f l y f i s h i n g . p l 2024.05.03
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: kardi. Czas 2024-05-02 22:21:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Nizinne piękno : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2020-05-13 08:54:55 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Abyś nie musiał snuć domysłów kiedy tak robię i po co. Kij zatrzymuję wyżej gdy łowię na suchą muchę z
wiadomych przyczyn (opóźnienie smużenia muchy w czasie). Gdy łowię na mokrą i streamera, zwykle zależy mi
na pełnym napięciu linki po wpadnięciu muchy do wody, ponieważ często brania są np. tuż pod brzegiem.
Gdybym zatrzymał wędkę na 11-tej, a później ją opuszczał i wybierał nadmiar linki - nie złowiłbym 90%
podburtowych smakoszy mokrych muszek. Większość brań mam 0 - 20 cm od brzegu na rzekach meadrujących
pod zewnętrznym łukiem brzegu (tam gdzie jest rynna, nawosy itd.). Łowiąc tak jak na zdjęciu mam palec na
sznurze w momencie opadania linki, a branie często 1-2 sekundy po wpadnięciu mokrej muchy do wody.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Nizinne piękno [0] 13.05 09:14
 
Acha i oczywiście łowiąc na mokrą muchę mam zwykle szerszą pętlę niż do suchej, w myśl zasady XIX wiecznych
amerykańskich muszkarzy "keep wet flies wet". Dociążanie psuje prace muchy, natomiast linki F/I wszak wciągają
muchy pod wody ale już pół metra od burty, co jest bez sensu. Przypon 0,18 mm na całej długości do mokrej. Nie
używam konicznych do mokrej muchy, bo grube żyłkowe "belly" przyponu konicznego wynosi muchę do góry i
smuży. Tak więc ani F/I, ani koniczne przypony, ani bezmyślna wąska pętla tylko--- galaretowata, szeroka pętla z
jednorodnym przyponem do dobrej prezentacji nieobciążonej mokrej muchy na lince F. Przypon ok. 3,5 - 4 m. Tak
więc fizycznie flycasting to słaby, ale za to jak już to wpadnie do wody, działa znakomicie.
 
  Odp: Nizinne piękno [2] 13.05 09:17
 
Przy takim zatrzymaniu kija cały ten "bałagan" (pętla) nie poleci na maxa. Możliwe że celowo "skracasz" żeby
trafić w punkt, to zrozumiałe. Przepraszam wiec za zwrócenie na to uwagi i czepianie się.
 
  Odp: Nizinne piękno [0] 13.05 10:05
 
Super fotki, rzeka też piękna
 
  Odp: Nizinne piękno [0] 13.05 10:24
 
Wiem, na Odrze mam takie "czarne dęby" zatopione nawet na środku koryta, jak mokra muszka tam spadnie, to
zasada jest taka sama jak w łowieniu pod burtą - od razu linka na palcu i wyprostowana. Na suchą łowię
"normalnie", choć na mokrą też czasami jak łowię tylko nie punktowo, a obszarowo. Czasami nie da się napłynąć
mokrą muchą na podwodne karcze / rafy, ponieważ powyżej wystaje jakaś gałąź / kamień z wody i muszę rzucić w
punkt takiej podwodnej górki.

U mnie flycasting jest narzędziem do łowienia, jeśli potrzebuję rzucić "niekoszernie" - robię to, aby lepiej łowić
ryby.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus