pojedyncze wyjątki w niższym budżecie raczej. Jak
obserwuję rynek wtórny w GB, to na takim ebayu czy gumtree ludzie się zabijają niemal o klasyczne używki
10'-11' #6/7/8
Pozdrawiam.

Jak ci się znudzi ta wędka to daj mi znać

Przecież to jest grafit! Wprawdzie na warstwie szkła, ale jednak grafit. Z Ciebie taki spadkobierca dziedzictwa,
Ritza, jak z koziej dupy trąba. Rozumiesz o czym piszę? Chyba nie.

(...) koziej dupy trąba (...)

A to czyje dziedzictwo? Kozy, trąby czy czegoś innego?

Ritz zdefiniował LL/LF a nie materiał, możesz sobie zrobić z s-glassu, tylko nie tnij trójkąta na stole z tej maty.

Pisałem ci że jest dużo starych zaje**** (fajnych) kijów za grosze (100-120PLN)!!!!
Ale ty nie lubisz kupować (testować).

Compre to zajefajny patyk. Kupiłem kumplowi do strima i leży u niego w garażu.
Parametrów nie pamietam. Chyba 10' #6/7 lub 5/6. Wiem że dobrałem mu linke WF6I do niego.

Nie warto zaglądać na formu ani pisać. Są spece co każdy temat porafią spieprzyć nie mając kompletnie nic do merytorycznego do powiedzenia.

Ultegra 9'#4-2,Super Ultegra 10'#6/8-2 dwie szczytówki i Compre 11'6"#6/7-3.
Ultegry szybsze,compre wolna- inny materiał.Produkcja blanków Shimano z tkanin Toray.
Potem dokupiłem travel STC Biocraft-XT 8'-9'#3...6 i 9'-10'#6...9
całkiem sprytne narzędzia.

W "tamtych" czasach był Toray?

Arek, koncern Toray jest praktycznie rówieśnikiem Shimano.

Robercie,
Nie myślałeś/próbowałeś napisać zapytania bezpośrednio np. do Shimano Japan ?
Myślę, że jest duża szansa na ich odpowiedź. Z pewnością należy uzbroić się w cierpliwość
Pozdrawiam