f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała, jakiś nonsens : : nadesłane przez S.R (postów: 2596) dnia 2022-04-23 21:36:08 z *.centertel.pl
  Odnoszę wrażenie, że tylko 2 osoby zrozumiały to, co napisałem.


  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [17] 24.04 06:56
 
od dawna piszę, że wędkarstwo to nie sport
jakie - do cholery! - zawody!?

wędkarstwo to hobby, forma spędzania wolnego czasu, pasja, obcowanie z przyrodą (najlepiej dziką)
ok, męczymy ryby, kłujemy; złów-wypuść, nasze sumienie i etyka

ale zawody?

jak to mówią: krytykuję, to proponuję

niech "zawodnicy" dostaną ten sam zestaw i proszę bardzo:

1. kto dalej rzuci
2. kto celniej rzuci
3. SH, switch, DH
4. inne opcje, typu rzuty tylko ręką - bardzo ciekawe i efektowne (vide: Supraśl)

a potem zawody w kręceniu much, z nagrodami

da się





Odnoszę wrażenie, że tylko 2 osoby zrozumiały to, co napisałem.

 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [16] 24.04 09:35
 
Witam
Szanowny kolego ,piszesz że - "wędkarstwo to
hobby, forma spędzania wolnego czasu, pasja,
obcowanie z przyrodą (najlepiej dziką)
ok, męczymy ryby, kłujemy; złów-wypuść, nasze
sumienie i etyka " - ok. Dla Ciebie.
Dla mnie to zawody są formą spędzenia wolnego
czasu ,pasją , obcowaniem z przyrodą .....itd.
Dlaczego starasz się mi tego zakazać i jakim
prawem mówisz mi co mam robić i jak żyć.
Ja startuje w zawodach i uważam że to właśnie
zawody motorem rozwoju polskiej muchy.To
właśnie zawodnicy jako piersi stosowli "metodę
żyłkowa " czy łowienie na mikro nimfy z których to
metod wszyscy korzystają.
A tak na marginesie , - w Polsce zawody ( prócz
muchy ) rozgrywane są w dysc. splawikowej
,spinningowej , podłogowej, morskiej , federowej i
karpiowej .Wszędzie lowi się ryby , a tylko w
muchowej Wam to przeszkadza.
Szanuj mnie a będę szanować Ciebie.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [3] 24.04 11:23
 
Witam
Szanowny kolego ,piszesz że - "wędkarstwo to
hobby, forma spędzania wolnego czasu, pasja,
obcowanie z przyrodą (najlepiej dziką)
ok, męczymy ryby, kłujemy; złów-wypuść, nasze
sumienie i etyka " - ok. Dla Ciebie.
Dla mnie to zawody są formą spędzenia wolnego
czasu ,pasją , obcowaniem z przyrodą .....itd.
Dlaczego starasz się mi tego zakazać i jakim
prawem mówisz mi co mam robić i jak żyć.
Ja startuje w zawodach i uważam że to właśnie
zawody motorem rozwoju polskiej muchy.To
właśnie zawodnicy jako piersi stosowli "metodę
żyłkowa " czy łowienie na mikro nimfy z których to
metod wszyscy korzystają.
A tak na marginesie , - w Polsce zawody ( prócz
muchy ) rozgrywane są w dysc. splawikowej
,spinningowej , podłogowej, morskiej , federowej i
karpiowej .Wszędzie lowi się ryby , a tylko w
muchowej Wam to przeszkadza.
Szanuj mnie a będę szanować Ciebie.



Pojmowanie wędkarstwa przez zawodników i przeciwników zawodów jest zupełnie różne i tym
samym nie do pogodzenia, te środowiska są maksymalnie spolaryzowane, to jak dzień i noc, które
tworząc dobę, są jednak całkowicie odmienne i o tym wszyscy doskonale wiemy.


Jako wędkarz-niezawodnik uważam, że zawody mają i swoje plusy. Takim dużym plusem może być
weryfikacja rybostanu, tyle że nie wolno wówczas zarybiać łowiska dodatkowo przed zawodami, bo to
kasuje ten plus.

Problem nie tkwi w koncepcji zawodów a w świadomości uczestników. Myślę, że środowisko
„sportowe” powinno samo wewnątrz własnych struktur wprowadzić rygory, dopasowując się do
obecnych czasów. Na przykład, by zostać zawodnikiem, należałoby wprzódy wykazać się jakąś
istotną pracą na rzecz tych wód, na których odbywają się zawody, tak by wędkarze łowiący
rekreacyjnie "gołym okiem" widzieli korzyści, by wędkarze-zawodnicy nieustannie wykazywali
zaangażowanie w ochronę właśnie takich wód, czy to ochroną przed kłusownikami, czy przed
kormoranami, czy też monitorowaniem czystości wody itd. Możliwości jest sporo. Wówczas napięcia
pomiędzy frakcjami mogłyby, jeśli nie zaniknąć to na pewno znacznie osłabnąć.

Co do zawodów na białej rybie, to jednak zwróćmy uwagę na to, że to forum FF i nie zbawimy tu
całego świata, zmieniajmy, to co nas najbardziej dotyczy.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [2] 24.04 11:44
 
No tak , zawodnik ma zap...dalac przy ochronie i
zarybieniach ,zimą chronić rzekę przed
kormoranem i kłusownikiem tak aby na wiosnę
hrabiowska elita "nie zawodników " upajała się
swoim hobby i odpoczynkiem na łonie natury
lowiac ryby. Genialnie .
(A tak prywatnie ,- Ty kolego trzeźwy jesteś?)
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [0] 24.04 13:37
 
No tak , zawodnik ma zap...dalac przy ochronie i
zarybieniach ,zimą chronić rzekę przed
kormoranem i kłusownikiem tak aby na wiosnę
hrabiowska elita "nie zawodników " upajała się
swoim hobby i odpoczynkiem na łonie natury
lowiac ryby. Genialnie .
(A tak prywatnie ,- Ty kolego trzeźwy jesteś?)


Czy ma zap...dalać?! No kurde musi coś robić w zamian za dewastację, której się dopuszcza. Coś za
coś. Nie wystarczy zapłacić składkę i łowić i rekreacyjnie zgodnie z przepisami i zarazem w tej samej
składce łowić zawodniczo łamiąc przepisy. Mnie nie wolno celowo łowić niewymiarowych ryb, a jeśli już
takie złowię, to muszę natychmiast, czyli bezzwłocznie, z maksymalną ostrożnością takie wypuszczać,
a nie jak napisał Forest uprawiać z nią „galopingu”, a na zawodach głównie łowicie pod wymiarowe
ryby, więc jak ma być dobrze pomiędzy nami skoro w świetle Waszego prawa, łamiecie moje prawo.
Wasza postawa to zwykłe chciejstwo. Typowe zjeść ciastko i mieć ciastko.

Musicie się zreformować, bo działacie jak najgorszy twór PRL-owskiego PZW, a problemy dzisiaj
mamy zupełnie inne niż w XX wieku.

(A tak prywatnie, to może tak, a może nie. To już jednak tylko i wyłącznie moja sprawa)
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [0] 24.04 14:35
 
"nie zawodników "

Tak teraz myślę, że nie wychwyciłeś mojej gry słów. Wytłumaczę więc.
Wędkarz-zawodnik, to ten, który zawodzi na ogół ogół..
Wędkarz-niezawodnik, to ten, który nie zawodzi na ogół ogółu.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [2] 24.04 12:23
 
ja szanuję wszystkich
tylko proponuję inne rozwiązania

bo czym "sportowe zawody" na wpuszczakach rożnią się od polowanie na bażanty wyrzucane z klatki
pod lufy myśliwych?

dla zainteresowanych:
https://expressbydgoski.pl/minister-srodowiska-bral-udzial-w-skandalicznym-polowaniu-
zdjecia/ar/11866204

Witam
Szanowny kolego ,piszesz że - "wędkarstwo to
hobby, forma spędzania wolnego czasu, pasja,
obcowanie z przyrodą (najlepiej dziką)
ok, męczymy ryby, kłujemy; złów-wypuść, nasze
sumienie i etyka " - ok. Dla Ciebie.
Dla mnie to zawody są formą spędzenia wolnego
czasu ,pasją , obcowaniem z przyrodą .....itd.
Dlaczego starasz się mi tego zakazać i jakim
prawem mówisz mi co mam robić i jak żyć.
Ja startuje w zawodach i uważam że to właśnie
zawody motorem rozwoju polskiej muchy.To
właśnie zawodnicy jako piersi stosowli "metodę
żyłkowa " czy łowienie na mikro nimfy z których to
metod wszyscy korzystają.
A tak na marginesie , - w Polsce zawody ( prócz
muchy ) rozgrywane są w dysc. splawikowej
,spinningowej , podłogowej, morskiej , federowej i
karpiowej .Wszędzie lowi się ryby , a tylko w
muchowej Wam to przeszkadza.
Szanuj mnie a będę szanować Ciebie.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [1] 24.04 12:49
 
A ilu "nie zawodników " czeka aż zawody się
skończą aby się " dowartościować " Tak!

Na tym kończę ,dalej będę startować w zawodach
bo to moja pasja - według słynnego cytatu " nie
mam Twojego płaszcza - i co mi zrobisz ? "

Pozdrawiam R
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [0] 24.04 15:11
 
Na tym kończę ,dalej będę startować w zawodach
bo to moja pasja - według słynnego cytatu " nie
mam Twojego płaszcza - i co mi zrobisz ? "

Pozdrawiam R


Ten cytat wyśmiewa postawę, którą reprezentujesz, troszkę go zmodyfikuję, zachowując przy tym jego
sens,

Łowimy wspólne ryby, według naszych zasad i co nam zrobicie?!

I od razu odpowiem, że nic. Współistniejemy jednak i dlatego musimy współdziałać, jednak ktoś musi
zmienić myślenie.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [8] 24.04 22:27
 
Witam
Szanowny kolego ,piszesz że - "wędkarstwo to
hobby, forma spędzania wolnego czasu, pasja,
obcowanie z przyrodą (najlepiej dziką)
ok, męczymy ryby, kłujemy; złów-wypuść, nasze
sumienie i etyka " - ok. Dla Ciebie.
Dla mnie to zawody są formą spędzenia wolnego
czasu ,pasją , obcowaniem z przyrodą .....itd.
Dlaczego starasz się mi tego zakazać i jakim
prawem mówisz mi co mam robić i jak żyć.
Ja startuje w zawodach i uważam że to właśnie
zawody motorem rozwoju polskiej muchy.To
właśnie zawodnicy jako piersi stosowli "metodę
żyłkowa " czy łowienie na mikro nimfy z których to
metod wszyscy korzystają.
A tak na marginesie , - w Polsce zawody ( prócz
muchy ) rozgrywane są w dysc. splawikowej
,spinningowej , podłogowej, morskiej , federowej i
karpiowej .Wszędzie lowi się ryby , a tylko w
muchowej Wam to przeszkadza.
Szanuj mnie a będę szanować Ciebie.

No naprawdę... rozwój polskiej muchy dzięki metodzie żyłkowej... O
Jprd... Nie pogrążaj się już czlowieku... wstyd przynosisz.
Co do zawodów. W każdych zawodach jest patologia i dlatego
powinno się ich zakazać.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [7] 25.04 08:50
 
W ubiegłym tygodniu rzeka Sola i Koszarawa
została zarybiona pstrągiem pot. 2+ (22 -32 cm) w
ilości 1250 kg. Przeliczając 6 szt. na kg to prawie
8000 ryb. Ciekaw jestem na jak długo Wam - nie
zawodnikom - to wystarczy. Jak długo w kazdy
dzień będziecie się dowartościować lowiac po
kilka razy te same ryby depcząc przy okazji ostatnie
gniazda targowe lipienia. Aż dziwnie po jakimś
czasie ryby zanikną i w przyszłym roku będzie
znowu larum ze rzeka pusta . To dopiero patologia.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [0] 25.04 09:47
 
"W ubiegłym tygodniu rzeka Sola i Koszarawa została zarybiona pstrągiem pot. prawie 8000 ryb.
Aż dziwnie po jakimś czasie ryby zanikną i w przyszłym roku będzie znowu larum ze rzeka pusta".

---------
Właśnie. Nie mogę sobie wyobrazić że ryby ok 30cm mogą zaniknąć. Jeżeli nie dostawałyby w łeb to w jaki
inny sposób. Albo ryby te nie mogą żyć w takiej wodzie lub są to jakieś "mieszanki ryb" które nie zostają w tym
środowisku. Może wypadałoby zrobić test i przez min 5 lat jedynie zarybiać i zakazać "pobierania" ryb z wody.
Jeszcze efektywniejszym byłby test jak z Sanu sprzed słynnych Muchowych Mistrzostw Świata z 1985r. gdzie
rzeka była zamknięta do wędkowania przez (chyyyba) dwa lata. Wtedy wiadomo co się dzieje z tym co się do
wody wrzuciło.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [3] 25.04 10:39
 
W ubiegłym tygodniu rzeka Sola i Koszarawa
została zarybiona pstrągiem pot. 2+ (22 -32 cm) w
ilości 1250 kg. Przeliczając 6 szt. na kg to prawie
8000 ryb. Ciekaw jestem na jak długo Wam - nie
zawodnikom - to wystarczy. Jak długo w kazdy
dzień będziecie się dowartościować lowiac po
kilka razy te same ryby depcząc przy okazji ostatnie
gniazda targowe lipienia. Aż dziwnie po jakimś
czasie ryby zanikną i w przyszłym roku będzie
znowu larum ze rzeka pusta . To dopiero patologia.


No właśnie. To jest pytanie do wędkarzy głównie z Twojego okręgu
bo przecież nie do przyjezdnych, których jest promil w używaniu tych
rzek.

Przeczytaj mój pierwszy post o czym pisałem zamiast pisać po raz
kolejny bzdury.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [2] 25.04 11:02
 
Ja należę od 3 lat do okregu Nowy Sącz ,odkąd
takie trolle jak Ty zaczęły mieszać i "naprawiać " .
Wyluzuj - po co ta agresja.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [0] 25.04 11:19
 
Musimy się podzielić na grupki po 5 osób, wówczas na pewno uda nam
się zadbać o dobry stan rzek. Przeciwnicy zawodów wylewają dziecko z
kąpielą bo dezintegracja środowiska wędkarskiego jest o wiele gorsza dla
rzek niż świętojebliwe podejście do zawodów xd

 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [0] 25.04 14:51
 
Ja należę od 3 lat do okregu Nowy Sącz ,odkąd
takie trolle jak Ty zaczęły mieszać i "naprawiać " .
Wyluzuj - po co ta agresja.


Przeczytaj swoje posty i zobacz w nich agresję. Większa czesc
Twoich wypowiedzi jest w tym tonie.To po pierwsze.
Do drugie zobacz znaczenia trolla i wtedy pisz.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [0] 25.04 10:56
 
W ubiegłym tygodniu rzeka Sola i Koszarawa
została zarybiona pstrągiem pot. 2+ (22 -32 cm) w
ilości 1250 kg. Przeliczając 6 szt. na kg to prawie
8000 ryb. Ciekaw jestem na jak długo Wam - nie
zawodnikom - to wystarczy. Jak długo w kazdy
dzień będziecie się dowartościować lowiac po
kilka razy te same ryby depcząc przy okazji ostatnie
gniazda targowe lipienia. Aż dziwnie po jakimś
czasie ryby zanikną i w przyszłym roku będzie
znowu larum ze rzeka pusta . To dopiero patologia.

Witam.
Ale to się powtarza co roku prawie - wiosną ryba okołowymiarowa jest wpuszczana po to żeby przez dwa miesiąe
podrosłą do 30,1 cm i była w całości wybrana z wody przez notorycznych "zapominaczy" robienia wpisów w
rejestrze z miejsowych kół.
A swoją drogą ... jak widziałeś te gniazda lipieni, to daj znac gdzie są
Pozrawiam.
 
  Odp: to nie sport! Odp: Muchowy Puchar Soły - GP ZO Bielsko Biała [0] 25.04 11:21
 
Osiem tysięcy ryb w przedziale 22–32 cm to rzeczywiście dużo, wspaniała wiadomość! Jednorazowe zarybienie taką ilością ryb to spore wyzwanie logistyczne. Ciekaw jestem czy udało się to wykonać prawidłowo i ryby zostały wypuszczone równomiernie na całej długości rzeki. Jeśli tak, to fajnie, a jeśli zostały wpuszczone tylko w parę miejsc, to powstaną kapitalne stołówki dla kormoranów, nurogęsi, wydr i pozostałych drapieżników. Wyniki zawodów chyba odpowiedzą na to pytanie, może już ktoś z Kolegów je zna? Ciekawi mnie również jaka była proporcja podziału tego zarybienia, tzn. jaka część „poszła” na górną Sołę (powyżej zbiorników) a jaka na dolną, gdzie jest znacznie więcej wody o nieporównywalnym potencjale.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus