Odp: Teologia nad wodą
: : nadesłane przez
mart123 (postów: 5890) dnia 2018-07-03 10:43:17 z 165.225.84.*
. Koła nad rzekami powinny uświadamiać lokalną społeczność, że mając rzeki z potencjałem należy w nie inwestować. Zwróci się to tak jak na całym świecie się zwraca.
Racja pod jednym warunkiem. Nasze koła nad rzekami muszą przypominać i działać jak te na całym świecie. A nasze koła nad rzekami to nie prezesi czy zarządy a szeregowi członkowie PZW, czyli elektorat. A elektorat znad rzek to w przytłaczającej większości polskie mięsiarstwo wychowane w ubiegłym wieku na kompletach 5 sztuk, któremu zwisa czy pstrągi co PZW ma mu wpuścić za 12 500 złotych na głowę, do przynęty będą się podnosić zza czystego, nie obrośniętego glutem kamienia czy z komory lodówki. I pod taki elektorat konstruowane są przepisy i cały aparat PZW. I takiego elektoratu boja się zarządy by ten nie tupnął nóżką, jak mu się REGULAMIN nie spodoba.
Nie ma rady, trzeba poczekać na wymianę pokoleniową elektoratu. Tylko czy będzie po co?