|
Odp: Mięsko
: : nadesłane przez
mart123 (postów: 5891) dnia 2018-08-31 07:13:58 z *.dynamic.gprs.plus.pl |
|
Wyrazy współczucia. W mojej okolicy klenie nazywane są
mydlakami, ponieważ w smaku mocno przypominają szare
mydełko.
Czyli mieszkasz poniżej Warszawy lub dowolnego, dużego
miasta w PL.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Mięsko [19]
|
|
01.09 11:30 |
|
|
Czyli mieszkasz poniżej Warszawy lub dowolnego, dużego
miasta w PL.
Czyli, że akurat nie. Najbliżej z większych Irek ma chyba najbliżej do Lwowa. Ale to bez znaczenia, bo mięso
klenia wszędzie smakuje tak samo. Śmierdzący paszą tęczak z hodowli to przy nim rarytas. Moi koledzy, którzy
kiedyś rybaczyli na Solinie mawiali, że kleń to ma mięso jak g...o. |
|
|
|
Odp: Mięsko [18]
|
|
01.09 14:21 |
|
|
Witam.
Raz w życu jadłem smażonego klenia i zupełnie się z powyższym nie zgodzę.
Świeżo usmażony pachniał i smakował bardzo dobrze. Tak jak płotka na ten przykład. Tyle tylko że nie był zjadliwy
z powodu ogromnej ilości ości, porówywalnej chyba do małego leszcza (a nie był to wcale mały kleń). Podobnie
było w moim przypadku z jaziem. Mięso ok, ale ości jeszcze więcej niż u klenia i małego leszcza razem wziętych.
Sporo ludzi, zwłaszcza na ścianie wschodniej naszego kraju świetne zupy gotuje na tych rybkach.
Jeżeli ktoś z Was miał okazję jeść np. na Chorwacji rybkę nazywająca się Ugor, to mniej więcej dobre porównanie
w temacie ilości ości. Ugor to miejscowy konger z Adriatyku. Duża tyba, podobna do węgorza, więc jest chętnie
przez Polaków w marketach kupowana ... w dodatku to najtańsza ryba nad Adriatykiem. Rozczarowanie
przychodzi przy jej konsumpcji. Bo to włąśnie ryba nadająca się tylko na zupę. Doskonałą z resztą.
Kleń i jaź podobież. I gotuje się je w lnianych, niebarwionych woreczkach najlepiej. lub na tyle krótko żeby się
mięso nie porozwalało i ości zupie nie oddało.
Smak ryby w dużej mierze zależy od wody w kórej żyje i od pokarmu, którym się żywi. A ten pokarm też żyje
przecież w tej samej wodzie ...
Pozdrawiam. |
|
|
|
Odp: Mięsko [0]
|
|
01.09 15:33 |
|
|
"Raz w życiu jadłem smażonego klenia i zupełnie się z powyższym nie zgodzę."
Toś popróbował. Jedynym miejscem dla takich ryb jak: kleń, jaź, boleń, świnka, wzdręga, jest woda, ale nie
patelnia.
|
|
|
|
Odp: Mięsko [0]
|
|
01.09 16:22 |
|
|
Przez sito się przeciera |
|
|
|
Odp: Mięsko [15]
|
|
01.09 17:00 |
|
|
Japończycy celowo spowalniają proces spożywania posiłków, używając pałeczek. Duża ilość ości może pełnić podobną rolę. Można oczywiście jak Amerykanie zajechać do fast fooda i zjeść burgera w ulicznym korku, rozmawiając jednocześnie z pracownikiem / szefem przez zestaw głośnomówiący. Kwestia gustu. Mi kleń i płoć smakuje bardziej niż pstrąg. Musiałbym pomyśleć nad lipieniem, ale chyba płoć z czystego jeziora nie dorównuje tylko okoniowi.
Co do pstrąga, albo ogólnie tzw. ryb szlachetnych one są przereklamowane, a prekariat próbuje jednak wbrew marksistom stać się atristo i mają norweskie hodowle. Naśladownictwo zawsze jest śmieszne i żenujące, dlatego zamykam oczy i słucham co mówią mi zmysły.
|
|
|
|
Odp: Mięsko [14]
|
|
03.09 11:55 |
|
|
...Można oczywiście jak Amerykanie zajechać do fast fooda i zjeść burgera...
Czasem jem „McSyfa”. Jednak nie z głodu czy fascynacji, a z chęci przypomnienia sobie jak smakuje „nędza” kulinarna.
Po takim „rarytasie” docenia się nawet kleiki ryżowe, heheheh.
Klenia też warto czasem zjeść.
Wrażenia te same. |
|
|
|
Odp: Mięsko [13]
|
|
03.09 12:05 |
|
|
Klenia też warto czasem zjeść.
W dupach się poprzewracało od nadmiaru ryb szlachetnych, sprzętu za 10 tysiaków, samochodów 4WD, kredytów 0%. Ale idą czasy gdy kleń będzie rarytasem najpierw na wędce a niedługo potem na talerzu. Hehehe - jak mawia Pan Skorek. |
|
|
|
Odp: Mięsko [12]
|
|
03.09 12:17 |
|
|
Klenia też warto czasem zjeść.
W dupach się poprzewracało od nadmiaru ryb szlachetnych, sprzętu za 10 tysiaków, samochodów 4WD, kredytów 0%. Ale idą czasy gdy kleń będzie rarytasem najpierw na wędce a niedługo potem na talerzu. Hehehe - jak mawia Pan Skorek.
Pan Skorek - hehehhehe.
A może Pan Am ?! Skoro już tak bogato?
|
|
|
|
Odp: Mięsko [11]
|
|
03.09 13:24 |
|
|
Pan Skorek - hehehhehe.
A może Pan Am ?! Skoro już tak bogato?
Ja tylko cytuję.
Terminu Pan Skorek użył kiedyś Pan Józef Jeleński, ostatni gentleman wśród wędkarzy muchowych i uczestników FFF. |
|
|
|
Odp: Mięsko [0]
|
|
03.09 13:33 |
|
|
Pan Skorek - hehehhehe.
A może Pan Am ?! Skoro już tak bogato?
Ja tylko cytuję.
Terminu Pan Skorek użył kiedyś Pan Józef Jeleński, ostatni gentleman wśród wędkarzy muchowych i uczestników FFF.
No tak było, Pan Cernik tak właśnie się kiedyś wyraził. Jednak jemu wolno więcej. |
|
|
|
Odp: Mięsko [3]
|
|
03.09 14:03 |
|
|
Idź w jego ślady, zamiast narzekać. |
|
|
|
Odp: Mięsko [2]
|
|
03.09 16:03 |
|
|
Idź w jego ślady, zamiast narzekać.
Nie muszę. Jestem przedostatnim. |
|
|
|
Odp: Mięsko [1]
|
|
03.09 16:31 |
|
|
Nie muszę. Jestem przedostatnim.
Hmm, czyli zasługujesz na piosenkę!
"W prawdzie", przedostatni nic nie znaczy, bo to Ostatni zgasi "Światło", hehehhe.
I tym samym zgarnie całą pulę.
Jednak piosenka Ci się należy i powinna Ci się spodobać: |
|
|
|
Odp: Mięsko [0]
|
|
03.09 21:48 |
|
|
Raz dwa trzy usypiają, a że na ryby jeżdżę po nocy to
gdybym ich słuchał to już bym nie żył. Życie zawdzięczam
m.in. takim typkom. |
|
|
|
Odp: Mięsko [5]
|
|
04.09 21:10 |
|
|
Terminu Pan Skorek użył kiedyś Pan Józef Jeleński, ostatni gentleman wśród wędkarzy mu chowych i uczestników FFF.
Między Wami Dżentelmenami to: nawilżyć udaje się mimochodem,aczkolwiek elegancko i z niewymuszoną nonszalancją.Jest tylko mały problem podobno Oni nie rozmawiają o pieniądzach,ale to może plotka.mirek |
|
|
|
Odp: Mięsko [2]
|
|
04.09 22:25 |
|
|
Dobry wieczór..
pisząc.."Między Wami Dżentelmenami"... odcinasz się trochę od dobrych zwyczajów.
Nie trzeba rozmawiać o pieniądzach, ale pewne zachowania są mile widziane...
dzień dobry, co słychać, można stanąć obok...
niby nic, a cieszy, jeśli ktoś stara się być miły.
Oczywiście
Pozdrowienia
|
|
|
|
Odp: Mięsko [1]
|
|
04.09 23:03 |
|
|
Dobry wieczór..
pisząc.."Między Wami Dżentelmenami"... odcinasz się trochę od dobrych zwyczajów.
Nie trzeba rozmawiać o pieniądzach, ale pewne zachowania są mile widziane...
dzień dobry, co słychać, można stanąć obok...
niby nic, a cieszy, jeśli ktoś stara się być miły.
Oczywiście
Pozdrowienia
Obawiam się że mylisz uprzejmość z lizusostwem,a tak mimowolnie; cytata przed postem nie obarcza Ciebie z twoim poczuciem elegancji do upominania innych o wyższości uprzejmości w służbie byleglamurbylejakości.mrek |
|
|
|
Odp: Mięsko [0]
|
|
04.09 23:28 |
|
|
Nie wiem co Ci odpowiedzieć...
lizusostwo , to dążenie do osiągnięcia korzyści..
daleki jestem od tego...
chciałbym, aby każdy nad wodą był dobrze nastawiony do innego..
zarówno w Łączkach, Zagórzu, jak i w Mrzygłodzie
Trzy lata wstecz spotkałem młodego człowieka, który podszedł i zapytał grzecznie na co łowię..
Łączki...
jadłem z Kolegą kiełbasę z ogniska..On fasolkę po bretońsku z puszki. ..pogadaliśmy..pokazałem
Muszki ....
złowił więcej niż wcześniej..
Pozdrowienia
|
|
|
|
Odp: Mięsko [1]
|
|
05.09 14:47 |
|
|
Między Wami Dżentelmenami to: nawilżyć udaje się mimochodem,aczkolwiek elegancko i z niewymuszoną nonszalancją.Jest tylko mały problem podobno Oni nie rozmawiają o pieniądzach,ale to może plotka.mirek
Bardzo podoba mi się, to ” mu chowych". Z resztą też się zgadzam, hehehhe. |
|
|
|
Odp: Mięsko [0]
|
|
05.09 15:24 |
|
|
Między Wami Dżentelmenami to: nawilżyć udaje się mimochodem,aczkolwiek elegancko i z niewymuszoną nonszalancją.Jest tylko mały problem podobno Oni nie rozmawiają o pieniądzach,ale to może plotka.mirek
Bardzo podoba mi się, to ” mu chowych". Z resztą też się zgadzam, hehehhe.
A plotka, to tylko płotka okaleczona przez "androida"
A kto się interesuje płotkami?! |
|
|
|
|
|
|