|
Zawsze dało się działać. Kiedyś działałem obok, w ramach różnych stowarzyszeń, ale wtedy także udawało się
uzyskać pomoc choćby ichtiologów z ZG, dziś juz nieżyjących.
Miałem to szczęście, że zaczynałem od małych kół , gdzie większość członków była aktywna.
Nie miałeś wyjścia, tylko trzeba było zap...... przy zarybieniach itd.
Obecnie na zebrania kół przychodzi tak mało osób, ze każdy chętny zostaje wybrany do władz.
Nawet jak byłem nowy w swoim Okręgu to pisałem wnioski i propozycje do Okręgu ( do odpowiednich komisji ) i
były one rozpatrywane.
W ten sposób za Prezesa Janusza Jurkowlańca powstał OS na Dunajcu, Biznes plan zrobiłem jako aptekarz i
członek koła Barskie.
Zwiększenie pasywnych członków nie musi być ekonomicznie korzystne dla PZW.
Jako niezrzeszeni zapłacą więcej, a przyjdą na bardzo dobre łowiska.
|