f l y f i s h i n g . p l 2024.05.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Koniec kultowego drzewka.... Autor: LukaszZ. Czas 2024-05-27 07:11:04.


poprzednia wiadomosc Odp: Czawanga 2018 wyjazd na łososie : : nadesłane przez Jachu (postów: 4487) dnia 2017-12-13 01:04:10 z *.dynamic.kabel-deutschland.de
  Dlaczego nie? Jak się ma dużo wolnego czasu, a tego Krzysztofowi chyba nie brakuje? Łososie na Cantarę, brodzenie w Czawandze w trampkach, wieczory przy ognisku, w towarzystwie niedźwiedzi, spanie w szałasie skleconym z gałęzi. Poezja. Jest jeszcze wersja alternatywna dla rowerowej. Materacem do St. Petersburga, dalej przez Ładogę, Onegę i kilka pomniejszych jezior do Morza Białego i już Kolski.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Czawanga 2018 wyjazd na łososie [0] 13.12 07:33
 
Wcale nie mam nadmiaru czasu, ale jeszcze bardziej nie mam czasu na zarobienie
dodatkowych 10 tys. na jakąś wycieczkę.

Już pomijam Kolski, ale żeby nikt nie wpadł na pomysł na rowerach pojechać na Rugię pod
namioty na troć, to już tego nie rozumiem. Samemu mi się nie chce bawić w takie rzeczy, a
większość ludzi mówi "nie będę tłukł się pociągiem" - cóż dopiero rower...

Mnie z kolei tłuczenie kojarzy się z samochodem. Kiedyś w Olsztynie przez 6 m-cy w
bezsensownej pracy geologa za psie pieniądze miałem służbowe terenowe Iveco. Z radością
po pracy w weekend jechałem pociągiem. Kolana mnie bolą od prowadzenia samochodu i
czuję się jak w klatce. A poza tym do auta trzeba wracać i to jest najbardziej **ujowa jego
właściwość. Nienawidzę aut i już.

Jak ktoś kiedyś chciał rowerem z namiotem pyknąć się choćby na Litwę z Augustowa, albo na
Rugię ze Świnoujścia - jestem otwarty na propozycje.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus