Pytanie na temat zawodów towarzyskich w PL
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2017-01-22 15:10:35 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Panowie,
W prywatnym łowieniu nie potrzebuję samochodu, gdyż albowiem pkp / bus / stop / blablacar / rower / nogi mi wystarczają. Ale widziałem w necie relacje z wielu zawodów i wygląda to trochę tak, jakby samochód był nieodzownym ekwipunkiem muszkarza.
Wszyscy się rozjeżdżają po łowisku i wiadomo, o którejś tam godzinie jest zbiórka itd. Czy posiadanie samochodu jest konieczne do takiej akcji czy wystarczy rower? Ile Wam się zdarzało jechać kilometrów od miejsca zbiórki? No i jakich to zawodów dotyczyło?
Wolałbym nigdy nie mieć samochodu, bo to jest trochę wkurzający przedmiot, do którego trzeba wracać - czego nie lubię. Poza tym koszty, smród itd. Chciałbym sobie to organizacyjnie jakoś poukładać w głowie, czy warto się wybierać czy może zresetować swój mózg i sobie odpuścić.