f l y f i s h i n g . p l 2024.05.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: Jerzy Kowalski. Czas 2024-05-03 22:34:27.


poprzednia wiadomosc Odp: Włosienicznik : : nadesłane przez witek ziemkowski (postów: 578) dnia 2017-04-21 22:46:20 z *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl
  Jako osoba wysoce tolerancyjna jestem w stanie przyjąć ze spokojem i zaakceptować to, że ktoś może mieć
inny punkt widzenia niż ja. Cóż przyznam szczerze, że nieco osobliwym wydaje mi się fakt, iż pouczasz mnie
akurat w tym względzie Ty. Biorąc pod uwagę chociażby Twój, jak by to powiedzieć oględnie, niezbyt
momentami wyszukany język z poprzedniego postu. Bo chyba określenie mianem ,,(...)młodej prostytutki
mającej kredyt hipoteczny na 30 lat(...)" absolwentów uczelni będących potencjalnymi urzędnikami w (jak to
szło? ) Departamencie Środowiska UE, nie jest Twoim ogólnie przyjętym standardem zrozumienia, tolerancji i
szacunku dla innych - znaczy Tych z odmiennymi poglądami co to je trzeba po prostu ,,że spokojem przyjąć"?


  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Włosienicznik [2] 21.04 23:14
 
Tolerancja nie może znosić nazywania rzeczy po imieniu. Zresztą nie jest to konieczne. Każdy sam czuje na ile się sprzedaje...

Co do osiągania czegoś. Jeden osiąga to, a inny tamto. A dla jednego to pierwsze może być czymś, a to drugie niczym. I znajdzie się drugi, co powie odwrotnie. Ale mówiąc "trzeba" możesz to mówić w sumie do siebie albo do swoich "owiec" (ewentualnie współ-owiec - zależy czy czujesz się pasterzem, owczarkiem czy owcą - no i jak one się czują, gdy Ty się jakoś czujesz).

A znajdzie się taki, co powie, że trzeba odwrotnie, inaczej, albo można to olać. I tak dalej.

Ja wierzę, że trzeba niszczyć umysł kolektywny, bo jest największym głupcem i zbrodniarzem w dziejach świata. I trzeba popierać umysł indywidualny, ponad każdy kolektyw - bo ten jest duchem, aniołem, pięknem i cudem. Oczywiście można kolektywnie naradzać się umysłami indywidualnymi, ale nie może powstać taki syf i rynsztok jaki ma w głowie każdy wyznawca dowolnej propagandy.
 
  Odp: Włosienicznik [1] 21.04 23:45
 
Tolerancja nie może znosić nazywania rzeczy po imieniu. Zresztą nie jest to konieczne. Każdy sam czuje na
ile się sprzedaje...

Co do osiągania czegoś. Jeden osiąga to, a inny tamto. A dla jednego to pierwsze może być czymś, a to drugie
niczym. I znajdzie się drugi, co powie odwrotnie. Ale mówiąc "trzeba" możesz to mówić w sumie do siebie albo
do swoich "owiec" (ewentualnie współ-owiec - zależy czy czujesz się pasterzem, owczarkiem czy owcą - no i jak
one się czują, gdy Ty się jakoś czujesz).

A znajdzie się taki, co powie, że trzeba odwrotnie, inaczej, albo można to olać. I tak dalej.

Ja wierzę, że trzeba niszczyć umysł kolektywny, bo jest największym głupcem i zbrodniarzem w dziejach
świata. I trzeba popierać umysł indywidualny, ponad każdy kolektyw - bo ten jest duchem, aniołem, pięknem i
cudem. Oczywiście można kolektywnie naradzać się umysłami indywidualnymi, ale nie może powstać taki syf i
rynsztok jaki ma w głowie każdy wyznawca dowolnej propagandy.

Acha chyba zaczynam rozumieć. Znaczy Ty i Tobie podobni outsaiderzy będziecie po kolektywnej naradzie,
takiej burzy mózgów, decydowali kto ma poglądy na podstawie których można uznać, że ma umysł
indywidualny, a kto się nie załapie z tym czymś kolektywnym co ma pod kopułą. Tego to chyba jeszcze nie grali.
Uważam, że to prosta droga do powstania ,,syfu i rynsztoku". Znaczy anarchii. To że jest bardzo źle nie oznacza,
że nie może być jeszcze gorzej.Dobranoc.
 
  Odp: Włosienicznik [0] 21.04 23:57
 
Trybunału nie organizuję, określam tylko pojęcia.

Kolektywny umysł bardzo łatwo rozpoznać po kilku prostych cechach:
- cechuje go ignorancja
- bazuje na społecznym dowodzie słuszności
- zapętla się i przypomina ksero na którym usiadł ktoś dupą i zasnął, podczas gdy toner jest na wykończeniu - coraz mniej wyraźnie widać "po co i dlaczego", ale "klepanie" trwa w najlepsze
- jest zadowolony z siebie i czuje się bezpieczny w stadzie, nawet wtedy, gdy robi coś niemoralnego wraz z innymi zadowolonymi z siebie skurwielami

Umysł indywidualny bardzo łatwo radzi sobie z umysłem kolektywnym m.in. z powodu swobody myśli poza stadem. Ludzi, którzy dokładają się do gderania wg praw umysłu kolektywnego doprowadza to zazwyczaj do białej gorączki i chcą na przykład zabić posiadacza umysłu indywidualnego, przy tym myślą, że są fajni, niezniszczalni, a ich teraźniejszość myślenia będzie trwała wieki.

Na ogół jednak, po tej stadnej pysze, w monumentalną konstrukcję wkrada się mała jebana szczelina i budowla powoli się rozpada, jak ostaniec skalny albo stare drzewo.

To nic wielkiego.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus