f l y f i s h i n g . p l 2024.05.05
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: WZ_WZ. Czas 2024-05-05 09:52:04.


poprzednia wiadomosc Dunajec 2017 co się stało? : : nadesłane przez krzyś (postów: 1110) dnia 2017-06-12 21:22:57 z *.centertel.pl
  Witam,
Zna ktoś może przyczynę tak słabego sezonu w tym roku? W kwietniu było podejrzenie, że nie biorą bo woda zimna. Nadszedł czerwiec i szału nie ma! Poniżej OS-u to jest dramat w porównaniu z rokiem ubiegłym. Sam OS też nie zachwyca. Góra od połączeń do Czorsztyna słaba jak zawsze ale tam to już chyba normalka. Szczawnica-Krościenko gdzie w ubiegłym roku łowiło się fajne ryby systematycznie - teraz prawie pusto! Co się stało?

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 12.06 22:49
 
Na odcinku Szczawnica Krościenko,jak i na odcinku Zapora Sromowce Niżne prawie bezrybie.Ja i moi koledzy
mają podobne odczucia.Lipienia na Dunajcu prawie w ogóle nie ma,Kolega dużo łowi na odcinku Sromowce,Ciężko
coś złowić.Jeżdzi tam ponad 20 lat.Jest bezrybie.W weekend Pucharu Dunajca na odcinku Szczawnica
Krościenko nie było prawie w ogóle wedkarzy....bo nie ma ryb.inne odcinki były zamknietę.Zarzadzanie tymi
wodami woła o pomstę do Nieba.Łowię na Dunajcu od końca lat 80 tych.Tak żle jeszcze nie było.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [50] 13.06 00:03
 
Prowadzona przez lata gospodarka doprowadziła do stanu agonii rzeki Polski południowej. Dziś poza selektem nic
nie może zaoferować gospodarz wody , to niestety było wiadome od dawna . Prowadzono działania mające na celu
naprawić sytuację na już nie mysląc o przyszłości ..dziś jest KATASTROFA . Najbardziej przykre jest to że obecni
zarządzający okręgiem są świadomi że działają nieskutecznie , baaa że działają tak naprawdę na szkodę ale nikt
nie ma odwagi tego przerwać. W poprzednich latach przymykano oko na wiele działań szkodliwych naturze, każdy
pchał wózek do przodu zostawiając problem nastepnym aż do dziś gdzie mamy tego efekty. Od kilku juz lat
kondycja ryb w Dunajcu była słaba , ale wolało się zwalać winę na wahania wody , na wydry , kormorana (
owszem to gigantyczny problem ) ale sedno było i jest gdzie indziej. Dopóki nie zmieni się myslenia z rybackiego
na wędkarski/turystyczny to będzie tylko gorzej. Okreg sądecki tak jak reszta PZW działa według schematu gdzie
najistotniejszym jest wynik finansowy , a że nie ma tu opcji odłowów jak na Mazurach to działa na terytorium
ośrodków zarybieniowych i tam jest pies pogrzebany. Handel i usługi z tym związane urosły juz do rangi legend ale
świadczą o tym że najistotniejsze jest pozyskanie z ikry gatunków jak najwięcej , aby sprzedać etc. Niestety
doprowadzono do sytuacji gdzie ryba którą zarybia się otwarte wody to genetycznie dramat , ryba słaba w wielu
przypadkach nie przystepujaca do tarła ( zresztą nie ma gdzie ) hybryda która daje sobie rade w stawie ale juz w
rzece nie koniecznie . Wystarczy wspomnieć choćby o aferach jak ta z używaniem zieleni malachitowej. Robiono
to i robi się dalej mimo zakazów itp. Dożyliśmy Panowie czasów gdzie niestety nikt nie mysli na przyszłość , ludzie
którzy rządzą w okręgach to w wielu przypadkach ( nie wszyscy !!! ) partyzantka i niestety oni chyba najbardziej
czekają ja jakieś czary...czarów nie będzie będzie tylko gorzej. Rozwiązanie moim zdaniem jest jedno , totalny
zwrot o 180 stopni. Postawić na naturę , walczyć ze sciekami , wykorzystać dopływy ( inkubatory ) , kanały
tarłowe ( może tor kajakowy Wietrznice ? ) , dalej walczyć z kradzieżą żwiru ( M. Cebula i jego efekty !!! ) , tylko ,
że to proces który minimum bedzie trwał 10 lat ale chyba warto...Inaczej zostaje selekt i coroczne wiosenne święto
wpuszczania pstragów aby wędkarska gawiedź miała ucieche...
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 13.06 08:05
 
W końcu dobry tekst - jeden z nielicznych oddających (chociaż po części) problem naszych
rzek górskich i podgórskich. Obecnie prowadzone poczynania, tzw. racjonalna gospodarka,
zrównoważony rozwój, dobry potencjał, itp. hasłowe bzdety, to reanimacja umierającego.
Trzeba najpierw przywrócić czyste, nieokaleczone budowlami i zasobne w wodę rzeki.
Człowiek, wrzód na doopie Świata, przekonany o swojej rzekomej wspaniałości i o boskim
darze panowania nad wszystkim stworzeniem ziemskim - jest niszczycielem, a dominują w tym
ludzie głupi, ale najbardziej szkodliwi, są dobrze zorientowani cynicy. Zarybienia ponad
wszystko, jako antidotum na wszelkie perturbacje wprowadzone w środowisku wodnym. Tak
się nie da.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [48] 13.06 08:43
 
Czyli proponujesz by Okręg NS zaczął prowadzić jakąś gospodarkę? Selekt jest "be"?
Czy Ty wiesz ile to roboty? Samego Dunajca jest kilkadziesiąt km, o co z dopływami? To setki km rzek które trzeba monitorować, dbać, ochraniać. PZW chyba jednak nie jest od tego.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [1] 13.06 08:51
 
Niestety w obecnej chwili zarybienia i jeszcze raz zarybienia.
A operaty ....do kosza -zrobić Nowe bardziej reamistyczne
uwzględniające współczesne zagrożenia .
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 13.06 09:53
 
A operaty ....do kosza -zrobić Nowe bardziej reamistyczne
uwzględniające współczesne zagrożenia .


Spójrzmy bardziej realiztycznie na Twoją propozycję. Kto wyrzuci operaty do kosza i opracuje nowe? Kto poruszy wieloletnią symbiozę (a w istocie pasożytnictwo) PZW-RZGW? Wskaż mi instytucję, osoby, które zrobią ten krok.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [45] 13.06 12:33
 
Tak dokładnie wiem ile jest km rzek w NS . Dokładnie tez wiem jaki to ogrom pracy , i tak jak piszesz Mart, PZW nie
jest od tego..bo PZW tak jak wspomniałem wcześniej to organizacja której zależy na zarybieniach ...ideologia ,
statut i inne brednie powodują że naturalne tarło i cały ten cykl wręcz godzą w PZW !!! Dlatego mamy dziś problem
bo od tylu lat działają jednokierunkowo , już w latach młodości Tishner pisał w pamietniku że w Łopusznej
powstaje ośrodek który odmieni losy wód górskich i owszem odmienił bo był potrzebny , wtedy jednak nie było
takiej degradacji rzek , wtedy niejako wspomagali naturę ( dziś baza ) , i oczywiście choćby karma pstragów nie
była takim syfem jak dziś.

Nie rozumie jednak jednego , skoro tak jak wspominałem wcześniej są ludzie którzy wiedzą doskonale w czym
rzecz ( decydenci w okręgu ) to dlaczego nie rozpocznie się choćby dyskusji z RZGW o zmianach operatów itp ?
Dlaczego wciąż jest opór przed zgodą na chocby eksperymentalne stawianie inkubatorów ( owszem ost coś
drgneło ale po ciężkich bojach i na mikro skalę ) gdzie wiadomo choćby z doświadczeń JJ że warto. Ja nie mówię
o odejściu od zarybień całkowicie , tak się nie da ale równolegle można ruszyć z tym w/w. Od przynajmniej 10 lat
nie ma Lipienia a ja wciąż słyszę o wahaniach wody poniżej zapory jako główny powód jego braku...Trzeba być
naprawdę debilem żeby głosić takie tezy. Lipień wystepuje np. na górnym Czarnym i ma się tam całkiem niezle ,
dlaczego ? Bo się wyciera ..bo jest najmocniejszy genetycznie i ma dobre warunki. Dlaczego w Harklowej
kormorany zjadły wszystkie Lipienie i Pstrągi a nie ruszyły ogromnych stad Świnki ? Bo co ? Bo białe mięso im nie
smakuje ? Przecież to drapieżnik i wpieprza to czego jest najwiecej...I Panowie jedna najistotniejsza rzecz ,
zaklinanie rzeczywistości że no-killowe odcinki to lekarstwo na całe zło to brednia..Ryby mają to do siebie że
zdychają jak wszystko inne więc czy człowiek czy kormoran a w końcu śmierć i tak doprowadzi do ich braku , i
jesli nie ma kontynuacji w postaci potomstwa to po prostu kiedyś się skończy. Naturalnie można wrzucić kolejne
duże ryby ale wtedy kółko się zamyka a bomba tyka...
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [38] 13.06 13:33
 
Nie rozumie jednak jednego , skoro tak jak wspominałem wcześniej są ludzie którzy wiedzą doskonale w czym rzecz ( decydenci w okręgu ) to dlaczego nie rozpocznie się choćby dyskusji z RZGW o zmianach operatów itp ?
...


Ponieważ zagospodarowaniem wód zajmują się Komisje Społeczne, czyli takie które:
a) nie pobierają wynagrodzenia za swoją pracę,
b) nie posiadają jasno określonych zadań,
c) nie ponoszą odpowiedzialności za brak wyników swojej działalności.

Osobiście uważam jednak, że w takich komisjach czasem zasiadają (i realnie działają) ludzie naprawdę kompetentni i oddani sprawie, a winę za brak wyników ich pracy ponosi system, w którym przyszło im działać.

Z drugiej strony jednak patrząc na zestaw Uchwał ZO NS i ich miałkość w obliczu katastrofy, którą tak pięknie opisałeś, nachodzi mnie pytanie: kiedy ci ludzie zorientowali się, że to wydmuszka i czemu w tym nadal tkwią?
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [37] 13.06 16:34
 
Nie znam się na gospodarce rybackiej, ale sposób gospodarowania w Okręgu NS jest moim zdaniem trochę nielogiczny i przypomina bardziej jazdę starym motorowerem z Krakowa do Zakopanego przez Warszawę, gdzie po drodze musi się coś sp....ć. Po to, aby zarobić pieniądze na zarybienia i zatrudnienie wielu pracowników Okręg zajmuje się produkcją ryb handlowych, takich jak karp i tęczak itp. Kupę zamieszania i dodatkowej roboty, aby zadowolić podniebienia konsumentów, a tłumaczenia, że tak było zawsze i potrzebna będzie rybka do handlu na święta jakoś mnie nie przekonują. Na dodatek, co jakiś czas, mamy pomór lub zatrucie, co daje stratę kilkuset tysięcy złotych i nieczynne ośrodki ( dezynfekcja + kwarantanna). Pomijając fakt, że wzrasta w ten sposób zagrożenie różnymi chorobami, idea funkcjonowania ośrodków "zarybieniowych" nie ma w takim przypadku wiele wspólnego z ich zasadniczą nazwą. Jako zwykły wędkarz, który należy do stowarzyszenia PZW, chciałbym aby wszelkie działania nakierowane były na ochronę wód i utrzymanie dobrego rybostanu. Oczywiście, koncentrując wszelkie siły i środki na rozmnażanie rodzimych gatunków ryb, które poprawią sytuację istniejącego rybostanu.
jp
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [36] 13.06 18:39
 
To w NS hoduja karpie!!??
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [35] 13.06 22:18
 
To w NS hoduja karpie!!??

Dowiedziałem się, że już nie. Natomiast karpie, którymi zarybia się zbiorniki zaporowe, kupowane są w innym Okręgu.
jp
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [34] 13.06 22:24
 
To w NS hoduja karpie!!??

Dowiedziałem się, że już nie. Natomiast karpie, którymi zarybia się zbiorniki zaporowe, kupowane są w innym
Okręgu.
jp

Dprecyzuj proszę bo nie mogę uwierzyć -np.zbiornik Czorsztyn jest zarybiany karpiem????? 😲
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [33] 13.06 22:28
 
To w NS hoduja karpie!!??

Dowiedziałem się, że już nie. Natomiast karpie, którymi zarybia się zbiorniki zaporowe, kupowane są w innym
Okręgu.
jp

Dprecyzuj proszę bo nie mogę uwierzyć -np.zbiornik Czorsztyn jest zarybiany karpiem????? 😲


Tak, został zarybiony . Z tego co słyszałem RZGW wydało na to zgodę. No cóż, mnie też się to nie podoba
jp
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [32] 13.06 22:33
 
To w NS hoduja karpie!!??

Dowiedziałem się, że już nie. Natomiast karpie, którymi zarybia się zbiorniki zaporowe, kupowane są w innym
Okręgu.
jp

Dprecyzuj proszę bo nie mogę uwierzyć -np.zbiornik Czorsztyn jest zarybiany karpiem????? 😲


Tak, został zarybiony . Z tego co słyszałem RZGW wydało na to zgodę. No cóż, mnie też się to nie podoba src="imx/icons/frown.gif" border="0">
jp

Tylko za ten czyn powinni zostać,, odstrzeleni,, przy najbliższej okazji. Prawdziwi działacze i spolecznicy -
prawda??? 😲
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [31] 13.06 22:51
 
To w NS hoduja karpie!!??

Dowiedziałem się, że już nie. Natomiast karpie, którymi zarybia się zbiorniki zaporowe, kupowane są w innym
Okręgu.
jp

Dprecyzuj proszę bo nie mogę uwierzyć -np.zbiornik Czorsztyn jest zarybiany karpiem????? 😲


Tak, został zarybiony . Z tego co słyszałem RZGW wydało na to zgodę. No cóż, mnie też się to nie podoba src="imx/icons/frown.gif" border="0">
jp

Tylko za ten czyn powinni zostać,, odstrzeleni,, przy najbliższej okazji. Prawdziwi działacze i spolecznicy -
prawda??? 😲


Bez przesady, bo to porządne chłopaki są Myślę, że chcieli dobrze zrobić wędkarzom, nie zdając sobie sprawy, jakie to może przynieść zagrożenie. Mówię o możliwości zawleczenia czebaczka amurskiego, gatunku inwazyjnym, który potrafi zrobić spustoszenie.
jp
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [30] 14.06 08:16
 
Bez przesady, bo to porządne chłopaki są Myślę, że chcieli dobrze zrobić wędkarzom, nie zdając sobie sprawy, jakie to może przynieść zagrożenie.
jp


Wodom, rybom i wędkarzom nie potrzeba porządnych chłopaków.
A czy w ZO NS jest ktoś, kto rzetelnie i uczciwie wykonuje obowiązki Głównego Ichtiologa, czy może to nadal ten sam Pan, który m. in. popierał a nawet pozytywnie opniował budowę MEW na górnym Dunajcu, których zbawienny wpływ na rzekę miałyby polegać na odcięciu migracji białej ryby i okonia ze zbiornika?

 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [29] 14.06 09:55
 
Bez przesady, bo to porządne chłopaki są Myślę, że chcieli dobrze zrobić wędkarzom, nie zdając sobie sprawy, jakie to może przynieść zagrożenie.
jp


Wodom, rybom i wędkarzom nie potrzeba porządnych chłopaków.
A czy w ZO NS jest ktoś, kto rzetelnie i uczciwie wykonuje obowiązki Głównego Ichtiologa, czy może to nadal ten sam Pan, który m. in. popierał a nawet pozytywnie opniował budowę MEW na górnym Dunajcu, których zbawienny wpływ na rzekę miałyby polegać na odcięciu migracji białej ryby i okonia ze zbiornika?


Nie jesteś na bieżąco 😉 Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Oczywiście na plus.
J P
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [28] 14.06 10:11
 
Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Oczywiście na plus.
J P


Czyżby? Jakoś tych plusów nie widać w wodach NS.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [27] 14.06 14:02
 
Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Oczywiście na plus.
J P


Czyżby? Jakoś tych plusów nie widać w wodach NS.


Ja tak tylko z ciekawości. Ile razy w tym roku łowiłeś na Dunajcu?

pzdr WoW
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [26] 14.06 14:44
 
Ja tak tylko z ciekawości. Ile razy w tym roku łowiłeś na Dunajcu?
pzdr WoW


Z wód NS wyniosłem się 4, czy 5 lat temu ale naprawdę nie trzeba łowić na Dunajcu by wiedzieć co się tam dzieje, a w zasadzie nie dzieje. Rozmowy z kilkoma wiarygodnymi kolegami, którzy próbują coś złowić, to co tu czytam plus prawie 40 lat znajmości wód NS i tzw. realiów, wystarczą by sobie wyrobić zdanie.
Poza tym NS nie zaczyna się i nie kończy na OS Dunajec. Idę o ciężki zakład, że na odcinku Ostrowsko-Harkowa, jest taka sama albo jeszcze gorsza kicha jak te kilka lat temu, gdy opuszczałem mój ulubiony odninek. A Poprad? Potoki? Czasem przejeżdzam wzdłuż Kamienicy, na której kiedyś "goliliśmy" dziesiątki lipieni (oczywiście C&R) gdy Dunajec w Zabrzeży był nie do łowienia i naprawdę nie muszę rozkładać wędki by wiedzieć, że nie ma w niej i nigdy już nie będzie ani jednego lipienia.

Niemniej bardzo chciałbym się mylić i jak mi ktoś udowodni, ze tak jest, że plusy, o których pisał Jacek są faktem to odszczekam publicznie wszystko i przeproszę Biuro Okręgu w liczbie 1 Dyrektora i 3 pracowników , Zarząd w liczbie 19 członków, wszystkie Komisje Społecze w niezliczonej liczbie członków, w tym Komisję Odznaczeń w liczbie 6 członków.

Pozdrawiam
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 14.06 15:48
 
Kolego mart123, dobrze piszesz. Lipień na Kamienicy? Niezła legenda, o pstrąga ciężko.
Dopóki kłusole i "oszczędni" mieszkańcy, spuszczający syf do rzeki nie poczują bata, dopóty będzie lipa i
dalsza degradacja. Idę o zakład, że władze łowią na OS i to jest ich oczko w głowie, tam spina niet a i
kontrola jest. Brak kontroli jakości wody i wędkujących, poczucie bezkarności "oszczędnych" i na ogół
nowych mieszkańców spuszczających syf do rzeki, rodzi patologie, które obserwujemy i nie jesteśmy
idiotami. Tylko dotkliwe kary działają na wyobraźnię Polaków.
Zarybianie selektem to takie doraźne antidotum na frustrację szeregowych członków obławiających
odcinki sąsiednie OS i dopływy Dunajca. Niech się gawiedź cieszy... Wolałbym widzieć patrole SR i no kill
na kilka lat. Dlaczego w rubryce rejestru nie ma tabeli "metoda"? Okazałoby się, że muszkarze są w
mniejszości, po tym co widzę na wodzie spining dobija to, co zostało. Pierwsze posty tego wątku
wyczerpująco diagnozują problem i niemoc w temacie. Jest to po prostu smutne.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [22] 14.06 16:30
 
Ja tak tylko z ciekawości. Ile razy w tym roku łowiłeś na Dunajcu?
pzdr WoW




Niemniej bardzo chciałbym się mylić i jak mi ktoś udowodni, ze tak jest, że plusy, o których pisał Jacek są faktem to odszczekam publicznie wszystko i przeproszę Biuro Okręgu w liczbie 1 Dyrektora i 3 pracowników , Zarząd w liczbie 19 członków, wszystkie Komisje Społecze w niezliczonej liczbie członków, w tym Komisję Odznaczeń w liczbie 6 członków.

Pozdrawiam


Niestety ale nie będziesz musiał przepraszać. W tym roku nawet OS blado wypada. Odcinek Ostrowsko-Harklowa bez zmian od kilku lat. Poprad można jeszcze o dziwo połowić świnki i brzany(prawdopodobnie pochodzą z naturalnego tarła). Lipień jest a nawet są (całe 2 sztuki złowione na Romaniszynie). W tym roku na Romaniszynie był punktowany kleń! Nowość na 2017 rok ;) Doszły mnie też słuchy, że na Białym Dunajcu było za dużo ryby to ją odłowili i przerzucili na Os przed Romaniszynem!!!(może to ktoś potwierdzić?) Fajnie się dzieje.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [20] 16.06 00:17
 
A ja strasznie jestem ciekawy, czy ten, który rozpuszcza takie plotki kiedykolwiek i kogokolwiek przeprosi. Najbardziej jestem ciekawy ja Ty i ten, który te plotki rozpuszcza wyobrażacie sobie wyłowienie tych ryb?
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 16.06 00:18
 
Oczywiście jak nie ja
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [18] 16.06 10:01
 
"A ja strasznie jestem ciekawy, czy ten, który rozpuszcza takie plotki kiedykolwiek i
kogokolwiek przeprosi" - właśnie przygania kocioł garnkowi. Na tym forum jest tyle osób,
które obraziłeś w różny sposób, łącznie z karalnymi pomówieniami i naruszeniem ich dóbr
osobistych. Wystarczy zebrać materiał archiwalny i wysłać stosownym organom - "ale
najpierw podpisz się z imienia i nazwiska zbawco". Ty przynajmniej piszesz swoje imię z
dużej litery, czego nie można powiedzieć o tych, którzy mają widocznie tak niskie poczucie
swojej wartości (a mają ku temu powody), że piszą się z małych liter.
Ponieważ nie odpowiedziałeś do końca na konkretnie zadane wcześniej pytania wyjaśniam:
- na terenie rezerwatu przyrody "Las Warmiński" obowiązuje poruszanie się wyłącznie po
wytyczonym szlaku, a nie tak jak sugerowałeś. Wojewódzki Konserwator Przyrody w
Olsztynie wydawał tylko dwa zezwolenia na połów ryb dla jednego stowarzyszenia,
którego jesteś członkiem. Stowarzyszenie to posiadające osobowość prawną, nie wchodzi
w skład struktury PZW. Według zebranych przeze mnie materiałów, na wspomnianym,
rezerwatowym odcinku Łyny nigdy nie występował pstrąg potokowy, a tym bardziej lipień.
W pewnym okresie "cudownie" się tam pojawiły, drastycznie naruszając stosunki w obrębie
rodzimej ichtiofauny. Ciekaw jestem kto dokonał zarybień, z jakiego ośrodka pochodził
materiał i kto wydał na zarybienie zgodę?
- teraz wiadomość dla braci muszkarskiej. Od tego roku Gospodarstwo Rybackie w
Szwaderkach otworzyło OS na ww. odcinku Łyny. Należy się wcześniej zarejestrować na
termin, bo obowiązują wyłącznie dwa zezwolenia na dzień. Koszt dziennej licencji, to 50 zł.
Szczegóły na stronie internetowej Gospodarstwa. W końcu nie będzie to folwark dla wąskiej
grupki wybrańców.
- tak jak obiecałem, byłem w terenie i dowiedziałem się, że kłusownicza ekipa elektryków
działająca swojego czasu na Marózce, dopływie Łyny nie złowiła około 40 sztuk tarlaków
pstrąga potokowego/troci jeziorowej, tylko "zdjęła" ryby z około 40 gniazd tarłowych. Wieść
gminna niesie, że w ten sposób pozyskano ryby na potrzeby jednego z okolicznych
ośrodków zarybieniowych?! Na razie nie dotarłem jeszcze do bezpośredniego świadka tego
zdarzenia, który rzekomo rozpoznał Kierownika ekipy.
- Kolego Mariuszu, prosiłem żebyś dostarczył mi materiały do planowanej publikacji o górnej
Łynie, ale jak na razie cisza, a byłyby one cennym źródłem. W związku z tym zapraszam
jeszcze raz do siebie, albo do zobaczenia w terenie

Mój ty "Pinokio" II i "na wieki Petit Chantażistt" tego Forum
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [6] 16.06 11:11
 
Robercik nie zaczepiaj bo znowu będziesz płakał w poduszkę.mirek( Dla ciebie te małe literki bo masz małe rączki
i coś wspónego z pewnym misiem)
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [5] 16.06 11:55
 
Zapisuję w pamięci kompa ten grożący wpis, gdyby operator miał znowu wykasować część
dyskusji.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 16.06 12:22
 
Zapisuję w pamięci kompa ten grożący wpis, gdyby operator miał znowu wykasować część
dyskusji.

No widzisz już się mazgajisz.mirek
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [3] 16.06 13:24
 
Zapisuję w pamięci kompa ten grożący wpis, gdyby operator miał znowu wykasować część
dyskusji.



Uuu, każdy ma, jak widać, swoją "szafę". I kiedyś, ktoś wyciągnie z niej coś. I trzeba będzie śpiewać, nie do swojego taktu. Ot, życie. Mistrzem śpiewania "pomiędzy nutami" jest On:
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [2] 16.06 15:46
 
W PRL-u, ludowym panaceum na geopolityczną bezradność był kabaret. Ten co się śmieje wyprzedzająco mianuje się siłaczem... "Po mnie to spływa" - rzeknie Skorek. A na bezrybie poradzisz?

Forum frustratów, całkiem bezsilnych - poza Papą Smerfem, tzn. JJ.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [1] 16.06 16:35
 
W PRL-u, ludowym panaceum na geopolityczną bezradność był kabaret. Ten co się śmieje wyprzedzająco mianuje się siłaczem...
"Po mnie to spływa" - rzeknie Skorek.
A na bezrybie poradzisz?


Hmm, wystarczy być strategiem i mieć przy sobie wielu wybitnych taktyków, hehehe. Taktyków nie brakuje, na tym forum, jest ich kilku. I, jest coś, co sprzyja, Oni nawet się nie lubią. Hmm, wymarzona sytuacja. Brakuje tylko dyktatora. No i tu problem. To nie ten czas, by ktoś rządził kimś. I tu tkwi przyczyna. Gwoździem do trumny: jest brak świadomości.

Tak, poradzę.
Czytaj dzieciom książki, ucz je siebie (choć z umiarem), i nie bądź taktykiem a strategiem, jeśli potrafisz.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 16.06 19:44
 
Skorku świadomość jest przereklamowana .każdy ma swoją ,najmojszą.mirek
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [1] 16.06 17:40
 
No to dojebali na Marózce.Będzie se można kleników i płotecek za
50zl za dzień połowić.Ale kurwa mądre ludzie.Ładnie to tam jest,ale
chuj nocuje.Hit kurwa dnia.Ja pierdolę.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 13.10 18:44
 
No to dojebali na Marózce.Będzie se można kleników i
płotecek za
50zl za dzień połowić.Ale kurwa mądre ludzie.Ładnie to
tam jest,ale
chuj nocuje.Hit kurwa dnia.Ja pierdolę.


Tu chodziło Łynę.
Jak najbardziej podtrzymuję.
A że soczyście i klarownie potrafię się wypowiedzieć to
taka ma natura.
Byś posłuchał "starych szanowanych muszkarzy".
Uszy więdną.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [8] 16.06 19:30
 
- tak jak obiecałem, byłem w terenie i dowiedziałem się, że kłusownicza ekipa elektryków
działająca swojego czasu na Marózce, dopływie Łyny nie złowiła około 40 sztuk tarlaków
pstrąga potokowego/troci jeziorowej, tylko "zdjęła" ryby z około 40 gniazd tarłowych. Wieść
gminna niesie, że w ten sposób pozyskano ryby na potrzeby jednego z okolicznych
ośrodków zarybieniowych?! Na razie nie dotarłem jeszcze do bezpośredniego świadka tego
zdarzenia, który rzekomo rozpoznał Kierownika ekipy.

Mój ty mały Pinokio
W linku znajduje się tekst obowiązującego aktu prawnego w sprawie powołania rezerwatu Las Warmiński. Każdy może sobie przeczytać i zweryfikować twoją wiarygodność.
Jak znajdzie się ten "bezpośredni świadek" zdarzenia, które insynuujesz, to ja pomimo moich kłopotów ze zdrowiem udam się na kolanach do Elbląga i również na kolanach cię przeproszę. Obiecaj, że zrobisz podobnie, jeżeli to co wypisujesz okaże się nieprawdą.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [7] 16.06 21:36
 
Mój ty duży Pinokio II,

nie za bardzo rozumiem, dlaczego znowu bierzesz tę historię do siebie?! Nie szalej! To jest
niesprawdzona (jak dotychczas) ciekawostka z tematu gospodarki wędkarsko-rybackiej w
dorzeczu górnej Łyny, który to temat obecnie opracowuję. Stąd moje zainteresowanie. Chyba
nie uważasz, że znając twoją nienaganną postawę moralno-etyczną jako naukowca, wędkarza
i hodowcy - ktoś w ogóle mógł nawet pomyśleć, że coś tam, coś tam. No, bez przesady!
Lepiej napisz coś na temat nowopowstałego OS Łyna, ze szczególnym uwzględnieniem
obecnego stanu ichtiofauny, ponieważ jeden z kolegów dosyć spontanicznie zareagował na tę
informację. Przed wielu laty było to wspaniałe łowisko, co mieliśmy okazję obejrzeć na filmie. A,
jak jest teraz? Podobno, nadal pływają tam potoki i lipki. Zamiast jątrzyć, przekaż
zainteresowanym wędkarzom rzetelną informację.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [4] 16.06 22:14
 
Mój ty mały Pinokio.
Od rzucania gównem strasznie śmierdzą ręce. Ciężko domyć.
Za każdym razem, kiedy zauważasz, że się nie przykleiło udajesz, że nie powiedziałeś tego co powiedziałeś, a ręce śmierdzą coraz bardziej. Dasz radę jeść takimi?
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [3] 16.06 22:54
 
Do Elbląga na kolanach, to nie radzę, ale do Częstochowy, to powinieneś.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [2] 16.06 23:00
 
Publicznie deklaruję, że pójdę, jeżeli wykażesz, że to co piszesz jest prawdą. Oczekuję od ciebie tego samego, jeżeli tych pomówień nie udowodnisz.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [1] 16.06 23:16
 
Kolego, ile razy do cholery mam ci powtarzać, że nawet przez myśl mi nie przeszło, że owym
Kierownikiem ekipy połowowej mógłbyś być ty. Ogarnia cię jakaś obsesja, czy cóś?!
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 16.06 23:25
 
Jeżeli gówno się nie przykleja, to i tak ręce dalej śmierdzą. Może się okazać, że niektórzy będą się brzydzili rękę ci podać.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [1] 16.06 22:33
 
Co do łyny to nie wiem,ale marózka od swaderek do świętego to ma
tak ciepłą wodę że nigdy tam żadne pstrągi nie wyżyją.Chyba że
tęczowe.Trochę się wkurzyłem bo jak jeździłem na wakacje to tam
wpadałem.Ale teraz za 50zł żeby klenika albo płotkę złapać?No
kpiny normalnie.Panie Robercie proszę o kontakt.To mój numer 606
455 467.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 16.06 22:58
 
Pisz Kolego na e-mail: rkostecki@poczta.fm
Posiadam wiele informacji o tutejszych łowiskach i chętnie się z Tobą nimi podzielę.

Pozdrawiam i Wodom Cześć
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 17.06 00:18
 
Krzyś, co kita pod siebie? Pozwolisz tematowi umrzeć bez odpowiedzi na proste pytanie?
Ja sobie siedzę daleko, Dunajec odwiedzam może raz na rok, może rzadziej, ale jak ktoś wywołuje taką gównoburzę, to może wypadałoby chociaż słowo podsumowania?
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [1] 14.06 22:07
 
Ja tak tylko z ciekawości. Ile razy w tym roku łowiłeś na Dunajcu?
pzdr WoW


Z wód NS wyniosłem się 4, czy 5 lat temu ale naprawdę nie trzeba łowić na Dunajcu by wiedzieć co się tam dzieje,
a w zasadzie nie dzieje.


Fakt. Nie trzeba chodzić do burdelu żeby wiedzieć co się tam dzieje lub nie.

Zadam jeszcze jedno pytanie.
Ile jesteś w stanie zapłacić za roczne pozwolenie na łowienie w rozsądnie rybnych wodach wielkości okręgu NS??.

ps Żeby była jasność to również uważam że ten rok, to rok, który jest na Dunajcu wędkarsko bardzo mizerny.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 14.06 23:35
 
Ja tak tylko z ciekawości. Ile razy w tym roku łowiłeś na Dunajcu?
pzdr WoW


Z wód NS wyniosłem się 4, czy 5 lat temu ale naprawdę nie trzeba łowić na Dunajcu by wiedzieć co się tam
dzieje,
a w zasadzie nie dzieje.


Fakt. Nie trzeba chodzić do burdelu żeby wiedzieć co się tam dzieje lub nie.

Zadam jeszcze jedno pytanie.
Ile jesteś w stanie zapłacić za roczne pozwolenie na łowienie w rozsądnie rybnych wodach wielkości okręgu
NS??.

ps Żeby była jasność to również uważam że ten rok, to rok, który jest na Dunajcu wędkarsko bardzo mizerny.

Wojtku, odpowiadam nie wywołany, ale zywnie zainteresowany. Zapłacę tyle, na ile będzie żyzna woda. Bośnia i
Słowenia to ok.20-40jurkow /dniowka. Ale 60-70 potoków pływa dużo. I chętnych do łowienia jeszcze więcej
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [4] 13.06 18:48
 
i oczywiście choćby karma pstragów nie była takim syfem jak dziś.
Wybacz, ale pierdolisz jak poparzony.
Pomijam, że nie rozumiesz, że PZW NS jest nie właścicielem, ani nawet dzierżawcą wód o których piszesz, tylko ich rybackim użytkownikiem. Może najpierw dowiedz się co może rybacki użytkownik, a potem pisz.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 13.06 21:08
 
Pierdolisz to Ty kolego Mariusz , nie rozumiem twojego wpisu ? Ze co ma oznaczac ten cytat wklejony z mojej
wypowiedzi ? Ze moze karma którą stosuje okręg i cała otoczka paszy i róznych detergentów to może takie cudne
jest ? Dowiedz się u źródła jak to wyglada a potem się odzywaj. Druga sprawa co to za zarzut o tym czym jest
okreg i jaką funkcję opiekuna sprawuje ? Czy Ty myslisz że tylko Ty się orientujesz czym faktycznie jest PZW ?
Chłopie każdy z tu obecnych ma jako takie pojęcie o tym i naprawdę wyjaśnianie takich rzeczy to zostaw swoim
znajomym przy grillu , nie rozumiem tego zarzutu bo co ja we wcześniejszych postach napisałem że co ?> Że jest
właścicielem ? kiedy ? Jest odpowiedzialny za prowadzoną gospodarkę rybacką i tak w skrócie można to nazwać
, a działa tak jak pisze tu Jacek , działa jak hodowca ryby handlowej chociażby, powinien natomiast i do tego
zostało całe PZW jako kontynuacja Towarzystw Wędkarskich powołane dbać o wody mu podległe , a dba o interes
ekonomiczny tak tu w NS jak i choćby na Mazurach jebiąc tarlaka szczupaka w kwietniu bo trzeba pozyskać
ikrę...
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [2] 13.06 21:34
 
Wybacz, ale styl w jakim dołączyłeś do dyskusjii potwierdza znany fakt, że bycie człowiekiem wyksztalconym i
majetnym nie stoi w opozycji do możliwosci jednoczesnego bycia burakiem.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 13.06 21:53
 
hahahah masz racje Mart ;) heheh polałem teraz grubo ale masz sto procent racji , czasem człowiek poleci ;)
pozdrawiam
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 14.06 23:34
 
Stwierdzenie, do którego się odniosłem jest z kategorii ziemia jest wklęsła, nawet nie płaska.
Ja się swojej tożsamości i poglądów nie wstydzę, w przeciwieństwie...
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 14.06 08:46
 
... i jesli nie ma kontynuacji w postaci potomstwa to po prostu kiedyś się skończy

Nic dodać.
 
  Odp: Dunajec 2017 co się stało? [0] 16.06 19:16
 
Byliśmy wczoraj w Sromowcach i na piaskach przed kroscienkiem. W sumie zlowilem ok. 15 pstragow potokowych. Od 7.00 do 17.00 były brania. Takie rwane co jakiś czas.
Szału nie było Ale jednak. To co mnie martwi to brak lipienia. Dziwne bo zarybienia są co roku.

Seba
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus