f l y f i s h i n g . p l 2024.04.25
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Odp: Włosienicznik : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2017-04-18 06:48:22 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Akurat moja rodzina na przestrzeni ponad 40 lat wie co stało się w Bieszczadach. Otóż ilość stokówek i dróg leśnych nacinających wierzchnią warstwę zwietrzeliny znacznie się powiększyła. Mój taka i dwóch jego braci pamiętają jeszcze ciągi tarłowe świnek w Dwerniku, Chmielu i Sękowcu przed istnieniem zapory. Wtedy gdy spadł deszcz woda w górnym Sanie rosła powoli, a jak była susza - była średnia i zimna, praktycznie nie było niżówek. Na końcówkę tej hydrologicznej normalności dorzecza górnego Sanu załapał się mały Dmychu, zabrany przez tatę w Bieszczady za małego chłopaka. Też pamiętam ostatnie takie "fale" po deszczach, powoli rosnącego Sanu i powoli opadającego.

Nie było na kamieniach tzw. "papieru toaletowego", kamienie tego syfu na sobie nie miały.

Później z roku na rok rosła ilość krwawych nacięć naskórkowej warstwy wodonośnej kolejnymi stokówkami i duktami leśnymi co natychmiast było widać w przepływach. Nastały wtedy czasy gdy w potoku Wołosaty spotkaliśmy z kuzynem pstrąga, który zabłąkał się na nasłonecznione płycizny i ledwo dychał od gorąca. W Sanie i dopływach zaczął pojawiać się "papier toaletowy" (cholera wie co to jest za organizm, nigdy nikt mi nie powiedział jak się to nazywa, ale wygląda to tak, jakbyś rozmoczył w wodzie papier toaletowy i tym obłożył kamienie na grubość 0,2 - 1 cm). Od czasu gdy pojawiły się te niżówki i ta lepka glonowo-mułowa struktura na kamieniach, drastycznie spadła populacja owadów oraz pstrąga i lipienia - wzrosła natomiast populacja okonia i klenia. Pamiętam, że we wczesnych latach '90 potrafiłem w ciągu jednego dnia na płaniach górnego Sanu łowić na obrotówki Bass i Mepps około 100 okoni dziennie (maks. 23 - 26 cm).

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Włosienicznik [6] 18.04 17:54
  Odp: Włosienicznik [0] 18.04 22:25
  Odp: Włosienicznik [4] 18.04 23:43
  Odp: Włosienicznik [3] 19.04 18:28
  Odp: Włosienicznik [0] 19.04 20:06
  Odp: Włosienicznik [1] 19.04 20:14
  Odp: Włosienicznik [0] 20.04 09:12
  Odp: Włosienicznik [0] 19.04 00:47
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus