f l y f i s h i n g . p l 2024.05.06
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-05-05 22:14:26.


poprzednia wiadomosc Odp: Technika w górę. Rozum w dół. : : nadesłane przez JacekP (postów: 2909) dnia 2018-07-06 23:33:53 z 156.67.88.*
  Niestety związku z postępem i rozwojem technik wymiany informacji, a raczej jej pozyskiwania, ludzkość zwalnia się z przyswajania wiedzy. Poszukiwanie i przyswajanie samodzielnie wiedzy, dzięki wykorzystaniu wszelkich mediów, technik i sprzętu (zwłaszcza tel.komórkowych) zamieniło się w żądania przesłania informacji. Poruszam ten temat z myślą, że może czas na wyzwanie i zreformowanie przez koła, kluby czy Zarząd PZW wymagań niezbędnych do zdania egzaminu na uzyskanie uprawnień do połowu. W internecie , zwłaszcza FB co raz więcej postów w stylu: "Łowiłem dzisiaj (tu a, tu) złowiłem coś takiego. Co to za ryba? Proszę o szybką odpowiedź". Tu dołączona fotka. Najczęściej jest to kiełb, boleń, jaź i krąp. Ja wiem, że obecnie książki, atlasy i takie tam dziwne z obrazkami i tekstem pisanym jest mało koszerne, ale może czas się zastanowić nad tym, czy od kandydatów na wędkarza, oprócz wiedzy z regulaminu i innych przepisów RAPR, nie wymagać nie tylko wymiarów i okresów ochronnych, ale wiedzy czy zna fizyczny wygląd ryb. Ręce opadają. Jednak nie jest to tylko wyzwanie dzisiejszych czasów. Do tej pory na Wiśle są starzy wędkarze, którzy łowią małe jazie jako płotki itp. A raz byłem w szoku gdy długim stażem wyjadacz wędkarski,. będąc na urlopie nad Bobrem, złowił rybę i poszedł z nią do pobliskiego baru, aby go oświecili , złowił Lipienia. Chyba, że jest taki zwyczaj, norma i dopuszcza się, że wędkarz nizinny zwolniony jest od obowiązku znajomości gatunków ryb krainy pstrąga i lipienia i na odwrót. a to przepraszam.

Wojtku, powinieneś zrozumieć, że wielu ludzi chciałoby jedynie popróbować wędkarstwa, nie mając przy tym ochoty uczenia się rozpoznawania wszystkich gatunków ryb. Odwołałeś się w swojej wypowiedzi do bardziej restrykcyjnych egzaminów na kartę wędkarską, ale zapewne się orientujesz, że obcokrajowcy są z takiego obowiązku zwolnieni. Nie muszą znać się na rybach . Wystarczy, że wykupią zezwolenie, przeczytają regulamin łowiska i hajda na ryby. Poza tym, najlepszą lekcją będzie kontakt z rybami nad wodą. Kolega podpowie, jak się nazywa złowiona rybka i już człowiek zapamięta. Jachu bardzo dobrze to wszystko skwitował, które to słowa serdecznie polecam niedoświadczonym wędkarzom : " nie znam, nie zabieram" i tej wersji się wszyscy trzymajmy !
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Technika w górę. Rozum w dół. [4] 09.07 09:21
 
Szanowny Jacku. Zawsze znajdą się jakieś wyjątki Jednak nie można uogólniać. Bo to doprowadza tylko do. demoralizacji i obniżenia standardów. Zwykłe odwracanie kota ogonem. To tak, jak złapany na kradzieży portfela złodziej, odwoła się do tego, że należy mu odpuścić, ponieważ inni to kradną miliony. Więc najpierw zróbmy porządki z innymi złodziejami, a potem zabierzmy się za tych mniejszych.a do tego czasu to my będziemy kradli tylko portfele staruszkom. Staram się o uprawnienia kierowcy, mam obowiązek znać znaki drogowe itp. Niestety obniżenie wymagań i standardów doprowadza do cichej zgody na to, ze uprawnienia (w wielu dziedzinach) otrzymują osoby kompletnie nie przygotowane. Dlaczego wędkarstwo ma być wyjątkiem. I tu ponownie wraca sprawa, np. krzyku i protestów oraz wyrażanie świętego oburzenia, że egzaminy za trudne, opłaty, składki i cena licencji jest dla wędkarzy za wysoka,a do tego powinno się wrócić do jednej opłaty na wszystkie wody. Bo wędkarstwo ma być dla wszystkich. A ja zawsze argumentuję - a niby dlaczego , akurat wędkarstwo ma być dla każdego? Jakoś przyjmujemy jako normalka i nikt nie protestuje, że mercedesy są drogie, uprawianie golfa też. Tylko ku...wa to wędkarstwo ma być dostępne dla wszystkich i wszędzie. A w czym jest ono gorsze od nauki pilotażu, ze można sobie odpuszczać podstawowe wymagania i przyswojenie obowiązkowej wiedzy. Sami sobie robimy z wędkarstwa wiochę.
 
  Odp: Technika w górę. Rozum w dół. [0] 09.07 09:30
 
Wędkarstwo jest dostępne dla każdego i wszędzie. Ale spełnij jeden z drugim wymagania wędkarskiej wiedzy,wnieś opłaty i sobie wędkuj. Niestety jak wszędzie tylko się kombinuje, jak tu po łebkach, znajomości, a najlepiej za darmo.

Dodatkowo Jacku w cywilizowanych krajach myślą o tych, którzy wędkują tylko od czasu do czasu jak i obcokrajowcach. Dlatego na wielu łowiskach w tym rzekach są montowane tablice informacyjne. Gdzie znajdują się podane wymiary, limity i okresy ochronne, łącznie zdjęciami ryb poławianymi w danej rzece.
 
  Odp: Technika w górę. Rozum w dół. [1] 09.07 20:43
 
Nasunęło mi się skojarzenie z prawem jazdy.
Żeby je uzyskać trzeba zdać dosyć rygorystyczny egzamin. A obcokrajowiec wjeżdża do nas na legalu ze swoim prawem jazdy i my jeździmy u nich na naszych prawkach.
 
  Odp: Technika w górę. Rozum w dół. [0] 10.07 10:48
 
Nasunęło mi się skojarzenie z prawem jazdy.
Żeby je uzyskać trzeba zdać dosyć rygorystyczny egzamin. A obcokrajowiec wjeżdża do nas na legalu ze swoim prawem jazdy i my jeździmy u nich na naszych prawkach.


Tak. Tylko Ty jak i On zna znaki i przepisy ruchy drogowego.
 
  Odp: Technika w górę. Rozum w dół. [0] 10.07 11:29
 
. A ja zawsze argumentuję - a niby dlaczego , akurat wędkarstwo ma być dla każdego? Jakoś przyjmujemy jako normalka i nikt nie protestuje, że mercedesy są drogie, uprawianie golfa też. Tylko ku...wa to wędkarstwo ma być dostępne dla wszystkich i wszędzie. .

Trafione w punkt. To właśnie "chore" w założeniu, że im nas więcej tym lepiej dla wód i ryb (bo więcej kasy na działalność PZW), popularyzatorstwo doprowadziło m.in. do degradacji wielu wód. Wędkarstwo, za sprawą robotniczo-chłopskiej orientacji PZW w XX w. stało się powszechnie dostępne, ale w warunkch ograniczonych i ciągle kurczących się łowisk, zyskało na tym jedynie zatrudnienie PZW, biznes wędkarski i turystyczny, a ryby właśnie dzięki temu kończą się.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus