f l y f i s h i n g . p l 2024.05.02
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: S. Cios. Czas 2024-05-02 06:31:50.


poprzednia wiadomosc Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO : : nadesłane przez The_End (postów: 1033) dnia 2018-06-22 12:21:09 z 157.25.239.*
  Witam
Jeżdzę w Bieszczady od ponad 20 lat. W 99% przypadkach łowię w rzeczkach powyżej Zalewu Solińskiego. Rzeczki są tam małe, kameralne i srednią populacją pstrąga(raczej nie dużego).
Rozumiem, ze spinning może być dopuszczony na dużych rzekach, jak San, czy Solinka. Jednak zupełnie nielogiczne dla mnie jest, że można spinningować na małych potokach, takich, jak Wołosaty, Wetlinka, Potok Dwernik, Muczny.
Przecież to są tak małe potoki, ze łowienie na Spinning to barbarzyństwo.
Inne okręgi, jak np. PZW Nowy Sącz potrafiły już bardzo dawno temu dopuścić tylko muchę w potokach i rzekach.
Tydzień temu łowiłem z bratem w Wołosatym. Pstrągów powyżej 30cm jest tam jak na lekarstwo, a mniejszych też jakby mniej niż kiedyś. Przyczyna tego jest prozaiczna...spinning.
Łowiąc z bratem spotkaliśmy dwóch spinningistów. Z czego jeden był bardziej rozmowny. On bierze pstrągi powyżej 30cm, a inny miejscowy, którego zna beretuje praktycznie wszystko powyżej 20cm. Spinning w tak małym potoku, jak Wołosaty jest zabójczy. Wobler uzbrojony w 2 kotwiczki dewastuje pyski pstrągów 20cm.
PZW Krosno zakaz Spinningowania w dopływach Sanu i Solinki nic by nie kosztował, a pozwoliłoby to na uratowanie wiele pstrągów.
Niestety widywałem już martwe pstrążki w potokach bieszczadzkich, co było skutkiem spinningu.
Wierze, ze te forum czytają członkowie zarządu PZW Krosno i przemyślą mój postulat.
To jest ostatni dzwonek, aby uratować resztki tych pstrągów, bo inaczej za pare lat w tych rzekach pozostaną nam tylko strzeble.
Wszystkim nam zależy na dobru tych rzek.
Pozdrawiam
Tomasz Dykas

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [11] 22.06 13:32
 
Nie tak. Wystarczy zakaz uzbrajania przynęt spinningowych w kotwiczki. Niech przynęty będzie można uzbrajać maksymalnie w jeden pojedynczy hak dla wabików, powiedzmy, do 7cm długości, a powyżej w max dwa pojedyncze, zawsze bezzadziorowe.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [10] 22.06 14:50
 
A ja zakazałbym wszystkiego. Posiedzimy sobie w domach przed FF i pogłaskamy zabawki.

Przypomnę kolejny raz- ZAKAZY BEZ KONTROLI MOŻNA SOBIE WSADZIĆ W ****

Dotyczyć one będą jedynie uczciwych którym takie zakazy nie są w ogóle potrzebne. Rozsądek wystarczy.

Powtórzę: "zróbmy rezerwaty z całkowitą możliwością korzystania a wód !!!! ".
Czy będące w nich ryby będą nas cieszyć? Kłusowników na pewno ... "kręcić".
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [9] 22.06 15:44
 
Arek,
Masz rację ale kotwiczek to Okręgi powinny zakazać na wodach P&L.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [8] 22.06 19:23
 
Już kiedyś pisałem na JB po naczytaniu się jakie to pojedyncze haki Owner nie są dobre na woblerach
pstragowych. Przez przypadek (czy zwykle) w pierwszym testowym wypadzie zginęły przeze mnie 2 krótkie
pstragi. Jednemu hak przebił przez pysk mózg, drugi wykrwawił się chyba podobnie jak ostatnia złowiona
głowacica z powodu przebitej tętnicy. Wszystko to na jednym krótkim wypadzie. Przy kotwiczkach takie coś się
zdarza ale trzy groty zapinają się zazwyczaj na zewnątrz (lub w) paszczy.
Większość wedkarzy muchowych chciałaby tylko wody "sztuczna mucha" ale są tez i inni wędkarze którzy
łowią innymi metodami. Ja też chciałbym żeby był zakaz łowienia "na żywca" ale co na to inni, mniej sprawni?
Okręg Krosno potrafił wprowadzić bzdurny zakaz trollingowania na zbiornikach ale zakazu połowu na żywca
nie. Za trudne to było (jest) lub za niebezpieczne a małe drapieżniki regularnie giną= lub są zjadane bo "się
zażarł i i tak nie przeżyje".

Jak wiec z tego wszystkiego wybrnąć? Wprowadzić całkowity zakaz połowu ryb, zrobić mateczniki licząc na to
że dorosłe ryby będą spływać na wody dopuszczone do wedkowania. Wprowadzać czasowo (np. na 3-5 lat)
"ruchome" odcinki z zakazem wedkowania lub jak pisałem wcześniej zgłosić do Ministerstwa (czy Wojewody) o
wprowadzenie rezerwatu z wszystkimi tego skutkami.
Małe ciurki pstragowe są bardziej dostępne spinningowy niż muchowo i wprowadzanie tam zakazu spinningu
jest policzkiem wymierzonym w spinningistow. Ja uwielbiam łowić na takich wodach na spinning bo muchówką
można jedynie nimfa=robal, nimfą lub czasami strim. Sucha jest prawie nie do zastosowania.

Wg mnie najlepiej byłoby jak najszybciej załatwić w Ministerstwie OŚ sprawę całkowitej ochrony gatunkowej
ryb typu pstrąg, lipień, głowacica. Nie wiem tylko czy skutkiem tego nie byłby zakaz połowu tych ryb co
wędkarsko nie byloby dobrą wiadomością dla nas wedkarzy.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [7] 22.06 20:17
 
Arek przeginasz. Małe ciurki na spina? Potoki jak Wołosaty, Dwernik, Wetlinka idealnie nadają się na muche i łowi
się tam komfortowo. Łowiłeś w nich kiedyś? Na spina jest mnóstwo wody i tam mogą się wyżywać.
Widzisz, ja jestem 50% spinningistą i 50% muszkarzem w ciągu roku, ale potrafie spojrzeć racjonalnie na to.
Spinning wyrządza na takich potokach dużą krzywdę i w rękach dobrego wędkarza potrafi zdewastowac rzekę.
W innych okręgach już dawno wprowadzili taki zakaz tylko w Krośnie nadal można tam spinningować,
A no kill jak najbardziej też tam można wprowadzić.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [6] 22.06 20:57
 
"Małe ciurki na spina? Potoki jak Wołosaty, Dwernik, Wetlinka idealnie nadają się na muche ... "

Skoro wymienione przez Ciebie potoki są małe to czym są "rzeki" (wg innych) Bystrzyca, Por, Wieprz, itp.???
Dla mnie to kanały a nie rzeki. Wszystkie "ciurki" typu Wołosaty, Dwernik, Wetlinka, itd, itp są właśnie rzekami.
Mało tego, typowymi rzekami "muchowymi".
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [5] 22.06 23:20
 
"Małe ciurki na spina? Potoki jak Wołosaty, Dwernik, Wetlinka idealnie nadają się na muche ... "

Skoro wymienione przez Ciebie potoki są małe to czym są "rzeki" (wg innych) Bystrzyca, Por, Wieprz, itp.???
Dla mnie to kanały a nie rzeki. Wszystkie "ciurki" typu Wołosaty, Dwernik, Wetlinka, itd, itp są właśnie rzekami.
Mało tego, typowymi rzekami "muchowymi".


Czepiasz się nazewnictwa. Ok Wołosaty i Wetlinka to rzeki, ale wielkość praktycznie, jak potok. Jak masz dołek to
możesz przeskoczyć tą rzeczkę.
Bystrzycy, Por, Wieprz no nie porównuj, to zupełnie inny rodzaj rzeki. Na takich już rzekach absolutnie zgadzam
się, ze powinien być spinning.
Zbaczamy z tematu.
Isotą sprawy jest to, że powinniśmy naprawdę zadbać o to co mamy w Bieszczadach.
Te potoki(lub małe rzeki) są wręcz stwrzone do muchy. Płytkie, szerokie i twarde dno.
Dopuszczenie spinningu jest barbarzeństwem. Nawet jeśli spinningista będzie wypuszczać, to i tak sporo
pstrągów zdechnie po kontakcie z kotwiczkami.
Sam kiedyś spróbowałem łowić na spina w takich potokach/rzekach i teraz się tego wstydzę.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [4] 23.06 06:25
 
Tomek, będę się czepiał dalej.
Czy łowiąc na Wiar, Olszanka, górna Osława czy graniczny San, Potok Czarny, Muczny, Strwiąż, itd będziesz
łowił wyłącznie suchą, mokrą muchą? Czy jak to najczęściej jest "plumkał" nimfą (-ami)????
Plumkanie nimfami czy łowienie strimerem można porównać do łowienia gumkami czy jigami na spina. Niczym
się nie różni. Czy to jest sztuczna mucha?????

Jezeli chcesz już wprowadzać jakiś zakaz to ewent. zakaz używania kotwiczek (dwóch czy choćby jednej) na
wyszczegolnionych rzekach, tak jak napisał @mart.

Nie mówię że na Wołosatym, Wetlince, Solince nie może być dozwolona wyłącznie sztuczna mucha ale nie na
wszystkich bieszczadzkich czy krośnieńskich małych rzekach. Poza tym jak już wspomniałem zakaz bez
kontroli, surowych kar jest gówno wart.
Wiesz kto najczęściej łowi na wymienionych przez Ciebie rzeczkach? Straż Graniczna i wszyscy którzy pracują
w Parku Narodowym bo nikt inny tam nie może wejść. Sporadycznie (sezonowo) i nieświadomie turyści.

Też uwielbiam łowić w takich plenerach niekoniecznie męcząc się z muchowka na suchą.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [3] 23.06 15:50
 
Zakaz stosowania kotwiczek niewiele da, bo ludzie i tak będą kombinować z nimi.
Niestety my Polacy lubimy kombinować.
Wybacz, ale łowienie na jigi, gumy jest zupełnie czymś innym niż nimfa. Wielkrotnie mniejszy hak, który powoduje
mniejsze spustoszenie. Zresztą w tych rzekach 99% ludzi łowi na woblery, obrotówki, więc po co skupiać się na
nieiistotnych detalach. Uwierz mi, ze oni też nie stosują się do bezzadziorów(bo nawet nie wiedzą, że coś takiego
jest). Jeśli byłby zakaz spinningu to byłoby to proste i jasne.
Nie przeczytałeś mojego postu ze zrozumieniem.
Pisałem o rzeczkach: Wszystkie dopływy San do miejscowości Rajskie oraz wszystkie dopływy Solinki.
Czyli cały San i Solinkę masz dostępną na spina.
W innych okręgach i na zachodzie, południu, północy Europy odchodzą od spinningu w takich rzekach lub nawet
zakazują łowienia w tak małych potokoach jak np Dwernik, Muczny. Jedynie PZW Krosno mamy relikt lat 70tych...
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [2] 23.06 18:37
 
"Jedynie PZW Krosno mamy relikt lat 70tych..."

PZW Krosno jest wzorcowym Okręgiem w PL. Podobno. Relikty lat 70-tych skończyły się ok roku 1993.

Dla mnie to w wymienionych przez Ciebie rzekach mogą zrobić nawet Łowisko Specjalne za dewizy. Coś co
mnie nie dotyczy mnie nie interesuje. Ludzie których spotkałeś będą śmiać się z naiwniaków (uczciwych
wedkarzy trzymających się zasad) a Tobie odechce się jeździć na te wody. Reszta moich wniosków j/w.

Pzdr.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [0] 23.06 19:59
 
Jakoś od 20 lat mi się nie odechciało łowić na tych wodach.
Tak na tych wodach świetnie, jakby zrobili no-kill, czy łowiko specjalne.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [0] 24.06 11:49
 
Aha i jeszcze jedno Bieszczady to nie tylko San. Niestety ograniczasz się do Sanu, a w Bieszczadach jest wiele
jeszcze pięknych wód, które przy zaangażowaniu małych środków i regulacji prawnych mogłyby stać się fajnymi
łowiskami.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [16] 24.06 10:10
 
Szkoda tych rzek i potoków , ale myślę że na ratunek jest za późno... A szkoda bardzo , bo jak słuchałem opowieści pionierów ( lata 50-te i 60-te ) to jakbym słuchał o N.Z. Teraz niedobitki pstrągów i wolna amerykanka. I idioci różnej maści realizujące swoje chore "pasje" w ostatnich dzikich miejscach w Bieszczadach. I ostra wycinka skutkująca gwałtownymi przyborami i ekstremalnymi niżówkami w lecie. I jeszcze kilka innych spraw...Szkoda...pb.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [11] 24.06 11:47
 
Nigdy nie jest za późno. Można jeszcze poprawić rybność tych rzek tylko wiąże się to z pewnymi ograniczeniami,
jak spinning i zarybieniami...lipienia. Pstrąg ma tam gorsze warunki, a lipień świetnie się tam odnajduje. Uwierz mi,
że jeszcze w latach 90-tych i początek 2000 było tam super wędkarsko.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [3] 24.06 12:01
 
To prawda , ale potrzebny jest ktoś z wizją i pomysłem na te wg. mnie unikalne rzeki. Na pewno limitowana liczba zezwoleń , ograniczenia w metodach i najważniejsze - o czym pisze T.M.- kontrola.A kary dotkliwe i nieuchronne. Może faktycznie doczekamy Kanady w Bieszczadach...
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [2] 24.06 12:07
 
Wierz trochę już łowie w tych wodach i uwierz mi wystarczą na początek dwie rzeczy: Zakaz spinningu na
dopływach Sanu i Solinki oraz zarybienie LIPIENIEM. Kontrola oczywiście, że się przyda, ale skala kłusownictwa
teraz, a jaka była 10, czy nawet 20 lat temu jest wyraźnie mniejsza.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [1] 24.06 12:16
 
Zgoda , masz rację , ale limit też wydaje mi się konieczny. A kontrola nie tylko dla tępienia kłusoli ale i takich kwiatków jak ten z linku i innych.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [0] 24.06 12:18
 
Właśnie wysłałem ten link do PZW KROSNO.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [6] 24.06 12:36
 
Kiedyś to były jednak wyłącznie pstrągowe rzeczki. Z tych, które poznałem jedynie Czarny
(Chrewtówkę) i Olszankę zapamiętałem jako mało muchowe. Wetlinka, Solinka, Wołosaty, San powyżej
zbiornika - aż szkoda spinning wyciągać. Chyba, że celem jest wyłącznie mięcho. Pomijając te
mniejsze, które zdecydowanie nie lipieniowe, to lipień mógłby być pewnym rozwiązaniem, ale przez
spinningistów odebranym jako przeciwko nim. Nie sądzę, by w okręgu znalazło to poparcie.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [0] 24.06 12:51
 
Lipień świetnie się zadomowił w tych rzekach od lat 70,80tych do 2015. Było go bardzo dużo i można było nawet
złowić w czasie jedej wyprawy 5 wymiarowych, ale tak, jak pisze to dawne czasy. Co ciekawe lipień tam się
naturalnie rozmnażał. W późniejszym okresie te rzeki już nie były zarybiane lipień, a jednak ciągle się łowiło
lipienie. Z pstrągiem jest inny problem. Pomimo dużych zarybień na te rzeki trudno tam odbudować silną
populację. Wpływają na to niżówki i ciepłe wody latem oraz silnę zmętnienia wody nawet po niewielkich opadach.
Wpływ na to mają zrywki drewna, gdzie woda opadowa płynie drogą zrywkową do rzeki niosąc duże ilości
zawiesiny. Te rzeki są słabe pstrągowe, ale za to świetne lipieniowo. Też kiedyś marzyło mi się tam supe łowisko
pstrągowe, ale już jestem realista. Po prostu charakter tych rzek jest idealny pod lipienia.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [4] 24.06 22:41
 
"Pomijając te mniejsze, które zdecydowanie nie lipieniowe, to lipień mógłby być pewnym rozwiązaniem, ale
przez spinningistów odebranym jako przeciwko nim. Nie sądzę, by w okręgu znalazło to poparcie".


Czy do Was nie dociera to że woda lipieniowa to też termika?!?!?!!!
Lipienie nie przeżyją w wodach w których temp. w lecie jest jak ciepła zupa. Poza tym gwałtowne przybory po
deszczach w takiej zlewni jak i zejście śniegu po zimie zmieli każde mięso lipieniowe. Widzieliście kiedyś
pstrągi po zejściach lodu z rzek? Wyglądają jakby były wyjęte z betoniarki. Ileż razy mam o tym jeszcze pisać.

Poza tym "marzenia można mieć".

Pzdr.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [2] 24.06 23:03
 
Taaa ciekawe...Pomimo braku zarybień lipień i praktycznie wytępienia go ostką przez miejscowych potrafił przeżyć
przez kilkadziesiąt lat w tych rzekach i dobrze się rozmnażał. Gdyby San nagle przestano zarybiać lipień to byś nic
nie miał w rok.
Termika wody ok wpływa na lipienia, ale na pstrąga też. 2015 rok był nie tylko katastrofalny dla lososiowatych w
Bieszczadach, ale także u mnie na północy. To był niestety negatywny ewenement.
Stan i mętność wody lipień znosił dobrze w tych rzekach.
Powiedz mi ile dni w roku spędzasz na wędkowaniu w Solince, Wetlince, Wołosatym, Górnym Sanie(powyżej
Rajskiego)?
Czy Tobie nie zależy na ratowaniu tych rzek? A może tak, bo i tak masz je w dupie, bo łowisz tylko na "rybnym
Sanie"...
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [1] 25.06 08:16
 
"Powiedz mi ile dni w roku spędzasz na wędkowaniu w Solince, Wetlince, Wołosatym, Górnym
Sanie(powyżej Rajskiego)?
Czy Tobie nie zależy na ratowaniu tych rzek? A może tak, bo i tak masz je w dupie, bo łowisz tylko na "rybnym
Sanie"...


Tomek.
1. Po wprowadzeniu (40) nigdzie już nie jestem. Rozsądek za bardzo mi na to nie pozwala.
2. San nie jest rybny.
3. Zależy mi na sensownym ratowaniu rzek na których da się poprawnie gospodarować ale zakaz spinningu
wszędzie nie jest rozwiązaniem. Przykładem niech będzie niby pilnowany OS San (np. stare koryto Sanu)
gdzie zarówno spinning jak i kłusownictwo ma się dobrze. Powtórzę kolejny raz. Ty nie będziesz mogl dobrać
się do ryb w dziurach czy na wlotach w "banie" w rzece typu Wiar, Olszanka a przyjdzie miejscowy fachowiec z
8-skł. (teleskop) z nimfą kopaną szarą i pozbiera wszystkie niedobitki pstraga tam pochowane. Jak będzie
chciał złowić lipienia to założy "nimfę" (za 3zł pudełko używana do polowu białorybu) jak miało to miejsce na
rybnej kiedyś rzece Wiar.
Poza tym piszesz o zarybieniachbi i utrzymywaniu populacji lipienia a on ze spinningiem ma niewiele
wspólnego. Podobnie wg niektórych (większości) kula wodna miała wyrybic wody pstraga i lipienia.

O rozmnażaniu i przeżywalności pstraga i lipienia w danych wodach odpowiedzą ci fachowcy (o ile zechcą) np.
S. Cios czy P. Konieczny (Okręg Krosno) bo ja nim nie jestem.

Dla mnie mogą być na tych rzeczkach rezerwaty jak i wyłącznie "sztuczna mucha" i nie przeszkadza mi to.
Chętnie będę z nich korzystał jeżeli będą coś oferować. Nie będę jusial jeździć do Bośni za 30€/ fishing day.

Wystarczy. Dziękuje. AMEN!!!!!
Arek P.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [0] 25.06 09:25
 
Tak myślałem. Czyli nie łowisz, tam, ale znasz świetnie te rzeki...
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [0] 24.06 23:28
 
"Pomijając te mniejsze, które zdecydowanie nie lipieniowe, to lipień mógłby być pewnym rozwiązaniem, ale
przez spinningistów odebranym jako przeciwko nim. Nie sądzę, by w okręgu znalazło to poparcie".


Czy do Was nie dociera to że woda lipieniowa to też termika?!?!?!!!
Lipienie nie przeżyją w wodach w których temp. w lecie jest jak ciepła zupa. Poza tym gwałtowne przybory po
deszczach w takiej zlewni jak i zejście śniegu po zimie zmieli każde mięso lipieniowe. Widzieliście kiedyś
pstrągi po zejściach lodu z rzek? Wyglądają jakby były wyjęte z betoniarki. Ileż razy mam o tym jeszcze pisać.

Poza tym "marzenia można mieć".

Pzdr.


Arek,daj spokój. Nie wszyscy to z/rozumieją.

p.s. Piotr Konieczny - mistrzem Polski w 42 MMP !
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [3] 24.06 11:48
 
Przerażające. Pewnie jak i to już im się znudzi przesiądą się na spychacze i koparki.
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [2] 24.06 12:11
 
Jeszcze bardzie przerażające jest to ,że za takie barbarzyństwo praktycznie nie grozi żadna kara...
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [1] 24.06 12:43
 
Oni i tak czują się bezkarni. Tu potrzebny jest reset mózgownic. Kiedyś Mikołaj Hassa pisał o
rozjeżdżaniu bieszczadzkich siórków przy zrywce. Jak już ludzie żyjący z lasu nie rozumieją prostych
zależności, to czego oczekiwać od debili w terenówkach?
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [0] 24.06 13:10
 
Wychodzimy trochę poza temat . Drwal to pragmatyk , jak zrywał koniem to najchętniej korzystał ze strumienia/potoku. Teraz ma deta albo innego caterpillera i najpierw wyrąbie sobie stokówkę. A to z mojego, wędkarskiego punktu widzenia jest sto razy gorsze.. O tempora , o mores...
 
  Odp: Zakaz Spinningu w bieszczadz. rzeczkach- APEL DO PZW KROSNO [0] 20.11 03:28
 
Panie Tomaszu,

Ja tak jak Pan łowię w tych samych co Pan rzekach i to każdego roku i znam je doskonale. Problemem nie jest
metoda spinningowa którą Pan tak raczy nienawidzić ale człowiek czego Pan nie zauważył opisując spotkanie
z wędkarzem na Wołosatym który to niby zabija ryby tylko 30+ a jego kolega wszystkie 20+. Te ryby które oni
zabijają giną bo ktoś te ryby wali w łeb kijem czy kamieniem, a nie dlatego że mają rany w pyskach po
kotwiczce. Problemem jest człowiek i jego niepohamowana chciwość, brak świadomości i wyobraźni.
Ja łowię wyłącznie na spinning na tych co Pan potokach i rzekach i nie zabijam nigdy złowionych ryb, nigdy też
żadna ryba nie zginęła w moich rękach, a łowię wyłącznie na woblery i tylko raz rybie którą złowiłem wbił się
hak w oko. 3 czy 4 tygodnie później złowił ją gość z Chmiela. Poprosiłem by mi ją pokazał gdy ustalilismy gdzie
ją złowił. To była ta sama ryba, miała 37 cm, było to 3 lata temu. Jakoś sobie dała radę. To był jedyny raz gdzie
faktycznie bałem się o to czy ryba da sobie radę. Jednak dała... Nie przesadzajmy z tą inwazyjnością metody
spinningowej, problemem jest kłusownictwo, mentalność ludzka a nie 2 kotwiczki w woblerze....
Gorsze jest długie pozowanie z rybą do zdjęcia czy nieodpowiednie jej przetrzymywanie. Widziałem pstrąga z
zerwanym łukiem skrzelowym który świetnie mi walczył na wędce. Rana którą miał nie powstała przez wobler
bo nie było na to szansy tylko najprawdopodobniej przez "robaczkarza". Pięknie się zabliźniła a ryba pływała
dalej co tylko świadczy że pstrągi aż tak delikatne nie są.
Martwe ryby które widziałem to także przez robaczkarzy. Widziałem dwie martwe ryby w centrum Polany na
Czarnym. Jednej wystawał kawałek przełyku z pyska. Były to ryby małe bo "wędkarz" wolał je wyrzucić niż
wziąć a zginęły bo się zażarły a gość na chama wyciągał przynętę im z pyska. I to jest problem!!!
Kłusownictwo, branie ryb niewymiarowych, branie ponad limit, nieodpowiednie obchodzenie się z rybą, brak
narzędzi do wyhaczania a nie spinning jako metoda! Czy posiada Pan wiarygodne badania na temat
przeżywalności ryb po wypuszczeniu gdy zostały złapane na spinning? Nie sądzę! Ryb nie ma bo ludzie je
zabijają!
Odcinki tylko dla muszkarzy? Tak ale tylko tam gdzie jest olbrzymia presja (której nie ma powyżej Soliny, tzn.
presja jest ale nieporównywalnie niższa niz ponizej zbiornika) jak na Sanie poniżej Soliny i to z powodu tego że
faktycznie spinningista może przeszkodzić muszkarzowi w łowieniu bo szybciej wszystko "wymaca" i jest to
niekoleżenskie wobec kolegi muszkarza ale tylko dlatego, a nie bo spinning jest barbarzyństwem, bo nie jest,
tylko człowiek jest barbarzyńcą!

Pozdrawiam
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus