f l y f i s h i n g . p l |
2024.05.06 |
|
| | | | | |
| | | | |
FORUM WĘDKARSTWA
MUCHOWEGO
|
|
|
|
Odp: Owady
: : nadesłane przez
S. Cios (postów: 2016) dnia 2018-04-23 09:49:34 z *.msz.gov.pl |
|
na Rabie owady się kończą razem z rozpoczęciem sezonu działkowo-ogródkowego
Dużo może zależeć od cyklów życiowych organizmów (wiele owadów wylatuje właśnie wiosną). Już zbyt długo nie byłem nad Rabą (ok. 20 lat), więc nie wiem, co w wodzie piszczy. Skoro w dopływach jest dobrze, a w głównej rzece źle, więc to raczej nie będzie kwestia zanieczyszczeń chemicznych (działkowcy kupują minimalne ilości w porównaniu do rolników), bo dopływy jako pierwsze byłyby dotknięte skutkami chemii. Raczej jest to kwestia termiki wody w lecie (np. Soła k. Oświęcimia też jest teraz uboga w bezkręgowce, a dawniej było mnóstwo robali; skład chemiczny jest praktycznie bez zmian, a drastycznie zmieniła się termika). Twój staw ma zimną i czystą wodę, więc zawsze będzie miał bogatą faunę bezkręgową. Sądzę, że większość owadów pochodzi z cieku (w ramach dryftu), więc rozród autochtonicznej populacji raczej nie ma większego znaczenia.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Owady [9]
|
|
23.04 11:21 |
|
|
Raczej jest to kwestia termiki wody w lecie (np. Soła k. Oświęcimia też jest teraz uboga w bezkręgowce, a dawniej było mnóstwo robali; skład chemiczny jest praktycznie bez zmian, a drastycznie zmieniła się termika).
Może to co na Sole jest przyczyną zaniku bezkręgowców na Rabie nie jest. W tym poście pisałem o zaobserwowanym przeze mnie braku owadów wodnych w Rabie poniżej Dobczyc, gdzie termika jest (chyba) OK. Regres bezkręgowców obserwuję również w Sanie poniżej zapór gdzie na dośc długim odcinku nie występuje problem przegrzania.
Poza tym, gdyby problem związany był wyłącznie z termiką to w miejsce wypadających zimnolubnych gatunków zaczęłyby pojawiać się ciepłolubne z sąsiednich, niższych parti rzeki, gdyby tylko termika była problemem.
Wreszcie, czy faktycznie można z całą pewnością użyć stwierdzenia, że w jakiejś rzece skład chemiczny jest bez zmian w odniesieniu do stężeń szkodliwych substancji mierzonych w ppm? |
|
|
|
Odp: Owady [8]
|
|
23.04 13:20 |
|
|
Użyłem przykładu Soły, bo ją dobrze znam (od 1976). Nie ma tam znaczących stężeń, ponieważ: 1) w zlewisku nie ma zbyt wielu terenów rolniczych, 2) jakość wody jest ściśle monitorowana, ponieważ między Rajskiem i Oświęcimiem jest pobór wody pitnej dla Oświęcimia, co ma swoje implikacje. Na dolnej Sole wystarczy, że przez kilka dni w sierpniu woda ma znikomy przepływ, żeby prawie wszystkie organizmy zimnolubne szlag trafił, bo się gotują. Od ok. 10 lat w rzece prawie nie ma jelcy, a kiedyś było to chyba najlepsze łowisko jelcowe w Polsce, a do ok. 1985 wyśmienita rzeka lipieniowa (nie wspominając o kabanach pstrągach). Gdy podniosłem kamień, to wszystko pod nim się ruszało - tyle było robactwa. A dzisiaj - sporadycznie jakaś pojedyncza ochotka.
Środowisko rzek górskich ma specyficzną faunę bezkręgową, przystosowaną do: 1) niskiej temperatury wody, 2) życia w środowisku kamienistym, w którym kamienie podlegają częstym przesunięciom w toku licznych wysokich stanów wody. Gatunki dobrze znoszące wysoką temperaturę nie są w stanie licznie bytować w takim kamienistym dnie. Np. jętki z rodzaju Heptagenia na nizinach żyją na roślinach i patykach. Zostałyby zmielone na proszek przez toczące się po dnie kamienie. Jest to kwestia ewolucyjna.
Nie znam Raby poniżej Dobczyc (w poprzednim poście nie wspominałeś o który odcinek chodzi, a Raba jest dość długa). Nie wiem, skąd zrzucana jest woda (chyba nie hipolimnion). Kilka lat temu koledzy z Klubu Przyjaciół Raby zrobili spotkanie (w sklepie Adasia Sikory), w którym uczestniczyłem. Wcześniej prosiłem ich o zebranie trochę robali spod kamieni i przyniesienie ich na spotkanie. O ile dobrze pamiętam, były to organizmy znoszące dobrze ciepłą i zanieczyszczona wodę. |
|
|
|
Odp: Owady [0]
|
|
23.04 13:41 |
|
|
W galerii Przyjaciół Raby jest kilka fotek z tego spotkania : |
|
|
|
Odp: Owady [3]
|
|
23.04 20:36 |
|
|
Ciekawe jakie składniki są monitorowane, jak ustawione są normy itd. Swoją drogą jaki ma sens na pompowanie tego całego śmiesznego C&R na odcinkach środowiskowo zbliżonych do kill'em'all? |
|
|
|
Odp: Owady [2]
|
|
23.04 20:58 |
|
|
"Ciekawe jakie składniki są monitorowane, jak ustawione są normy itd. "mpowanie tego całego śmiesznego
C&R na odcinkach środowiskowo zbliżonych do kill'em'all?"
Znaczy co? Uważasz że ryby zdechną z głodu nie mając nic do zjedzenia (niekorzystny odcinek środowiskowy)?
Ryby potrafią pokonywać znaczne odległości w celu znalezienia odpowiednich miejsc do rozrodu oraz znalezienia
stołówki. Gdyby był problem braku pożywienia dałyby sobie z tym radę. W bardzo ciężkich zimach lipienie na
Sanie potrafiły zjadać 1cm chruściki domkowe (razem z domkami z piasku) z braku innego pożywienia. Czy
ginęły? Nie zauważyłem.
Problem jest gdy nie ma ryb.
|
|
|
|
Odp: Owady [1]
|
|
23.04 21:27 |
|
|
Pytanie ile ryb. Przez te wszystkie lata pominięto zmiany wynikające z pojawienia się nowych substancji w środowisku. Tylko w kółko tarliska, migracja, kłusownictwo i mięsiarze. I co? Nic. Cofamy się dalej bo mamy chybione diagnozy. Jeśli umarły rowy melioracyjne z piskorzami i ślizami, to trzeba być totalnym debilem, żeby bezrybie zwalać na kłusowników i mięsiarzy. A skoro te rowy umarły w 95% z jakiegoś powodu, to trzeba sobie zadać proste pytanie, gdzie jest przyczyna. Tarzanie się po krzakach z jakimś robaczkarzem przy jednoczesnym olaniu masowej zagłady organizmów wodnych to nieporozumienie. Jedynym wytłumaczeniem jest atawistyczna chęć dominacji białego człowieka nad lokalnym murzynem z wiochy. Ale czy nawet ryby z naturalnego tarła będą miały co żreć? Zanik jętek i chruścików widać wyraźnie. A zanik tych malutkich organizmów? Temat wymaga ogromnych badań naukowych...
Wszystko się zjebało od kiedy na Sanie pojawił się papier toaletowy na kamieniach. Pamiętam czasy jak go nie było. Owadów - różnych gatunków - od cholery. |
|
|
|
Odp: Owady [0]
|
|
23.04 21:37 |
|
|
"Wszystko się zjebało od kiedy na Sanie pojawił się papier toaletowy na kamieniach. Pamiętam czasy jak go
nie było. Owadów - różnych gatunków - od cholery."
"Papier toaletowy" był na Sanie zanim powstały oczyszczalnie na jego zlewni (lata 93-96). Ten "papier toaletowy"
to Leptomitus lacteus. Poczytaj co powoduje jego powstawanie.
Chyba że chodzi ci o papier toaletowy kupiony w sklepach chemicznych jak i wkładki, podpaski, kondomy czy
przeróżne opakowania które lądowały ( i dalej czasami lądują) w wodzie.
Zanik owadów pan Stanisław już trochę wyjaśnił.
|
|
|
|
Odp: Owady [2]
|
|
23.04 21:56 |
|
|
2) jakość wody jest ściśle monitorowana, ponieważ między Rajskiem i Oświęcimiem jest pobór wody pitnej dla Oświęcimia....
Jakość wody nigdy nie jest ściśle monitorowana. 26 lat zajmowałem się tym problemem. Wystarczy jeden raz w ciągu życia organizmów wodnych pojawienia się czynnika, który nie jest tolerowany, aby przestały występować w środowisku. Nie ma praktycznie najmniejszej szansy, aby monitorujący jakość wody trafił na ten czynnik. Należy tu uwzględnić zarówno częstotliwość jak i zakres rutynowych badań. A takie substancje o jakich pisze KD praktycznie nie są badane.
Dlatego z uporem maniaka powtarzałem ludziom przychodzącym z propozycją: "zbadaj pan wodę"- a po co?
To właśnie to co żyje w wodzie jest jedynym obiektywnym wskaźnikiem jej jakości.
Posunę się jeszcze dalej. Organizmy wieloletnie, o pełnym cyklu życiowym w wodzie, w których bytowanie w danej wodzie nie ingeruje człowiek np. przez zarybienia. Bo przecież problem może (i zwykle tak jest) dotyczyć tylko jednego momentu w cyklu życiowym.
Uwzględniając to co napisałem wnioski raczej nie są optymistyczne.
|
|
|
|
Odp: Owady [1]
|
|
24.04 07:42 |
|
|
Efekty zarybień wylęgiem też mogą być gorsze do cieków w których występują zdziesiątkowane populacje bezkręgowców. Nie możemy już dłużej pomijać jedzenia dla ryb. Tarliska i zarybienia to tylko sex, a później te ryby muszą mieć jeszcze jedzenie przez resztę życia.
Jak u mnie w Kaczawie mają być duże pstrągi jak zniknęły wielkie stada kiełbi? Co te pstrągi mają żreć? Kamienie? |
|
|
|
Odp: Owady [0]
|
|
24.04 19:55 |
|
|
Parkinsonów im trochę wrzuć ;) |
|
|
|
|
|
|
|
|
Copyright
© flyfishing.pl 2002
wykonanie |
|
|