Odp: apel
: : nadesłane przez
mart123 (postów: 5891) dnia 2010-12-20 07:57:52 z *.fr.airliquide.com
Tak, ja sprawdziłem. Drastycznie mniejsza skuteczność na haczyk, nawet używając wolniej prowadzonej gumy. Wam się wszystkim gatunki ryb popiedzieliły. Akurat mam porównanie , bo na muchę też trochę łowię.
Kilkukilogramowy sandacz to nie pstrąg 20cm, które łowicie. .
Po pierwsze: niech Kolega nie myśli, że tu nie ma spinningistów. Osobiście złowiłem wiele sandaczy na gumy zbrojone pojedynczym hakiem, ileś tam mi spadło w holu ale nie robię z tego zadymy ogólnokrajowej. Złowiłem również kilka głowacic na muchy zbrojone w haczyk a kilukilogramowa głowacica w ostrym nurcie na sprzęt muchowy to nie półprzezroczysty sandałek na lince 10 kg.
Po drugie: no i co ztego, że haczyk ma mniejszą skuteczność? Kto powiedział, że 100% brań ma być zaciętych? To sport czy trawler-przetwórnia? Koledze popierdzieliły się priorytety.