f l y f i s h i n g . p l 2024.04.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: trouts master. Czas 2024-04-27 07:52:10.


poprzednia wiadomosc Odp: Owady : : nadesłane przez trouts master (postów: 8657) dnia 2018-04-23 21:54:43 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Wiem.
Zgadywaniem do niczego nie dojdziemy. Jedynie poważne badania i doświadczenia mogą coś wyjaśnić. Ale kto
ma na to czas i pieniądze. Ani my ani tym bardziej PZW.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Owady [5] 23.04 21:57
 
Jeśli użytkownik rybacki nie upomni się o swój interes, to kto ma to zrobić?? Temat chemizacji rolnictwa należy poruszać na zebraniach kół i okręgów. Musimy bić na alarm w takich sytuacjach.
 
  Odp: Owady [4] 23.04 23:21
 
Krzysiek.

Co Ty pitolisz i o czym marzysz. My (ani PZW) nie jesteśmy właścicielami wód w PL czy na świecie.
Możemy więc sobie bić wiesz co.
Jesteśmy jedynie użytkownikami dopuszczonymi do .....
Zawsze możemy zrezygnować z pojeb***o zajęcia uzasadniając i udowadniając właścicielom dającym nam
możliwość że w takich warunkach, przy takich przepisach się nie da.
nikt naprawdę tego nie zauważy i nie wiem nawet czy zastanowi się nad tym że czegoś (ryby, owady, rośliny
wodne) w środowisku nie ma. Dobrze żeby były ale jak nie będzie ....

Chyba ze wierzysz w cuda? Zawsze działania podejmuje się po czymś "zjebanym". Dopóki więc się to nie zje**e
nic się na 100PRO nie zmieni.
A biją zazwyczaj pasjonaci i fanatycy czegoś. Możliwe że chwała im nawet za to, choć do końca sam pewny nie
jestem. Człowiek za krótko żyje żeby się takim czymś (zmianami, zanikiem, wymieraniem) przejmować.
 
  Odp: Owady [3] 24.04 07:18
 
Można wszystko tylko trzeba chcieć.
 
  Odp: Owady [1] 24.04 12:50
 
Chcesz próbki "papieru toaletowego" który wyściela San?
Wpadnij do Leska to dam ci co tylko i ile chcesz. Mogę dać ci nawet podpowiedź (i środek chemiczny)
który może sprzyjać jego rozwojowi. Możesz badać w laboratoriach o ile masz do takich dostęp. Nazwę
znam a skład chemiczny na pewno jest karcie charakterystyki.
 
  Odp: Owady [0] 24.04 16:15
 
Niech każdy zajmie się swoimi wodami.
 
  Odp: Owady [0] 24.04 12:58
 
Żeby jeszcze bardziej cię zmobilizować ten środek o którym wyżej wspominam używa każda
oczyszczalnia ścieków, bez którego ona nie funkcjonuje. A podobno wina braku życia leży w
oczyszczalniach.
 
  Odp: Owady [11] 23.04 22:17
 
Ani my ani tym bardziej PZW.


Właśnie qrva PZW w ramach zasranego obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki, zamiast marnować
miliony PLN sypiąc gówniany materiał zarybieniowy, wyprodukowany w gównianych warunkach, do gównianych
rzek, które się już nie nadają nie do bytowania ale często czasowego występowania łososiowatych. Do tego nie
potrzeba wielkich funduszy, kosmicznych technologii, sztabów ludzi. Sorry, uniosłem się, znów nie będę mógł
zasnąć.
 
  Odp: Owady [1] 23.04 23:11
 
Przeczytaj definicję czym jest racjonalna gospodarka rybacka i odfakuj się od tych, którzy przestrzegają prawa.
 
  Odp: Owady [0] 24.04 08:04
 
Czy ja pisałem o gospodarce rybackiej w rozumieniu UoRŚ? PZW działa w pewnych ramach prawnych określonych przez wiele innych aktów, które narzucają na PZW obowiązek racjonalnej gospodarki powierzonymi dobrami i środkami finansowymi.
Wody zarządzane przez PZW, poza nielicznymi wyjatkami, tkwią w układzie, który być może wykazuje zgodność z UoRŚ, na pewno zapewnia wyżywienie licznej grupie ludzi i biznesów, ale który ma niewiele wspólnego z racjonalną gospodarką i który jest współodpowiedzialny za obecną katastrofę. Mój żal do PZW nie wynika z obwiniania tej organizacji o stan środowiska, w którym z roku na rok jest coraz mniej miejsca dla ryb łososiowatych. O co mam pretensje to o fakt, że PZW nie wie co dalej robić i dla wygody i świętego spokoju osiadło na mieliźnie zarybieniowo-rozrywkowego modelu działalności AD 1990.
 
  Odp: Owady [0] 23.04 23:39
 
" ... znów nie będę mógł zasnąć".

Śpij. Nie masz co robić ostatnio? Czy na ryby nie ma gdzie pójść? Zacznij łowić karpie, karasie, lechy i inne
śmierdziuchy. Jak ja.
Na Sanie też .... (nie napisze bo dostanę zjebę od tych co wiedzą wszystko). Ale do MGPX jeszcze tydzień i
pewnie coś pod koniec tego już zacznie skubać po wypadnięciu z "basenu" na "naturalny, głodny, dziki stół".
 
  Odp: Owady [7] 24.04 07:33
 
Trzeba właśnie powołać się na te miliony (do polityków przemawiają tylko liczby) wydawane na zarybienia i wykazać straty wynikające z chemizacji. Wykazać czyli udowodnić naukowo. Źródeł funduszy jest cała masa. Trzeba iść do okręgów i poruszać ten problem.
 
  Odp: Owady [6] 24.04 08:25
 
Trzeba iść do okręgów i poruszać ten problem.

Ja bym na okręgi nie liczył. Nadzieja w Koalicji, która na dzień dzisiejszy wydaje się być skupiona na "mechanicznym" aspekcie ochrony rzek, ale mam nadzieję, że szybko dostrzeże też "chemiczny" a w końcu, jak wspomniany tu Ali pozwoli, "holistyczny".
 
  Odp: Owady [2] 24.04 08:54
 
Darek, nie szkoda Ci czasu na pisanie po próźnicy.
Masz odpowiednie wykształcenie, mógłbyś pomóc ,
Piszę to zupełnie serio.
Michał ma roboty na 48 godzin na dobę , wszystkie ręce na pokład,
rc
 
  Odp: Owady [0] 24.04 09:02
 
Roman,
To czy ktoś ma jakąś robotę lokalnie można zostawić dla siebie. Tu chodzi o to żeby ludzie ruszyli temat w okręgach, a nie żeby jeden Michał z jednym Darkiem ogarnęli 0,01% powierzchni rzek.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
 
  Odp: Owady [0] 24.04 10:57
 
Romek,
Oczywiście na ile mogę to pomogę. Pisz na maila.
Z tym, że tak jak pisze Dmuchu tego problemu nie da się rozwiązać działaniami doraźnymi opartymi na tytanicznej pracy pojedynczych jednostek, Michałów, Romków, Jacków. Tu naprawdę nie chodzi tylko o walkę o żwir i z MEWkami, w dorzeczach dzieje się coś dużo gorszego i by ruszyć z miejsca, najpierw trzeba zidentyfikować źródło zaniku życia wodnego a tego moim zdaniem nie da się osiągnąć bez udziału nauki i zaangażowania odpowiednich instytucji państwowych. Jestem przekonany, że w pierwszym krokiem musi być uruchomienie programu badawczego na skalę przynajmniej dorzecza.
 
  Odp: Owady [2] 24.04 10:43
 
KRR uruchomiło biuro interwencji, z którego PZW może korzystać. Trzeba tylko trochę chcieć.
 
  Odp: Owady [1] 24.04 11:03
 
I taka informacja powinna znaleźć się za stronie głównej www każdego Okręgu PZW, na każdym potalu wędkarskim, a wydrukowane formularze zgłoszeń i ulotki informujące o akcji powinny "walać się" w każdym kole PZW, szczególnie w okresie płacenia składek.
 
  Odp: Owady [0] 24.04 21:44
 
Dużo pięknych okrągłych słów. A jest i będzie jak zwykle.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus