 |
Odp: Cudowne metody odtworzenia potencjału wód P&L
: : nadesłane przez
Piotr Konieczny (postów: 1577) dnia 2025-10-28 13:06:34 z *.dynamic.gprs.plus.pl |
| |
Ja nie wierzę, że w takich ośrodkach jak Nowy Sącz czy Krosno nie mają świadomości, że
ładowanie ryb hodowlanych nie przynosi efektu w postaci naturalnego rozrodu.
Mają również świadomość, że ładowanie setek ton ryb pozostawia w głowie informację, że to droga do
nikąd i że tych ryb nie ma tyle, ile się wrzuci bo to widać gołym okiem.
Po prostu funkcjonują w takiej a nie innej przestrzeni środowiskowo-prawnej i tyle. Tu i teraz.
Zmiana czegokolwiek aby doprowadzić do zmiany na lepsze jest karkołomna, trudna i wg. mnie
obliczona na kilkadziesiąt lat bo nikt nie chce utracić kontroli i zysków raz mu nadanych kilkadziesiąt lat
temu.
Dla mnie to proste.
Rzeczywistość jest taka, że funkcjonują umowy z WP przewidujące określona ilość zarybień. Jak nie
wykonasz to cię nie ma. Trzeba to było zreformować jak był Ziemiecki i choćby wstawić zapis
uwzględniający zamiast zarybień nakłady na np. odtwarzania tarlisk. Tyle że wtedy próbowano
przejmować poszczególne OS (Wisłę również) pod stworzenie programu Nasze Łowiska Wody Górskie
a nie zwracano uwagi na zarybienia. Sorry, zwracano ale pod kątem ich nie wykonania by móc przejąć
obwód!
Ryby hodowlane, przynajmniej nasze przystępują do tarła i efektywność tarła wcale zerowa nie jest.
Proszę zobaczyć na San w okolicach Leska. Pstrąga jeszcze nigdy tyle nie było, są wszystkie roczniki
a gniazda będzie można liczyć za chwilę.
I nie jest też prawdą, że zarybienia nie przynoszą efektów. Jasne, jeśli napcha się ryb do wody że już
nic się nie zmieśći to taki choćby pstrąg popłynie szukać sobie innego miejsca. Ale jak się robi to z
głową to efekty są nawet bardzo fajne i daja namiastke dzikich ryb. Przykład. Proszę bardzo - Strwiąż -
zarybienia 10000 szt. wylęgu pstrąga o wartości 1400 zł a duża część naszych wędkarzy zaczyna na
tej wodzie sezon pstrągowy. Tabor w Rymanowie - takie samo zarybienie a dzisiaj kilkadziesiąt ryb od
25 do 35 cm trze się w Czarnym Potoku!. Lubatówka czy Pielnica to samo.
Oczywiśćie jeśli nasypie się dużej ryby do takiej wody to niewiele z tego jest a już na pewno nie
przynosi to znacznego wzrostu połowów. Co innego np. Na Sanie poniżej Sanoka, gdzie pojemnośc
środowiska jest dużo większa a wpuszczone ryby jeśli nie sa wyłowione to trzymają się cały rok i są do
następnego sezonu.
Zarybienia robione racjonalnie nie sa złe a czasem nawet konieczne np. po zatruciu Wisłoka nie
wyobrażam sobie zostawienie tej rzeki, bo ryby odtwarzałayby się latami.
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
dziś | 
Odp: Cudowne metody odtworzenia potencjału wód P&L [4]
|
|
28.10 14:14 |
dziś |
Odp: Cudowne metody odtworzenia potencjału wód P&L [0]
|
|
28.10 14:19 |
dziś |
Odp: Cudowne metody odtworzenia potencjału wód P&L [1]
|
|
28.10 15:04 |
dziś |
Odp: Cudowne metody odtworzenia potencjału wód P&L [0]
|
|
28.10 17:19 |
dziś |
Odp: Cudowne metody odtworzenia potencjału wód P&L [0]
|
|
28.10 16:17 |
dziś |
Odp: Cudowne metody odtworzenia potencjału wód P&L [1]
|
|
28.10 17:39 |
dziś |
Odp: Cudowne metody odtworzenia potencjału wód P&L [0]
|
|
28.10 19:44 |
| |
|
|
|
