f l y f i s h i n g . p l |
2025.05.09 |
 |
| | | | | |
| | | | |
FORUM WĘDKARSTWA
MUCHOWEGO
|
|
|
 |
Petycja
: : nadesłane przez
Robert Kostecki (postów: 994) dnia 2025-05-08 09:32:35 z 84.40.234.* |
|
To autentyczne działanie na rzecz ochrony pogłowia pstrąga potokowego, czy jakieś naciąganie na uzyskanie
danych osobowych? Podpisałem wstępnie, ale już dalszej ankiety przesłanej na mail - nie! Nadesłany link: https://secure.avaaz.org/community_petitions/pl/polski_zwiazek_wedkarski_pelna_ochrona_pstraga_potokowego_i_lipienia_we_wszystkich_wodach_pzw_w_polsce/?rc=fb&fbclid=IwY2xjawKFmOBleHRuA2FlbQIxMQABHktDfodLNxVKJMkC1z4GivgaYaQiIW6mafnwpIG8Ipu9p3n4rc2GcsDBZYiw
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
wczoraj |
Odp: Petycja [1]
|
|
08.05 12:18 |
|
|
To autentyczne działanie na rzecz ochrony pogłowia pstrąga potokowego
Tak o ile wnioskowany totalny no-kill obejmie również kłusowników, a WP zamknie obszar "Utrzymanie
wód" a otworzy "Ochorna przed ściekami". |
|
|
wczoraj |
Odp: Petycja [0]
|
|
08.05 12:36 |
|
|
Na pierwszym miejscu do tzw. czerwonej księgi wpisałbym lipienia, a następnie tuż za nim pstrąga
potokowego...Niewykluczone, że w stosownym czasie przyjdzie czas i na inne ryby.. Wizja przyszłości nie
napawa raczej optymizmem, z różnorakich przyczyn... |
|
|
wczoraj |
Odp: Petycja [11]
|
|
08.05 13:00 |
|
|
Na pierwszym miejscu powinna być kontrola i ochrona . Nie
wyobrażam sobie ze wprowadzi się taki zapis który będzie
przestrzegał jeden wędkarz we wsi a cała wioska kosila
firankami rzekę. Sprawa dotyczy rzek typu Wisłoka, Jasiolka
Oslawa i inne rzeki które w lecie ledwie płyną. Pierwsze
pytanie jak zostanie tam zorganizowana ochrona? Sanu za
dnia ciężko upilnować nie wspomnę już o nocy. Dla mnie ta
ochrona pstraga to martwy papierowy przepis. |
|
|
wczoraj |
Odp: Petycja [0]
|
|
08.05 14:12 |
|
|
"To autentyczne działanie na rzecz ochrony pogłowia pstrąga potokowego..."
Rozumiem, że odpowiedzi były w skierowane do autora petycji, ponieważ po części było to pytanie retoryczne. Na
drugą część zapytania odpowiedzi brak.
Teraz zadaję od siebie dwa pytania:
1. Zakładając, że jest 50 tysięcy łowców pstrągów potokowych. Z tych 50 tysięcy, 20 tysięcy w ogóle nie zabiera
złowionych ryb. Przepisowego zakazu zabierania ryb nie ma, więc te 20 tysięcy samo ograniczyło się.
Jeżeli owe 20 tysięcy łowców pstrągów, jednak postanowi zabierać ryby, to czy wpłynie to negatywnie na
pogłowie pstrąga potokowego?
2. Zakładając, że jest 50 tysięcy łowców pstrągów potokowych. Z tych 50 tysięcy, 20 tysięcy w ogóle nie zabiera
złowionych ryb. Przepisowego zakazu zabierania ryb nie ma, więc te 20 tysięcy samo ograniczyło się.
Jeżeli owe 30 tysięcy łowców pstrągów, jednak postanowi nie zabierać ryb, to czy wpłynie to pozytywnie na
pogłowie pstrąga potokowego?
Na drugie pytanie znam chyba odpowiedź. Wpłynie pozytywnie, ale będzie więcej dla kłusowników.
|
|
|
wczoraj |
Odp: Petycja [9]
|
|
08.05 23:49 |
|
|
Wprowadzenie zakazu bez odpowiednich kontroli i solidnych kar nic nie da. Wędkarze dostaną po dupie wiec
"odpadną" przechodząc co niektórzy, na gorszą stronę mocy. Kłusownicy będą mieli prościej i więcej.
Pisanie coś o zagrożonym gatunku, wpisach do czerwonych ksiąg i inne tego typu pomysły skończą się tym że
jakaś "gościni" określi łowienie "No Kill" za bezzasadne znęcanie się nad zwierzętami.
Takie mamy rozumowanie ostanio na tym świecie. Zwłaszcza w wszystko wiedzącej i rozwiązujący każdy
problem EU.
Z każdej strony dupa. Czy po dupie, bez znaczenia. Nawet słownictwo stanęło na głowie. Za niedługo
będziemy może jakimiś thorami, kritersami czy innymi "odlotami" z zaświatów. Tak mamy zryte mózgi.
|
|
|
dziś |
Odp: Petycja [5]
|
|
09.05 06:54 |
|
|
Zwłaszcza w wszystko wiedzącej i rozwiązujący każdy problem EU.
UE to my, a nie oni. Warto o tym pamiętać, a także znać mechanizmy decyzyjne w UE. |
|
|
dziś |
Odp: Petycja [2]
|
|
09.05 12:44 |
|
|
Mamy wiele przykładów, kiedy nie jeden pomysł realnie mogący przyczynić się do poprawy, w tym przypadku
polepszenia pogłowia pstrąga potokowego, poległ, bo egzaltowani prawnicy albo "bereciarze" storpedowali go już
na samym początku.
Teraz pytanie oboczne, bo na wyżej zadane nadal brak odpowiedzi. Kiedy żył dr Wojciech Brudziński, ichtiolog,
główny specjalista od gospodarki rybami łososiowatymi w ZG PZW, a jednocześnie pomysłodawca, który
wprowadził do prawa związkowego termin ochronny pstrąga potokowego trwający od 1 września do 30 marca
roku kolejnego, to dopóki żył, to wszystko działało. Kiedy umarł przedwcześnie, to od razu "leśne dziadki" skróciły
ten okres o trzy miesiące. Pytanie brzmi. Jakie argumenty wpłynęły na skrócenie okresu ochronnego dla pstrąga
potokowego w rzekach PZW zaliczonych do krainy P&L? |
|
|
dziś |
Odp: Petycja [0]
|
|
09.05 15:19 |
|
|
Kiedy żył dr Wojciech Brudziński, ichtiolog, główny specjalista od gospodarki rybami łososiowatymi w
ZG PZW, a jednocześnie pomysłodawca, który wprowadził do prawa związkowego termin ochronny
pstrąga potokowego trwający od 1 września do 30 marca roku kolejnego, to dopóki żył, to wszystko
działało. Kiedy umarł przedwcześnie, to od razu "leśne dziadki" skróciły ten okres o trzy miesiące. Pytanie
brzmi. Jakie argumenty wpłynęły na skrócenie okresu ochronnego dla pstrąga potokowego w rzekach
PZW zaliczonych do krainy P&L?
Robert,
To nie jest ścisłe. Zob. mój tekst o okresach ochronnych pp (P&L 21/1999).
Pozdr.
SC |
|
|
dziś |
Odp: Petycja [0]
|
|
09.05 15:28 |
|
|
Kiedy żył dr Wojciech Brudziński, ichtiolog, główny specjalista od gospodarki rybami łososiowatymi w
ZG PZW, a jednocześnie pomysłodawca, który wprowadził do prawa związkowego termin ochronny
pstrąga potokowego trwający od 1 września do 30 marca roku kolejnego, to dopóki żył, to wszystko
działało. Kiedy umarł przedwcześnie, to od razu "leśne dziadki" skróciły ten okres o trzy miesiące. Pytanie
brzmi. Jakie argumenty wpłynęły na skrócenie okresu ochronnego dla pstrąga potokowego w rzekach
PZW zaliczonych do krainy P&L?
Robert,
To nie jest ścisłe. Zob. mój tekst o okresach ochronnych pp (P&L 21/1999).
Pozdr.
SC |
|
|
dziś |
Odp: Petycja [1]
|
|
09.05 12:47 |
|
|
Stanisławie, czy podpisałeś onegdaj List otwarty do Zjazdu PZW ws. "NO kill"? |
|
|
dziś |
Odp: Petycja [0]
|
|
09.05 15:58 |
|
|
Nie. No Kill jest sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, o czym od dawna mówię, ale nie tylko prawie
nikt mnie nie słucha, ale nawet nikt nie czyta przepisów, bo nie chce, gdyż może się to okazać
niewygodne. Wkrótce będzie stanowisko najlepszego w Polsce specjalisty od prawa rybackiego ws. No
Kill. Utnie to całą jałową dyskusję.
Oczywiście jestem za ochroną ryb łososiowatych, ale zgodnie z prawem, etyką, z uwzględnieniem
najlepszej wiedzy ichtiologicznej itd. No Kill w polskim wydaniu jest raczej sposobem na ochronę dziwnie
pojmowanego prawa wędkarzy do nieograniczonego kaleczenia ryb, a nie ich ochrony. Czy ktoś mi może
uzasadnić sens No Kill podczas niedawnych zawodów w jednym z okręgów PZW, w których zwycięzca
złowił (tj. pokłuł) ponad 140 tęczaków w ciągu kilku godzin? Iluż to wędkarzy dąży do tego, żeby nałowić
się "do bólu", czyli nie wyjdą z wody, dopóki nie wyjmą z wody ostatniej ryby z wody? Iluż to miłośników
No Kill, robi sobie sesje fotograficzne z rybami (nawet niedużymi), niezgodnie z zasadami No Kill?
Józef Rozwadowski napisał ponad 100 lat temu - "Kto ryb męczyć nie chce, niech takowych w ogóle nie
łapie". Jest to dziś bardziej aktualne, niż wtedy. Na razie nie widzę skuteczniejszego rozwiązania na
niektórych wodach, niż ograniczenie presji wędkarskiej.
Poza tym, zwracam uwagę, że niektóre osoby mieniące się jako wielcy miłośnicy No Kill, jeszcze
niedawno jawnie krytykowali obecność ryb łososiowatych jako szkodników, których obecność, zwłaszcza
w większej liczbie, jest niepożądana. Co za dziwna metamorfoza. |
|
|
dziś |
Odp: Petycja [2]
|
|
09.05 07:22 |
|
|
inne tego typu pomysły skończą się tym że jakaś "gościniec"
określi łowienie "No Kill" za bezzasadne znęcanie się nad
zwierzętami.
No a jakich argumentów byś użył, dowodząc że nie bezzasadne? A
jakich że nie znęcanie? |
|
|
dziś |
Odp: Petycja [1]
|
|
09.05 14:50 |
|
|
Jakich????
Jak ktoś zabija zgodnie z zasadami głowacice, pstrągi, lipienie, brzany, klenie, kapie, szczupaki,
sandacze okonie, płotki, liny, ..... to jest mięsiarz. Mięsiarz bo ... lubi zjeść i mu smakuje. Pomijając już
fakt trąbienia wszędzie że jedzenie ryb jest zdrowe. Wszelkich ryb.
Zjedzmy wszystko, tak bym odpowiedział Pani Gośc... a później będziemy się martwić. Jak migrantami,
których też "się później" sprawdzi lub ewent ....
Czego nie rozumiesz? A ja tym bardziej? Tego że niby w tym wolnym kraju (kontynencie) o wszystkim
ktoś musi decydować za Ciebie? Sadzę drzewo, mój ojciec sadził las, mój dziadek również drzewa i
jakiś mądry lub najmądrzejszy 'mędrzec" teraz mówi tego drzewa nie zetniesz. Na swoim prywatnym
ogródku, podwórku, polu. Budujesz dom, nie będziesz mieszkał lub używał bo nie spełnia jakiś "norm".
Samochód tez nie spełnia. Grilla nie zapalisz, ogniska bo komuś to przeszkadza. Kury masz czy owce
to komuś przeszkadzają. Gnojówka śmierdzi. Krowa śmierdzi. Koń śmierdzi. Śmierdzi bo się nie myją.
Tyle w temacie. Pierdzą , srają i .... się nie myją. Wietrzą się .... ekologicznie. Jak natura ich stworzyła i
im każe.
O do ***uja!!!!! Co jest do kur**** nędzy?!?!?!!! To właśnie jest. To jest że traktują nas jak osadnicy
Indian amerykańskich. Wprowadzić swoje prawa, resztę wytępić lub wjebać do rezerwatu. I morda w
kubeł jak się komuś nie podoba.
Krótko, zwięźle i na temat. Mam nadzieję. A jak Mikrut czy inni "Dytkowscy" piszą lub się burzą to
jechanie po nich z grubej rury.
|
|
|
hot |
Odp: Petycja [0]
|
|
09.05 16:35 |
|
|
Czy można w końcu otrzymać konkretną i bezpośrednią odpowiedź chociaż na jedno z zadanych przeze mnie
pytań? Pieniackie "dyskutanctwo", przeważnie gubi każdą inicjatywę w Polsce.
Nakaz wypuszczania złowionych pstrągów - nie prawny. Wydłużenie okresu ochronnego - nie, bo chcemy się na
maksa nałowić. Wprowadzenie powszechnego zakazu spinningowania na wodach P&L od 1 września - nie, bo
chcemy tam jesienią łowić klenie, jazie i bolenie.
Kiepski po przejściu na tamtą stronę spotyka Anioła Gabriela i rozłożyste drzewo ludzkości polskiej. Co to jest-
pyta. A, to jest to, co po was pozostanie Kiepski - lipa, dupa i kamieni kupa. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Copyright
© flyfishing.pl 2002
wykonanie |
|
|