| |
Dla mnie najważniejsze jest to, że bez ciągłego zarybienia też działa. Jestem przekonany, że nawet
jeśli jutro czy na wiosnę wpuścił bym dodatkowo 300tys narybku do Brennicy, to po roku wcale bym w
odłowach nie było by ich w rzece więcej, a tz biomasa była by w najlepszym razie miej więcej stała.
Gdybym natomiast wpuścił 1000 kg selekta, to obawiam się że po roku biomasa by spadła.
Pozdr Maciej
Przy dużej ilości selekta napewno.
Brennica zawsze była wodą z dużą ilością małego pstrąga. Na jakimś pucharze , ze dwa lata przed Tobą miałem ponad 60 pstrągów 20 cm + w turze na połowie stanowiska.
To niezły cud. Na Dunajcu nie widzę szans na utrzymanie naturalnych stad. Za duże wahania wody przy wybetonowanych brzegach i olbrzymich skupiskach gówna ( ludzi ) w dorzeczu.
|