f l y f i s h i n g . p l 2024.05.23
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Informacjie o kiju muchowym?. Autor: Maciej Pszczolkowski. Czas 2024-05-22 18:29:45.


poprzednia wiadomosc Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 : : nadesłane przez Paweł P-wy (postów: 1328) dnia 2015-09-02 07:32:13 z *.net.pulawy.pl
  I jeszcze na koniec jedno Panie Piotrze ,tak przy okazji zrównania poziomu FF do poziomu naszego społeczeństwa
Doskonałe porównanie ! Dlaczego? A dla tego że ,,Elity" są oderwane od rzeczywistości .i odnosząc się tylko do naszego podwórka powiem tak.
,,Elity" popularyzując niewątpliwe piękno tej metody ,sprzedając ,,pospólstwu" markowy sprzęt , najbardziej skuteczne przynęty , zgrabne kapelusiki gustowne kamizelki i najlepiej skrojone na świecie wodery z najmodniejszym obówczykiem , do zaoferowania w zamian za zostawione pieniądze oferują zamkniętą wodę przez najlepszy czas jaki można spędzić z rodziną czy znajomymi . Oferują lizanie lizaka przez szybę! Notorycznie zamykając wodę i zmuszając do obserwacji jak to bawić i pławić się w rozkoszy muchowania można ,tyle że nie wszystkim ! Odporność ,,elit" na dawane sygnały z zewnątrz jest niewyobrażalna! ,Z czego to wynika? Z poczucia nieomylności , ,zadufania , poczucia wyższości? - Z jakiego powodu to ,, elity" muszą odpowiedzieć sobie same ! Porozumieć się zawsze można , tyle że trzeba chcieć to zrobić .
Jestem w 100% przekonany że każdy przełknął by kilka imprez z zamkniętą wodą np. .Muchowe GPP , MPP Ale to co się dzieje z zamykaniem wody na imprezy o charakterze w większości towarzyskim to jest skandal powodujący już nie tylko zażenowanie ale agresję ! Wszystkie imprezy sportowe nie mające rangi ogólnokrajowej powinny być traktowane jako towarzyskie bo takie są w realnym i nie oderwanym od rzeczywistości świecie i jak by ich ładnie nie nazwać. Zamykanie łowisk dla kilkunastu do kilkudziesięciu przedstawicieli ,,elit" w zawodach rangi koła i okręgu jest po prostu nieuczciwe w stosunku do reszty wędkarzy opłacających składki
Dopóki ,,Elity "tego nie pojmą będzie jak jest ,albo pójdzie w taka stronę jak z zaniżanym wymiarem lub co gorsze polecą w nerwach kamienie.
Pozdrawiam
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [9] 02.09 09:55
 
A dodać jeszcze trzeba, że taki turysta to raczej nie znajdzie sobie kwatery na miejscu jadąc w
"ciemno" tylko musi rezerwować (co atrakcyjniejsze nawet w styczniu) wcześniej wnosząc
zaliczkę. Tylko kogo to w sumie interesuje?

Pzdr.
Michał
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [8] 02.09 10:41
 
Trzeba być człowiekiem, częściej z uśmiechem, większą tolerancją, to i ludzie będą życzliwi.
Często tu zaglądam łudząc się, jednak dzisiaj to czas stracony.
Pozdrawiam :)
Jestem takiego samego zdania jak Jacek. Tu należy się zwykłe, ludzkie, przepraszam.
Jeszcze raz pozdrawiam z Roztocza.
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 - zmiana [3] 02.09 12:10
 
Moje zdanie na temat zawodów jest takie:

urlop ma każdy taki sam i każdy chce go wykorzystać jak najlepiej i w czasie mu odpowiadającym.

Zasada powinna być prosta:

zawodnicy robią zawody w dni powszechne czyli od poniedziałku do piątku albo zezwalają na łowienie w sobotę i niedzielę. tyle w temacie.
Będzie i uczciwie i sprawiedliwie.

Seba
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 - zmiana [2] 02.09 21:39
 
Czyli wędkarstwo ma się zrobić bardziej rekreacyjne niż sportowe?
Ciekawie to zaczyna wyglądać.
Od tego już krok do łowisk (rzek, odcinków) tylko dla zawodników i dla rekreacyjnego weekendowego wędkarza.

Zapominacie o jednej rzeczy. Zawodnik za start w zawodach ponosi różne, bardzo wysokie koszty dlaczego więc
nie ma łowić na "bogatej" wodzie skoro na takiej może "poćwiczyć"?
Ty czy każdy rekreacyjno- weekendowy wędkarz może korzystać z wielu wód górskich a nie tylko z odcinka na
którym akurat kilka razy w roku są zawody. Proszę bardzo, dniówka na wody górskie nie ogranicza nikogo do
stania w Sanie od Hoczewki do Leska. W Informatorze wód górskich zobaczcie ile jest możliwości. Przy słabych
umiejętnościach nawet OS nie pomoże.

Pzdr.
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 - zmiana [1] 02.09 23:29
 
Czyli wędkarstwo ma się zrobić bardziej rekreacyjne niż sportowe?
Ciekawie to zaczyna wyglądać.

A czy takim nie jest - porównując liczbę zawodników do rekreantów?

Od tego już krok do łowisk (rzek, odcinków) tylko dla zawodników i dla rekreacyjnego weekendowego wędkarza.

I łowisko dla zawodników będą finansować tylko zawodnicy, a dla rekreacyjnych - rekreacyjni?

Zapominacie o jednej rzeczy. Zawodnik za start w zawodach ponosi różne, bardzo wysokie koszty dlaczego więc
nie ma łowić na "bogatej" wodzie skoro na takiej może "poćwiczyć"?

A reszta nie ponosi wysokich kosztów? W sumie to tylko różnica wpisowego (a i to nie zawsze)

Ty czy każdy rekreacyjno- weekendowy wędkarz może korzystać z wielu wód górskich a nie tylko z odcinka na
którym akurat kilka razy w roku są zawody. Proszę bardzo, dniówka na wody górskie nie ogranicza nikogo do
stania w Sanie od Hoczewki do Leska.
? Czy dniówka na wody górskie okręgu Krosno uprawnia do łowienia w w Sanie od Hoczewki do Leska? Idąc podobnym tokiem rozumowania zawodnicy mogą korzystać z wielu innych wód górskich, nie koniecznie OSa
W Informatorze wód górskich zobaczcie ile jest możliwości. Przy słabych
umiejętnościach nawet OS nie pomoże.
Tym bardziej ci z wielkimi umiejętnościami połowili by sobie na innych wodach, bez presji oferm, które by sobie okupowały OSa

A jak już mają być rezerwacje to niech będzie info na początku roku, aby można było zamówić nocleg i zaplanować urlop w wolnych terminach (pomijając nieprzewidywalność pogody).

Żeby nie było to w tym roku też zdarzyło mi się wziąć udział w zawodach towarzyskich - akurat nie spotkałem nikogo z wędkarzy spoza zawodów, ale gdyby zdarzyło się na pewno nie wypraszałbym (mimo, że było info, że mamy taką możliwość) - choćby dlatego, że już zdarzało mi się, że musiałem zrezygnować z weekendowego wypadu bo były zawody, a nie było innych terminów gdy mógłbym jechać.
W drugim przypadku trafiłem na zawody na Kwisie i jakoś nie było problemu mijać się z jednym z zawodników i całkiem miło pogawędzić przy okazji.

Pzdr.


Również pozdrawiam
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 - zmiana [0] 02.09 23:36
 
Niestety nie ma edycji, więc moja uwaga dotyczyła tego, że dniówka nie uprawnia do OSa - a to inny koszt i konieczność wcześniejszej rezerwacji.
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [3] 02.09 12:16
 
Zawodnik nie przeprasza-zawodnik walczy. Zawodnik nie wita się-jest skupiony na walce o wynik. Zawodnik nie ma kolegów-ma konkurentów do nagrody.A tak na poważnie-życzliwość to teraz baaardzo rzadko spotykane zjawisko:)
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [2] 02.09 12:42
 
A tak na poważnie-życzliwość to teraz baaardzo rzadko spotykane zjawisko:)

Eee tam, może ja rzadko łowię ale i poza rybami spotykam więcej życzliwych niż tych drugich. Z
chama też da się wykrzesać życzliwość - wiem po sobie Prawda jest taka, że tempo życia,
obawa o przyszłość i wiele innych czynników sprawia, że stajemy się przygnębieni i nerwowi
co później objawia się w takich sytuacjach bo akurat to był nasz czas na ryby od dawna
wyczekiwany i nie ważne czy zawodów czy rekreacyjnego łowienia.

Pzdr.
Michał
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [1] 02.09 16:49
 
W oryginale brzmi lepiej, ale u nas większość nie zna lub nie lubi rosyjskiego.
U nich jest takie przysłowie: Oczywistym jest, że ludzi dobrych i mądrych jest na świecie więcej. Nie wiadomo dlaczego tych drugich spotyka się częściej.
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [0] 02.09 19:52
 
Z głupimi wdajemy się w przydługawą wymianę.
Dlatego , nawet dział KOMIS , stał się jedynie zaproszeniem do dalszej ... poza-forumowej wymiany
informacji. Szkoda ale ...
Pozdrawiam
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [7] 02.09 22:17
 

Panie Pawle,
nie bardzo rozumiem kogo ma Pan na myśli pisząc o "elitach". Chyba nie mnie bo nie mieszczę się w definicji: nic nikomu nie sprzedaję itd. I jeszcze jedno - moje wypowiedzi i rozważania dotycza wód okręgu Krosno. W tym kontekście nie rozumiem dalej Pana wywodu bo wody w Krośnie, w tym San jest w tym roku zamknięty na 3 dni. Już dawno zrobiliśmy to o czym Pan pisze: nie zamykamy wody na inne imprezy a jeśli wydajemy zgode dla innych okręgów na zawody to pod warunkiem nie wypraszania nikogo z łowiska. Co więcej tydzień przed dużą impreza zawodnicy nie moga łowić na łowiskach zawodów. Na nasze zawody okręgowe równiez nie zamykamy wody i łowimy razem z innymi wedkarzami. Chyba możemy? Czy pisząc złośliwie mamy je robić we wtorek lub środę by nas nikt z łowiska nie wyrzucił? I Pan zawodników nazywa uprzywilejowaną elitą? Chyba to nie do końca prawda.

Co do wymiaru niech mi Pan powie i wyjaśni. Pan jako "normalny " wedkarz może zmierzyć lipienia 29 cm nawet na brzegu a ja na zawodach nie? Czy jesteśmy równo traktowani? Ja nie moge bo robie to na zawodach celowo a Pan po co pojechł na ryby?

Myślę że w wielu sprawach spokojnie byśmy sie dogadali. Jednak internet mimo wszystko nie słuzy takiej wymianie poglądów a wręcz ją zaostrza. Wiele spraw odbiera sie inaczej w bezpośredniej rozmowie. Niestety nie zawsze są ku temu możliwiści i starcza czasu. A i sam czasem Pan potwierdza, że nie wszyscy do takiej dyskusji dojrzeli. Czytając forum nie dziwie się, że nad woda nie mówimy sobie dzień dobry...

pozdrawiam
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [1] 02.09 22:31
 
Witam panie Piotrze ale z zawodami nie do konca tak było http://www.pzw.org.pl/pzwkrosno/wiadomosci/117665/61/komunikat__zamkniecie_odcinka_rzeki_san_i_zbiornika_myczkowce_18 i gwarantuje Panu ze straznicy byli aktywni jak nigdy .Pozdrawiam Marek
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [0] 02.09 23:23
 
Panie Marku,
ja widzę subtelną różnicę w tym, że nie zamknięto całego OS, Myczkowiec o Sanie poniżej Hoczewki nie wspomnę. Według mnie każdy kto chciał wędkować mógł znaleźć coś dla siebie. Oczywiście trzeba do tego trochę dobrej woli

pozdrowienia
 
  Odp: Zawody na OS Dunajec 30.08 2015 [4] 03.09 00:13
 
Panie Piotrze piszę o zjawisku a nie personalnie .Piszemy pod postem kogoś,kto uczciwie zapłacił opłatę
specjalną za łowienie na OS i został wyrzucony z łowiska przez zawodnika z argumentem że trwają
zawody.Przyzna Pan że wielu zawoników prowadzi biznesy połączone z ich pasją i obydwaj wiemy gdzie
znajduje się,,biznesowe zagłębie " związane z muszkarstwem . Oczywiście nie wszyscy w tym uczestniczą
Co do mierzenia wybierając się z muchówką miarki nie używam ,niektóre ryby z łowiska przez wiele
zabieram na fotkach a od roku na filmach z holu i uwaniania. Jestem zdania że zawodnikom nie jest
potrzebne mierzenie ryb a wystarczy ich zliczanie bez mierzenia .Prawdopodobieństwo że ci sami
zawodnicy we wszystkich turach zawodów GPP złowią ich tyle samo jest bliskie zero i mierzenie jest dla
nich stratą czasu. Jeśli nawet by tak się zdarzyło to było by 2 mistrzów i nic by się nie stało ,czasami na
zawodach tak bywa. Przy takim systemie upadł by argument o noszeniu a wszystkie ryby wracały by
odrazu do wody jak to RAPR nakazuje ,szczególnie te duże .Dogadywanie się polega na rozmowie a nie na
upieraniu się przy swoim.W wielu kwestiach zarówno Pan jak i ja i wielu z nas nie musi się dogadywać bo
poglądy ma dokładnie takie same.
Pozdrawiam
 
  Odp: Zawody [3] 03.09 00:36
 
Witam,
Chciałem się podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat zawodów i zawodników.
Sytuacja miała miejsce jakieś 3 lata temu, była to sobota okres wakacji – Ujście Hoczewki godzina około 7 rano – jestem sam , widać żerujące lipienie na suchej muszce – rozpoczynam łowienie, myślę będzie fajnie.
Punktualnie o 8.00 z krzaków wchodzi do wody 7 wędkarzy – 4-ch idzie w moim kierunku, a 3-ch na dół.
Zostałem „otoczony” przez czwórkę – nikt mnie z wody nie wygania, ale podchodzą tak blisko, że możemy się szczepić sznurami , nikt się nie pyta czy może – z rozmów wynika że mają zawody, jakieś mistrzostwa koła czy coś takiego.
I zaczęło się, krzyki, wrzaski, przekleństwa – bo ryba się spięła – bieganie po wodzie z podbierakiem do kolegi bo złowioną rybę trzeba potwierdzić wpisem, aż się cisnęło na usta – Panowie jak chcecie sobie pobiegać to wyp…….. na łąkę. Po dwóch godzinach ryby zostały tak skutecznie przepłoszone, że nie brały już na nic. O godzinie 12 wyszli z wody - myślę zostaję, może ryby zaczną brać, ale o 14 byli już z powrotem(druga tura) i wszystko zaczęło się od nowa – zero szacunku dla innych wędkarzy.
A miało być tak fajnie.
Od znajomych wiem, że mieli podobne przygody, włącznie z pyskówkami i wyrzucaniem z wody – czy szary, przeciętny wędkarz nie ma prawa połowić w spokoju, oderwać się od codzienności i spędzić trochę czasu nad ulubioną wodą ? Czy zawodnikowi wolno wszystko, gdzie kultura, dobre wychowanie i regulamin? Czy tych zawodów w roku musi być tyle i wszystkie na Sanie?
Zjeżdża tu pół Polski i organizuje sobie nieoficjalne zawody : mistrzostwa koła, okręgu, o puchar prezesa, największego pstrąga, lipienia i itp. itd. – koszmar.
P.S. od tej pory na San jeżdżę późną jesienią , chociaż i wtedy trafiają się jeszcze jakieś zawody towarzyskie.
pozdrawiam-pj
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus