f l y f i s h i n g . p l 2024.05.05
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: WZ_WZ. Czas 2024-05-05 09:52:04.


poprzednia wiadomosc Odp: Plany 2023 : : nadesłane przez bami (postów: 526) dnia 2022-10-20 13:01:04 z 77.111.245.*
  Czytaj pozbywamy się głowatki szkodnika.
No przecież od kilku lat to w tym kierunku zmierza...



Nie wiem, nie znam się, zresztą zarobiony jestem, ale głowacica jest gatunkiem obcym w Sanie.

Nie jestem jednak przeciwnikiem tej ryby, jestem zwolennikiem bardzo dokładnych badań na jej wpływ
na obce dla niej środowisko. W swoich wodach funkcjonuje jako drapieżnik alfa, a takie drapieżniki
mają długą historię ewolucji Czy teraz w czasach niżówek, ta ryba jest dobrodziejstwem, czy może
przekleństwem? No, temat dla fachowców. Ja mam wątpliwości.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Plany 2023 [20] 20.10 14:28
 
Głowacica jakby była takim strasznym
drapieżnikiem jak się niektórym wydaje to by była
łatwa do złowienia.
 
  Odp: Plany 2023 [17] 20.10 14:58
 
nie znam się - więc się wypowiem

może ma wystarczająco dużo pokarmu?
lipienie, białoryb, małe ssaki, inne
i nie żre sztucznych przynęt...

PS ile głowacica zżera rocznie ryb?
są szacunki liczbowe?
kiedyś czytałem tu na FFF (S. Cios chyba podawał badania prof. z UR w KRK), że głowa 10 kg pożera 100-
120 kg pokarmu w swoim życiu




Głowacica jakby była takim strasznym
drapieżnikiem jak się niektórym wydaje to by była
łatwa do złowienia.
 
  Odp: Plany 2023 [4] 21.10 05:58
 
kiedyś czytałem tu na FFF (S. Cios chyba podawał badania prof. z UR w KRK), że głowa 10 kg
pożera 100-120 kg pokarmu w swoim życiu


Czyli średnio 1 kg pokarmu na rok na kilogram głowacicy. Niech w Sanie żyje 300 kg głowacicy co daje
300 kg pokarmu rocznie z czego niech 70% czyli 210 kg stanowią ryby.
I niech San odwiedza średnio 30 szt. kormoranów w okresie od grudnia do lutego czyli przez 90 dni co
przy 0,5 kg dziennego spożycia ryb i dalszych 0,2 kg strat w rybach razem daje 0,7x90x30= 1890 kg.
 
  Odp: Plany 2023 [3] 21.10 10:18
 
kiedyś czytałem tu na FFF (S. Cios chyba podawał badania prof. z UR w KRK), że głowa 10 kg
pożera 100-120 kg pokarmu w swoim życiu


Czyli średnio 1 kg pokarmu na rok na kilogram głowacicy. Niech w Sanie żyje 300 kg głowacicy co
daje
300 kg pokarmu rocznie z czego niech 70% czyli 210 kg stanowią ryby.
I niech San odwiedza średnio 30 szt. kormoranów w okresie od grudnia do lutego czyli przez 90 dni
co
przy 0,5 kg dziennego spożycia ryb i dalszych 0,2 kg strat w rybach razem daje 0,7x90x30= 1890 kg.



Gdyby przyjąć te 70% i uznać, że średnia waga zjadanych przez te głowacice ryb wynosi 0,15 kg, to
rocznie znika z rzeki 1400 ryb.
Gdyby jednak populacja w Sanie była wybitnie rybożerna, to liczba ryb zjadanych wzrosłaby do 2000
szt.
Czy to dużo, czy mało, wszystko zależy od zasobności rzeki. Powstaje też pytanie, ile pośród tego
pokarmu jest p&l?

Niestety bez konkretnych i upublicznionych badań szkoda czasu na takie wyliczanki, bo tak to jest to
teoretyzowanie oparte o dobrą fusiastą kawę.

Natomiast przykład z kormoranami po prostu mrozi. Dołożyć jeszcze niżówki lub mętnice,
zanieczyszczenie, nieumiejętne c&r, manie fotografowania, kłusownictwo, mięsiarstwo, brak tarlisk,
pomieszanie genetyczne narybku i mamy z rybnego niegdyś Sanu "dystopijną" rzekę.


Aż chce się powiedzieć, że niektórzy naprawdę wiedzieli, kiedy umierać, hehehe.
 
  Odp: Plany 2023 [1] 21.10 10:26
 
wiesz... statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi
wiadomo...

jednak jak policzyć szacunkowo: ile 10 głowatek może zjeść ryb rocznie np. na takim OS San - to wychodzą
ciekawe wartości

pożerają białoryb, ale też na pewno lipienie

Gdyby przyjąć te 70% i uznać, że średnia waga zjadanych przez te głowacice ryb wynosi 0,15 kg, to
rocznie znika z rzeki 1400 ryb.
Gdyby jednak populacja w Sanie była wybitnie rybożerna, to liczba ryb zjadanych wzrosłaby do 2000
szt.
Czy to dużo, czy mało, wszystko zależy od zasobności rzeki. Powstaje też pytanie, ile pośród tego
pokarmu jest p&l?

Niestety bez konkretnych i upublicznionych badań szkoda czasu na takie wyliczanki, bo tak to jest to
teoretyzowanie oparte o dobrą fusiastą kawę.

Natomiast przykład z kormoranami po prostu mrozi. Dołożyć jeszcze niżówki lub mętnice,
zanieczyszczenie, nieumiejętne c&r, manie fotografowania, kłusownictwo, mięsiarstwo, brak tarlisk,
pomieszanie genetyczne narybku i mamy z rybnego niegdyś Sanu "dystopijną" rzekę.


Aż chce się powiedzieć, że niektórzy naprawdę wiedzieli, kiedy umierać, hehehe.
 
  Odp: Plany 2023 [0] 21.10 10:53
 
wiesz... statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi
wiadomo...

jednak jak policzyć szacunkowo: ile 10 głowatek może zjeść ryb rocznie np. na takim OS San - to
wychodzą
ciekawe wartości

pożerają białoryb, ale też na pewno lipienie



Statystycznie, to ja i moje dwa psy mamy po 3.33 nóg, dlatego bez sensownych badań zawsze
dojdziemy do absurdalnych wniosków.
 
  Odp: Plany 2023 [0] 21.10 16:57
 
kiedyś czytałem tu na FFF (S. Cios chyba podawał badania prof. z UR w KRK), że głowa 10 kg
pożera 100-120 kg pokarmu w swoim życiu


Czyli średnio 1 kg pokarmu na rok na kilogram głowacicy. Niech w Sanie żyje 300 kg głowacicy co
daje
300 kg pokarmu rocznie z czego niech 70% czyli 210 kg stanowią ryby.
I niech San odwiedza średnio 30 szt. kormoranów w okresie od grudnia do lutego czyli przez 90 dni
co
przy 0,5 kg dziennego spożycia ryb i dalszych 0,2 kg strat w rybach razem daje 0,7x90x30= 1890 kg.



Gdyby przyjąć te 70% i uznać, że średnia waga zjadanych przez te głowacice ryb wynosi 0,15 kg, to
rocznie znika z rzeki 1400 ryb.
Gdyby jednak populacja w Sanie była wybitnie rybożerna, to liczba ryb zjadanych wzrosłaby do 2000
szt.
Czy to dużo, czy mało, wszystko zależy od zasobności rzeki. Powstaje też pytanie, ile pośród tego
pokarmu jest p&l?

Niestety bez konkretnych i upublicznionych badań szkoda czasu na takie wyliczanki, bo tak to jest to
teoretyzowanie oparte o dobrą fusiastą kawę.

.


Wystarczy popatrzeć za nasze południowe granice, gdzie jakoś głowacice normalnie od "zawsze" pływały z lipieniami. I jakoś nie doprowadziły do eksterminacji gatunku.

Za to jak pojawiły się kormorany- od razu lipień zaczął drastycznie zanikać.

Eliminacja głowacicy z tej układanki nie poprawi sytuacji.
 
  Odp: Plany 2023 [11] 21.10 13:04
 
Polecam lekturę książki Głowacica wędkarza doskonałego, w której jest omówione to zagadnienie.
Współczynnik pokarmowy u wszystkich ryb drapieżnych zmienia się wraz ze wzrostem/wiekiem. U ryb 0+
może on być około 2, a u ryb 10-letnich (ca 10 kg) ok. 10.
Nie tylko lipień jest gatunkiem obcym na Sanie. Na odcinku od Myczkówców nie było nigdy potokowca
(jego zasięg kończył się w Rajskich). Był natomiast w dopływach i sporadycznie zimą spływał do Sanu
(lata nie wytrzymywał), co sugeruje jednoźródłowa dawna informacja.
Obcym gatunkiem jest również łosoś (osobniki pochodziły z zarybień od końca XIX w.). Jakoś nikt nie
podnosi kwestii możliwej "szkodliwości" zarybień tym gatunkiem (np. konkurent pstrąga na tarliskach,
możliwe żerowanie młodocianych form na małych lipieniach, przeganianie lipieni przez duże osobniki).
W rzekach Czech i Słowacji głowatka występuje naturalnie w rzekach razem z lipieniem i jakoś nie robi
kuku temu gatunkowi (ani pstrągowi).
Więcej szkód w ichtiofaunie robi człowiek, niż sama przyroda. Np. jeden wędkarz (nawet No-Killowiec)
przyczynia się do znacznie większej śmiertelności pstrągów i lipieni w ciągu roku, niż jedna głowatka w
tym czasie. Wystarczy wziąć ołówek do ręki i sobie policzyć.
 
  Odp: Plany 2023 [2] 21.10 13:37
 
Więcej szkód w ichtiofaunie robi człowiek, niż sama przyroda. Np. jeden wędkarz (nawet No-
Killowiec) przyczynia się do znacznie większej śmiertelności pstrągów i lipieni w ciągu roku, niż jedna
głowatka w tym czasie.
Wystarczy wziąć ołówek do ręki i sobie policzyć.



W takim razie sprawa jest prosta, to nie głowacicę trzeba usunąć z Sanu a wędkarzy.
 
  Odp: Plany 2023 [1] 21.10 13:40
 
i do tego usunąć przeszkody na rzekach, które człowiek zbudował
jest tego mnóstwo...
potem tylko poczekać
Matka Ziemia da radę bez nas



W takim razie sprawa jest prosta, to nie głowacicę trzeba usunąć z Sanu a wędkarzy.
 
  Odp: Plany 2023 [0] 22.10 12:29
 
"i do tego usunąć przeszkody na rzekach, które człowiek zbudowałjest tego mnóstwo. potem tylko
poczekać Matka Ziemia da radę bez nas"

______

Gdzie i z czym da radę? Na Sanie w Lesku? Z lipieniem? Pstrągiem? Na pewno ich tam nie zobaczysz.
 
  Odp: Plany 2023 [7] 21.10 14:11
 
W rzekach Czech i Słowacji głowatka występuje naturalnie w
rzekach razem z lipieniem


Jakoś głowatki w rzekach Czech nie kojarzę. Chyba że jakieś
pojedyncze, izolowane stanowiska. Można prosić o szczegóły?
 
  Odp: Plany 2023 [6] 21.10 15:20
 
Dorzecze Morawy.
https://www.fal.infish.com.pl/index.php/FisheriesAndAquaticLife/article/view/396

 
  Odp: Plany 2023 [4] 21.10 16:20
 
Dorzecze Morawy.
https://www.fal.infish.com.pl/index.php/FisheriesAndAquaticLife/article/view/396



Ja tam tylko bawię się historią/geografią, ale nie nazwałbym Moraw Czechami, Morawianie też mieliby z
takim podejściem jakiś problem, co nie zmienia faktu, że obecnie Morawy stanowią część Republiki
Czeskiej, ale dorzecze Morawy znajduje się na terytorium Moraw jednak nie w Czechach, bo te są ciut
na zachód, niby jedno państwo, a jednak spore różnice.

Tak tylko dla porządku informuję/przypominam.
 
  Odp: Plany 2023 [3] 21.10 17:09
 
Od 2016 r. pełnoprawna nazwa Rep. Czeskiej brzmi "Czechy" (ang. Czechia), oczywiście obok Rep.
Czeskiej. Była stosowna nota dyplomatyczna strony czeskiej w tej sprawie. Od tego czasu w dokumentach
MSZ powszechnie używa się nazwy "Czechy". Spór o nazwę został rozwiązany w sposób pragmatyczny.
 
  Odp: Plany 2023 [2] 21.10 17:48
 
Od 2016 r. pełnoprawna nazwa Rep. Czeskiej brzmi "Czechy" (ang. Czechia), oczywiście obok Rep.
Czeskiej. Była stosowna nota dyplomatyczna strony czeskiej w tej sprawie. Od tego czasu w
dokumentach
MSZ powszechnie używa się nazwy "Czechy". Spór o nazwę został rozwiązany w sposób
pragmatyczny.



Nie obiecuję, ale może już w przyszłym tygodniu (może w poniedziałek, a może w czwartek, przed
południem, czemu nie) zgłoszę osobiście albo telefonicznie niedokładność Wikipedii w ambasadzie
czeskiej, bo ta (Wikipedia) używa jedynie nazwy Republika Czeska i tym samym wprowadza
niepotrzebne i często zgubne zamieszanie.
 
  Odp: Plany 2023 [1] 21.10 18:30
 
tu lepiej to opisano:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nazwa_pa%C5%84stwa_Czechy
 
  Odp: Plany 2023 [0] 21.10 20:37
 
tu lepiej to opisano:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nazwa_pa%C5%84stwa_Czechy


Lepiej?!

Może i w sam raz, dla słabo wykształconych osób, często z tytułami i zacięciem na siebie, a takich nie
warto uważać. Dobranoc.
 
  Odp: Plany 2023 [0] 22.10 04:03
 
Wygląda, że tam jeszcze większa nędza niż u nas. Ale z razu
powoli, obecnie coraz szybciej zmierzamy w tej kwestii w ich
kierunku.
 
  Odp: Plany 2023 [1] 20.10 15:42
 
Głowacica jakby była takim strasznym
drapieżnikiem jak się niektórym wydaje to by była
łatwa do złowienia.



"Janek, nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Peweksami. "


Złowić, to jedno a gospodarować łowiskiem, to drugie.

A tak z "Misia", to przypominała mi się znamienna lekcja, którą Prezes sumiennie odrobił, wziął przykład
i nawet z niej żyje i to jak "poncek" w maśle.

A tu link, tylko dla ciekawych, zaznaczam:
 
  Odp: Plany 2023 [0] 20.10 15:45
 
Głowacica jakby była takim strasznym
drapieżnikiem jak się niektórym wydaje to by była
łatwa do złowienia.



"Janek, nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Peweksami. "


Złowić, to jedno a gospodarować łowiskiem, to drugie.

A tak z "Misia", to przypominała mi się znamienna lekcja, którą Prezes sumiennie odrobił, wziął przykład
i nawet z niej żyje i to jak "poncek" w maśle.

A tu link, tylko dla ciekawych, zaznaczam:


Nastąpiła pomyłka, lub interwencja SB, hahahha.
 
  Odp: Plany 2023 [10] 20.10 15:31
 
ale głowacica jest gatunkiem obcym w Sanie.

To jest obca razem z lipieniem.
 
  Odp: Plany 2023 [9] 20.10 15:48
 
ale głowacica jest gatunkiem obcym w Sanie.

To jest obca razem z lipieniem.



Każdy wie, że lipienie też są dokładką do rybostanu Sanu, jednak lipienie są łagodną, efemeryczną,
nieinwazyjną formą i bez notorycznych, uporczywych, zawziętych, stale powtarzanych zarybień staną
się jedynie zanikającą domieszką.

Wydaje mi się, że tylko pstrągi mogą "trwale" wpleść się w rybostan Sanu, a za jakiś czas klenie, może
jelce. Tak widzę przyszłość tej rzeki.
 
  Odp: Plany 2023 [8] 20.10 15:55
 
Z innej beczki ale a propos Twojego postu. PZW Tarnów (bo jesteś
z Tarnowa, tak?) uporczywie i zawzięcie zarybia Dunajec poniżej
Czchowa lipieniem. Jest z tego jakiś efekt?
 
  Odp: Plany 2023 [7] 20.10 16:08
 
Z innej beczki ale a propos Twojego postu. PZW Tarnów (bo jesteś
z Tarnowa, tak?) uporczywie i zawzięcie zarybia Dunajec poniżej
Czchowa lipieniem. Jest z tego jakiś efekt?


Bardziej z Krakowa, ale znam rzeki tarnowskie. Efektów tych zarybień nie widać. Lipienie w Czchowie,
tak to był kiedyś szał.
 
  Odp: Plany 2023 [6] 20.10 16:57
 
Były udane tarła na kilku dopływach to była ryba. Skończyło się
tarło, skończyły się i lipienie i tu głowatka niczego nie zawiniła.
 
  Odp: Plany 2023 [5] 20.10 18:40
 
Dokładnie tak jak kolega pisze. Dodam jeszcze tylko że
głowatki było więcej a może tyle samo co teraz...
 
  Odp: Plany 2023 [4] 21.10 03:02
 
Tam akurat pisałęm o przyczynach niegdysiejszej zasobności w lipienie odcinka Czchów-Melsztyn-
Zakliczyn. Ryby tarły się w killku dopływach, których nazw dokładnie nie pamiętam. Jeden to była
Paleśnianka uchodząca do Dunajca poniżej mostu w Zakliczynie. Bywały lata, że odwiedzana była przez
chmary tarlaków lipienia. Trwało to jakiś czas ale kłusole, susze i wreszcie regulacje dały radę. To nie
głowatki ani szczupaki czy sandacze wybiły czchowskie lipienie.
 
  Odp: Plany 2023 [3] 21.10 10:47
 
Tam akurat pisałęm o przyczynach niegdysiejszej zasobności w lipienie odcinka Czchów-Melsztyn-
Zakliczyn. Ryby tarły się w killku dopływach, których nazw dokładnie nie pamiętam. Jeden to była
Paleśnianka uchodząca do Dunajca poniżej mostu w Zakliczynie. Bywały lata, że odwiedzana była
przez
chmary tarlaków lipienia. Trwało to jakiś czas ale kłusole, susze i wreszcie regulacje dały radę. To nie
głowatki ani szczupaki czy sandacze wybiły czchowskie lipienie.



Z Dunajcem wydarzyło się coś jeszcze innego, bardzo dziwnego i to na całej długości, niemal od źródeł
aż po odcinek dolny gdzie miejscowo wprawdzie, ale i tak licznie lipień występował. Jakoś na przełomie
wieków wystąpił nagły spadek i niebawem zanik jego populacji.

Nikt tego początkowo nie dobierał sobie do głowy, problem został wówczas zlekceważony. Jak się
okazuje, był to poważny błąd okręgów, do których należy ta przepastna rzeka, która w odróżnieniu od
Sanu na gigantyczny potencjał i powinna pomieścić wszystkie gatunki ryb i mieściła.

Teraz Dunajcem płyną głównie glony w ilościach uniemożliwiających łowienie na spinning, na muchę
jakoś się udaje, ale też nie jest to przyjemne.
 
  Odp: Plany 2023 [2] 21.10 13:21
 
witam,
...."Jakoś na przełomie wieków wystąpił nagły spadek i niebawem zanik jego populacji."

już o tym kiedyś tu pisałem, na dolnym Dunajcu stało się to wtedy gdy spuszczono wodę z Czchowa do
zera w celu remontu zapory- popłynęła wtedy "woda" o przejrzystości góra 3-4 cm i podusiła pewnie
wszystkie lipienie i prawie wszystkie inne ryby . Dunajec mimo zarybień ( niewielkich jak na potrzeby i
możliwości tej wody) już nie wrócił do swojej świetności i zasobności w ryby, a były tu niezliczone stada
świnek i brzan, lipienia łowiono nawet pod Tarnowem.
Temperatura wody w lecie osiąga 25 St.C więc P&L ma bardzo ciężko, za to sum ma się znakomicie.

pozdrawiam-pj

p.s. a na Paleśniance jest od wielu lat matecznik , tylko w odcinku przyujściowym stoi 2m próg nie do
pokonania przez ryby w basenie przed progiem zbierały się na tarło lipienie 40+ skutecznie
odławiane widłami przez miejscowych "smakoszy"
 
  Odp: Plany 2023 [1] 21.10 14:15
 
witam,
...."Jakoś na przełomie wieków wystąpił nagły spadek i niebawem zanik jego populacji."

już o tym kiedyś tu pisałem, na dolnym Dunajcu stało się to wtedy gdy spuszczono wodę z Czchowa
do
zera w celu remontu zapory- popłynęła wtedy "woda" o przejrzystości góra 3-4 cm i podusiła pewnie
wszystkie lipienie i prawie wszystkie inne ryby . Dunajec mimo zarybień ( niewielkich jak na potrzeby i
możliwości tej wody) już nie wrócił do swojej świetności i zasobności w ryby, a były tu niezliczone
stada
świnek i brzan, lipienia łowiono nawet pod Tarnowem.
Temperatura wody w lecie osiąga 25 St.C więc P&L ma bardzo ciężko, za to sum ma się znakomicie.

pozdrawiam-pj

p.s. a na Paleśniance jest od wielu lat matecznik , tylko w odcinku przyujściowym stoi 2m próg nie do
pokonania przez ryby w basenie przed progiem zbierały
się na tarło lipienie 40+ skutecznie
odławiane widłami przez miejscowych "smakoszy"




O inwazji suma, to od kilku lat słyszę, a nad wodą spotykam nawet truchła tej ryby takie +-20 cm, bo
wędkarze po złowieniu rzucają je, gdzie popadnie, byle nie do Dunajca, niechęć do tego gatunku jest
powszechna, a są to bardzo małe sumy nie sumiki, których inwazję przeżywają pobliskie wyrobiska.

Odnośnie do tego progu na Paleśniance to tylko autorytet Pana J.J. mógłby coś zmienić, bo sam
Bóg, tolerując, taki stan rzeczy, najwyraźniej szuka po raz kolejny własnych robotników, czyli wyżej
wymienionego.
 
  Odp: Plany 2023 [0] 21.10 16:49
 
dla chętnych
https://damremoval.eu/wp-content/uploads/2022/05/0.-REPORT_Dam-Removal-Progress-2021-WEB-
SPREADS.pdf


O inwazji suma, to od kilku lat słyszę, a nad wodą spotykam nawet truchła tej ryby takie +-20 cm, bo
wędkarze po złowieniu rzucają je, gdzie popadnie, byle nie do Dunajca, niechęć do tego gatunku jest
powszechna, a są to bardzo małe sumy nie sumiki, których inwazję przeżywają pobliskie wyrobiska.

Odnośnie do tego progu na Paleśniance to tylko autorytet Pana J.J. mógłby coś zmienić, bo sam
Bóg, tolerując, taki stan rzeczy, najwyraźniej szuka po raz kolejny własnych robotników, czyli wyżej
wymienionego.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus