Masz w kamizelce jeżeli używasz uchwyt na dolnik i rzep na wysokości górnej kieszeni po lewej stronie. Ma to nie przeszkadzać, mi przeszkadza.

trochę długi filmik - ale to jedna z metod

https://www.youtube.com/watch?v=3ydE4267zp8




Masz w kamizelce jeżeli używasz uchwyt na dolnik i rzep na wysokości górnej kieszeni po lewej
stronie. Ma to nie przeszkadzać, mi przeszkadza.

Jak to się robi? Jakieś specjalne zaczepy, gumki? Druga wędka nie przeszkadza?
Dzięki za porady.
Kilka pytań ostatnio zadałeś jak totalny laik a wszędzie indziej piszesz jak znawca - nie wiesz jak nosić
2 wędki ??? lub nie umiesz kupić łącznika linki i żyłki ?? skompromitowałeś się teraz wobec mnie

skompromitowałeś się teraz wobec mnie

Boże, co za cios...

cześć jeśli nie w kamizelce to możesz włożyć bezpośrednio część dolnika kija do górnej części woderów.

Jednak chyba najlepsze rozwiązanie to plecak, spójrz na Simms Waypoints Backpack Small Current, ma
specjalna kieszeń - nie używasz tuby tylko sam kij wkładasz w specjalne miejsce, zaciskasz i...po kłopocie

pozdr Ryszard

Dzięki ale mi chodzi o noszenie gotowego do użycia drugiego zestawu, tak jak to robią zawodnicy.

mnie się nic nie sprawdziło, nawet pozornie świetny patent fishponda
https://fishpondusa.com/thunderhead-submersible-lumbar-pack
+
https://fishpondusa.com/quikshot-rod-holder-1
jak mam uchwyt założony na pojemniku po skosie to wędkę tarmosi nurt przy brodzeniu do pasa, jak w pionie na
pasku to przeszkadza przy rzucaniu, jak juz muszę miec dwie to jedną odkładam na brzegu i włączam drugą parę
oczu w potylicy, a najczęściej chodzę jednak z jedną
pzdr

mnie się nic nie sprawdziło, nawet pozornie świetny patent fishponda
https://fishpondusa.com/thunderhead-submersible-lumbar-pack
+
https://fishpondusa.com/quikshot-rod-holder-1
jak mam uchwyt założony na pojemniku po skosie to wędkę tarmosi nurt przy brodzeniu do pasa, jak w pionie na
pasku to przeszkadza przy rzucaniu, jak juz muszę miec dwie to jedną odkładam na brzegu i włączam drugą parę
oczu w potylicy, a najczęściej chodzę jednak z jedną
pzdr

Dobrze, że mnie ostudziłeś bo intensywnie o tym zestawie myślałem. Piwo na rybach stawiam jak się spotkamy albo dwa, ewentualnie siedem

Nie mogę się zgodzić, ale jeśli już to na siedem 😂

Witam...trochę póżno, ale napisze jak ja to robię.
Jeśli chcę mieć drugą wędkę "pod ręką", to robię następująco.
Uzbrajam jeden kij np. do nimfy , którą łowie w danej chwili. Drugi kij np. do streamera mam nierozłożony w tubie, którą przytwierdzam na plecach( bliżej prawego ramienia mocnymi , cienkimi gumkami. Dół tuby jest na wysokości paska w spodniach, a góra wystaje około 30 cm nad głowę . Praktycznie nie przeszkadza mi nic w łowieniu, a że czasem się dół zamoczy, to nie szkodzi. Kołowrotek do wędki która jest w tubie jak i pudełka z muchami wkładam do kamizelki. Jeśli chcę zmienić metodę łowienia, to po prostu wychodzę z wody i "robię zamianę". Może to i nie jest "metoda perfekt", ale jak dla mnie optymalna, (nie łowię zawodniczo) jeśli np. przy łowieniu samochód pozostaje daleko w tyle.

Pozdrawiam Janusz

Robię identycznie jak Ty. Do kamizelki (na wysokości karku) wszyłem dwa krótkie paski parciane z
przytwierdzonymi kółkami stalowymi - do jednego podpinam magnes do podbieraka, do drugiego kółka podpinam
za pomocą małej stalowej sprzączki tubę (sprzączka jest trale doszyta do tuby). Tuba swobodnie "dynda" podczas
brodzenia/chodzenia, jej dół jest na wysokości pasa. Działa to dobrze, trochę jak kołczan Zwykle mam tam
krótki i lekki kijek do suchara, kiedy idę z nimfą. Jak zdarzy się wylot owadów, podmieniam kije i wędka nimfowa
ląduje w "kołczanie", jest dłuższa i wystaje poza krawędź, ale to w niczym jej nie zagraża, ponieważ wkładam ją
jeszcze do zabezpieczającego pokrowca z materiału. Robię tak na dłuższych wypadach, kiedy oddalam się na
kilka kilometrów od auta, bo nie lubię "suszyć" szybkim prętem do nimfy, a w moich okolicach masowe wyloty są
rzadkie i mają lokalny charakter.

Witam.
Mnie się sprawdziła bardzo dobrze pętelka na dole przy kamizelce i rzep w okolicach obojczyka. Ew, jeżeli pętelki
brak, to refraktor zamiast niej.
Dołączam do tych siedmiu piw ...
Pozdrawiam.

Ziemowicie, może panią Marylę Rodowicz trza zapytać. Ona potrafi nosić przy sobie perkusję.
Refraktor może nie, bo trochę za ciężki. Dron autonomiczny jakiś. Latał by sobie, nosił wędki, podpowiadał gdzie ryby stoją... dolewał piwa do kufelka

Witam.
Nie ogarniam od dłuższego czasu Złotej Maryli.
Refraktor faktycznie za ciężki może być więc retraktor cza użyć ...
Pozdrawiam.

Trzeba zaczerpnąć z golfa ale bez

Nie przyglądałem się jak to robili, ale widywałem nad Sanem takich mistrzów, co trzy mieli i dawali radę.
Nic nie zastąpi jednak Jana, który dodatkową wędkę ponosi, rybkę podbierze itp.

"Nic nie zastąpi jednak Jana, który dodatkową wędkę ponosi, rybkę podbierze itp."

Janie. Basen.