Odp: Śladami Józefa Jeleńskiego
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8655) dnia 2019-03-14 19:55:36 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Selekty.
Przecież to mięso armatnie. Nie dla wędkarzy a dla szkodników wędkarskich (ptaków, drapieżników).
Jeżeli mamy wpuszczać selekty pstrąga czy lipienia, możemy również wpuszczać szczupaka, tęczaka.
Wolałbym jednak zachować choćby pojedyncze dzikie ryby w górnych odcinkach potoków niż bawić się w
hodowców i konsumentów trzody.
Mam (miałem) wspaniały pomysł aby każde Koło miało "swoje" wody pod tzw opieką i gospodarowało na nich
w sposób określony przez Okręg, pod ich nadzorem. Upada jednak ten pomysł na samym starcie bo ... za
dużo zakazów w zamian za ... nic. Myślę że niewielu zmusiłby do darmowych prac na rzecz Okręgu.
Może gdyby zacząć od pojedynczych kroczków typu: zakaz zabijania ryb przez przyjezdnych nie
zamieszkałych i nie pracujących wedkarsko na rzecz Okręgu, podniesienie składek dla tych którzy chcą
korzystać z wód górskich bez pracy na ich rzecz.
Marzenia które pewnie zdałaby egzamin w dłuższym czy krótszym czasie gdyby nie ryzyko że warunki
środowiskowe i gospodarcze na dorzeczu mogą zniweczyć wszelkie ludzkie wysiłki i ogrom włożonej przez
nich pracy.