f l y f i s h i n g . p l |
2024.05.01 |
|
| | | | | |
| | | | |
FORUM WĘDKARSTWA
MUCHOWEGO
|
|
|
|
Odp: Miarka się przebrała...
: : nadesłane przez
Arkadiusz Mikrut (postów: 1063) dnia 2023-05-08 10:18:20 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
|
Tak z ciekawości, co byś zrobił jak byś zarybienia prowadził, miałbyś taką sytuację i mógł bys sam
podjąć decyzję, licząc się z konsekwencjami, np. jak odeślesz to ryby mogą zdechnąć?
Krótka piłka.
Po pierwsze nie pozwoliłbym na kupownie kota w worku, w umowie na zakup materiału postawiłbym warunek
odebrania materiału tylko spełniającego kryteria.
Po drugie byłbym u hodowcy przy załadunku i kontrolował co idzie do zbiornika. Jest taki wynalazek
współczesnej hodowli, , nazywa się sortownik, na ktorym można każdą sztukę zweryfikować. Wymaga to nieco
zaangażowania i jest ogólnie bardzo prostą czynnością.
Po trzecie, gdyby z jakichś powodow pkt.1 i 2 nie zostały zrealizowane, w momencie stwierdzenia IGO z
pewnoscią nie pozwoliłbym na wypuszczenie ryb do akwenu, tylko odmówił odbioru.
Mówimy o rybach "stawowych", ktore nie są aż tak wrażliwe na transport i kurs powrotny do hodowcy nie byłby
żadnym problemem. Każdy transport posiada instalację natleniającą. zawsze można wymienić wodę w
zbiorniku na wodę z jeziora np, itd, itd. To żaden problem.
Tak, z ciekawości, co, twoim zdaniem, musiałby zrobić użytkownik, żeby jego działanie uznać za przestępstwo
a jego uznać winnym tego przestępstwa?
Pozdrawiam,
i tradycyjnie dziękuję za wartościową dyskusję.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Miarka się przebrała... [0]
|
|
08.05 12:40 |
|
|
Pod zły link podpoiłem odpowiedź o przestępstwie,
Jeśli chodzi o przewożenie ryb żywych, to tu byłbym ostrożny od generalizowania, stawowe/niestawowe.
Bardziej liczy się ilość ryb w zbiorniku. Jak jest więcej "mord" do oddychania to trudniej je przewieźć w
stosunku do tej samej ilości (wagowo) ryb dużych. Przewożenie ryb zawsze wiąże się z ryzykiem i to nie
jest ryzyko małe, osobiście wolę aby przewieziono ryb mniej niż więcej aby nie ryzykować. To że
hodowcy potrafią załadować kupę ryb i dowieść je żywe nad rzekę nie oznacza jeszcze że jeśli się zarybi
nimi rzekę to coś z tego będzie, jeśli są podduszone to prawdopodobnie padną. Tak, że zawsze
przynajmniej moim zdaniem uwzględniać wszystkie możliwe czynniki.
pozdr Maciej
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Copyright
© flyfishing.pl 2002
wykonanie |
|
|