f l y f i s h i n g . p l 2024.05.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Informacjie o kiju muchowym?. Autor: Maciej Pszczolkowski. Czas 2024-05-17 19:31:57.


poprzednia wiadomosc Odp: Rasa nie tylko myslenicka : : nadesłane przez faraon (postów: 1401) dnia 2014-10-25 11:18:56 z *.19-2.cable.virginm.net
 

Wlasnie tego faktu wlaczania i wylaczania genow nie bral pod uwage Darwin i teraz mamy to co mamy, bajzel na kolkach.
Kazda odmiana czy rasa, ma te same geny gatunku, roznia sie jedynie tym ze wlaczone u jednych geny sa wylaczone u innych.
Wiekszosc dzisiejszych genetykow jedynie usmiecha sie jak ktos wspomni o Darwinie, bo nie chca sie narazac.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [35] 25.10 11:55
 
Faraonie masz wszelkie cechy człowieka skromnego i nie roztrwon tego kapitału.Twoje dywagacje darwinoskie bezcenne, pozdrowienia mirek
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 14:02
 
Mimo ze teoria Darwina jest jak twierdzenie ze ziemia jest plaska, to prawo Mendla nadal jest aktualne i jak najbardziej pasujace i skuteczne w hodowli.
Na przykladzie pana Jozefa, jest to nie tylko przywrocenie regionalnej rasy, ktora bedzie najbardziej przystosowana do warunkow regionu, ale takze beda mialy przywrocone srodowisko w ktorym zyly.
Co najwazniejsze, to rzeka i ryby beda stanowily nierozlaczna calosc, a doplyw genow z zewnatrz, nie zmieni tego, a przynajmniej nie trwale.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [33] 25.10 14:05
 
Mimo ze teoria Darwina jest jak twierdzenie ze ziemia jest plaska, to prawo Mendla nadal jest aktualne i jak najbardziej pasujace i skuteczne w hodowli.
Na przykladzie pana Jozefa, jest to nie tylko przywrocenie regionalnej rasy, ktora bedzie najbardziej przystosowana do warunkow regionu, ale takze beda mialy przywrocone srodowisko w ktorym zyly.
Co najwazniejsze, to rzeka i ryby beda stanowily nierozlaczna calosc, a doplyw genow z zewnatrz, nie zmieni tego, a przynajmniej nie trwale.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [32] 25.10 16:43
 
Byłem, wróciłem, szczupaka złowiłem (na muchę)!
Dzięki. Właściwie, to tym krótkim tekstem wyjaśniłeś mi wszystkie wątpliwości, które miałem i
pewnie nie tylko ja.
Też uważam, że trzeba bez wymądrzania się, uszczypliwości i złośliwości wyjaśniać i
odpowiadać zrozumiale dla wszystkich na zadawane pytania, bo to tylko podniesie poziom
wszystkich wędkarzy. Przecież takie forum może być nie tylko szkółką i uniwersytetem
muszkarstwa w sensie czysto wędkarskim, ale i ichtiologicznym.
Podsumowując:
1. Warto walczyć o renaturyzację, żeby przywrócić wiele zdegradowanych cieków do I Grupy,
ale wtedy eksploatacja tych najwartościowszych rzek nie może być spontaniczna ze strony
wędkarzy, podobnie jak gospodarka rybacka.
2. Warto walczyć o rewitalizację tam, gdzie z jakiś względów nie można przeprowadzić
renaturyzacji.
3. Należy dążyć do przywrócenia poszczególnym rzekom lub ich dorzeczom ras/stad pstrągów
potokowych.
Jeżeli dobrze zrozumiałem, to wtedy sporadyczne dorybienia materiałem obcym, czy procent
"osiadłej" troci wędrownej, które będą stanowiły dopływ genów z zewnątrz, nie wpłyną trwale
na zmianę garnituru genowego rasy/stada lokalnego.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [1] 25.10 16:57
 
Byłem, wróciłem, szczupaka złowiłem (na muchę)!
Dzięki. Właściwie, to tym krótkim tekstem wyjaśniłeś mi wszystkie wątpliwości, które miałem i
pewnie nie tylko ja.
Też uważam, że trzeba bez wymądrzania się, uszczypliwości i złośliwości wyjaśniać i
odpowiadać zrozumiale dla wszystkich na zadawane pytania, bo to tylko podniesie poziom
wszystkich wędkarzy. Przecież takie forum może być nie tylko szkółką i uniwersytetem
muszkarstwa w sensie czysto wędkarskim, ale i ichtiologicznym.
Podsumowując:
1. Warto walczyć o renaturyzację, żeby przywrócić wiele zdegradowanych cieków do I Grupy,
ale wtedy eksploatacja tych najwartościowszych rzek nie może być spontaniczna ze strony
wędkarzy, podobnie jak gospodarka rybacka.
2. Warto walczyć o rewitalizację tam, gdzie z jakiś względów nie można przeprowadzić
renaturyzacji.
3. Należy dążyć do przywrócenia poszczególnym rzekom lub ich dorzeczom ras/stad pstrągów
potokowych.
Jeżeli dobrze zrozumiałem, to wtedy sporadyczne dorybienia materiałem obcym, czy procent
"osiadłej" troci wędrownej, które będą stanowiły dopływ genów z zewnątrz, nie wpłyną trwale
na zmianę garnituru genowego rasy/stada lokalnego.


Tak, dobrze zrozumiales.
Jesli wiekszosc osobnikow bedzie posiadala geny korzystne na danej wodzie, to niewielki doplyw nowych genow pozwala jedynie na taka jakby probe zmiany i jesli warunki wody sie nie zmienily to te nowe geny szybko zostana wylaczone.
Te nowe geny sa nawet potrzebne, na wypadek naglej zmiany srodowiska, bo wtedy jest wieksza szansa na przetrwanie, a jesli warunki wroca do normy to dosc szybko wroca poprzednie korzystne geny.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 17:29
 
Dosyć szybko, czyli za około 400 pokoleń.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [3] 25.10 17:01
 
Spory ten szczupak? I na jaką muszkę wzioł ?
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [2] 25.10 18:00
 
Tym razem nieduży. Podczas holu wpadłem do wody i wykorzystując okazję zrobiłem zdjęcie
spod wody przy wykorzystaniu nieprzemakalnej komórki, więc przepraszam, że trochę
niewyraźne.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 19:06
 
super!
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 19:08
 
Piękna ryba.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [9] 25.10 17:05
 
A czy mnie jako prostemu aczkolwiek wyuczalnemu humaniście z hobbystyczną inklinacją do nauk przyrodniczych można wyjaśnić o co chodziło Bergowi? Nie sądzę, aby liczne teorie współczesnej biologii (przy całym szacunku i sympatii dla biologów-teoretyków i praktyków) nie dały się streścić w kilku zdaniach, to tylko kwestia dobrej woli i talentu dydaktycznego ;)
Szukałem w "źródle wiedzy wszelakiej" ale wyskoczyło tylko kilka stron anty-darwinowskich i nie wiem jak z wiarygodnością tych portali ;)
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [8] 25.10 17:11
 
Darwin i darwinizm w kazdym badz razie jest juz niechlubna historia nauki.

Poczekajmy co napisza ludzie z tytulami.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [7] 25.10 17:20
 
Jak rozumiem ewolucjonizm jest wciąż obowiązującym paradygmatem?
Z darwinizmu natomiast (istotnie historycznego, bo pozbawionego choćby podtaw genetyki, gdyż Darwin niestety nie przeczytał krótkiego acz istotnego artykułu Mendla z 1861 roku i brnął w naiwną teorię "mieszania" zamiast korpuskularnego sposobu widzenia genu jako nośnika cechy) teoria dobru naturalnego jako mechanizmu zmian w świecie ożywionym chyba też wciąż obowiązuje (również w ichtiologii)?
Jako student humany chadzałem sobie od czasu do czasu jako wolny słuchacz na wydział biologii na wykłady z mechanizmów ewolucji, ale to było dość dawno i może jakaś ostatnia 'rewolucja naukowa' mnie ominęła ;)
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [4] 25.10 17:45
 
Kazdy osobnik danego gatunku, mimo roznych odmian i ras, ma po prostu wszystkie mozliwe opcje kombinacji, a cala sprawa mutacji polega jedynie na uaktywnianiu lub wylaczaniu odpowiednich fragmentow genow. one wszystkie tam sa, lecz w innym ukladzie wlaczone lub wylaczone.
Wedlug darwina w trakcie ewolucji powstaja kompletnie nowe geny zmieniajace jeden gatunek w inny.

Widze ze Mariusz sie nie kwapi z odpowiedzia, wiec napisze o chowie wsobnym.

W naturze chow wsobny jest ograniczony poprzez specyficzny sposob dobierania par rozrodczych, tak jaby ryby wiedzialy ktora jest spokrewniona z ktora.

Chow wsoby powoduje kompletne pomieszanie genow i powstaje wtedy wiele roznic w jednym pokoleniu i wlasnie to wykozystuje sie w hodowli nowych odmian i ras wybierajac do dalszego rozmnazania osobniki o cechach nam przydatnych-potrzebnych.
Najwazniejsza jest wtedy dokladna rejestracja rodowodu, aby ominac kolejny ale przypadkowy chow wsobny najblizej spokrewnionych osobnikow..
Zaleznie od gatunku trwa to 5-10-20 lat, ale glownie chodzi o dojscie do etapu tzw. wtornego rozszczepienia genow i zazwyczaj pierwsze pokolenie uzyskane z wybranych osobnikow po rozszczepienu, jest nowa czysta rasa.

W warunkach naturalnych wiele gatunkow ryb ( i nie tylko), w przypadku zalamania sie populacji samice lub samce zmieniaja plec, co prowadzi do chowu wsobnego, a tymsamym odnowienia populacji jak w hodowli.nowych ras.




 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [3] 25.10 18:42
 
Widze ze Mariusz sie nie kwapi z odpowiedzia, wiec napisze o chowie wsobnym.

Zaleznie od gatunku trwa to 5-10-20 lat, ale glownie chodzi o dojscie do etapu tzw. wtornego rozszczepienia genow i zazwyczaj pierwsze pokolenie uzyskane z wybranych osobnikow po rozszczepienu, jest nowa czysta rasa.

W warunkach naturalnych wiele gatunkow ryb ( i nie tylko), w przypadku zalamania sie populacji samice lub samce zmieniaja plec, co prowadzi do chowu wsobnego, a tymsamym odnowienia populacji jak w hodowli.nowych ras.


Tym się różni "wiedza internetowa" od wiedzy.
Drogi Józefie plączesz się w zeznaniach i nie rozumiesz o czym piszesz.
Jeżeli piszemy o rybach z tego forum to w żadnym wypadku 5 lat nie wystarczy, a i 20 jest niemożliwe, bo w przypadku pstrąga jest to zaledwie maksymalnie 6 pokoleń. Jeżeli piszemy o tzw. innych gatunkach to zezwolę sobie stwierdzić, że są takie dla których 20 lat to jedno pokolenie, a u długowiecznych ryb co najwyżej dwa.
Analogicznie tekst o zmienianiu płci. Wzięty z Internetu, przetłumaczony na polski ma się nijak do tego o czym tutaj piszemy.
Żaden gatunek z występujących (rodzimie) w naszym kraju nie zmienia płci.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [2] 25.10 20:48
 
Widze ze Mariusz sie nie kwapi z odpowiedzia, wiec napisze o chowie wsobnym.

Zaleznie od gatunku trwa to 5-10-20 lat, ale glownie chodzi o dojscie do etapu tzw. wtornego rozszczepienia genow i zazwyczaj pierwsze pokolenie uzyskane z wybranych osobnikow po rozszczepienu, jest nowa czysta rasa.

W warunkach naturalnych wiele gatunkow ryb ( i nie tylko), w przypadku zalamania sie populacji samice lub samce zmieniaja plec, co prowadzi do chowu wsobnego, a tymsamym odnowienia populacji jak w hodowli.nowych ras.


Tym się różni "wiedza internetowa" od wiedzy.
Drogi Józefie plączesz się w zeznaniach i nie rozumiesz o czym piszesz.
Jeżeli piszemy o rybach z tego forum to w żadnym wypadku 5 lat nie wystarczy, a i 20 jest niemożliwe, bo w przypadku pstrąga jest to zaledwie maksymalnie 6 pokoleń. Jeżeli piszemy o tzw. innych gatunkach to zezwolę sobie stwierdzić, że są takie dla których 20 lat to jedno pokolenie, a u długowiecznych ryb co najwyżej dwa.
Analogicznie tekst o zmienianiu płci. Wzięty z Internetu, przetłumaczony na polski ma się nijak do tego o czym tutaj piszemy.
Żaden gatunek z występujących (rodzimie) w naszym kraju nie zmienia płci.


Tak czulem po kosciach ze wlasnie dlatego czekales aby pierw ja napisal na temat chowu wsobnego.
Jak piszesz "placze sie w zeznaniach", to trzeba bylo sprecyzowac pytanie.
Pisalem na temat chowu wsobnego ogolnie, aby inni lepiej rozumieli o co w tym chodzi, a Ty przekladasz to na pstraga.wylacznie.
Z drugiej strony jak jednak sam zauwazyles pisalem o roznych gatunkach, czyli ogolnie i tu takze przyczepiles sie innych gatunkow, bo liczba lat nie dokladna, a jak znasz jezyk polski to wiesz ze chodzi o zroznicowany zakres.
Czysta mamipulacja, aby zdyskredytowac dyskutanta,. Pewnie w ten wlasnie sposob zdobyles tytuly.

A moze podasz nam tak ile lat potrzeba u ludzi aby doszlo do wtornego rozszczepienia genow?
To takie pytanie w ramach zwrotnego przesluchania.

 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [1] 25.10 21:07
 
Strasznie długo szukałeś po Internecie odpowiedzi i nie znalazłeś interpretacji po twojej myśli. Jak to miło, kiedy próbujesz napisać coś od siebie. Niestety w takiej sytuacji google.translate i kopiuj-wklej daje marne wyniki.
Na genetyce, zwłaszcza ludzi się nie znam. Ty też. Natomiast masz już przygotowany tekst, który znalazłeś w Internecie w ramach odpowiedzi na mój post.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 21:19
 
Strasznie długo szukałeś po Internecie odpowiedzi i nie znalazłeś interpretacji po twojej myśli. Jak to miło, kiedy próbujesz napisać coś od siebie. Niestety w takiej sytuacji google.translate i kopiuj-wklej daje marne wyniki.
Na genetyce, zwłaszcza ludzi się nie znam. Ty też. Natomiast masz już przygotowany tekst, który znalazłeś w Internecie w ramach odpowiedzi na mój post.


Powiedz mi ile razy szukales odpowiedzi na internecie? Bo jak do tej pory to odpowiedzi zabieraja ci wielokrotnie dluzej niz mi. A jako fachowiec powinienes to robic od reki.
Ja jesli szukam jakichs zapomnianych informacji to szukam ich w swoich starych ksiazkach.

Bez wzgledu na to czy mam przygotowany tekst z internetu czy z wlasnej wiedzy, to nie robi roznicy abys odpowiedzial.
Zreszta, tego w internecie nie znajdziesz, chyba ze znasz dobrze historie starozytna.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [1] 25.10 19:08
 
Sadze ze Darwin zmarl przed sformułowaniem pojęcia genu .
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 19:32
 
Ja też tak sądzę:)
Natomiast po lekturze "O powstawaniu gatunków" wiem, że zastanawiała się usilnie, jakie jest podłoże obserwowalnej zmienności cech. Uważał błędnie, że w potomku "mieszają" się cechy rodziców, podobnie jak farby na palecie malarza. Ekstrapolował również doświadczenia hodowców z doborem sztucznym (np. gołębi) na mechanizmy występujące w przyrodzie.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [10] 25.10 19:20
 
Drogi ROBERCIE zakładanie ze na terenie Pomorza Zachodniego i byłych Prus Wschodnich istnieja jakies czyste lokalne rasy ST jest wiece karkołomne mirek
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [9] 25.10 19:22
 
A, kto tak zakłada?
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [8] 25.10 19:43
 
Na początku XX w niestety istniał już" przemysl pogardy"w postaci produkcji ST w stawach, była to odpowiedz na MEW,Mysle,ze wywolanie mnie do tematu rasy myślenickiej nie miało w Twoim zamiarze sprowokowanie konstruktywnej wymiany pogladow.mirek do Roberta
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [7] 25.10 20:28
 
A, co autor miał na myśli Sherlock'u Holmes'ie? Cały czas oczekuję, żeby od fachowców
otrzymać konkretne wskazówki - Jak powinien obecnie wyglądać prawidłowy model
gospodarki wędkarsko-rybackiej na wodach krainy pstrąga i lipienia? Zaznaczam, że interesuje
mnie wyłącznie taki, który nawiąże do hasła renaturyzacji.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [6] 25.10 20:48
 
Mysle Robercie ,ze to możliwe tyko w mikroskali i tylko z wylaczeniem powszechności dostepu
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [5] 25.10 21:03
 
Mirek. Dzięki. To jest odpowiedź jakiej oczekiwałem. Pewnie zauważyłeś, że walczę, aby
rozszerzyć to na całą Polskę, ale na razie z motyczką z wiadomych przyczyn. Stąd moje
wcześniejsze tematy, że miałem sen..., itd.
Próbowałem przeprowadzić to na Wałszy, ale niestety nie udało się, chociaż przygraniczny klub
Passaria już od 25 lat posiada taką możliwość. Jest to bardzo ciekawy temat, ale czekam z
niecierpliwością kiedy go otworzy M.T.

Pozdrawiam

Robert
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [4] 25.10 21:41
 
Jakakolwiek walka w tym temacie w szerszej skali będzie skazana na nipowodzenie.Tak jest z kilku powodow: model organizacyjny (PZW), dalej zbyt niski poziom wędkarstwa rekreacyjnego jako formy dochodowej turystyki ,oraz specyficzny styl obcowania z przyroda samych wędkarzy ..etc
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [3] 25.10 22:15
 
ten drugi to jest skutek a nie przyczyna
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [2] 25.10 23:00
 
Nie
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [1] 25.10 23:16
 
tak
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 23:32
 
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [4] 25.10 19:37
 
Robercie, nie idz tom drogom! Zeby cos wyjasnic prosto nalezy miec spora wiedze w temacie. Faraon jej nie ma. Nie wiem gdzie sie uczyl genetyki(jesli gdziekolwiek)ale ten wydzial trzeba natychmiast zamknac a kadre dla pewnosci rozstrzelac.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [2] 25.10 19:40
 
"Może pan mi to teraz wytlomaczy wygląda pan na doświadczonego".
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [1] 25.10 19:56
 
Na początku okresu przygotowania do rozrodu należy także sporządzić dokładny plan pokryć, dobierając do każdego samca określoną liczbę samic. Ponadto warto przewidzieć samce zastępcze tak zwane dublery, który w razie potrzeby zastąpi pierwotnie wybranego samca. Sory to nie ten post.
Co tu tlumaczyc? gosc pisze bzdury. Chow wsobny powoduje kompletne pomieszanie genow! Zawsze myslalem ze stosuje sie go zeby wyprodukowac osobniki identyczne genetycznie.
Uaktywnianie fragmentow genow powoduje mutacje. Czyli te mutacje juz tam sa pod postacia genow off itd. Czyli mutacje nie istnieja bo nic sie mutuje.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 21:11
 
Na początku okresu przygotowania do rozrodu należy także sporządzić dokładny plan pokryć, dobierając do każdego samca określoną liczbę samic. Ponadto warto przewidzieć samce zastępcze tak zwane dublery, który w razie potrzeby zastąpi pierwotnie wybranego samca. Sory to nie ten post.
Co tu tlumaczyc? gosc pisze bzdury. Chow wsobny powoduje kompletne pomieszanie genow! Zawsze myslalem ze stosuje sie go zeby wyprodukowac osobniki identyczne genetycznie.
Uaktywnianie fragmentow genow powoduje mutacje. Czyli te mutacje juz tam sa pod postacia genow off itd. Czyli mutacje nie istnieja bo nic sie mutuje.


Wiec moze Ty prostym jezykiem wyjasnisz to innym nie znajacym genetyki i pamietajacych co nieco teorie Darwina?
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 26.10 11:22
 
Robercie, nie idz tom drogom! Zeby cos wyjasnic prosto nalezy miec spora wiedze w temacie. Faraon jej nie ma. Nie wiem gdzie sie uczyl genetyki(jesli gdziekolwiek)ale ten wydzial trzeba natychmiast zamknac a kadre dla pewnosci rozstrzelac.

Cos mi to przypomina, zniszczenie Biblioteki Aleksandryjskiej.
Aby trzymac pospolstwo w ciemnocie.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [18] 25.10 16:50
 
Może jeszcze słowo na temat inbredu mistrzu
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [1] 25.10 17:05
 
Może jeszcze słowo na temat inbredu mistrzu

Moze w koncu sam zaczal bys pisac cos pozytecznego?
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 17:34
 
Nie mienię się genetykiem na podstawie tego, że miałem taki przedmiot na studiach, chociaż oczywiście miałem.
W manipulacji jesteś mistrzem. Wyciągasz argumenty, tylko te, które w twojej opinii są ideologicznie słuszne, a inne zbywasz. Zatem jako genetyk powiedz co o tym myślisz.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [15] 25.10 17:12
 
Chów wsobny (ang. inbreeding) – inaczej kojarzenie krewniacze, kojarzenie wsobne, hodowla
w pokrewieństwie, inbred, incest.

No Mistrzu, masz okazję wyjaśniaj jak biały człowiek białemu. Mam konkretne pytanie. Czy to, co
się do tej pory działo, a mianowicie, że przez dziesiątki wpuszczało się do tej samej rzeki lub jej
dorzecza materiał zarybieniowy pstrąga potokowego, skąd się dało, łącznie z zagranicą, to było
celowe i miało zapobiec degeneracji lokalnego stada?
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 17:14
 

Poczekajmy na Mariusza. dajmy mu sie tez wypowiedziec.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [13] 25.10 17:36
 
Takiego celu nie miało. Natomiast inbred występuje we wszystkich małych i izolowanych populacjach.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [12] 25.10 18:20
 
Mariuszu,

nie wiem, czy nadal jesteś członkiem Passarii, ale wieść gminna głosi, że na bazie Twojego
ośrodka zarybieniowego w Komorowie - TMP Passaria realizuje jedno ze swoich
podstawowych zadań, a mianowicie rozwinięcie idei zarybień Pasłęki wyłącznie rybami
pozyskanymi od tarlaków pochodzących z tej rzeki (patrz link). Wiadomym jest, że Passaria była
i jest "naszpikowana" absolwentami Kierunku Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie. Czy nie
boicie się, że przy takim założeniu z czasem dojdzie do chowu wsobnego? Czy tą świeżą
krwią mają być ryby z elbląskiej części Pasłęki? Czy może już w ośrodku dorzucane są tarlaki z
innego dorzecza? Jak, to jest?
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [11] 25.10 18:55
 
Mariuszu
Jak, to jest?

No właśnie nie wiem jak to jest, ponieważ link zupełnie nie odnosi się do twojego tekstu.
Może mam napisać o twoich doświadczeniach z Passarią?
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [10] 25.10 19:09
 
1. Na stronie, do której podałem link jest napisane (cytuję) - "rozwinięcie idei zarybień wyłącznie
rybami pozyskanymi od tarlaków pochodzących z rz. Pasłęki".

2. Słowo "twoje" w tym kontekście powinno być napisane z dużej litery (forma
grzecznościowa), chyba, że napisałeś celowo, żeby mnie obrazić?!

3. Szybko zakładaj Mariuszu osobny temat o Passarii i oczywiście napisz ze swojej strony "o
moich doświadczeniach" z tym stowarzyszeniem. Na pewno rozwinie się dyskusja! :)
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [9] 25.10 20:04
 
Sam chciałeś.
W załączonym linku zawody z dopuszczonym zabijaniem ryb 15 uczestników.
Walne zgromadzenie 9 członków
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 20:42
 
Żałosna manipulacja. Odgryzasz się, jak by to powiedział sekretarz klubu - jak mucha na kupie.
Jest to zachowanie typowe dla kogoś, kto nie już ma żadnych argumentów. :)
Od lat rozgrywamy zawody klubowe (szumnie powiedziane, bo odbywają się raz w roku) i
czasami jest dopuszczane zabranie tzw. okazu, czyli ryby ponad 40 lub 45 cm. Rzadko jednak
do tego dochodzi, ponieważ kilkunastu uczestników łowi corocznie w czasie tych zawodów,
tylko parę ryb. Poza tym link się nie otwiera.
Rozumiem, że w ten sposób dałeś delikatnie do zrozumienia, że jedyna droga do poprawy
rybostanu naszych rzek, to nie zabieranie ryb?!
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [7] 25.10 20:52
 

http://www.pzwkolopaslek.pl/klub-glowacz/426-xxii-mistrzostwa-klubu-rozstrzygnite.html
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [6] 25.10 20:59
 
Z linkiem też manipulujesz
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [5] 25.10 21:12
 
"A z tym panem, to już więcej nie będę dyskutować i ręki mu nie podam" - jak powiedziała przed
utopieniem wiedźma do kata. :(
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [4] 25.10 21:26
 
Nie dyskutuj. Opisz sytuację w której p......iłeś wymieniony w wątku klub do RDOŚ. Jak się okazało niesłusznie i nieskutecznie.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [3] 25.10 21:33
 
Nie dyskutuj. Opisz sytuację w której p......iłeś wymieniony w wątku klub do RDOŚ. Jak się okazało niesłusznie i nieskutecznie.

Panowie, to nie miejsce na prywatne wojenki, to konkretny temat.
Teraz widze o co tu wlasciwie chodzi, a temat jest tylko polem prywatnej bitwy.
Jak tak jest wszedzie w PZW to sie nie dziwie ze nie ma ryb. cala energia idzie na wojne a ja wlazlem na linie ognia.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 25.10 21:53
 
Do ciebie to było? Nie ja wywołałem tą wojenkę.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [1] 25.10 23:51
 
Faraon nie jest tak jak uważasz. Nie znasz tego pana!? Od paru wpisów dążył systematycznie,
żeby się na mnie odgryźć. Dobra szkoła, przez grzeczność nie powiem jaka. Ten wątek z
rzekomym podpierdoleniem do RDOŚ był już kiedyś na tym forum przeze mnie wyjaśniony.
Chodziło o to, że jako Klub Głowacz nie mogliśmy uzyskać rangi łowiska klubowego na tej samej
rzece, co od dawna miała Passaria. Ówczesny pracownik RDOŚ porosił mnie, abym sprawę
opisał i wysłał mu dla zobrazowania na prywatny mail, a potem go zarejestrował oficjalnie. Ale
w tym piśmie nie było żadnego podpierdalania, tylko opis stanu faktycznego. Swoją drogą, to ten
MT musi być odważny, wiedząc jak zareagował Korwin-Mikke na podobne podłości.
 
  Odp: Rasa nie tylko myslenicka [0] 26.10 10:02
 
Faraon nie jest tak jak uważasz. Nie znasz tego pana!? Od paru wpisów dążył systematycznie,
żeby się na mnie odgryźć. Dobra szkoła, przez grzeczność nie powiem jaka. Ten wątek z
rzekomym podpierdoleniem do RDOŚ był już kiedyś na tym forum przeze mnie wyjaśniony.
Chodziło o to, że jako Klub Głowacz nie mogliśmy uzyskać rangi łowiska klubowego na tej samej
rzece, co od dawna miała Passaria. Ówczesny pracownik RDOŚ porosił mnie, abym sprawę
opisał i wysłał mu dla zobrazowania na prywatny mail, a potem go zarejestrował oficjalnie. Ale
w tym piśmie nie było żadnego podpierdalania, tylko opis stanu faktycznego. Swoją drogą, to ten
MT musi być odważny, wiedząc jak zareagował Korwin-Mikke na podobne podłości.


Juz go poznalem do szpiku kosci.

To nie od paru wpisow. Jeszcze nigdy nie napisal nic co by bylo zwyczajna prosta odpowiedzia.
Szkola jak szkola daje tylko narzedzia, a to co pozniej robi to charakterek, dlatego zostal w tym kierunku szkolony.
znam wielu takich, ktorzy do zaliczania wkuwali na pamiec, ale nic z tego nie rozumieli, ale nadrabiali "gadanym".
Jak popatrzysz na komentarz do mojego postu to wyraznie widac ze nie wie o co chodzi, bo kazdy genetyk zrozumie ze wymieszanie genow to wlasnie rozszczepienie, zreszta w dalszej czesci pisze o wtornym rozszczepieniu, czyli musialo byc pierwsze..
Ci fachowcy z tytulami slizgaja sie na tym ze niewielu tu na forum rozumie genetyke i naduzywaja swoich tytulow do negowania wiedzy innych, bo i tak pozostali z forum (nie rozumiejacy genetyki) im przyznaja racje,

Tak jak z pewnym zawodem "to nie zawod tylko charakter".
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus