|
Staszku, zaobserwowałem , że na Rabie owady się kończą razem z rozpoczęciem sezonu działkowo-ogródkowego. Warto wtedy zaglądnąć do sklepów ogrodniczo nasiennych, gdzie moje rowieśniczki stoją w kolejce i kupują: jedna na ślimaki, druga na chwasty, trzecia na kreta itp. No bo rolnictwa już dawno w górach nie ma i nie da się zrzucić winy na glifosat.
Całe szczęście że doplywy są ostoją rożnorodnosci owadów, bo po 15 maja nie uświadczysz w Rabie nic ponad muchówki. U mnie na stawie znajdziesz chruściki, widelnice, jętki, w tym majowe, ale z roku na rok coraz mniejsze, chyba w którymś roku zabrakło im samców - ich soinnerów nie widuję.
|