f l y f i s h i n g . p l 2024.05.02
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: PZW Nowy Sącz - jest tam kto?. Autor: mart123. Czas 2024-05-02 08:04:13.


poprzednia wiadomosc Odp: Dlaczego łowicie niewymiarowe ryby? : : nadesłane przez Bartek (postów: 475) dnia 2006-06-30 13:36:43 z *.articomp.net
  Ale jak mogę zmienić stanowisko, jeśli sytuacja powtarza sie na CAŁYM odcinku? Jest to fragment rzeki, gdzie pełno jest skał i kamieni. W zasadzie za każdym stoją pstrągi. Wiem też, że jest i grubsza ryba, a nie bierze może z powodu ciepłej pory roku. Z kolei w tej rynnie, o której mówiłem na pewno jest sporo dużej ryby, bo widziałem nieraz piękne wyjścia do suchej, ataki drapieżników, czy nawet wyskakiwanie ryb nad powierzchnię. Jakie ma szanse pstrąg na 15 cm złapany na longa nr 3? Bardzo duże, bo kotwiczka nie ma zadziorów, a jej rozmiary sprawiaja, że rany są płytkie i na obrzeżach pyska. Za to zerówki czasami łykają do żołądka

Natomiast moim problemem od kilku lat jest postępowanie z rybami łowionymi z brzegu. Jeśli stoję na wysokiej burcie, to nie mogę uniknąć windowania ryby do góry, jak też nie jestem w stanie delikatnie ją uwolnić. Co może mi Pan poradzić w takich sytuacjach? Jak uwalniać ryby łowiąc z brzegu?

Pozdrawiam Bartek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Dlaczego łowicie niewymiarowe ryby? [0] 30.06 13:43
 
W przypadku wysokiej burty nie widzę innego wyjścia jak podbierka na długiej tyczce może taki jak mają spławikowcy tyczka teleskopowa z włukna plus jakis dokrecany podbieraczek lekki. Nie wyjdzie drożej niż 50 zł a obecnie są podbieraki york-a za 30 zł 300 cm dł.
 
  Odp: Dlaczego łowicie niewymiarowe ryby? [4] 30.06 13:55
 
Dość powszechne są głosy, żeby nie łowić po zarybieniu. Co jest jakimś rozwiązaniem. Problemem jest masowośc zarybienia, bo żeby uzyskać nieco ryb wymiarowych trzeba wpuszczać kilkadziesiąt razy więcej narybku.

Proporcje między rybami niewymiarowymi i wymiarowymi zależą raczej od liczby tych wymiarowych. Zarówno w środowisku jak i, w efekcie, w połowach wędkarskich. Bo gdyby "miejscówki" dużych ryb były zajęte przez duże ryby to "małe" by się tam nie pchały, tylko zostawały "na swoim miejscu". Z kolei dużych nie będzie jeżeli małym nie pozwoli się dorosnąć.

A sprowadzenie wszystkich wd do poziomu łowisk P&T nie jest dobrym rozwiązaniem. Choć zarybienia tylko maskują postępująca degenerację wód, jak napisał obok J. Jeleński. W zasadzie zarybienia rybami małymi są co najwyżej uzupełnieniem naturalnego tarła. Jeżeli tego nie ma to jest wielki kłopot. Ale to temat na inna dyskusję.

Zaś co do wypuszczania małych ryb - rana może nie być wcale problemem. Problem w tym, że narusza się delikatny aparat paszczy małej ryby. Po takim urazie może ona stracić możliwość pobierania pokarmu. To w oczywisty sposób może ją wprost doprowadzić do śmierci glodowej, a przynajmniej do osłabienia, kiedy stanie się łatwą zdobyczą dla czapli, rybitwy lub innego drapieżnika.

Zaś podbieranie ryb z wysokiego brzegu - zależy od tego jak wysoki ten brzeg jest. Jeżeli jest normalnie wysoki to podbierak z długa rękojeścia wystarczy. Jeżeli jest wyższy to łowienie traci sens. Małe ryby będą wyjeżdżały "na windę", a duże mogą się zerwać.
Lepiej wybrać inne stanowisko.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
  Odp: Dlaczego łowicie niewymiarowe ryby? [3] 30.06 14:33
 
Chyba zrezygnuję z łowienia z tej burty, zwłaszcza że teraz powódź ją wypłyciła i będzie sam drobiazg pewnie siedział. Podbierak na teleskopie nie wchodzi w grę bo to nie jest wygolona łąka tylko zakrzaczony brzeg i już ze zwykłym podbierakiem muchowym ciężko się poruszać.

Jeśli chodzi o pytanie w temacie, to dla mnie odpowiedź jest prosta: prawie nie ma miarowych ryb, a wszyscy chcą łowić cokolwiek. Dodatkowo zauważyłem zagładę ukleji, jelca i klenia na wielu rzekach. Dawniej te ryby łowiło się "dla zabawy" w środku upalnego dnia, teraz są pstrążki.

Rodzi się pytanie: co się stało z białą rybą? Kleń nie ma dużej wartości kulinarnej, choć muszę przyznać, że to chyba najlepsza ryba na chudy rosół (dobry dla chorych osób!). Wątpię jednak, że wyłowiono go na zupę, bo jedna 30 cm ryba wystarcza na 3 talerze, więc nie wyobrażam sobie zabrania kompletu (10 sztuk!) kleni. Chociaż mięsiarze nie znają umiaru. No ale ukleja? Ta ryba nie żadnej wartości, jest za mała by ją smażyć, gotować, marynować. Zawiera więcej ości niż mięsa, zatem co się z nią stało? Jeszcze 2-3 lata temu rzut na płyciznę kończył się wyciągnięciem 10 cm ukleji. W tym roku nie złapałem żadnej.

Pozdrawiam Bartek
 
  Odp: Dlaczego łowicie niewymiarowe ryby? [2] 30.06 15:08
 
Wodne środowisko się kurczy w tempie zastraszającym. To, że woda płynie to jeszcze nie znaczy, że nadaje się, żeby żyły w niej zdrowe populacje ryb. I to dotyczy wszystkich gatunków, a najbardziej wrażliwe ustępują ze środowiska pierwsze. Zwaszcza jeżeli te zmiany nie są maskowane zarybieniami.

W dzisiejszych czasach wysiłek organizacji wędkarzy i instytucji opiekujących się wodami kierowany jest na odtwarzanie warunków środowiskowych w szeroko pojętych dolinach rzecznych. Bo zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy jaki wpływ na środowisko życia ryb ma otoczenie rzeki i jego rodzaj. Lasy, łąki, pola uprawne, drogi, domy itp. itd. To wszystko wpływa na stosunki wodne w dolinie i w efekcie na możliwość życia ryb i innych organizmów wodnych.

Najprostsze zachowania, jakie jeszcze wystarczały kilkadziesiąt lat temu, dziś nie są wystarczające.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
  Odp: Dlaczego łowicie niewymiarowe ryby? [1] 30.06 15:42
 
Na Dunajcu jest sporo życia na kamieniach, a mimo to białoryb znika. Niestety, na wody działa coraz więcej niekorzystnych czynników. Choćby turyści nadrzeczni. Teoretycznie są nieszkodliwi, ale w rzeczywistości (na odcinkach poniżej zapory) powodują duże straty w narybku. Będąc na Rabie zauważyłem, że w budowanych przez kąpiących kamiennych basenach gromadzą się setki małych rybek. Środek takiego oczka jest zwykle głębiej wykopany, więc gdy zostanie przytrzymana woda ryby ciągną do środka, zamiast uciekać. W związku z tym giną Biorąc pod uwagę ile jest takich basenów nad rzekami, zniszczenia mogą być ogromne. Nie uważam oczywiście, że to największy problem w naszych wodach, ale kąpiących co roku jest coraz więcej...

Pozdrawiam Bartek
 
  Odp: Dlaczego łowicie niewymiarowe ryby? [0] 30.06 16:15
 
"Jedzenie" to tylko jeden z warunków życia populacji. Pozostaje jeszcze "mieszkanie" i "rozmnażanie". A na to wpływ mają zmiany urbanizacyjne w dolinach, które rzutują na koryto rzeki oraz na jakość wody, również tę wywołującą nierównowage biologiczną.

Niefrasobliwość korzystania z wód jest jednym z elementów, istotnym, choć nie najwazniejszym.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus