f l y f i s h i n g . p l 2024.04.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: S. Cios. Czas 2024-04-26 22:03:41.


poprzednia wiadomosc Górny San : : nadesłane przez Dawid Dmyszewicz (postów: 1) dnia 2020-07-12 13:29:22 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Każdemu zainteresowanemu tematem mogę wysłać na meila filmy
z na których jasno widać jak wyglądają potoki spływające do Sanu
od strony Otrytu i nie tylko.
Wszystkie góry są poprzecinane duktami, potokami spływa błoto
nawet po krótko trwałych przelotnych deszczach. Lesistość w
Bieszczadach może i wzrasta albowiem powstają monokultury
swierkowe. Świerk jest obcym gatunkiem dla tego terenu. Jego
system korzeniowy ma charakter powierzchniowy i nie muszę chyba
tłumaczyć do czego to tu prowadzi. Urodziłem się w miejscowości
Chmiel i na co dzień obserwuję co tu się dzieje. San już praktycznie
nigdy nie płynie czysty. Głowacz, Strzebla, Śliz, Koza i rąk to obecnie
rzadkość...
O czym to świadczy? San jest notorycznie zamulony, a
kłusownictwo to tylko część problemu. Pan Leszek ma chyba jakieś
koligacje z agencją LP. Każdemu niedowiarków mogę wysłać filmy
świadczące o tym że to gospodarka leśna niszczy bieszczadzkie
wody. Niżówki i temperatura rzek i potoków też ma związek z
fatalna gospodarka leśna prowadzona na tych terenach. Pasmo
Otrytu zostało bezwzględnie przerżnięte. Zwłaszcza starodrzewie
jodłowe i bukowe. Jodła jest drzewem kluczowym jeśli chodzi o
retencję wody w Bieszczadach. Każdy jeden potok obecnie, nawet te
płynące przez rezerwaty przyrody spływa ilowym szlamem.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Górny San [25] 12.07 16:59
 
Witam.
Możesz przedstawić konkretne dane z sześciu nadleśnictw - Stuposiany, Lutowiska, Cisna, Baligród, Leko,
Ustrzyki Dolne, zamiast uprawiać demagogię ?
Bo to żaden problem je uzyskać w temacie ilości rokrocznych odnowień w każdym jednym nadleśnictwie w
naszym kraju - ich powierzchni, skłądu gatunkowego, procentowego udziału poszczególnych gatunków w
odnowieniach i rodzajach rębni jakie się stosuje w tym celu.
Wiesz jaki jest czasokres przebudowy drzewostanu ze zniekształconym powojennymi nasadzeniami (70 lat temu)
skłądem gatunkowym na taki naturalny dla tych siedlisk ?
Wiesz że świerk jest często gatunkiem osłonowym i stanowi na całym pogórzu naturalny skład drugiego piętra
borów i lasów ?
Wiesz że często sadzi się go nie na siedliskach typowo leśnych, lecz na gruntach porolnych i nieużytkach
przeznaczonych do zalesienia, jako pierwsze pokolenie lasu, a dopiero potem przebudowuje się taki drzewostan,
trwa to od 80 do 200 lat i efety tego zobaczyć mogą doopiero nasze prawnuki ?
Masz jakieś wykształcenie czy praktykę zawodową w powyższym temacie czy jesteś kolejnym pseudo-ekologiem
amatorem w naszym kraju ?
Pozdrawiam.
 
  Odp: Górny San [2] 12.07 21:04
 
Nie czepiaj się gościa bo ma dużo racji.
Jakie są konkretne/oficjalne dane wszyscy wiemy. To tak jak w wędkarstwie - realizowana jest racjonalna
gospodarka, zgodna z operatami/(planami urządzania lasu) itd itp. I wszyscy wiemy jak jest.
Moje pytanie jest proste: czy to prawda, że cała leśnicza Polska dopłaca do zrywki w Bieszczadach? Jeśli
tak to może jej zaprzestać!

 
  Odp: Górny San [1] 13.07 00:49
 
Witam.
Piotrze ... po Tobie to raczej nie spodziewał bym się takiej odpowiedzi .. czyli co ? U Ciebie w Okręgu też wałki
robicie takie jak niby w lasach państwowych ? ...
To żart oczywiście ...
Odpowiadając na Twoje pytanie - to nieprawda. Finanse i funkcjonowanie PGL LP są tak skonstruowane że
jednostki (nadleśnictwa) dochodowe łożą kasę (w uproszczeniu wielkim) na nadeśnictwa niedochodowe - np. te,
gdzie funkcje ochronne czy społeczne drzewostanów mają pierwszeństwo nad funckami gospodarczymi.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Górny San [0] 18.07 22:01
 
https://www.facebook.com/2092229667693382/po
sts/2720664828183193/
 
  Odp: Górny San [21] 13.07 07:36
 
To, co Lasy Państwowe nazywają pielęgnacją, jest raczej serią egzekucji świadomie wybranych
pojedynczych drzew o wymiarach pomnikowych. Pod piłami padają najstarsze i najbardziej wartościowe
stare drzewa - jodły, buki, jawory. W ten sposób Lasy Państwowe „chronią” się przed przekształceniem
tych terenów w rezerwaty czy parki narodowe. Poza Bieszczadami, dzieję się m.in. na terenie Pogórza
Przemyskiego. Niedługo rzeczywiście nie będzie tam czego chronić...To między innymi dlatego RDLP w
Krośnie nie jest objęta certyfikacją FSC. Co gorsza tak prowadzona gospodarka nie przynosi zysków i
wiele karpackich nadleśnictw jest permanentnie dotowana pieniędzmi z Funduszu Leśnego. Wielu
leśników zupełnie zapomniało o innych niż gospodarcza funkcjach lasu, które również są na trwale
wpisane do ustawy o lasach.
 
  Odp: Górny San [20] 13.07 14:58
 
Witam.
Przepraszam Krzysztofie, że zapytam - czy na churgii też się tak znasz jak na gospodarce leśnej ?
Pozdrawiam.
 
  Odp: Górny San [19] 14.07 11:55
 
Nie i na temat chirurgii się nie wypowiadam Natomiast ochroną przyrody, w tym także kwestiami
związanymi z prowadzeniem gospodarki leśnej zajmuję się zawodowo i najgorzej oceniam swoje
kompetencje. Ukłony!
 
  Odp: Górny San [18] 14.07 12:25
 
nienajgorzej
 
  Odp: Górny San [17] 14.07 14:15
 
Witam.
To tym bardziej Ci się dziwię że takie androny o pielęgnacji drzewostanów pleciesz
Pozdrawiam.
 
  Odp: Górny San [16] 14.07 16:34
 
I to ma być ta fachowa i merytoryczna dyskusja? Szkoda czasu i prądu. Wybacz...
 
  Odp: Górny San [15] 14.07 18:06
 
Witam.
Za przeproszeniem Krzysztofie, ale spodziewałeś się że przytoczę w tejże chwili całą "Hodowlę lasu"
Ilmużyńskiego ?
Skoro znasz temat, postaw najpierw merytoryczne pytanie w miejsce modnie brzmiących, pseudo-ekologicznych
frazesów ...
Z chęcią podyskutuję publicznie w temacie.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Górny San [0] 14.07 22:38
 
nie znam się, więc się wypowiem
ale cytatami z mądrzejszych ode mnie
1. Lasy stanowią istotny element struktury przestrzennej każdego kraju. Decyduje o tym ich
wielofunkcyjność, rola w kształtowaniu procesów ekologicznych zachodzących w środowisku
przyrodniczym oraz ich wpływ na jakość życia człowieka [Degórski 2013]. Od zarania cywilizacji las
tworzył określony zbiór warunków zwiększających szanse, a nawet niezbędnych do przeżycia ludzi.
Przez tysiąclecia warunki te polegały na dostarczaniu różnych dóbr materialnych, zaspokajających
potrzeby fizjologiczne oraz bezpieczeństwa egzystencji człowieka [Klocek 2005]. Tak się dzieje
również obecnie, choć waga i znaczenie różnorodnych dóbr i usług lasu i gospodarki leśnej dla
człowieka uległy zmianie1 . Rozwój cywilizacji sprawił, że współcześnie obszary leśne, niezależnie
od położenia, charakterystyki przyrodniczej, praw własności i głównej funkcji, jaką pełnią, są przede
wszystkim istotnym elementem ograniczonej przestrzeni geograficznej – przestrzeni życia
człowieka. Decyduje o tym nie tylko ich wysoki udział w sumarycznej powierzchni gruntów ogółem,
ale przede wszystkim różnorodność naturalnych dóbr i świadczeń, jakie wraz z drewnem las może
zaoferować społeczeństwu. Wyjątkowa rola i znaczenie obszarów leśnych sprawiła, że na początku
lat 90. XX w. w terminologii leśnej pojawiły się, używane do dzisiaj, takie pojęcia jak:
zrównoważone2 , trwałe3 oraz wielofunkcyjne4 leśnictwo. Wymienione zasady gospodarki leśnej,
odnoszące się również do użytkowania zasobów leśnych, wyznaczyły jej nowe zadania, polegające
1 Szczegółowe uzasadnienie okoliczności towarzyszących oraz wpływających na zmiany sposobu
prowadzenia gospodarki leśnej oraz zarządzania obszarami leśnymi, jak również kierunków rozwoju
polityki leśnej przedstawia Paschalis-Jakubowicz (2010 a, b i c). 2 Pojęcie „zrównoważenie”
pochodzi z leśnictwa i po raz pierwszy zostało użyte w 1713 r. przez Hansa Carla von Carlowitza w
związku z niszczeniem lasów. Terminem tym określa się taki rodzaj gospodarki leśnej, w której z
lasu pozyskuje się tylko taką ilość drewna, jaka może ponownie wyrosnąć – tym samym las nie
zostaje wycięty całkowicie, lecz może się ciągle regenerować [Paschalis-Jakubowicz 2011,
Józefecka 2009]. 3 Pojęcie trwałego gospodarowania lasami sprecyzowano podczas Drugiej
Ministerialnej Konferencji na temat Ochrony Lasów w Europie w Helsinkach w czerwcu 1993 r.
„Trwałe gospodarowanie oznacza zarządzanie i użytkowanie lasów i terenów leśnych w taki sposób
i w takim tempie, które pozwolą zachować ich bioróżnorodność, produktywność, zdolność
odnowienia, żywotność oraz zdolność do spełnienia, teraz i w przyszłości, odpowiednich
ekologicznych, ekonomicznych i społecznych funkcji na lokalnym, krajowym i globalnym poziomie,
nie powodując przy tym szkód w innych ekosystemach” [Poznański 2014, Józefecka 2009,
Płotkowski 2008]. 4 W polskim leśnictwie pojęcie lasu wielofunkcyjnego wprowadza Polityka Leśna
Państwa, dokument przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 22 kwietnia 1997 roku, który wskazuje na
wyraźne odejście od drzewostanowo- -produkcyjnej funkcji lasu na rzecz spełnienia przez
ekosystemy leśne wielorakich funkcji, w tym społecznych i turystyczno-rekreacyjnych [Płotkowski
2008, Polityka Leśna Państwa 1997]. 14 Piotr Gołos na równoważeniu funkcji ochronnych i
społecznych z funkcjami produkcyjnymi, z udziałem idei społecznego zarządzania zasobami
przyrody [Gwiazdowicz 2007].
Oraz
2.
Trwałe gospodarowanie oznacza zarządzanie i użytkowanie lasów i terenów leśnych w taki sposób i
w takim tempie, które pozwolą zachować ich bioróżnorodność, produktywność, zdolność
odnowienia, żywotność oraz zdolność do spełnienia, teraz i w przyszłości, odpowiednich
ekologicznych, ekonomicznych i społecznych funkcji na lokalnym, krajowym i globalnym poziomie,
nie powodując przy tym szkód w innych ekosystemach”

link:
https://depot.ceon.pl/bitstream/handle/123456789/17069/habilitacja_golos%20na%20www.pdf?
sequence=1&isAllowed=y

 
  Odp: Górny San [10] 15.07 07:33
 
A ja Ci powiem co ja obserwuję w Bieszczadach i jak ja to widzę z
pominięciem analizy gospodarki, wszystkich tych żonglerek
gatunkami, nasadzeń, wycinek itp. bo się na tym nie znam.
Błoto w rzekach to wyniki odkrycia mineralnych warstw gleby po
zerwaniu darni i ściółki leśnej na niespotykanych dotąd obszarach.
Góry poorane są trasami zrywki do gołej ziemi i skały a miejsca, nie
wiem jak one fachowo się nazywają, gdzie drewno jest obrabiane
wstępnie to ogromne place zryte ciężkim sprzętem. Ziemia, błoto,
kamień wymieszany na dużym obszarze i takich miejsc jest bardzo
dużo. Place te najczesciej usytuowane są na końcach kilku tras
zrywki i jak woda po deszczu nazwalnym a w zasadzie to już błoto
uderzy w te place to porywa kolejne tony błota i to wszystko wali
potem do Sanu.
 
  Odp: Górny San [0] 15.07 08:24
 
czyli dominacja funkcji gospodarczej (produkcyjnej - wyrąb drzewa) nad funkcjami społeczną i
przyrodniczą (ochronną)...

polecam artykuł, niektórzy lokalsi walczą, i to skutecznie

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1962652,1,obywatel-walczy-o-las.read

A ja Ci powiem co ja obserwuję w Bieszczadach i jak ja to widzę z
pominięciem analizy gospodarki, wszystkich tych żonglerek
gatunkami, nasadzeń, wycinek itp. bo się na tym nie znam.
Błoto w rzekach to wyniki odkrycia mineralnych warstw gleby po
zerwaniu darni i ściółki leśnej na niespotykanych dotąd obszarach.
Góry poorane są trasami zrywki do gołej ziemi i skały a miejsca, nie
wiem jak one fachowo się nazywają, gdzie drewno jest obrabiane
wstępnie to ogromne place zryte ciężkim sprzętem. Ziemia, błoto,
kamień wymieszany na dużym obszarze i takich miejsc jest bardzo
dużo. Place te najczesciej usytuowane są na końcach kilku tras
zrywki i jak woda po deszczu nazwalnym a w zasadzie to już błoto
uderzy w te place to porywa kolejne tony błota i to wszystko wali
potem do Sanu.
 
  Odp: Górny San [8] 15.07 08:36
 
Ciekaw jestem jak by tak zostawić,zaniechać całkowitej,jakiejkolwiek działalności człowieka w lasach zlewni całego podkarpacia na okres jakichś kilku (3-5) lat. Do tego(marzenie ściętej głowy) zakaz wypuszczania ścieków z przydomowych gospodarstw. Czy przyroda poradziła by sobie w tak ''krótkim'' czasie,czy dukty leśne i te ścieżki zrywek zregenerowały by się (obrosły by runem leśnym) na tyle aby w sposób naturalny gromadziły wodę i odpowiednio ją filtrowały i dozowały ? Czy to wszystko to ''mały pikuś'' ponieważ ocieplanie klimatu i tak załatwiło by sprawę na niekorzyść łososiowatych ?
 
  Odp: Górny San [6] 15.07 09:51
 
3-5 lat to trochę mało ale miałem okazję oglądać czym różni jak może wyglądać las gospodarczy objęty
ochroną rezerwatową po 23 latach. Martwe drewno, naturalna sukcesja, zmiana świerkowej monokultury
na miks gatunków naturalnie dopasowanych do siedliska. Bogactwo owadów, ptaków, grzybów i porostów.
Wrażenie jest tym bardziej piorunujące, że teren objęty ochroną oddziela od lasu gospodarczego droga
oddziałowa. Gołym okiem, bez szkiełka widać co jest lasem a co plantacją desek.
 
  Odp: Górny San [5] 15.07 10:06
 
byłem ostatnio na wyprawie wędkarskiej
jednym z Kolegów był leśnik (Robert - pozdrowienia!)

i on twierdził, że las trzeba ciąć
Puszczę Białowieską też
argument: nie po to hodowaliśmy, żeby nie ciąć
"gdybyś Ty coś hodował, a potem nie mógł tego zebrać - to jak czułbyś się?"

także tylko funkcja produkcyjna dominuje w myśleniu...

a szeroko pojęta turystyka, gdzie las przyciąga ludzi (którzy też kasę zostawiają) - to już nieważne...

3-5 lat to trochę mało ale miałem okazję oglądać czym różni jak może wyglądać las gospodarczy
objęty
ochroną rezerwatową po 23 latach. Martwe drewno, naturalna sukcesja, zmiana świerkowej
monokultury
na miks gatunków naturalnie dopasowanych do siedliska. Bogactwo owadów, ptaków, grzybów i
porostów.
Wrażenie jest tym bardziej piorunujące, że teren objęty ochroną oddziela od lasu gospodarczego
droga
oddziałowa. Gołym okiem, bez szkiełka widać co jest lasem a co plantacją desek.
 
  Odp: Górny San [3] 15.07 10:11
 

i on twierdził, że las trzeba ciąć
Puszczę Białowieską też
argument: nie po to hodowaliśmy, żeby nie ciąć
"gdybyś Ty coś hodował, a potem nie mógł tego zebrać - to jak czułbyś się?"


A cóż innego może Ci powiedzieć leśnik? To tak jakbyś zapytał rybaka czy woli łowić ryby czy nie łowić
albo energetyka w elektrowni węglowej czy trzeba spalać węgiel w elektrowni czy też nie.
 
  Odp: Górny San [2] 15.07 10:18
 
no zgoda

ale leśnik może pamiętać, co jest w ustawie - a tam nie tylko rąbanie wszystkiego jest zapisane

rybak może łowić w zrównoważony sposób, zarybiać, nie łowić w tarle, nie niszczyć narybku, nie truć
łowiska itd.

a energetyk może pamiętać, że oprócz węgla może spalać np. coconut powder czy inne bio (oby nie
drewno wycięte z lasu w Bieszczadach...)



A cóż innego może Ci powiedzieć leśnik? To tak jakbyś zapytał rybaka czy woli łowić ryby czy nie
łowić
albo energetyka w elektrowni węglowej czy trzeba spalać węgiel w elektrowni czy też nie.
 
  Odp: Górny San [1] 15.07 10:35
 
To wszystko musi być ustalone najpierw w strategii państwa dot. ochrony zasobów. A jak państwo
potrzebuje coraz więcej kasy na socjal, propagandę, dotowanie nierentownych spółek skarbu państwa
to eksploatuje wszystko co się nadaje do wyrżnięcia by tu i teraz ją zdobyć. A przed strategią musi
istnieć dojrzała, obywatelska świadomość ekologiczna, ciśnienie społeczne na ochronę środowiska z
którą rządy będą się liczyć, bo jak nie to popłyną w kolejnych wyborach. A u nas, w kraju gdzie lasy,
rzeki, jeziora to głównie gminne darmowe śmietniki, jest jak jest i długo nie będzie lepiej.
 
  Odp: Górny San [0] 15.07 11:23
 
i tu - niestety - pełna zgoda...
co pozostaje? edukować młodych


To wszystko musi być ustalone najpierw w strategii państwa dot. ochrony zasobów. A jak państwo
potrzebuje coraz więcej kasy na socjal, propagandę, dotowanie nierentownych spółek skarbu państwa
to eksploatuje wszystko co się nadaje do wyrżnięcia by tu i teraz ją zdobyć. A przed strategią musi
istnieć dojrzała, obywatelska świadomość ekologiczna, ciśnienie społeczne na ochronę środowiska z
którą rządy będą się liczyć, bo jak nie to popłyną w kolejnych wyborach. A u nas, w kraju gdzie lasy,
rzeki, jeziora to głównie gminne darmowe śmietniki, jest jak jest i długo nie będzie lepiej.
 
  Odp: Górny San [0] 15.07 10:16
 
Absolutnie chybione argumenty. Rozbierzmy Wawel. Przecież w tym miejscu można postawić centrum
handlowe i hotel z widokiem na Wisłę i Las Wolski, które wygenerują większy przychód niż bilety ze
zwiedzania królewskich komnat

Pomijam już fakt, że w PB leśnicy do czasów PRL mało co uprawiali bo od niepamiętnych czasów były to
tereny łowieckie monarchów, głów państw i gospodarka leśna była ograniczona do minimum na rzecz
łowiectwa. Wyjątkiem jest początek dwudziestolecia międzywojennego, gdzie część puszczy oddano we
władanie koncernów leśnych, z czego następstwami (monokultury świerkowe, melioracje i osuszenie
terenu) borykamy się do dziś.
 
  Odp: Górny San [0] 16.07 10:43
 
Ośrodek w Foluszu leży w Magurskim Parku. Wycinka szła co roku i zwózka po kilkaset kubików derwna.
Niby nie dużo ale o każdym deszczu była mętnica. W końcu dogadaliśmy się z parkiem i wycinki
zaprzestano. Po roku mętnice minęły a w tym roku mieliśmy dwa razy lekko cementową wodę mimo
dużych opadów.
 
  Odp: Górny San [0] 15.07 09:44
 
Forest, napiszę obszerniej w wolnej chwili. Ale wystarczy przeczytać to co zostało napisane powyżej i
poniżej albo pojechać w Karpaty i samemu zobaczyć jak wygląda istotnie zaburzona gospodarka leśna w
RDLP Krosno. I śmiem twierdzić, że nie są błędy w sztuce a prowadzona z rozmysłem polityka aby z
administrowanego obszaru ostatnich wartych ochrony obszarów. Las tym różni się od plantacji desek, że
nie trzeba go hodować, rośnie sam.
 
  Odp: Górny San [1] 17.07 14:51
 
Forest rzuć okiem na zdjęcia z linku. Czy to twoim zdaniem jest zrównoważona gospodarka leśna?
Przecież nadleśniczowie i inżynierowie urządzenia lasu to nie są idioci i świetnie zdają sobie sprawę z
tego co popłynie do potoków tak utrzymanymi szlakami zrywkowymi. Do tego dołóż brak zgody
bieszczadzkich nadleśnictw na wytyczanie stref ochronnych wokół gawr niedźwiedzi, gniazd orlików i
innych ptaków chronionych, selektywne wycinki drzew biocenotycznych i pomnikowych. Dlatego piszę o
celowym działaniu. Co gorsza koszty pozyskania drewna w nadleśnictwach CLS są wyższe niż rynkowe
ceny sprzedaży. W przeliczeniu na jeden hektar powierzchni leśnej saldo dopłat z Funduszu Leśnego (rok
2017) przedstawia się następująco: Cisna - 676 zł, Lutowiska - 390 zł, Stuposiany 462 zł. Dla porównania
dotacje z budżetu pańsdtwa i przychód z biletów na 1 ha powierzchni Bieszczadzkiego PN wyniosły
zaledwie na hektar powierzchni leśnej - 281 zł.

Z powyższych danych widać, że koszt “opieki” nad lasami nadleśnictw jest wyższy niż koszt
działalności parku narodowego. Ta różnica nie wydaje się wielka, ale trzeba przy porównaniu
wziąć pod uwagę podstawowy czynnik: poziom ochrony przyrody na terenie administrowanym przez Lasy
Państwowe jest zupełnie inny niż na terenie parku narodowego. Lasy BdPn w ciągu ostatnich lat
“naturalizują się” i ich wartość przyrodnicza wzrasta, podczas gdy lasy otuliny powoli zmieniają swój
charakter w kierunku lasów gospodarczych. Z szeroko pojętego społecznego punktu widzenia, stopień
naturalności lasów może być miernikiem ich wartości w stopniu nie mniejszym niż tzw. "zasobność".
 
  Odp: Górny San [0] 17.07 14:56
 
https://www.facebook.com/dzikiekarpaty/posts/2719788161604193
 
  Odp: Górny San [3] 13.07 14:10
 
Jestem ciekaw kto odmuli zbiorniki typu "Solina" gdy cały syf z dorzecza do nich spłynie i ich funkcja
(kontrolowana retencja) stopniowo zaniknie? A chcą stawiać nowe. Pytanie na ile? 50 lat 100? Albo trzeba to
wszystko co nam się nie podoba olewać jak reszta społeczeństwa, albo "załamać się" i cieszyć że tak krótko
żyjemy.
 
  Odp: Górny San [2] 28.07 21:25
 
Nie było, nie ma i nie będzie zbiornika, który nie ulegnie zalądowieniu. W lepszych lokalizacjach trwa to dłużej, w złych nawet kilka lat.
Ilość wypisanych na ten temat postów zupełnie nie ma na to wpływu.
 
  Odp: Górny San [1] 29.07 09:25
 
Nie było, nie ma i nie będzie zbiornika, który nie ulegnie zalądowieniu. W lepszych lokalizacjach
trwa to dłużej, w złych nawet kilka lat.


Co za odkrycie! Naprawdę warto czasem zaglądać na FF by doświadczyć takich erupcji, eksplozji
wiedzy fachowej.
 
  Odp: Górny San [0] 31.07 22:20
 
Mądrość wypływa z ciebie uszami, a żółć przez oczy.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus