Odp: No ale to my jesteśmy temu winni...
: : nadesłane przez
Arkadiusz Mikrut (postów: 1277) dnia 2025-10-20 10:32:23 z *.dynamic.gprs.plus.pl
"Pomyśl, co Marszałek, Wody Polskie miały by kontrolować jak nie
zarybienia? Ja szczerze mówiąc
nie wiem zarybienia będą choćby ryb nie było - taki mamy klimat."
Odpowiedź jest bardzo prosta. Marszałek może kontrolować i dbać o
DOBRY STAN POPULACJI, zamiast pilnować żeby do wody trafiało dużo
byle czego.
To efekt działania lobby rybackiego, a taki wieloletni prezes nieusuwalny
Purzycki, komuch i UBek, lobbuje od zawsze swoje środowisko i napędza
machinę do koszenia grubej kasy.
Wystarczy zmienić kryteria kontroli i zamiast liczyć wpuszczone ryby
liczyć te, które są w wodzie. I przede wszystkim weryfikować genetyczną
pulę tego co pływa.
Dzisiaj komusze postsowiecke PZW lawiruje fałszywymi protokołami,
lewymi fakturami i fałszowanymi badaniami. Zarybiać trzeba bo interes
jest kosmiczny.