Odp: Głowacica - zarybienia
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8672) dnia 2016-09-29 09:58:33 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Jest jeszcze jedna rzecz - nieskuteczne(?) zarybienia. Pomimo deklarowanych zarybień ..... gdzieś te rybki
przepadają.
Mart123
Każde zarybienia przepadają. To samo dzieje sie z pstragie, lipieniem i innymi prądolubnymi.
Jeżeliby nie wpuścisz ryby "prawie dorosłej" to każda ilość narybku ginie w wodzie.
Dawniej brano pod uwagę przeżywalność ok 10% i twierdzono że to już jest dobry wynik. Teraz nie wiem czy
1% jest możliwy. Obawiam sie że tylko w domysłach lub statystykach.
Gdy wpuścisz ryby ok 15-18 cm to populacja sie utrzymuje. Nie na jakimś wysokim poziomie ale wiele ryb
przezywa.
Myśle że nasze wody "mateczniki" są tak martwymi i dobrymi przechowywalnikami narybku jak studnia w mojej
babci przy chacie ze strzechy. Oczywiscie mam na myśli wszystkie dopływy większych rzek do ktorych te ryby
mają pózniej spłynąć i w nich żyć.
Moje wnioski dotyczą tylko i wyłącznie rzek i potoków górskich, czyli okręgu krośnieńskiego.
Nizinne lubelskie i zamojskie mają sie zdecydowanie lepiej. Podobnie pewnie byłoby i na Pomorzu ale ja na
ten temat nie mogę sie wypowiedzieć bo go zupełnie nie znam.
Jezeli maja byc skuteczne zarybienia to niestety trzeba wpuszczać ryby w/w wielkości (pstrag, lipień) i ok 30-
40cm glowacice. O ochronie i szczególnym nadzorze tych wód już nie musze nic wspominać.