|
na Rabie owady się kończą razem z rozpoczęciem sezonu działkowo-ogródkowego
Dużo może zależeć od cyklów życiowych organizmów (wiele owadów wylatuje właśnie wiosną). Już zbyt długo nie byłem nad Rabą (ok. 20 lat), więc nie wiem, co w wodzie piszczy. Skoro w dopływach jest dobrze, a w głównej rzece źle, więc to raczej nie będzie kwestia zanieczyszczeń chemicznych (działkowcy kupują minimalne ilości w porównaniu do rolników), bo dopływy jako pierwsze byłyby dotknięte skutkami chemii. Raczej jest to kwestia termiki wody w lecie (np. Soła k. Oświęcimia też jest teraz uboga w bezkręgowce, a dawniej było mnóstwo robali; skład chemiczny jest praktycznie bez zmian, a drastycznie zmieniła się termika). Twój staw ma zimną i czystą wodę, więc zawsze będzie miał bogatą faunę bezkręgową. Sądzę, że większość owadów pochodzi z cieku (w ramach dryftu), więc rozród autochtonicznej populacji raczej nie ma większego znaczenia.
|