|
Niechęć, rezygnacja, znudzenie, rozsądne myślenie? Nie wiem co bardziej sprawia że nie chce mi się nawet wziąć sprzętu do ręki.
Rutyna, podobnie jak w małżeństwie, która sprawia, że faceci, którzy mają żony super-laski, po 15 czy 20 latach związku nawet na nie nie spojrzą, za to szukają przygód u kaszalotów, których jedyną zaletą jest to, że są zjawiskiem nowym, innym.
Masz pod nosem super-laskę czyli San, na którym po +20 latach prawdopodobnie osiągnąłeś wszystko i szukasz "dziury" . Woda nie taka, nie ma ryb, limit wyjść. U Was nie ma ryb? To rusz się , poszukaj nowych łowisk w okręgach rzeszowskim, nowosądeckim, karkowskim, kieleckim, przekonasz się jak potrafią wyglądać łowiska-kaszaloty i wrócisz nad San z nowym powerem. I spiesz się, bo i tu kiedyś ryby się skończą, pomimo ogromnego wysiłku ZO-K.
|