f l y f i s h i n g . p l 2024.05.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Informacjie o kiju muchowym?. Autor: Maciej Pszczolkowski. Czas 2024-05-17 19:31:57.


poprzednia wiadomosc Odp: Poprad - jest bombowo : : nadesłane przez mart123 (postów: 5917) dnia 2016-11-26 20:56:19 z *.noc.fibertech.net.pl
  Pitu pitu. Zarybia się gówniane wody gatunkami, które do tego się nie nadają ale przyznanie tego faktu nie
jest na rękę ani pzw, ani rzgw, ani producentom materiału (a kuku). Biznes się kręci i o to chodzi.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Poprad - jest bombowo [44] 26.11 21:23
 
Rozwiń proszę, bo to nie jest odpowiedź. Potrafisz zrozumieć to co piszą w raportach WIOŚ? Czy tylko bezmyślnie skopiować cytat?
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [43] 27.11 10:23
 
Przeczytaj ze zrozumieniem mój post, w którym powołałem się na wyniki monitoringu wioś i wypowiedz się
adekwatnie do jego treści.
 
  Super Mario vs Mart1234567!! [0] 27.11 16:04
 
Czyli każdy gada sam do siebie

Bla bla bla bla...

 
  Odp: Poprad - jest bombowo [41] 27.11 19:55
 
Chcesz adekwatnie? Proszę bardzo. Doskonale zrozumiałem Twój post. Wynika z niego, że nie masz pojęcia o związku jakości wody określanej obecnymi kryteriami oceny przez WIOŚ, a rybami. Ryby nie czytają aktów prawnych, ani nie dokonują analiz fizykochemicznych. Ty znalazłeś coś co pasuje do założonej teorii i cytujesz to zupełnie nie rozumiejąc czego dotyczy.
Przy okazji nigdy nie ukrywałem swojej tożsamości, ani tego czym się zajmuję/zajmowałem.
To z linku ma niezłe notowania wśród fachowców od tematu w wielu krajach.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [37] 28.11 10:22
 
Chyba jednak nie zrozumiałeś albo nie chciałeś zrozumieć. Wyniki badań WIOŚ zacytowałem jako jeden z nielicznych, dostępnych ogółowi przykładów badań, które określają jakość wody w kontekście wpływu na ryby. W dyskusji na forum, oczywiście „amatorsko” i czego się nie wypieram, często bez posiadanej wiedzy fachowej szukamy, w zasadzie po omacku przyczyn obecnego stanu rzeczy. Dzieje się tak bo wydaje się, że w naszym kraju nikt (może wyłączając JJ na Rabie, Krosno i kilku zapaleńców) nie pokusił się o próbę opisania zestawu przyczyn, za sprawą których ryb ubywa pomimo teoretycznej poprawy stanu środowiska i potężnych zarybień . Do tego co WIOŚ monitoruje dochodzi komplet kolejnych zjawisk wyniszczających ryby, o których już na forum mówiliśmy, a nie słyszy się o popartych badaniami i analizami strategiach przeciwdziałania. Utrzymać jak najdłużej status quo – taka jest faktycznie moja „ amatorska teoria” dotycząca braku realnych działań w instytucjach i podmiotach zaangażowanych i zainteresowanych. Jestem przekonany, że gdyby Raba była dziś pod władaniem PZW dalej byłaby zarybiana lipieniem.

Wiem jak należy interpretować wyniki badań WIOŚ: stwierdzonym faktem jest, że jakość wody w większości rzek południa nie spełnia wymagań jakim powinny odpowiadać wody będące środowiskiem ryb w warunkach naturalnych – taki jest w Polsce stan prawny i normatywny.

Dziwię się, że w tej dyskusji zlinkowałeś wg mnie kompletnie nieadekwatne opracowanie, opisujące wpływ hodowli stawowych na jakość wody poniżej zrzutu, podczas gdy tu dyskutujemy o wpływie zanieczyszczeń na egzystencję dzikich ryb w warunkach naturalnych. Mógłbyś wyjaśnić amatorowi, na dodatek z kiepską angielszczyzną co ma piernik do wiatraka? Poza tym, mam jakieś dziwnie skojarzenia z zasadą Nemo iudex in causa sua.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [2] 28.11 21:04
 
W pracy jest o wzajemnym oddziaływaniu jakości wody i chowu/hodowli ryb. Nie ma znaczącejj różnicy między reakcją na jakość wody przez ryby w naturalnym środowisku i hodowli.
Akty normatywne tworzą ludzie, a nie ryby. Zatem to że jakaś woda, w myśl ich zapisów nie nadaje się do bytowania jakiejś grupy ryb (bo one również są definiowane w w/w aktach) jest dla ryb zupełnie niezrozumiałe. W związku z powyższym wcale się tym nie przejmują. Nie wierzysz? Idź nad wodę połów trochę, zobacz co złowiłeś, a potem skonfrontuj to z oceną wody dokonaną przez WIOŚ.
I jeszcze raz proszę, nie wyciągaj wniosków na podstawie informacji, których nie rozumiesz.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [1] 29.11 07:56
 
? Idź nad wodę połów trochę, zobacz co złowiłeś, a potem skonfrontuj to z oceną wody dokonaną przez WIOŚ.
.


Niczego innego nie robię, wraz z kilkoma tysiącami Kolegów i wszyscy widzimy, że na wodach klasyfikowanych przez WIOŚ jako nieprzydatne ryb ubywa z roku na rok. Oczywiście to uogólnienie ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że wyniki monitoringu i wynikająca z nich ocena przydatności to "jakieś tam liczby oderwane od biologii i faktycznych wymagań ryb, które nie znają norm i przepisów".
Dane te pokazują, oczywiście fragmentarycznie i wskaźnikowo ale prawdziwie, stan środowiska wodnego, w które często na siłę wtłaczamy nasze ukochane gatunki.

Niech mi ktoś udowodni, że pierwsza tabela z załaczonego pliku nie pokazuje prawdy. Że we wszystkich tych wodach ryb nie ubywa. Część z tych rzek i potoków naprawdę znam osobiście i gwarantuję, że praktycznie nie ma na nich presji wędkarskiej, podczas gdy jedyne gatunki jakie się w nich jezcze "bujają" to te z zarybień.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 29.11 08:17
 
ostatnie zdanie miało brzmieć: podczas gdy jedyne gatunki jakie się w nich jezcze "bujają" to te z zarybień a często i zarybienia nie pomagają.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [33] 29.11 22:30
 
Chyba jednak nie zrozumiałeś albo nie chciałeś zrozumieć. Wyniki badań WIOŚ zacytowałem jako jeden z
nielicznych, dostępnych ogółowi przykładów badań, które określają jakość wody w kontekście wpływu na
ryby. W dyskusji na forum, oczywiście „amatorsko” i czego się nie wypieram, często bez posiadanej wiedzy
fachowej szukamy, w zasadzie po omacku przyczyn obecnego stanu rzeczy. Dzieje się tak bo wydaje się, że
w naszym kraju nikt (może wyłączając JJ na Rabie, Krosno i kilku zapaleńców) nie pokusił się o próbę
opisania zestawu przyczyn, za sprawą których ryb ubywa pomimo teoretycznej poprawy stanu środowiska i
potężnych zarybień . Do tego co WIOŚ monitoruje dochodzi komplet kolejnych zjawisk wyniszczających ryby,
o których już na forum mówiliśmy, a nie słyszy się o popartych badaniami i analizami strategiach
przeciwdziałania. Utrzymać jak najdłużej status quo – taka jest faktycznie moja „ amatorska teoria”
dotycząca braku realnych działań w instytucjach i podmiotach zaangażowanych i zainteresowanych. Jestem
przekonany, że gdyby Raba była dziś pod władaniem PZW dalej byłaby zarybiana lipieniem.

Wiem jak należy interpretować wyniki badań WIOŚ: stwierdzonym faktem jest, że jakość wody w większości
rzek południa nie spełnia wymagań jakim powinny odpowiadać wody będące środowiskiem ryb w warunkach
naturalnych – taki jest w Polsce stan prawny i normatywny.

Dziwię się, że w tej dyskusji zlinkowałeś wg mnie kompletnie nieadekwatne opracowanie, opisujące wpływ
hodowli stawowych na jakość wody poniżej zrzutu, podczas gdy tu dyskutujemy o wpływie zanieczyszczeń
na egzystencję dzikich ryb w warunkach naturalnych. Mógłbyś wyjaśnić amatorowi, na dodatek z kiepską
angielszczyzną co ma piernik do wiatraka? Poza tym, mam jakieś dziwnie skojarzenia z zasadą Nemo iudex
in causa sua.

Zastanawiasz się mart dlaczego pomimo teoretycznej poprawy stanu srodowiska oraz potężnych zarybień
wcale nie jest lepiej. Otóż dużo zależy chyba od tego czym się zarybia. Niektórzy już kilkanaście lat temu
jakby przewidzieli w którą stronę zmierzamy. Wpisz sobie w wyszukiwarce: O kiju który ma dwa końce portal
namuche.pl. Przeczytaj może tam znajdziesz odpowiedź na swoje pytania.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 29.11 22:36
 
Weź się nie produkuj tylko rób kasę i jedź na saltwater jakiś... Oman, Dubaj, queenfish na muchę itp.

 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 29.11 22:42
 
http://www.namuche.pl/uwolnij.php?mode=show&id=72

 
  Odp: Poprad - jest bombowo [4] 30.11 00:09
 
Tam też znajdziesz o tym, że banany wyginęły dwa lata temu.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [3] 30.11 07:43
 
Nie znalazłem takiej informacji. Natomiast napisane jest, że banan wyginie w ciągu 10 lat bez pomocy
naukowców. No więc jak sądzę pomoc okazała się skuteczna i na szczęście banan nie podzielił losu wielu
autochtonicznych populacji pstrągów potokowych. Miłego dnia.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [1] 30.11 17:59
 
tam jest napisane ze naukowcy-bananolodzy wygina w ciagu 10 lat bez dotacji na bananologie...
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 30.11 19:45
 
Teoretycy?
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 30.11 20:43
 
Artykuł jest z przed 12 lat. A bananolodzy wykazali wyjątkową sprawność docierając w tym czasie do wszystkich miejsc, w których banan rośnie.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [25] 30.11 08:25
 
Przeczytaj może tam znajdziesz odpowiedź na swoje pytania.

Czyli w skórcie chodzi o to, że w wyniku "przemieszania" różnych populacji zatracono ich cechy specyficzne, które pozwalały na najlepszą adaptację do warunków danej rzeki czy zlewni.
Mam jednak pewną wątpliwość. Czy faktycznie lokalne adaptacje są aż tak bardzo ważne w sytuacji coraz bardziej przyspieszających zmian w środowisku? Czy przykładowo cechy, które pozwoliły przetrwać lokalnym adaptacjom ryb w Dunajcu we w miarę stabilnych warunkach ewolucujnych ostatnich setek czy tysięcy lat faktycznie mają aż takie znaczenie po powstaniu zbiornika czorsztyńskiego, wzrostu zaludnienia Podhala o ileś tam set procent zwłaszcza w sezonie urlopowym (a srają wszyscy jak mawia klasyk) itp itd?
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [24] 30.11 20:48
 
W ogromnej większości miejsc tempo antropogennych zmian w środowisku jest na pewno wyższe niż zdolności adaptacyjne wielu gatunków, a zwłaszcza lokalnych populacji.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [23] 01.12 10:05
 
Tak, tempo zmian antropogennych zwłaszcza od czasów rewolucji przemysłowej to duży problem. W niczym
natomiast nie zmienia to faktu, że na skutek działań niezgodnych ze sztuką ichtiologiczną udało się
doprowadzić do sytuacji, w której nastąpiło przemieszanie materiału genetycznego oraz najprawdopodobniej
bezpowrotna utrata lokalnych adaptacji niektórych gatunków ryb. Konsekwencje tego faktu dla kogoś kto
choćby posiada hobbystyczną wiedzę w tej dziedzinie są zatrważające. Na akademia medycznych uczą zasady
która brzmi: primus non nocere. Obawiam się, że w szkołach rolniczych kształcących na kierunkach rybactwo i
hodowłaśnie ryb jest ona kompletnie nie znana. Wielka szkoda.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 01.12 10:40
 
Powinno być primum a nie primus oraz hodowli a nie hodowłaśnie.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [21] 01.12 20:33
 
Proszę nie wypowiadaj się o rzeczach, o których nie masz bladego pojęcia. Wiedza internetowa wiedzą nie jest.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [20] 01.12 22:24
 
Cóż, pocieszajacym jest fakt, że dzięki wysokiej klasy fachowcom mamy doskonały system gospodarowania
obwodami rybackimi, w którym nie istnieją górne limity zarybien oraz lokalne adaptacje wielu gatunków też
nie. Natomiast odnoszę osobiście wyrażenie, że wielu poczucie humoru nie opuszcza, czego wyrazem jest
pewne opracowanie posiadajace znamiona naukowego i stanowiące doskonałe podsumowanie 30 lat udanej
restytucji łososi z obcej genetycznie populacji wschodniej do naszych rzek. Naprawdę nie wiem skąd się bierze
ten brak pokory i przekonanie o własnej fachowości? Trzeba sobie powiedzieć jasno obserwując efekty pracy,
że bywa tak iż wybitny znawca od hodowli ryb i pisania operatów powinien z dala trzymać się od rzek i jezior
oraz nie próbować na nich swoich teoretycznych, autorskich rozwiązań. Dla dobra rzek i jezior oraz swojego
chyba także.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [17] 01.12 23:47
 
Jeżeli potrafisz coś zrobić lepiej, to po prostu zrób to. Potem się pochwal, a ja będę pierwszy, który będzie bił ci brawo, słowo.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [16] 02.12 09:19
 
Zapomniałeś jeszcze dodać o tej sławetnej skrzynce whisky, którą można od Ciebie otrzymać jak się zrobi
wzorcowe łowiska w istniejących w naszym kraju rozwiązaniach prawnych w tym względzie. No więc powtórzę
jest to rada z gatunku: jak chcesz się napić dobrego piwa raz w tygodniu to musisz rzucić dotychczasowe
zajęcie, poczytać o browarnictwie, skończyć fachowe studia aby dostać premię w postaci pktów w konkursie
ofert, zainwestować pieniądze i wtedy sam go sobie nawarzysz i zobaczysz jakie to dopiero trudne.
Obawiam się, że sami nie macie bladego pojęcia co należy robić aby było chociaż trochę lepiej a swoimi
działaniami doprowadziliscie do sytuacji o której pisałem wcześniej. Co można było popsuć to już popsuć się
udało.
Nie jestem też osobą która uważa, że po przeczytaniu jednej książki z neurochirurgii, kilkunastu opracowań
dostępnych w internecie oraz na podstawie własnych obserwacji posiadła choćby cząstkę wiedzy w tym
zakresie taką ja absolwent, dr czy prof w tej dziedzinie. Natomiast uważam, że nawet na tej podstawie jestem w
stanie odróżnić działania które podejmuje lekarz od metod stosowanych przez znachora. Tyle.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [15] 02.12 10:27
 
"Asystent wie wszystko, adiunkt wie, w których książkach można wszystko znaleźć, a profesor wie, gdzie znaleźć adiunkta."
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [14] 02.12 20:12
 
A kolega Witek nie jest żadnym z nich. Za to uczy browarnika jak się robi piwo.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [13] 03.12 20:14
 
,,(...)Odpowiedzią na ubożenie naturalnych populacji był wielki program sztucznych zarybień wylęgiem, narybkiem
oraz smoltami tych gatunków realizowany w naszym kraju już od 30 lat. Program ten jednak, w świetle
najnowocześniejszej wiedzy, oraz coraz gorszego stanu populacji w dorzeczach, okazuje się wielkim błędem. Nie
da się zastąpić sztucznie naturalnego procesu samoodtwarzania populacji ryb. Nie tylko szlachetnych, ale
wszystkich gatunków. Jednym z bolesnych tego dowodów jest plaga, która coraz mocniej dotyka sztucznie
podtrzymywane populacje wędrownych łososiowatych większości już dziś naszych rzek(...)"
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [8] 03.12 22:40
 
Co ty Misiu wiesz o "najnowocześniejszej wiedzy"? poza szermierką słowami? Cytowaną zresztą bez podania źródła.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [7] 03.12 22:47
 
No podobno adiunkt wie gdzie należy szukać. Mleko się rozlało, rozumiem frustrację.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [6] 04.12 16:07
 
Widzisz misiu nawet w Internecie należy czytać ze zrozumieniem. Ten link tam na górze to monografia do habilitacji.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [5] 04.12 16:31
 
Dziękuję za tę niezwykle istotną, wiele wynoszącą i z całą pewnością zmieniającą w sposób niezwykle wazny
treść streszczenia zawartego w linku poniżej. Serdecznie pozdrawiam
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [4] 05.12 00:43
 
Misiu, ani jesteś pierwszy, ani ostatni z tych, którzy brak sukcesów w realu (frustratów) próbują odbić dowartościowaniem się w necie. Czas i fakty, jak zwykle, pokażą twoje "sukcesy". Doskonale wiesz, że one nie działają w twoim interesie.
Przy okazji, gdybym chciał wyrwać pieniądze podatnika na to co robię, to pewnie napisałbym taki tekst jak ten z linku.
Ale oczywiście tego nie zrobię, nie muszę.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [3] 05.12 06:59
 
Chciałbym paradoksalnie podziekowac za ten kompletnie niemerytoryczny i nie odnoszący się do tego co
wcześniej napisałem, ale za to szczery i demaskujący autora post. Prawda zabolała, to dobrze. Chciałbym też
uspokoić, że nie czuję się w żaden sposób urażony gdyż:
1. Więcej ten post mówi o tobie niż o mnie
2. Sądząc po tym co piszesz należysz do kategorii osób które nie są mnie w stanie w żaden sposób urazić

Stara prawda mówi, że ludzie oceniają innych własną miarą. Przemysl to zanim następnym razem z braku
argumentów zdecydujesz się na wycieczke osobistą wobec osoby której nawet na oczy w życiu nie widziałes.
Miłego dnia
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [2] 05.12 14:50
 
Kolego Witku, napisz do mnie na maila, to podeślę Ci sporo ciekawych materiałów i informacji, zarówno z lat dawniejszych jak i teraźniejszych dobitnie obrazujących, to o czym piszesz.

Pozdrawiam
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 05.12 16:01
 
Kolego Witku, napisz do mnie na maila, to podeślę Ci sporo ciekawych materiałów i informacji, zarówno z lat dawniejszych jak i teraźniejszych dobitnie obrazujących, to o czym piszesz.

Pozdrawiam

Witam,
jeśli nie jet to ściśle tajne to ja również poproszę o ciekawe materiały.
Pozdrawiam,
Krzysiek
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 05.12 17:15
 
Dziękuję Kolego Robercie, ale zajmowałem się tym przez kilka lat i jakoś ani szczęścia mi to nie przyniosło, a już z
pewnością straciłem wiarę w to, że może być kiedykolwiek trochę lepiej. Prawda jest taka, że niektóre gatunki
wskutek utraty ich lokalnych adaptacji w poszczególnych dorzeczach istnieją i będą istniały tylko na skutek
zarybień. A i to, biorąc pod uwagę zmniejszająca się wielkość efektywną istniejących jeszcze populacji, może być
do czasu. Poza tym mam wrażenie, iż zrobiłem sobie nieprzyjaciół spośród osób których nie znałem i niestety
znałem też. Nie uważam aby cokolwiek trwałego udało mi się osiągnąć. No więc chciałbym się już w zasadzie od
tego odciąć. Zresztą sami specjaliści lepiej od nas rozumieją w którym punkcie się znaleźliśmy:

,,(...)poinformował, że zarybia się od kilkuset lat i od stu lat rozważany jest na tysiąc sposobów problem, czy ryby
wprowadzone do środowiska są pełnoprawnym elementem populacji. Prowadzono również badania długofalowe,
wielopokoleniowe i bezspornie udowodniono, że te ryby są upośledzone i w okresie długoterminowym negatywnie
oddziałują na populacje. Jest na to ogromna ilość literatury i można nawet przyjąć, że mamy przykład z własnego
podwórka. Zarybienia trociami prowadzone są od lat 60-tych i populacje troci raczej podupadają niż się poprawiają.
Oczywiście wpływ na to ma wiele czynników, ale jak się wydaje zarybienia nie stanowią panaceum na
pogarszający się stan środowiska(...)” (fragm. sprawozdania z posiedzenia komisji ds zarybiania z dnia
11.06.2013 )
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [3] 03.12 23:09
 
Przepraszam że się wcinam.
Mogę podać przykłady że się da i to całkiem dobrze. Strwiąż i Morwawa. Wszędzie populacja pstrągów była zerowa i dało sie. wystarczył dobry materiał wpuszczany do wody a nie na asfalt. Dzisiaj złowinie pstrąga na Strwiążu nie jest kłopotem, zresztą na Morwawie też.

Ale to przykład z życia wzięty nie opisany w internecie.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 04.12 15:11
 
Cieszę się bardzo, że na dwóch nieznanych mi rzeczkach na południu kraju udała się restytucja (reintrodukcja? )
pstrąga potokowego. Niestety ja na podstawie wieloletnich obserwacji niektórych pomorskich łowisk mam
spostrzeżenia skrajnie przeciwne i uważam, że jak się coś raz skutecznie popsuje, to później naprawdę to
trudno naprawić. A już zwłaszcza w sytuacji gdy jakby brak i chęci i możliwości aby to w ogóle próbować zrobić.
Zresztą pstrągi wytyczyły drogę, którą od lat kroczą kurczące się mimo intensywnych zarybien zasoby troci,
których lokalnych adaptacji też już prawie nie ma. Wszak pstrąg pstrągowi nierówny, fachowiec fachowcowi
nierówny, zarybienia zarybieniom nierówne no to i troc troci nierówna:
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [1] 04.12 15:14
 
Ale to przykład ... nie opisany w internecie.

Jest to jeden z najprostszych warunków by ryba gdzieś była. Po opisaniu zazwyczaj kończy się wyżeraniem
gatunków.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 07.12 16:37
 
Nie da sie połączyć przejrzystości prowadzonych działań z zachowaniem tajemnic
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [1] 02.12 12:58
 
Trzeba sobie powiedzieć jasno obserwując efekty pracy, że bywa tak iż wybitny znawca od hodowli ryb i pisania operatów powinien z dala trzymać się od rzek i jezior oraz nie próbować na nich swoich teoretycznych, autorskich rozwiązań. Dla dobra rzek i jezior oraz swojego chyba także.
 
  Odp: Poprad - jest bombowo [0] 02.12 20:17
 
Ma swoje lata, dawno powinien odpuścić.
 
  Mariuszzz!!! [2] 29.11 06:59
 

Ujawniłeś się.
Witamy więc w najlepszym wędkarsko miejscu ostatnimi czasy.
 
  Odp: Mariuszzz!!! [1] 29.11 21:46
 
Nie ujawniłem. W tzw. przeciwieństwie od mart123 nigdy nie ukrywałem.
 
  Odp: Mariuszzz!!! [0] 29.11 23:09
 

Mimo wszystko dobrze wiedzieć z kim się polemizuje.

 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus