f l y f i s h i n g . p l 2024.05.05
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-05-04 23:43:15.


poprzednia wiadomosc Odp: Miarka się przebrała... : : nadesłane przez Administracja (postów: 252) dnia 2023-05-08 11:08:03 z 195.43.143.*
  To trzecie od ciebie chciałem usłyszeć.

W zarybieniu nie uczestniczyłem więc mówimy o zeznaniach, które znam między innymi z twoich
relacji.

Odpowiadając na twoje pytanie, aby działanie użytkownika uznać za przestępstwo należało by
dokładnie zrobić to co napisałeś że zrobiłbyś sam, czyli odesłać ryby bez względu na to czy one
zdechną czy nie.

W momencie jak przy zarybieniu, zauważono tego czebaczka, użytkownik stanąłby przed dylematem
- wpuszczać nie wpuszczać,

W basenie jest dajmy na to 20 tyś jazia i "dziesiątki sztuk" czebaczka. Przesortować tego nie jest w
stanie bo mu jaź padnie. Jak odeśle zpowrotem do hodowcy to też jaź może paść. Dzwoni telefon z
WP i mówi że nie wolno mu prowadzić zarybienia, więcej przyjeżdża SSR i stawia opór (słowny a
nawet fizyczny). Użytkownik zlewa WP, zlewa SSR, nawet podbija oko strażnikom, i wpuszcza jazia,
czebaczek w ilości "dziesiątek sztuk" razem z jaziem trafia do wód.

Kro popełnił przestępstwo? WP, SSR ale nie użytkownik

Użytkownik, ratował jazia, który jak każde zwierzę żywe jest chronione, wartość jazia w porównaniu
do wartości czebaczka jest niewielka. Nawet jeśli by istniał przepis który mówił by o przestępstwie
przy zarybieniu czebaczkiem, (a tego jak już stwierdziliśmy nie ma) i tak użytkowanik nie popełnił by
przestępstwa. Ponieważ chronił by inne dobro chronione czyli jazia. Sąd orzekł by, że NIE
POPEŁNIŁ PRZESTĘPSTWA, bo tak sądowi nakazuje prawo (art. 26 k.k.).

WP i SSR natomiast naruszają uprawnienie użytkownika, WP nie mają uprawnień aby prowadzić (a
więc i decydować o zarybieniach) SSR napadła na użytkownika, choć nie ma uprawnień do kontroli
zarybień, wyszło by na to że chłopaki muszą wypłacić zadośćuczynienie, jeśli by poszedł z tym do
sądu.

Natomiast jak by zrobił tak ja piszesz, że ty byś zrobił, to jeśli by na niego doniesiono, prokurator
postawił by mu zarzut znęcania się nad zwierzętami i umyśle doprowadzenie do śmierci jazia poprzez jego uduszenie, a to
jest karane do 3 a nie 2 lat. Powiedział by mu, że on doskonale wie, że w dopływach południowych
Wisły ten czabaczek występuje nie w ilości "kilkudziesięciu" sztuk a w setkach tysięcy jeśli nie
milionach, więc trudno mówić o tym, coś chronił, raczej znalazł sobie pretekst do nie odbierania jazia,
bo np nie miał pieniędzy.

WP wypowiadając umowę musiały wiedzieć, że nie będą miały ku tremu podstawy.

Pozdrawiam,
Maciej


Na marginesie ostatnio byłem wzywany na policję w sprawie gdzie prokurator prowadził
postępowanie w sprawie złowienia przez wędkarzy suma, którego w Internecie uznano za pomnik
przyrody, a wędkarze mieli odpowiadać z tytułu znęcania się nad sumem ponieważ go holowali ok.
20 minut. Znęcanie nad zwierzętami jest zagrożone do trzech lat.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Miarka się przebrała... [1] 08.05 12:06
 
To trzecie od ciebie chciałem usłyszeć.



W zarybieniu nie uczestniczyłem więc mówimy o
zeznaniach, które znam między innymi z twoich

relacji.



Odpowiadając na twoje pytanie, aby działanie
użytkownika uznać za przestępstwo należało by

dokładnie zrobić to co napisałeś że zrobiłbyś sam,
czyli odesłać ryby bez względu na to czy one

zdechną czy nie.



W momencie jak przy zarybieniu, zauważono tego
czebaczka, użytkownik stanąłby przed dylematem

- wpuszczać nie wpuszczać,



W basenie jest dajmy na to 20 tyś jazia i "dziesiątki
sztuk" czebaczka. Przesortować tego nie jest w

stanie bo mu jaź padnie. Jak odeśle zpowrotem do
hodowcy to też jaź może paść. Dzwoni telefon z

WP i mówi że nie wolno mu prowadzić zarybienia,
więcej przyjeżdża SSR i stawia opór (słowny a

nawet fizyczny). Użytkownik zlewa WP, zlewa SSR,
nawet podbija oko strażnikom, i wpuszcza jazia,

czebaczek w ilości "dziesiątek sztuk" razem z jaziem
trafia do wód.



Kro popełnił przestępstwo? WP, SSR ale nie
użytkownik border="0">



Użytkownik, ratował jazia, który jak każde zwierzę
żywe jest chronione, wartość jazia w porównaniu

do wartości czebaczka jest niewielka. Nawet jeśli by
istniał przepis który mówił by o przestępstwie

przy zarybieniu czebaczkiem, (a tego jak już
stwierdziliśmy nie ma) i tak użytkowanik nie popełnił
by

przestępstwa. Ponieważ chronił by inne dobro
chronione czyli jazia. Sąd orzekł by, że NIE

POPEŁNIŁ PRZESTĘPSTWA, bo tak sądowi nakazuje
prawo (art. 26 k.k.).



WP i SSR natomiast naruszają uprawnienie
użytkownika, WP nie mają uprawnień aby prowadzić
(a

więc i decydować o zarybieniach) SSR napadła na
użytkownika, choć nie ma uprawnień do kontroli

zarybień, wyszło by na to że chłopaki muszą
wypłacić zadośćuczynienie, jeśli by poszedł z tym do

sądu.



Natomiast jak by zrobił tak ja piszesz, że ty byś
zrobił, to jeśli by na niego doniesiono, prokurator

postawił by mu zarzut znęcania się nad zwierzętami
i umyśle doprowadzenie do śmierci jazia poprzez
jego uduszenie, a to

jest karane do 3 a nie 2 lat. Powiedział by mu, że on
doskonale wie, że w dopływach południowych

Wisły ten czabaczek występuje nie w ilości
"kilkudziesięciu" sztuk a w setkach tysięcy jeśli nie

milionach, więc trudno mówić o tym, coś chronił,
raczej znalazł sobie pretekst do nie odbierania jazia,

bo np nie miał pieniędzy.



WP wypowiadając umowę musiały wiedzieć, że nie
będą miały ku tremu podstawy.



Pozdrawiam,

Maciej





Na marginesie ostatnio byłem wzywany na policję w
sprawie gdzie prokurator prowadził

postępowanie w sprawie złowienia przez wędkarzy
suma, którego w Internecie uznano za pomnik

przyrody, a wędkarze mieli odpowiadać z tytułu
znęcania się nad sumem ponieważ go chorowali ok.

20 minut. Znęcanie nad zwierzętami jest zagrożone
do trzech lat.



Zgodnie z logiką każdy połów ryb na wędkę jest
znęcaniem się nad zwierzętami.
Trucie szczura również.
Pójdzieta wszyscy siedzieć.
 
  Odp: Miarka się przebrała... [0] 08.05 12:14
 
No z sumem było to mniej więcej tak umotywowane, ale niesłusznie, bo nawet jeśli uznać że tak
rzeczywiście jest , to jest to dozwolone ustawą. Prokurator w końcu odpuścił, ale wędkarzy ciągano na
postępowanie przez chyba 3 miesiące. Zawiadomienie poszło z jakiegoś stowarzyszenia, ale
szczegółów zawiadomienia nie znam byłem tylko świadkiem. Choć posługując się logiką to ja
powonieniem odpowiadać przynajmniej za współudział skoro w zezwoleniu umożliwiłem złowienie i
zabranie suma,. Nie omieszkałem tego na policji wyznać

Pozdr Maciej
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus