f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Kontrole : : nadesłane przez brt3 (postów: 66) dnia 2018-11-26 12:34:37 z *.speedtransfer.pl
  Po tygodniu łowienia wróciłem z Bośni ( Ribnik) Kontroli nie było,ale kilkakrotnie byliśmy obserwowani.
Facet stał na moście kilka godzin i patrzył. Dziwne to troche:)
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Kontrole [12] 26.11 14:01
 
Jesteście, prawie wszyscy członkami PZW . Jako członkowie macie obowiązek świadczenia pracy na rzecz
związku- bezwarunkowy. Ilu z Was reaguje widząc kłusownika, albo sprawdza uprawnienia koledze ? Każdy z
Was może to zrobić i co więcej musi - będąc w PZW.
Ilu ?
 
  Odp: Kontrole [0] 26.11 14:20
 
Jesteście, prawie wszyscy członkami PZW . Jako członkowie macie obowiązek świadczenia pracy na rzecz związku- bezwarunkowy.

Romek,
O czym Ty mówisz? O obowiązku sprawdzania wędkarza-emeryta, czy w rejestr wpisał datę we właściwym formacie, albo czy jego podrywka nie przekracza przypadkiem 1mx1m? Czy może moim obowiązkiem jako członka PZW jest chodzić po nocach po Piaskach, pod murem w Krościenku, czy po bani w Łącku i walczyć na kije i noże z nocnymi kłusownikami, przy czym przed wyjściem na te akcje nie zapomnieć pożegnać się z żoną i dziećmi? Nie wk... mnie proszę.
 
  Odp: Kontrole [9] 26.11 15:45
 
"Ilu z Was reaguje ... albo sprawdza uprawnienia koledze ? Każdy z
Was może to zrobić i co więcej musi - będąc w PZW."

Przytocz przepis lub paragraf o takiej możliwości, chętnie się z nim zapoznam.
 
  Odp: Kontrole [8] 26.11 16:13
 
Przytocz przepis lub paragraf o takiej możliwości, chętnie się z nim zapoznam.


Arek,
To naprawdę nie ma znaczenia czy jest przepis czy nie. Chodzi o to, że w obecnych czasach, można dostać nożem albo pałą za byle co, nie mówiąc o wejściu w drogę kłusownikom, i w ten sposób zakończyć swoje CV. A tu Romek wyskakuje do mnie, bo również jestem członkiem PZW, że to jednak mój obowiązek wejść im w drogę.

Romek,
Też jest członkiem PZW, i to również Twój obowiązek, dlatego proszę daj przykład, zwołaj pozostałych Członków Zarządu i osobiście przeprowadźcie akcję antykłusowniczą w miejscach, które wskazałem w poprzednim poście. Za Waszym przykładem, gwarantuję, posypią się chętni, łącznie ze mną.
 
  Odp: Kontrole [1] 26.11 16:37
 
Kiedyś goniłem jednego przygłupa, który jak czapla stał nad strumieniem z ościeniem w ręku, oczekując troci. Jak
tak za nim biegłem, to zacząłem się tak śmiać, że nie mogłem tego powstrzymać... to jest po prostu chore.

A jeszcze spotkałem innego debila, co stał nad rzeką i opowiadał mi, że jak sobie pojedziemy, to on i tak będzie
polował na trocie. Zapytałem go jak na nie poluje. Odpowiedział, że wchodzi do listopadowej rzeki w butach i
spodniach i goni za trociami z nożem w ręku i przybija je ciosem do skarpy I jeszcze mi mówił, że pracuje w
Norwegii na budowie, gdzie zarabia 4 koła i bierze specjalnie urlop na listopadowe trocie, żeby na nie polować z
nożem. Odjazd to mało powiedziane.

Dlatego nad rzekami oprócz straży trzeba jeszcze psychiatrów.
 
  Odp: Kontrole [0] 26.11 16:41
 
Przy forach wędkarskich też by z głodu nie umarli.
 
  Odp: Kontrole [4] 26.11 20:47
 
Przytocz przepis lub paragraf o takiej możliwości, chętnie się z nim zapoznam.


Arek,
To naprawdę nie ma znaczenia czy jest przepis czy nie. Chodzi o to, że w obecnych czasach, można dostać
nożem albo pałą za byle co, nie mówiąc o wejściu w drogę kłusownikom, i w ten sposób zakończyć swoje CV. A
tu Romek wyskakuje do mnie, bo również jestem członkiem PZW, że to jednak mój obowiązek wejść im w drogę.

Romek,
Też jest członkiem PZW, i to również Twój obowiązek, dlatego proszę daj przykład, zwołaj pozostałych Członków
Zarządu i osobiście przeprowadźcie akcję antykłusowniczą w miejscach, które wskazałem w poprzednim poście.
Za Waszym przykładem, gwarantuję, posypią się chętni, łącznie ze mną.


Ja wiem a w zasadzie jestem świadkiem kilku sytuacji i akcji w których Romek złapał kłusownika.
Przykład już masz więc zapraszam na nocne pilnowanie Piasków i murów oporowych daj znać kiedy masz czas i
chęć.

Pozdrawiam Walkowski
 
  Odp: Kontrole [2] 26.11 22:07
 
Jak złapie tych co łoją głowatki po nocy pod murem to się
zgłoszę. Ja też byłem świadkiem "łapania" kłusownika,
którego wystawiłem nie powiem komu, by go nie
kompromitować publicznie i powiem, że do dziś z żoną ze
śmiechem wspominamy tamtą akcję. Lepiej tego nie można
było sp....ć. A jak ktoś wymaga od szeregowych członków
PZW aktywnej walki z kłusownictwem, powołując się na
regulacje zwiazkowe sprzed pół wieku to sorry, przypomina
mi się pewien kultowy film polski.
 
  Odp: Kontrole [1] 27.11 21:51
 
Jak złapie tych co łoją głowatki po nocy pod murem to się
zgłoszę.


Złapał. Pan nawet został ukarany przez strażników a w zasadzie dobrowolnie poddał się karze.
Troszkę nawet pomogłem Romkowi przy łapance

Dalej całkiem serio zapraszam i bynajmniej nie jest to złośliwość z mojej strony.

pzdr WoW
 
  Odp: Kontrole [0] 28.11 07:15
 
Jeżeli to prawda to...

Romek,
Słowo się rzekło. Jak trzeba będzie wsparcia w (mądrej)
akcji to dzwoń, telefon znasz.

Pozdrawiam obydwu Kolegów.
 
  Odp: Kontrole [0] 26.11 22:25
 
witam,
jako szeregowy członek PZW nie możesz nikogo kontrolować, jako SSR możesz kontrolować dokumenty
uprawniające do wędkowania i ryby w siatce, ale już dowodu osobistego nie ,samochodu nie i torby też nie.
Nieco więcej w artykule Gazety Prawnej
pozdrawiam-pj
 
  Odp: Kontrole [0] 26.11 21:54
 
"To naprawdę nie ma znaczenia czy jest przepis czy nie. Chodzi o to, że w obecnych czasach,
można dostać nożem albo pałą za byle co, nie mówiąc o wejściu w drogę kłusownikom, i w ten sposób
zakończyć swoje CV. A tu Romek wyskakuje do mnie, bo również jestem członkiem PZW, że to jednak
mój obowiązek wejść im w drogę."


Dawniej rzeczywiście tak było że każdy mógł kontrolować każdego i od dawna za tym tęsknię. Człowiek
był młody (ok 12-13lat) i żebym mógł łowić mimo zapłaconych opłat jako członek uczestnik, musiałem
na wodach górskich być pod opieką dorosłego wędkarza. Ileż razy naprosiłem się innych łowiących
żeby nie zostać "pogoniony" z Sanu i wrócić do domu bez sprzętu. W gorszych przypadkach to i po
dupie zostałeś skopany podobnie jak w barach czy piwiarniach gdy młode obszczymury przychodzili
popróbować jak to jest być dorosłym. Ząbki można było stracić i piwa nie spróbować .
Teraz weź młodego kopnij w dupę. I jak tu pilnować czegoś co nie jest twoje nie mając możliwości być
chroniony choćby prawem.
W tamtych wspomnianych czasach często wracałem z nad wody nie ryzykując gdy nie miałem
dorosłego wędkarza obok siebie bo pierwszy lepszy wędkarz sprawdzając moje uprawnienie do
wędkowania zabrałby mi sprzęt i pogonił do domu. Jak jest dzisiaj @mart przedstawił wyżej.
 
  Odp: Kontrole [0] 26.11 23:09
 
Ja osobiście byłem kontrolowany 2 razy w życiu w tym raz na łowisku specjalnym a ryby łowię już ponad 40 lat.
Staram się też reagować rozsądnie oczywiście jak widzę coś złego nad wodą . Ale my niewiele jesteśmy w stanie
zrobić jak służby do tego przeznaczone nic nie robią . Kiedyś kolega podczas wyprawy na trocie na Słupię rzecz
się działa w biały dzień namierzył kłusowników, została zawiadomiona policja i straż rybacka i jaki był efekt, żaden
nikt się nie pojawił. Wielu tu broni PZW i że opłaty za małe, może i tak ale śmiem twierdzić że nawet jakbyśmy
płacili 1000 zł to nic by się nie zmieniło bo ci którzy siedzą na górze mają gdzieś ochronę wód, bo to po prostu
słabi gospodarze i tyle.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus