f l y f i s h i n g . p l 2024.05.05
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: WZ_WZ. Czas 2024-05-05 09:52:04.


poprzednia wiadomosc My tu gadu gadu : : nadesłane przez JacekP (postów: 2909) dnia 2018-12-11 10:59:13 z 156.67.88.*
  a rzeki giną :
Nadesłany link: http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,24263744,ciezki-sprzet-nad-bialka-przy-okazji-remontu-chca-uregulowac.html?fbclid=IwAR0nD7G1Ty836OA7N01bg9aSGBP9-Q5PGEjltWJDkQckxO4KM52osfFboXs#s=BoxLoKrImg1

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [38] 11.12 11:17
 
Jacku i do wszystkich,
Prosiłem na FB Stop Przegradzaniu o organizację protestu na miejscu dewastacji. Wiem, że mało
czasu ale przecież to żadna logistyka - skrzyknąć kilkadziesiąt osób i jakiegoś reportera. Ja przyjadę na
bank tylko chcę wiedzieć, że będzie protest..

A co na to ZO NS?
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [14] 11.12 11:32
 
Jacku i do wszystkich,
Prosiłem na FB Stop Przegradzaniu o organizację protestu na miejscu dewastacji. Wiem, że mało
czasu ale przecież to żadna logistyka - skrzyknąć kilkadziesiąt osób i jakiegoś reportera. Ja przyjadę na
bank tylko chcę wiedzieć, że będzie protest..

A co na to ZO NS?

Moim zdaniem protest powinien być przeprowadzony pod siedzibą zarządcy. Nad Białką będziemy przekrzykiwać się z mieszkańcami, jak to było poprzednio w 2013 roku, a główni sprawcy demolki będą popijać kawusię za swoimi biureczkami. Jak będę coś więcej wiedział, to dam znać, a już teraz proponuję śledzenie fanpage Stop przegradzaniu rzek lub Koalicji Ratujmy Rzeki:
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [13] 11.12 11:51
 
Moim zdaniem protest powinien być przeprowadzony pod siedzibą zarządcy. Nad Białką będziemy
przekrzykiwać się z mieszkańcami, jak to było poprzednio w 2013 roku, a główni sprawcy demolki będą
popijać kawusię za swoimi biureczkami. Jak będę coś więcej wiedział, to dam znać, a już teraz
proponuję śledzenie fanpage Stop przegradzaniu rzek lub Koalicji Ratujmy Rzeki:


OK, wiesz lepiej, chociaż do mnie bardziej przemawiałby fotoreportaż z miejsca zbrodni pokazujący
dokładnie zakres i skutki demolki wraz z protestującymi i ich postulatami. Moim zdaniem lepszy
przekaz, niż protest pod biurem RZGW czy tego co po nim "zarządza". Miejscowych nie trzeba
zapraszać bo nie o debatę chodzi.

A tak na zimno. Demolka nad Białką już się wydarzyła czy dopiero może? Wiadomo co się tam
faktycznie stało? Ktoś robi zdjęcia? Jakoś na FB nie mogę się dokopać do informacji co tam się
wydarzyło.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [10] 11.12 11:55
 
Moim zdaniem protest powinien być przeprowadzony pod siedzibą zarządcy. Nad Białką będziemy
przekrzykiwać się z mieszkańcami, jak to było poprzednio w 2013 roku, a główni sprawcy demolki będą
popijać kawusię za swoimi biureczkami. Jak będę coś więcej wiedział, to dam znać, a już teraz
proponuję śledzenie fanpage Stop przegradzaniu rzek lub Koalicji Ratujmy Rzeki:


OK, wiesz lepiej, chociaż do mnie bardziej przemawiałby fotoreportaż z miejsca zbrodni pokazujący
dokładnie zakres i skutki demolki wraz z protestującymi i ich postulatami. Moim zdaniem lepszy
przekaz, niż protest pod biurem RZGW czy tego co po nim "zarządza". Miejscowych nie trzeba
zapraszać bo nie o debatę chodzi.

A tak na zimno. Demolka nad Białką już się wydarzyła czy dopiero może? Wiadomo co się tam
faktycznie stało? Ktoś robi zdjęcia? Jakoś na FB nie mogę się dokopać do informacji co tam się
wydarzyło.

Nie ja będę decydował o miejscu protestu, a umieszczone na fejsie fotki mówią same za siebie:
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [6] 11.12 12:00
 
Jacku rozumiem że jak będzie protest dasz znać i tutaj. Podane przez Ciebie grupy
obserwuję na FB od dawna ale mogę przeoczyć.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [5] 11.12 12:38
 
Jacku rozumiem że jak będzie protest dasz znać i tutaj. Podane przez Ciebie grupy
obserwuję na FB od dawna ale mogę przeoczyć.

Oczywiście, wędkarze powinni być doinformowani co się dzieje. Prawdopodobnie decyzja o czasie i miejscu wydarzenia zapadnie dzisiaj.
pozdrawiam
JP
 
  Odp: MANIFESTACJA- ważna informacja ! [4] 11.12 13:50
 
Przed chwilą otrzymałem wiadomość, że akcja protestacyjna odbędzie się w najbliższy piątek 14 grudnia o godz. 11, w Krakowie przed siedzibą PGW Wody Polskie, przy ulicy Marszałka J. Piłsudskiego 22.
 
  Odp: MANIFESTACJA- ważna informacja ! [3] 11.12 14:49
 
Wg mnie Kraków nie ma nic do tego. Nowy Sącz jest w tym względzie
autonomiczny
 
  Odp: MANIFESTACJA- ważna informacja ! [2] 11.12 15:46
 
Wg mnie Kraków nie ma nic do tego. Nowy Sącz jest w tym względzie
autonomiczny


Dobry punkt. Może faktycznie warto sprawdzić czy po przekształceniu RZGW w PGW nie doszło do
jakichś zmian w zakresie obszaru działania. Żeby się nie okazało, że manifa pod PGW w Krakowie jest
strzałem "kulą w płot".
 
  Odp: MANIFESTACJA- ważna informacja ! [1] 11.12 15:50
 
Ale na stronie PGW jest taka mapka. Czyli chyba jednak Kraków.
 
  Odp: MANIFESTACJA- ważna informacja ! [0] 12.12 10:19
 
Oficjalne stanowisko Koalicji Ratujmy Rzeki:
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [2] 11.12 16:40
 
Pojeb***ło ich z tymi koparkami!!!!
Znowu nie maja gdzie pieniędzy utopić.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [1] 11.12 16:59
 
Pieniadze topia wladze.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [0] 11.12 17:44
 
Zgadza się. Przecież nie myślałem o koparkach.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [1] 11.12 16:53
 
Panowie, nie panikujecie ani nie demonstrujcie. To Wy jestescie sprawcami jako NO kill, ostatnio widzoialem
zacnych wedkarzy lowiacych w Sromowcach Full Np Kill caly wypas Strimery na glowatke z hakami zadziorowymi.
Tk samo sie dzieje na Sanie lowicie glowatki w nocy sa zdjecia, Gdzie wladze PZW , Sami je lowia, i wstawiaja
zdjecia. Regulamin mowi ,, o wschodzie slonca i o zachodzie a zdjecie glowatek robione sa noca. Mysle ze pan
Konieczny wezmie pod uwage swoje lowisko,majac je jako oczko w glowie ale na swoim rodzinym zbiorniku
zaporowym Besko jakos nie rzyklada uwagi ze tam jest przyducha. Ratujemy wszystkie wody czy tylko OESY dla
wybranych.Pozdrawiam
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [0] 11.12 17:48
 
"... ale na swoim rodzinym zbiorniku zaporowym Besko jakos niep rzyklada uwagi ze tam jest przyducha. "

Przykłada. Nie wpuszcza tam ryb.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [22] 11.12 21:12
 
Myślę że protest w Krakowie nic nie da. Parę lat temu były plany zniszczenia rzeki czernicy miała być
uregulowana itp. Wędkarze się skrzyknęli i na miejscu nad rzeką zablokowali prace i władza się cofnęła i udało się
uratować rzekę przed meliorantami, podobnie było z Rozpudą. Z kolei Nad Bobrem w Bobrowicach powyżej i
poniżej , wędkarze próbowali załatwić sprawę polubownie i postawili trzy zapory które zniszczyły bezpowrotnie
piękny kawałek rzeki.Jeśli nie uda się zablokować prac nad rzeką to nic nie wskóracie. Sam bym pomógł ale
niestety daleko.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [21] 11.12 23:59
 
Biedny, mały i chory z nienawiści Pawełku. Obwodnica Augustowa oczywiście powstała. Wiem, że mapa cię boli, ponieważ nie rozumiesz co tam jest nakreślone. To nie mój problem. Obecna wersja obecna obwodnicy "dewastuje" czyli przechodzi rzekę w miejscu innym, z punktu widzenia łowiących pstrągi i lipienie zdecydowanie gorszym. Oczywiście żadne z tych miejsc nie powinno wzbudzać takiej reakcji jak była wykreowana przez mainsteamowe media.
Po prostu na sprzedaży działek zrobili inni ludzie, inni na żwirowniach. O tym pisałem, ale nie chce mi się szukać.
Ja tam regularnie bywam, widzę i wiem. W Rospudzie parę ryb złowiłem.
Napisz proszę kiedy ostatnio byłeś w obu miejscach przejścia obwodnicy przez tą rzekę. Może wtedy porozmawiamy merytorycznie.
Przepraszam czytelników forum, zamiast merytorycznie miało być retorycznie
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [0] 13.12 21:56
 
Nie widzisz o czym jest wątek. Biedny jesteś ty bo nie potrafisz nawet zrozumieć o czym mowa a o Rospudzie nie
ma co gadać ekolodzy obronili ten kawałek rzeki przed takimi moherami jak ty i tyle, a ryby o ile wiem łowisz na
Pasłęce orząc tę rzekę ciężką nimfą taki z ciebie fachowiec .
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [19] 13.12 21:58
 
I jeszcze jedno miałeś się przedstawić co boisz się.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [18] 13.12 22:49
 
Nic nie poradzę na to, że czytanie ze zrozumieniem cię przerasta.
Również pamięć szwankuje.
W czasie powstania tych wątków byłeś aktywnym uczestnikiem, pod oboma nickami.
Przeczytaj cały tekst z linku w linku, ten na stronie http://www.infish.com.pl/wydawnictwo/Archives/Fasc/Vol21_Fasc2.html, żartuję wiem, że polski słabo, inny wcale.
Poproś swojego guru niech ci przetłumaczy.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [17] 14.12 08:43
 
Panie Mundku tak jak kiedyś pisałem DORYBIAĆ można (a w zasadzie można było) materiałem zarybieniowym
miejscowym i niemiejscowym, w ilościach , stadium i gatunkami ryb wynikającymi z rozeznania warunków
środowiskowych i w całkowitym oderwaniu od nich. Wszystkie te działania miały odłożone w czasie
konsekwencje. Znowelizowana UoRŚ, konkursy ofert i kwoty zarybieniowe są moim zdaniem wyrazem wiary w
to, że intensywne zabiegi hodowlano-zarybieniowe są w stanie zastąpić procesy związane z doborem
naturalnym i samoodtwarzaniem populacji. Niestety nie są, natomiast z pewnością doskonale zabezpieczyła
interesy hodowców materiału zarybieniowego.

I jeszcze jedno Panie Mundku. Obserwuje próby zdyskredytowania Pana i sposób w jaki niektórzy próbują to
robić budzi we mnie odrazę. Powiem Panu tak: niech Pan zawsze idzie wyprostowany pośród tych, którzy
odwróceni plecami lub na kolanach i niech zawsze towarzyszy Panu siostra Pogarda dla tych ludzi, ponieważ na
nią zasługują. Pozdrawiam.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [16] 14.12 22:18
 
Nie ma Pana Mundka, bo to nick qurewsko podebrany ś.p. Edmundowi Antropowikowi. Wielkiej postaci w naszym wędkarstwie. Za tym nickiem, i jeszcze przynajmniej jednym innym kryje się Paweł Zandecki. Kto to jest? bo chyba wywołując mnie do odpowiedzi sam się nie przedstawił.
Aaale, Witek Ziemakowski też nigdy nie napisał kim jest i czego w życiu dokonał. To zresztą główny powód nazwania go bytem internetowym.
W realu cię nie ma, Pawełka też, ale kąsać śmiesznie próbujeszj. Każdy następny post to kompromitacja. Boli? To po co piszesz?
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [15] 15.12 10:19
 
Panie Pawle (o ile faktycznie się Pan tak nazywa), nie będę używał od tej pory Pana nicku aby uszanować
uczucia tych, którzy wiążą go z bliską osobą, która odeszła, co w chwili obecnej sam jestem w stanie zrozumieć.

Załóżmy dla rozważań teoretycznych, że jestem sfrustrowanym, zarabiającym 1500 zł na rękę, rozgoryczonym i
nigdy nie mającym realnie nic wspólnego z tematem o którym piszę człowiekiem. Moje pytanie jest następujące -
czy zmienia to w jakikolwiek sposób sens tego co do tej pory napisałem? Tzn. czy nie napisałem prawdy iż:
restytucja oparta była na populacji łotewskiej a nie litewskiej, nie ma tarlisk zasadniczych w dolnych odcinkach
rzek przymorskich i nie będzie tamże samoodtwarzających się populacji, 0,6% z 7000 nierówna się ok. 100, mamy
pomieszane populacje troci wędrownej, iluzją było to, że konkursy ofert i kwoty zarybieniowe nie są i nie były w
stanie przeciwdziałać przełowieniu i zmianom środowiskowym, natomiast były w stanie zabezpieczyć interes
hodowców i obecnych wówczas użytkowników rybackich, czy o ustawowym wymiarze ochronnym i bezzwłocznym
wypuszczaniu ryb poniżej niego ma decydować prawo i interpretacja formalna uprawnionego organu czy arbitralna
decyzja kogokolwiek komu się wydaje jak być powinno?

Odpowiedź zależy od Pana, przy czym ktoś kiedyś w czasach miej podłych niż obecnie powiedział mi, iż zwykłej
przyzwoitości warto powstrzymać się od komentowania spraw w których nie jest się niezależnym i które danej
osoby dotyczą. Oczywiście zapomniał dodać, że trzeba jeszcze wiedzieć czym jest przyzwoitość. Pozdrawiam.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [14] 16.12 02:57
 
Proste Witku, jeżeli rzeczywiście tak się nazywasz, wywołujesz do tablicy, przedstawiasz się. Nie ma wątpliwości oponent pisze wprost.
Przedstaw się Witku, bo Pawełek już odpadł. Bycie czarnym hydraulikiem czy pomocnikiem murarza to dyshonor. Nikt nie ma wątpliwości, że z tym poziomem języka polskiego matury nie da się nic więcej zrobić. Więc co?
Jak zwykle, kita pod siebie przeczekamy, ugryziemy w łydkę potem. W wasze "bandzie" KD super się odnajduje.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [13] 16.12 10:38
 
Tak jak Pan widzi Panie Pawle, na to co napisałem argumentów merytorycznych brak, więc
o czym tu jeszcze dyskutować? Powiem Panu pewną prawdę, którą znałem od dawna, a w
ostatnich ciężkich dniach odczułem na własnej skórze. Otóż ludzie nie chcą słyszeć prawdy,
ludzie chcą usłyszeć nadzieję. Gdy np. prawdę powie lekarz, to idą po nadzieję do
cudotwórcy. Gorzej gdy prawdę próbował powiedzieć pozbawiony matury i kiepsko
posługujący się językiem polskim czarny hydraulik lub pomocnik murarza a nadzieję i iluzję
rozsiewają profesjonaliści. Chyba jednak wolałbym być już tym znającym swój fach
hydraulikiem, szewcem czy murarzem. Podłe czasy. Pozdrawiam Panie Pawle i na tym
definitywnie kończę.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [0] 17.12 00:55
 
Uff, wreszcie. Niestety straciłem nadzieję na 10 tys. PLN vs 100 tys. PLN, ale może warto było?
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [11] 18.12 21:11
 
Witam panie Witku. Oczywiście się zgadzam z pana opinią o kolegach takich jak mariusz celowo z małej litery bo
to mały gość. Zgadzam się też z opinią o zarybianiu naszych rzek litewskim łososiem. Nie pisałem bo nie miałem
czasu ciołku mariuszku . Jesteś do tego tchórzem który nawet boi się przedstawić. Jeśli chodzi o to że nazywam
się Mundkiem to moja ksywka używana przez kolegów w podstawówce i szkole średniej i używana nadal i tyle i
nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć marnemu detektywowi mariuszkowi Zresztą kiedyś już ci to tłumaczyłem
ale tłumok nie zrozumie nic. A może mariuszek to jakiś ubecki i komunistyczny agent bo oni też nie mogli nic
wyśledzić. coś w tym musi być bo kto dostaje rzekę i hodowlę ryb od PZW przez pomyłkę. To pewnie koleś
brunatnych miśków z PZW i razem z nimi zapaskudza nasze rzeki patrząc na jego wiedzę marnym jakościowo
materiałem zarybieniowym i jeszcze na tym zarabia. To dlatego że na mazurach są tacy inteligentni fachowcy w
ich rzekach i jeziorach nie ma ryb.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [10] 18.12 22:23
 
Chyba żyjemy w innych matrixach. Już nie będę się powtarzał.
Na żądanie przedstawiam się za każdym razem. Ty żądając przedstawienia nie zacząłeś od siebie. Nadal mam podstawy, żeby przypuszczać, że jesteś sfrustrowanym pomocnikiem murarza, chociaż to dobrze płatna fucha, albo (równie sfrustrowany) pracujesz na zmywaku.
Dopóki nie rozwiejesz moich/naszych wątpliwości, tak będę myślał i zawsze ci to przypomnę, kiedy coś napiszesz.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [4] 18.12 23:15
 
A mi się wydaje że to ty jesteś sfrustrowany i niedowartościowany i coraz bardziej mnie upewniasz że piszesz
bzdury nie mające nic wspólnego z prawdą, nie wyjaśniłeś a co więcej nie umiesz odpowiedzieć na żadne proste
pytanie do ciebie kierowane , nie umiesz znaleźć linku w komputerze, nie umiesz się przedstawić coś umiesz.
jesteś widzę też niewychowanym chamem naśmiewającym się z ludzi którzy ciężko pracują na swoje utrzymanie,
myślę że ci ludzie mają większą inteligencję niż cham nawet po studiach , bo tylko tępol może się śmiać z kogoś
ciężko pracującego bo to właśnie ci ludzie utrzymują ten kraj płacąc podatki, ale czego się można spodziewać od
gościa który kombinuję z panami z PZW i uczestniczy w ich marnym procederze. a tak na marginesie mam swoją
firmę i uczciwie zarabiam kasę i dość dobrze mi się powodzi i szanuję ludzi którzy ciężko pracują, ale ja w
przeciwieństwie do ciebie mam rozum. Myślę że się wreszcie przedstawisz i powiesz kim jesteś ale myślę że
jesteś zwykłym bajkopisarzem i tchórzem.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [0] 18.12 23:49
 
Już w tym wątku się przedstawiłem.
Nie w czeluściach komputera.
Jakoś mnie nie dziwi, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
Może trochę skrótu, a może właśnie brak znajomości jakiegokolwiek języka z polskim włącznie?
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [2] 19.12 00:14
 
No wreszcie wiem z kim mam do czynienia.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [1] 21.12 23:33
 
I co teraz? Świat się zawalił?
W zasadzie nie masz wyjścia musisz się uczciwie przedstawić.
Wszystko się wyjaśni, kiedy napiszesz, kto to ten twój guru is, nie pisz o sobie, tutaj wszystko wiadomo.
Wiem, na pewno, że nie napiszesz, bo wstydzisz się, że z powodu nieznajomości (podstawowej) języka (polskiego, o innych nie wspomnę) "jakiś gościu" żyje z ciebie jak król.
Podszczuwa cię do dyskusji ze mną, chociaż wie, jaki będzie efekt.
Znowu zapłacisz temu facetowi, mam cichą nadzieję, że kiedyś przejrzysz na oczy i napiszesz, kto to jest.
Wracając do tematu. Przedstaw się tak jak ja.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [0] 24.12 01:26
 
Kończę z tobą dyskusję w tym temacie jak to mówią mądrzejszy musi nieraz ustąpić ........ dopowiedz sobie dalej
sam , mam nadzieję że znasz to powiedzenie choć może być inaczej. Nazwisko kolegi którego nazywasz guru już
tu kiedyś padło a jak nie pamiętasz zapytaj twojego kolegi Jacha wie o kogo chodzi a przez rodo tego nazwiska
podawać nie mogę bo mnie do tego nie upoważnił ewentualnie w prywatnej rozmowie podaj nr tel. to wyślę ci sm-
esem , ale jak byś chciał mieć porządnie uzbrojony kij w porządne przelotki i tak dalej to chętnie polecę nie
będziesz musiał zbroić kija za 400 zł w marny osprzęt. Na marginesie wczoraj byłem u niego i oglądałem pięknie
uzbrojoną wędkę muchową Talona. Cieszę się że mam takiego kumpla bo zbroi piękne wędki a ja mogę z tego
korzystać, i oglądać i machać różnymi kijami i w przeciwieństwie do takich pseudo fachowców jak ty mam pogląd i
znam sporo wędek z autopsji bo miałem je w ręku a ty zbroisz kije u gości którzy nie mają o tym pojęcia bo wzięli
400 zł i myślisz że zrobiłeś złoty interes to żenada. A moje nazwisko i imię przecież znasz to po co mam się
przedstawiać , może następne śledztwo.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [4] 18.12 23:29
 
Taka mała hipoteza:co jeśli Mundek nie jest z matrixa ,a z realu ?.mirek
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [0] 19.12 00:16
 
Właśnie co :::
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [2] 19.12 00:41
 
Tym gorzej dla ludzkości.
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [1] 19.12 09:17
 
Tym gorzej dla ludzkości. :

Napocieszenie;https://youtu.be/CppbkqUbk7A mirek
 
  Odp: My tu gadu gadu - trzeba zrobić protest na miejscu [0] 19.12 11:26
 
Za dużo w tym .... złota, Leningradu, itd. Mirku.
 
  Odp: My tu gadu gadu [4] 11.12 17:57
 
W linku informacja na temat zakresu prac na Białce.
Jeśli zrobią to tak jak na Dunajcu w Harklowej to czarno to widzę.
 
  Odp: My tu gadu gadu [3] 11.12 18:07
 
Tak dla informacji-planowane są też prace usuwające skutki powodzi z lipca tego roku, w kilku miejscach na Dunajcu.WP miały obowiązek poinformowania o tych pracach dzierżawcę wód, nie mam wiedzy czy ZO Nowy Sącz takie informacje otrzymał.W Harklowej mocno popracowali w korycie Dunajca pomimo wyraźnych zaleceń jak najmniejszej ingerencji w koryto rzeki.
Jeśli protest to w Nowym Sączu bo to ich działka.;
Zarząd Zlewni w Nowym Sączu
ul. Naściszowska 31
33-300 Nowy Sącz
tel.: +48 (18) 441 37 89
Pozdrawiam
 
  Odp: My tu gadu gadu [0] 11.12 18:23
 
Caly czas sie planuje jakies prace.
 
  Odp: My tu gadu gadu [0] 11.12 18:23
 
Caly czas sie planuje jakies prace.
 
  Odp: My tu gadu gadu [0] 11.12 18:23
 
Caly czas sie planuje jakies prace.
 
  Odp: My tu gadu gadu [12] 11.12 20:38
 
Witajcie.
Jeśli można coś wtrącić. Jestem stałym bywalcem miejsc o których piszecie, tzn. Białka i
Górny Dojajec.
Białkę spieprzyli już dawno, w zasadzie zaraz po powodzi wjechały kopary m.in. między
Białką Tatrzańską a Trybszem i między Nową Białą a Krempachami. Oczywiście nie tylko
tam. Zrównali naprawdę duże odcinki Białki co ją bardzo wypłyciło, teraz idzie zima, więc
wody w zasadzie już wogóle tam nie będzie, bo nie dość, że mamy suszę to jeszcze
wyciągi zabierają resztę. Innymi słowy, co nie zeszło do zbiornika będzie miało lekko mówiąc
ciężko. O pieprzonych kłusolach z okolicznych wiosek nie wspomnę.. Tragedia...ale...Białka
jak to Białka, za rok, dwa, trzy będzie kolejna powódź i wszystko wyzmienia, po czym
znowu wjadą kopary i wszystko zniszczą i tak wkoło.
Dunajec... Co tu dużo mówić SPIERDOLILI piękne miejsca w Harklowej m.in. wlewkę pod
Matką Boską a to z powodu powyższych regulacji, które dosłownie zamuliły to i inne miejsca.
W Dębnie to samo. Z tego co się dowiedziałem, przy okazji regulacji robiono odłowy, żeby
ratować ryby i nie zgadniecie co się stało, poprostu niesłychane-odłowiono setki kg kleni i
świnek i dosłownie kilka małych głowateki troci. O pstrągach i lipieniach w zasadzie nikt nie
wspominał, a z wieloma osobami o tych odłowach rozmawiałem-głównie świadkami. Jaka
więc woda górska się pytam??? Jak łowiłem na spławik to wszyscy po mnie jechali i jopili się
jak na potencjalnego kłusownika. Co więc zrobiłem? Zacząłem łowić na muchę i wszystkie
inne metody odpuściłem. Niby fajnie tylko po co? W tej wodzie dominuje kleń (zresztą mój
ulubiony(takie spławikowe zboczenie)) i świnka. Pstrąga coś tam jeszcze jest, ale lipień i
głowacica to tragedia-wiem, bo jestem tam w zasadzie co tydzień. Obecne regulacje i
odłowy tylko potwierdzają to co napisałem. Z łososiowatymi jest mega krucho, ale jak ma być
jak zarybienia są symboliczne a głowatką wręcz żadne o czym wiem z informacji z Ośrodka
Zarybieniowego w Łopusznej. Do tego kłusownictwo-bodajże dwa tygodnie temu trzech
kulturalnie ich nazywając Romów z Ostrowska w samo niedzielne południe sobie
spiningowało w Waksumundzie jak gdyby nigdy nic. No KURWA jak ma być dobrze do uja
wafla się pytam???! Strażników na cały nowotarski region jest dwóch (znam obu i wiem, że
dobrą robotę robią) i co Oni we dwóch kuźwa mogą??? Wędkuję czwarty sezon i mam
serdecznie dość. A co robi PZW??? Od nowego roku podwyżka o kolejne 20zł jeśli się nie
mylę. Ja się pytam za co? Za kłusownictwo, niszczenie rzek, zarybień nawet nie komentuje,
bo wiem gdzie pływają ponad metrowe głowacice, które miały pływać w owym Dunajcu...
Podsumowując, gdyby nie fakt, że dla mnie wędkarstwo to nałóg to bym tym pieprzną i ni
chuja nie wiem co zrobić, żeby było lepiej... :(
 
  Odp: My tu gadu gadu [11] 11.12 21:01
 
"Podsumowując, gdyby nie fakt, że dla mnie wędkarstwo to nałóg to bym tym pieprzną i ni
chuja nie wiem co zrobić, żeby było lepiej... ".


Co zrobić? Czytając, słuchając i widząc co się dzieje w naszym wędkarskim grajdołku, rzeczywiście
pierdol***cie tym wszystkim wydaje się najrozsądniejsze. Kto powinien to zrobić? Nie tylko wędkarze!
Aby dotarło to do pustych łbów na górze (Ministerstwo) najrozsądniejszym byłoby aby PZW oddało wszystkie
wody i wypowiedziało dzierżawy uzasadniając to tym że wiele czynników nie pozwala na utrzymanie
jakiegokolwiek rybostanu nie mówiąc już o prawidłowej gospodarce rybackiej. Czynnikami tymi są zarówno
niszczenie tarlisk przez melioracje i regulacje, jak i brak oraz zanieczyszczenie wód, drapieżniki (kormorany,
wydry, norki, itd), bezkarne kłusownictwo, itd, itd.
Czy PZW jako Związek będzie miał jednak odwagę aby coś takiego przedstawić tam gdzie powinno? Szczerze
i z przykrością ale w wątpię.
 
  Odp: My tu gadu gadu [10] 11.12 21:36
 
Arku, wybacz, ale odnoszę wrażenie jakobyś uważał, że PZW mogłoby to naprawić, ale to nie
PZW może to naprawić, tylko właśnie PZW trzeba naprawić, bo póki co trzepią kasę naszym
kosztem, a my naiwnie myślimy, że jak zapłacimy poraz kolejny rosnącą opłatę to będzie lepiej-
NIE BĘDZIE, bo te pasibrzuchy biorą kasę, a wody i ryby mają w poważaniu. Robią nas w kulki
jak kościół starszych ludzi. Dodam jeszcze tylko, że jeśli się nie mylę PZW Nowy Sącz ma jedną
z najwyższych składek w Polsce o ile nie najwyższą, a jaka jest jakość dzierżawionych przez
nich wód wie prawie każdy... Koniec z mojej strony.
Pozdrawiam
 
  Odp: My tu gadu gadu [9] 11.12 23:54
 
Myślisz że "prywaciarz" wygra z tym co wymieniłem? Bez wsparcia "góry" na pewno nie.
Myślałem ze gdyby PZW zrezygnowało z opieki nad wodami to może ktomuś na górze dałoby to do myślenia.
Chyba że wcześniej wpadliby szybcy dorobkiewicze i natrzaskali kasę, jak to zwykle bywało zanim ktokolwiek
kapnalby się że coś jest nie tak. Gdyby jednak nie to wody byłyby otwarte (czyt. wspólne, państwowe,
wszystkich) i byłoby tak jak jest teraz tylko za free. Może i wszystkie ograniczenia, ochrony i Bóg wie jeszcze
co też zostałyby zniesione skoro i tak nic nie ma lub nikt nie pilnuje tego co niby jest pod koparkami które
naprawiają nasze polskie wody. -|
 
  Odp: My tu gadu gadu [8] 12.12 00:27
 
Arku jest model może nie idealny, ale obrzydliwie prosty i skuteczny. Stało się tak przypadkowo i działa wiele lat.
PZW gdzieśtam za sprawą faceta, który odszedł, a o takich nie mówi się źle, wlazło mi na odcisk, zatem na konkursach pocieliśmy się o wody.
Efekt był zaskakujący.
Tam gdzie PZW wygrało płaci (kupuje ryby) w przybliżeniu zgodnie z obowiązującymi cennikami RZGW.
Tam gdzie ja wygrałem nic ich nie obchodzi. Mamy co roku odnawianą umowę, w myśl której oni za prawo połowu swoich członków płacą mi kwotę niższą od tej, którą stawiali na konkursie.
Mi się opłaca, bo ryby mam po swoich kosztach, a nie cenie sprzedaży. Im się opłaca, ponieważ nie kupują ryb w cenie RZGW.
Konkludując po co PZW tak walczy o wody zamiast przejść na system umów?
Zawsze decydują działacze, emocjonalnie.
"Nasze" Nasze? działacz PZW dzisiaj jest, a jutro go nie ma. Nie poniesie żadnej odpowiedzialności, za swoje decyzję. A kto za to zapłaci?
Oczywiście ten system nie jest idealny, konia z rzędem temu który wskaże lepszy.
 
  Odp: My tu gadu gadu [7] 12.12 00:52
 
"Mamy co roku odnawianą umowę, w myśl której oni za prawo połowu swoich członków płacą mi kwotę niższą od
tej, którą stawiali na konkursie. "
Coś tam Mariusz masz jeszcze prawo odławiać wg tej umowy?
 
  Odp: My tu gadu gadu [6] 13.12 23:04
 
Wody są "moje". Oni zgodnie z umową mają prawo łowienia na wędkę.
Niemniej z profesjonalnym sprzętem wszedłem tam tylko raz, na początku użytkowania.
Stynki pojechały w okolice Krakowa, na kamieniołom, przy okazji pojechało tam trochę siejek, te się przyjęły. Szkoda, że tam się skończyło tak, że nie wiem jaki był ich dalszy los.
 
  Odp: My tu gadu gadu [0] 13.12 23:55
 
Dzięki.
 
  Odp: My tu gadu gadu [4] 18.12 21:19
 
Wody są mariuszka a ja myślałem że nie można mieć prywatnych rzek a mariuszek ma. Ciołek który nie umie
łowić inaczej jak na dolną nimfę ma swoje wody i pozwoli komuś łowić albo nie pan na włościach współczuje tym
którzy muszą błagać hrabiego mariuszka aby ich wpuścił żeby mogli połowić. Może jeszcze się czymś pochwalisz,
będę miał ubaw. Może jak jesteś taki boss to się wreszcie będziesz miał odwagę przedstawić żebyśmy mogli
zweryfikować z kim mamy do czynienia . Może z jakimś geniuszem który uratuje nasze rzeki a może z osłem
który nie ma o tym pojęcia
 
  Odp: My tu gadu gadu [3] 18.12 22:26
 
Uprzejmie proszę Admina o zabanowanie wszystkich kont Pawła Zandeckiego.
 
  Odp: My tu gadu gadu [2] 18.12 22:31
 
I proszę też o nie usuwanie jego postów.
 
  Odp: My tu gadu gadu [0] 18.12 23:22
 
Co mariuszku nie masz już nic logicznego do napisania, myślę że z korzyścią dla wszystkich byłoby zablokowanie
twoich kont nie musielibyśmy czytać twoich jedynych w swoim rodzaju mądrości. przedstaw się wreszcie.
 
  Odp: My tu gadu gadu [0] 18.12 23:24
 
A może się obraziłeś jak dziecko w piaskownicy i będziesz mnie straszył jak dmycha
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus