f l y f i s h i n g . p l 2024.04.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-27 14:28:36.


poprzednia wiadomosc Odp: Nadzieja ... : : nadesłane przez mart123 (postów: 5890) dnia 2018-07-16 08:54:53 z 165.225.84.*
  Moja propozycja jest taka:
Najbliższy wolny termin mam w środę. Potem do 16.08 do uzgodnienia.
Oferuję publicznie 100 000 PLN tobie i autorowi artykułu jeżeli nad tą rzeką pokażecie mi ruch laminarny. W zamian oczekuje od was solidarnie po 10 000 PLN, jeżeli to się wam nie uda.


A moja propozycja jest taka: przestań indyczyć, chwalić się zasobnym portfelem i wróć do rozmowy merytorycznej. Oczywiście, że w dosłownym znaczeniu pojęciu "laminarny" nie ma w całym wszechświecie ani jednego przypadku takiego przepływu. Przepływ laminarny w przyrodzie nie istnieje. Natomiast w modelowaniu przeróżnych zjawisk w tym hydraulicznych jak najbardziej tego typu uproszczenia/przybliżenia są na miejscu. Wyobrażasz sobie próby uzyskania równań w pełni zgodnych z rzeczywistością, gdzie zawsze dochodzi do turbulencji? W takim przypadku hydraulika stanęłaby w miejscu, jak polska ichtiologia i rybactwo, z tym, że tu przegięcie nastąpiło w drugą stronę. Doszło do nadmiernych uproszczeń, modelowanie naprawdę dynamicznie zmieniających się wielu zmiennych prawdopodobnie nie istnieje a wspomniana gałąź nauki nie zakłada występowania turbulencji. Efekty widać gołym okiem.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Nadzieja ... [2] 16.07 09:22
 
Sądzę, że specjaliści wiedzą czym jest liczba Reynoldsa, w jaki sposób się
ją wyznacza i przy jakiej jej prędkości przepływ jest laminarny lub zbliżony
do laminarnego.
 
  Odp: Nadzieja ... [0] 16.07 09:24
 
wartości
 
  Odp: Nadzieja ... [0] 16.07 20:50
 
Wchodzisz w zakład jak mężczyzna, czy kita pod siebie?
 
  Odp: Nadzieja ... [27] 16.07 20:49
 
Darku, przepływ laminarny oczywiście istnieje i równie oczywiście nie w rzekach.
Jak mędrzec internetowy twierdzi inaczej to ja po prostu na twardo weryfikuję jego "wiedzę".
Twierdzi, że niejaka Pisia płynie laminarnie, to chyba najprostszy sposób, żeby zarobić na samochód jedną demonstracją.
Jeżeli jednak nie istnieje, to po prostu przeprosić i wycofać się z wszystkich bzdur jakie wypisuje (jak sam linkował) nie tylko na tym forum.
Ale tupeciarz tego nie zrobi, będzie brnął dalej.
 
  Odp: Nadzieja ... [14] 16.07 21:58
 
W walce z głupotą i Robciem nie ma zwycięzców są tylko pokonani. Zapomniałem o Witku on w tej rywalizacji czuje się zwycięski ,ale to dobrze .On jest silny strumieniem mocy ,albo jednostkową mocą strumienia. Inżynier pola walki, albo logistki ordynariatu to jest coś. mirek
 
  Odp: Nadzieja ... [13] 17.07 14:36
 
A, ja nie lubię Mirciów, bo robią błędy ortograficzne, chyba na swój temat i w ogóle starają się być rzecznikami i
obrońcami fałszywych proroków stosując metodę wyszydzania, a poza tym to baaaardzo słabi muszkarze.
 
  Odp: Nadzieja ... [12] 17.07 15:06
 
A, ja nie lubię Mirciów, bo robią błędy ortograficzne, chyba na swój temat i w ogóle starają się być rzecznikami i
obrońcami fałszywych proroków stosując metodę wyszydzania, a poza tym to baaaardzo słabi muszkarze.


I to jest wzorcowe pierdolamento w mistrzowskim wydaniu.mmirrek
 
  Odp: Nadzieja ... [11] 17.07 15:40
 
A ja lubię wszystkich, daję 5 za foty i muchy, lubię jak ktoś złowi ładną rybę i nie mam zawiści I w sumie
obojętne mi jest czy rzeki płyną laminarnie czy turbuletnie
 
  Odp: Nadzieja ... [10] 17.07 15:54
 
A ja lubię wszystkich, daję 5 za foty i muchy, lubię jak ktoś złowi ładną rybę i nie mam zawiści I w sumie
obojętne mi jest czy rzeki płyną laminarnie czy turbuletnie


„Boś głupi”, tak mawiał Kwiczoł do Pyzdry, choć nie zawsze miał rację.
 
  Odp: Nadzieja ... [9] 17.07 16:04
 
Po prostu nie mszczę się na własnym zdrowiu hehehe
 
  Odp: Nadzieja ... [8] 17.07 16:16
 
Po prostu nie mszczę się na własnym zdrowiu hehehe

Co Ci powiem, to Ci powiem, ale Ci powiem...
 
  Odp: Nadzieja ... [7] 17.07 18:03
 
Co Ci powiem, to Ci powiem, że za plecami Kwiczoła widzę przepływ turbulentny, a na płani na drugim planie -
laminarny
 
  Odp: Nadzieja ... [2] 17.07 19:45
 
A o pstrągach, nadziei dalej nic.

 
  Odp: Nadzieja ... [0] 17.07 20:26
 
Jest nadzieja. Nazywa się Oncorhynchus mykiss.
 
  Odp: Nadzieja ... [0] 17.07 20:49
 
A o pstrągach, nadziei dalej nic.


Zlikwidujcie sobie sztuczny próg wodny w Zagórzu, aby przepuszczał w górę rzeki białą rybę. Pstrągi muszą mieć możliwość coś konkretnego zjeść, a małe uklejki, świnki itp. rybki idealnie się do tego nadają.
 
  Odp: Nadzieja ... [3] 18.07 12:29
 
Co Ci powiem, to Ci powiem, że za plecami Kwiczoła widzę przepływ turbulentny, a na płani na drugim planie - laminarny


Bardzo dobrze widzisz. Jednak przepływ turbulentny, to drugi, a laminarny trzeci plan. Pierwszym niepodzielnie rządzą fachowcy od okowitki i ciętej riposty, hehehhe.
 
  Odp: Nadzieja ... [2] 18.07 13:01
 
Tak, a jeszcze mam taką obserwację, że przepływ laminarny to łowienie na suchą muchę, nimfa lubi turbulencje!
Nie wiem tylko jaki musi być przepływ na mokrą muchę.
 
  Odp: Nadzieja ... [0] 18.07 13:23
 
Tak, a jeszcze mam taką obserwację, że przepływ laminarny to łowienie na suchą muchę, nimfa lubi turbulencje!
Nie wiem tylko jaki musi być przepływ na mokrą muchę.




Wzmożony, choć ustabilizowany, coś pomiędzy kłusem a galopem.
 
  Odp: Nadzieja ... [0] 18.07 14:51
 
Wiem jaki przepływ musi być pod mokrą muszkę. Dużo woody!
 
  Odp: Nadzieja ... [11] 16.07 23:54
 
Jak mędrzec internetowy twierdzi inaczej to ja po prostu na twardo weryfikuję jego "wiedzę".
Twierdzi, że niejaka Pisia płynie laminarnie, to chyba najprostszy sposób, żeby zarobić na samochód
jedną demonstracją.
Jeżeli jednak nie istnieje, to po prostu przeprosić i wycofać się z wszystkich bzdur jakie
wypisuje (jak sam linkował) nie tylko na tym forum.
Ale tupeciarz tego nie zrobi, będzie brnął dalej.


Uważam, że to niezwykle zabawne, iż to akurat pan używa słowa tupeciarz:

,,(...)Podczas kolejnych pomiarów wykonanych 17.10.2003 r. odnotowano niskie stany wody, co
spowodowało stagnowanie wody w roztoce prawej oraz załachą prawą (punkty 2A i 3). W punkcie 2A
ruch wody był L A M I N A R N Y, a liczba Reynoldsa wynosiła Remax = 894 i Red50 = 1220 (...)"

,,(...)Podczas pomiarów w dniu 08.07.2004 r. aktywne pozostawało tylko koryto 1A-1C. Niskie stany
wody (hmax = 0,08 m), małe wartości naprężeń stycznych i parametry Shieldsa wynoszące(...)
spowodowały, że roztoka przestała się rozwijać. Woda płynęła tam ruchem L A M I N A R N Y M, o
czym świadczą wartości liczby Reynoldsa Re = 183 – 1365(...)"

,,(...)Ruch lL A M I N A R N Y wystąpił tylko w pionie p1, o czym świadczy wartość liczby Reynoldsa
Red50 = 1413 i Remax = 1862(...)"

( źródło: Artur Radecki-Pawlik, Renata Jasek, Karol Plesiński ZRÓŻĩNICOWANIE PARAMETRÓW
HYDRODYNAMICZNYCH W RZECE ROZTOKOWEJ NA PRZYKŁADZIE ODCINKA OCHOTNICY W
GORCACH)

 
  Odp: Nadzieja ... [10] 17.07 22:03
 
Czyli miałem rację. Tupeciarz brnie dalej.
Nie chcesz samochodu? Dla mnie obojętne, czy spotkamy się nad Pisią, czy Ochotnicą.
Brak ci jaj?

Tak przy okazji czytanie ze zrozumieniem boli?
Przywoływana praca nie ma nawet cech pracy naukowej. Niezły bełkocik.
 
  Odp: Nadzieja ... [9] 17.07 22:23
 
Kiedyś doktor habilitowany miał chociaż odrobinę klasy, cechowała go
kultura osobista i zachowywał się jak ...doktor habilitowany. Ech, szkoda
słów. Dobranoc.
 
  Odp: Nadzieja ... [8] 17.07 22:35
 
Jaj, zwykłych męskich jaj ci brakuje.
Wycieczki osobiste nie rozmyją tego faktu.
Słowo padło.
 
  Odp: Nadzieja ... [7] 18.07 16:36
 
panie Mariuszu, tak sobie pomyślałem co w panu wywołało taką irytację? Dlaczego próbował pan sprowadzić
mnie do swojego poziomu i pokonać doświadczeniem? No przecież jak przeczyta pan moje posty, które
rozpoczęły tę dyskusję to łatwo pan stwierdzi, że pisałem o tym, że metodą pływakową można zmierzyć prędkość
przy przepływie ZBLIŻONYM do laminarnego, zresztą tego słowo tzn. Z B L I Ż O N Y M używałem używałem
jeszcze później w tej ,,dyskusji". i dalej twierdzę, że nie jest tak, iż przepływ rzeki jest tylko turbulentny. Zresztą na
poparcie tej tezy cytowałem dużo mądrzejszych od siebie.

Wie pan co myślę? Że bardzo mocno poirytowało pana co innego, niewykluczone, że coś co napisałem wcześniej.
Tak kojarzę, iż swego czasu ja osobiście bywałem sfrustrowany po regularnym spożywaniu bananów odmiany
Cavendish. Tych co to ich sposób uprawy sprawił, że są klonami i jak twierdzą bananolodzy wyginą co jest tylko
kwestią czasu. Chociaż sam już nie wiem? Bo z tego co sobie przypominam w tamtym czasie zdarzyło mi się
spożywać też ryby jednego gatunku z jednej z rzek. No ale one prawdopodobnie pochodziły z lokalnej adaptacji i
zróżnicowanie genetyczne wewnątrz populacji było na odpowiednim poziomie. Zresztą obroniły się, bo teraz pływa
ich w tej rzece pod dostatkiem. Ale nie chcę przesądzać o tym wpływie braku różnorodności genetycznej na
ewentualną agresję u ludzi bo się nie znam. W końcu nie jestem ani bananologiem, ani genetykiem ani tym
bardziej ichtiologiem.
 
  Odp: Nadzieja ... [6] 18.07 21:53
 
Nie jesteś pierwszym, który myśli, że im więcej napisze w Internecie tym większą ma rację.
10:1 prosty dill. I co? I rozmywanie tematu, gdzieś już to widziałem i to nie raz.
Cieszę się tylko z tego, że im więcej piszesz, tym bardziej się pogrążasz. Internet oprócz wad ma też zalety. Ślady zostają.
Ja dzisiaj nie muszę się wstydzić tego co pisałem kilkanaście lat temu i za kilka, kilkanaście lat nie będę się wstydził tego co piszę dzisiaj.
Zawsze takie dyskusję dodaję do zakładek.
 
  Odp: Nadzieja ... [5] 18.07 23:06
 
Jeżeli chodzi o wstyd, to moje spostrzeżenie jest takie, iż istnieje całkiem spore grono osób całkowicie
pozbawionych tego przykrego uczucia. Perspektywa kilkunastu lat? Jak się nic nie zmieni to dzikich ryb już
raczej nie będzie. Na szczęście produkcja materiału zarybieniowego jak sądzę dalej będzie szła pełną
parą, bo przecież każdy widzi, iż gospodarowanie obwodami rybackimi w oparciu o kwoty zarybieniowe
sprawdza się znakomicie.
 
  Odp: Nadzieja ... [4] 18.07 23:24
 
Powtórzę, chociaż tylko idioci nie zrozumieją.
Oferuję 100 tys PLN z pełną odpowiedzialnością za publicznie dane słowo. Jeżeli masz rację zachowaj się jak mężczyzna a nie jak ciota.
Dużo słów jest niepotrzebne. Chyba, że w celu rozmycia tematu, skąd my to znamy?
 
  Odp: Nadzieja ... [2] 18.07 23:35
 
Proszę pana, czy pan rozumie co ja do pana napisałem w poprzednim
poście? Pragnę panu przypomnieć, iż inwektywy uchodzą za argument
używany w dyskusji przez plebs. Chciałbym też ponownie uspokoić, iż ja
osobiście nie czuję się obrażony, z tego prostego powodu, że pan
zwyczajnie obrazić mnie w żaden sposób nie jest w stanie. Dobranoc.
 
  Odp: Nadzieja ... [1] 19.07 00:35
 
Proszę pana, czy pan rozumie co ja do pana napisałem w poprzednim
poście? Pragnę panu przypomnieć, iż inwektywy uchodzą za argument
używany w dyskusji przez plebs. Chciałbym też ponownie uspokoić, iż ja
osobiście nie czuję się obrażony, z tego prostego powodu, że pan
zwyczajnie obrazić mnie w żaden sposób nie jest w stanie. Dobranoc.

To co jest inwektywą mister nikt?
Bo ja osobiście czuję się urażony i obrażony.
Jak najbardziej rozumiem co się do mnie pisze. Ty Witku udajesz, że nie, ale to po prostu wynika z braku argumentów.
10:1 prosty układ. Wierzysz w to co piszesz? Bierzesz za to odpowiedzialność?
NIE!
Wszystko co napiszesz dalej cię pogrąża. Każdy następny post tylko bardziej cię szmaci.
Jednego jestem pewien. W sprawie tupetu. Nie 100, a 1000% miałem racji
 
  Odp: Nadzieja ... [0] 19.07 06:50
 
Drogi panie, podtrzymuje i biorę odpowiedzialność za to co napisałem w
poście od którego rozpoczęła się ta ,,dyskysja" tzn. że istnieje w rzekach
polskich przepływ Z B L I Ż O N Y do laminarnego i nie ma pan racji
pisząc o tym, iż przepływ w rzece jest li tylko turbulentny. Na dowód tego
ma pan cytaty ze źródeł różnych w tym także fachowych.
Niestety nie czyta pan uważnie tego co pisałem i czepił się pan tego
zakładu, co tak między nami uważam za wyjątkowo żałosne. Dla mnie
ostatecznie stracił pan twarz. Jakąkolwiek dyskusję z panem na tym
forum uważam za definitywnie zakończoną
 
  Odp: Nadzieja ... [0] 18.07 23:43
 
100 000 zł za co? Aż tak ważne są dyskusje na FFF? Idźcie na ryby, najlepiej w teamie Mariusz + Witek. Proponuję jelce na chlebek.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus