f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Włosienicznik : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2017-04-21 21:33:37 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Nie wiem kim byśmy byli i gdzie byśmy byli gdyby nie Ci, którzy przegrali, odważyli się wystąpić przeciwko grupie, zachwiali wzrostem monolitu tego czy owego.

Wierzysz w to co piszesz? To dobrze - taką masz funkcję w przyrodzie. Ludzie niszczący jednomyślność też po coś istnieją, nie musisz rozumieć ani takim się stawać. Brzozy, dęby, sosny... wszystkie inne, ale czy coś jest gorsze? Jest po prostu inne. Ze spokojem to przyjmij.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Włosienicznik [3] 21.04 22:46
 
Jako osoba wysoce tolerancyjna jestem w stanie przyjąć ze spokojem i zaakceptować to, że ktoś może mieć
inny punkt widzenia niż ja. Cóż przyznam szczerze, że nieco osobliwym wydaje mi się fakt, iż pouczasz mnie
akurat w tym względzie Ty. Biorąc pod uwagę chociażby Twój, jak by to powiedzieć oględnie, niezbyt
momentami wyszukany język z poprzedniego postu. Bo chyba określenie mianem ,,(...)młodej prostytutki
mającej kredyt hipoteczny na 30 lat(...)" absolwentów uczelni będących potencjalnymi urzędnikami w (jak to
szło? ) Departamencie Środowiska UE, nie jest Twoim ogólnie przyjętym standardem zrozumienia, tolerancji i
szacunku dla innych - znaczy Tych z odmiennymi poglądami co to je trzeba po prostu ,,że spokojem przyjąć"?

 
  Odp: Włosienicznik [2] 21.04 23:14
 
Tolerancja nie może znosić nazywania rzeczy po imieniu. Zresztą nie jest to konieczne. Każdy sam czuje na ile się sprzedaje...

Co do osiągania czegoś. Jeden osiąga to, a inny tamto. A dla jednego to pierwsze może być czymś, a to drugie niczym. I znajdzie się drugi, co powie odwrotnie. Ale mówiąc "trzeba" możesz to mówić w sumie do siebie albo do swoich "owiec" (ewentualnie współ-owiec - zależy czy czujesz się pasterzem, owczarkiem czy owcą - no i jak one się czują, gdy Ty się jakoś czujesz).

A znajdzie się taki, co powie, że trzeba odwrotnie, inaczej, albo można to olać. I tak dalej.

Ja wierzę, że trzeba niszczyć umysł kolektywny, bo jest największym głupcem i zbrodniarzem w dziejach świata. I trzeba popierać umysł indywidualny, ponad każdy kolektyw - bo ten jest duchem, aniołem, pięknem i cudem. Oczywiście można kolektywnie naradzać się umysłami indywidualnymi, ale nie może powstać taki syf i rynsztok jaki ma w głowie każdy wyznawca dowolnej propagandy.
 
  Odp: Włosienicznik [1] 21.04 23:45
 
Tolerancja nie może znosić nazywania rzeczy po imieniu. Zresztą nie jest to konieczne. Każdy sam czuje na
ile się sprzedaje...

Co do osiągania czegoś. Jeden osiąga to, a inny tamto. A dla jednego to pierwsze może być czymś, a to drugie
niczym. I znajdzie się drugi, co powie odwrotnie. Ale mówiąc "trzeba" możesz to mówić w sumie do siebie albo
do swoich "owiec" (ewentualnie współ-owiec - zależy czy czujesz się pasterzem, owczarkiem czy owcą - no i jak
one się czują, gdy Ty się jakoś czujesz).

A znajdzie się taki, co powie, że trzeba odwrotnie, inaczej, albo można to olać. I tak dalej.

Ja wierzę, że trzeba niszczyć umysł kolektywny, bo jest największym głupcem i zbrodniarzem w dziejach
świata. I trzeba popierać umysł indywidualny, ponad każdy kolektyw - bo ten jest duchem, aniołem, pięknem i
cudem. Oczywiście można kolektywnie naradzać się umysłami indywidualnymi, ale nie może powstać taki syf i
rynsztok jaki ma w głowie każdy wyznawca dowolnej propagandy.

Acha chyba zaczynam rozumieć. Znaczy Ty i Tobie podobni outsaiderzy będziecie po kolektywnej naradzie,
takiej burzy mózgów, decydowali kto ma poglądy na podstawie których można uznać, że ma umysł
indywidualny, a kto się nie załapie z tym czymś kolektywnym co ma pod kopułą. Tego to chyba jeszcze nie grali.
Uważam, że to prosta droga do powstania ,,syfu i rynsztoku". Znaczy anarchii. To że jest bardzo źle nie oznacza,
że nie może być jeszcze gorzej.Dobranoc.
 
  Odp: Włosienicznik [0] 21.04 23:57
 
Trybunału nie organizuję, określam tylko pojęcia.

Kolektywny umysł bardzo łatwo rozpoznać po kilku prostych cechach:
- cechuje go ignorancja
- bazuje na społecznym dowodzie słuszności
- zapętla się i przypomina ksero na którym usiadł ktoś dupą i zasnął, podczas gdy toner jest na wykończeniu - coraz mniej wyraźnie widać "po co i dlaczego", ale "klepanie" trwa w najlepsze
- jest zadowolony z siebie i czuje się bezpieczny w stadzie, nawet wtedy, gdy robi coś niemoralnego wraz z innymi zadowolonymi z siebie skurwielami

Umysł indywidualny bardzo łatwo radzi sobie z umysłem kolektywnym m.in. z powodu swobody myśli poza stadem. Ludzi, którzy dokładają się do gderania wg praw umysłu kolektywnego doprowadza to zazwyczaj do białej gorączki i chcą na przykład zabić posiadacza umysłu indywidualnego, przy tym myślą, że są fajni, niezniszczalni, a ich teraźniejszość myślenia będzie trwała wieki.

Na ogół jednak, po tej stadnej pysze, w monumentalną konstrukcję wkrada się mała jebana szczelina i budowla powoli się rozpada, jak ostaniec skalny albo stare drzewo.

To nic wielkiego.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus